Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Monsanto przegrało w sądzie z umierającym mężczyzną

Recommended Posts

Sąd w Kalifornii nakazał firmie Monstanto zapłacenie 290 milionów dolarów odszkodowania mężczyźnie, który mógł zachorować na nowotwór wskutek kontaktu z produkowanym przez Monsanto środkiem ochrony roślin Roundup. Ława przysięgłych jednoznacznie orzekła, że Monsanto działało w złej intencji i nie umieściło na opakowaniu informacji, że Roundup może być rakotwórczy. Tym samym środek ten mógł przyczynić się do zachorowania Dewayne'a Johnsona.

W 2014 roku u Johnsona zdiagnozowano chłoniaka nieziarniczego. Pan Johnson, który pracował jako ogrodnik w szkole w Benicii, wielokrotnie używał Roundupu. Sprawę wytoczono w oparciu o badania z 2015 roku, które przeprowadziła International Agency for Research on Cancer, która jest częścią WHO. Organizacja uznała wówczas, że główny składnik Roundupu, glifosat, jest prawdopodobnie rakotwórczy. Przysięgli uznali argumentację 46-letniego powoda i stanu Kalifornia, który dołączył do pozwu, i skazali Monsanto na wypłatę olbrzymiego odszkodowania.

Wiceprezes Monsanto, Scott Partridge, powiedział po wyroku, że sąd podjął złą decyzję. Współczujemy panu Johnsonowi i jego rodzinie, oświadczyło Monsanto, jednak dodało, że złoży apelację i będzie energicznie broniło produktu, który jest na rynku od 40 lat, ma za sobą historię bezpiecznego użycia i jest istotnym, bezpiecznym narzędziem pracy rolników i innych ludzi.

Wyrok amerykańskiego sądu może otworzyć drogę do tysięcy podobnych pozwów przeciwko Monsanto. A to będzie oznaczało poważne kłopoty dla niemieckiego Bayera, który w czerwcu kupił Monsanto za ponad 62 miliardy USD. Akcje niemieckiego koncernu już straciły na wartości ponad 10 miliardów euro, a ich cena spadła do poziomu najniższego od 7 lat.

Sąd wysłał Monsanto sygnał, że muszą zmienić sposób, w jaki robią interesy, powiedział prawnik Robert F. Kennedy, który specjalizuje się w kwestiach prawnej ochrony środowiska. Kennedy'ego szczególnie cieszy ta wygrana, gdyż Monstanto i działania firmy – oskarżanej m.in. o korupcję urzędników odpowiedzialnych za ochronę środowiska – wzbudzają od law poważne kontrowersje.

Prawnicy Johnsona zapowiedzieli, że nawet jeśli mężczyzna nie dożyje końca procesu apelacyjnego, będą walczyli w jego imieniu. Zrobimy wszystko, by pan Johnson i jego rodzina otrzymali to odszkodowanie, mówi Brent Wisner.

Wyrok w sprawie Johnson vs. Monsanto to zwycięsto całej ludzkości i życia na Ziemi, uznała Zen Honeycutt, dyrektor organizacji Moms Across America. Większość trapiących nas chorób, utrata jakości gleby, zanieszyczenia wody utrata gatunków lądowych i morskich to efekt działania toksycznych środków chemicznych, w szczególności takich jak oferowane przez Monsanto herbicydy zawierające glifosat, obecny w Roundup i Ranger Pro, dodaje Honeycutt.

Podczas procesu wyszło m.in. na jaw, że Monsanto próbowało fałszować badania naukowe. Maile wymieniane pomiędzy firmą a urzędami odpowiedzialnymi za nadzorowanie jej działań sugerowały, że Monsanto opublikowało badania, które zostały przedstawione jako przeprowadzone przez niezależnych ekspertów.

Monsanto powstało w 1901 roku. W latach 40. firma weszła na rynek środków chemicznych dla rolnictwa. Jej największy przebój, Roundup, zadebiutował w 1976 roku. Koncern zaczął też genetycznie modyfikować niektóre rośliny uprawne, czyniąc je odpornymi na działanie Roundupu.


« powrót do artykułu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Ciekawe, że tak szybko po sprzedaży Monstanto w obce ręce zapadł taki wyrok - dopóki Monsanto było amerykańskie nic się nie dało ugrać...

Share this post


Link to post
Share on other sites

Czy to sprawiedliwy wyrok? Czy jest sprawiedliwy wobec tych wszystkich poszkodowanych którzy nie dostaną 290 mln dolarów? :)

Czy można ogłaszać astronomiczne wygrane w sytuacji gdy dotyczyć to będzie tylko 1/1000 poszkodowanych?

Teza o niewymiernej wartości ludzkiego życia prowadzi do wniosku że życie człowieka A jest warte 1 dolar a życie człowieka B - 1 mld dolarów :)

Edited by thikim

Share this post


Link to post
Share on other sites

Bo aksjomat o równości ludzi (także wobec prawa), to bajka. ;)

Share this post


Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, thikim napisał:

Czy to sprawiedliwy wyrok? Czy jest sprawiedliwy wobec tych wszystkich poszkodowanych którzy nie dostaną 290 mln dolarów?

Niesprawiedliwy. Dla Monsanto oczywiście. W warunkach laboratoryjnych glifosat jest rakotwórczy dla szczurów ( stąd jego PRAWDOPODOBNA rakotwórczość dla ludzi) w ilościach, które człowiek musiałby wypić, a nie wzionąć podczas nawet wielokrotnych oprysków. Ale w lud jego "rakotwórczośc" poszła. A ława przysięgłych w USA ludowa. A nowotwory są  drugą przyczyną zgonów na świecie. A ilu z tych ludzi miało kontakt z glifosatem"? A czy pan profilaktycznie stosował środki ochrony osobistej zgodnie z instrukcja na ulotce? U polskich rolników tego zwyczaju nie zauważam.

Edited by 3grosze

Share this post


Link to post
Share on other sites

czytam i widze ze piszacy nie znaja tematu a chca zaistniec badz uwazaja sie za lepiej wiedzacych.

Roundup spotyka sie w wielu produktach miedzy innymi jest jego duzo w piwie niemieckim.

Takze w płatkach owsianych. Kumulacja tego herbicytu nastepuje samoistnie. Historia stosowania 

 jest tragiczna na ceylonie ludzie umierali masowo. Wiec został zakazany. Takich tragicznych przykładów jest 

  bardzo duzo wymienie Argentyne. Wystarczy w artykule nie podawac w pełni informacji i jestesmy manipulowani 

  przez media. W Hadze był proces dotyczacy monsanto. Unia przedłuzylo stosowanie roundup ale powołała swoją 

  komisje aby sprawdzic rzetelność badań. Na początku okazało sie ze monsanto pokazał badania niezaleznych zródeł,

  Tylko nie znany nazwisk badaczy. 
 

Share this post


Link to post
Share on other sites
20 minut temu, jankop napisał:

czytam i widze ze piszacy nie znaja tematu a chca zaistniec badz uwazaja sie za lepiej wiedzacych.

Jankop samokrytycznie.:D

Lepiej gdybyś uzupełnił wiedzę o temacie w którym zabierasz głos aby zaistnieć.;)

O IARC słyszałeś?( The International Agency for Reserch on Cancer). Otóż IARC  po dłuuugiej studiach nad gliosatem, cały czas zalicza go  do grupy 2A. Pewnie nie wiesz co to. Jest to grupa czynników prawdopodobnie rakotwórczych. Brzmi grożnie!:angry:  No to przedstawię Tobie towarzystwo glifosatu z tej grupy:  czerwone mięso, napoje o temperaturze powyżej 65st.C, opary ze smażenia , emisja telefonów komórkowych. W tej grupie są również wymienione niebezpieczne zawody, np. FRYZJER!!!

PS

Nie mam nic wspólnego z Monsanto i Bayerem, ale irytuje mnie bezpodstawna panika, co nie znaczy, że z "chemią" można postepować lekkomyślnie.

51 minut temu, jankop napisał:

. Historia stosowani

 jest tragiczna na ceylonie ludzie umierali masowo. 

WTF?

Na 601 udokumentowanych przypadków prób popełnienia samobójstwa poprzez spożycie glifosatu, skutecznych okazało się 3,5% przypadków, a u 97% nie odnotowano nawet niewydolności nerek.

Share this post


Link to post
Share on other sites

 Jest to grupa czynników prawdopodobnie rakotwórczych. Oczywiscie rowniez palenie papierosow nalezy wymienic.

Wymieniona grupa oczywiscie ma sens i moim zdaniem WHO wskazuje wielkosc prawdopodobienstwa zachorowania.

Bo to jest taki sposob narracji ze wzrasta prawdopodobienstwo zachorowania na raka. Prosze sobie ogladnac na Planette program

o roundup. Rowniez jest na youtube wtedy zaczniemy dyskusje. Jesli bedziemy tylko prowadzic spekulacje ze nie mozliwa

  kumulacja w organizmie. To prosze doczytac ze w berlinie w organizmach mieszkancow ponad 80% znajduje się ten herbicyt

No to przedstawię Tobie towarzystwo glifosatu z tej grupy:  czerwone mięso, napoje o temperaturze powyżej 65st.C, opary ze smażenia , emisja telefonów komórkowych.

Jesli to nie powoduje raka to gratuluje znajomosc  tematu. Opary z grilowania nie powoduja raka. Wczoraj był program wiem co jem. Profesor badał co znajduje sie w dymie

 grilowanym. Wyniki były zatrwazajace. Jesli mieso czerwone nie moze powoduje raka jesli bedziemy spozywac w duzych ilosciach. Emisja telefonów komorkowych 

  tez nalezy uwazac i właczac głosnomowiace. Widze ze ten temat jest Panu obcy.

dodam jeszcze moze azotyny ktore mamy w kielbasach i szynkach. tez nie podnosza prawdopodobienstwo

 zachorowania na raka. Westernizacja zywienia spowodowała zwiekszenie zachorowania w Polsce na tego typu raka.

W Danii sa produkty bez tego konserwanta. wiemy ze ten konserwant eliminuje powstanie jadu kiełbasianego. Prosze spojrzec 

  jako skutki pewnych działan a nie przytaczac badań bardzo watpliwych. Podonie było z DDT ktore miało niszczyc stonke. Ten srodek

   wycofano. 

Nie chce obrazać Pana ale ta postawa to znalazłem w wiki.

Pożyteczni idioci (pożyteczny idiota, ros. поле́зный идиот, transkryp. pl: poleznyj idiot[1]) czasem też użyteczny idiota – pejoratywne określenie przypisywane Leninowi, który miałby tak określać zachodnich dziennikarzy piszących entuzjastycznie o rewolucji bolszewickiej i ukrywających jej niepowodzenia.

Pojscie do fryzjera jest niebezpieczne bo mozna sie zarazic HCV

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chodzi właśnie o porównanie. Nikt nie myśli o skarżeniu producentów czerwonego mięsa, gorących napojów czy telefonów za wywołanie raka. Monsanto za produkt o podobnej szkodliwości zapłaci milionowe odszkodowania.

  • Upvote (+1) 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, jankop napisał:

Jest to grupa czynników prawdopodobnie rakotwórczych. Oczywiscie rowniez palenie papierosow nalezy wymienic.

Ech, i znów jako ten pożyteczny idiota;) ekologów, ośmieszasz ten ruch swoją dyletancką argumentacją .Palenia papierosów nie można tutaj wymienić. Palenie papierosów jest rakotwórcze, więc znajduje się w grupie 1 IARC.

 

Godzinę temu, jankop napisał:

Prosze sobie ogladnac na Planette program

o roundup. Rowniez jest na youtube wtedy zaczniemy dyskusje.

No, są to jakieś żródła informacji (lepsze od Pudelka) ale to publicystyka. I chyba oglądasz tylko to, co odpowiada Twojej ideologii.

Godzinę temu, jankop napisał:

 

Godzinę temu, jankop napisał:

czerwone mięso, napoje o temperaturze powyżej 65st.C, opary ze smażenia , emisja telefonów komórkowych.

Jesli to nie powoduje raka to gratuluje znajomosc  tematu.

Ooo, tutaj musisz znaleźć ( na youtube) różnicę pomiędzy: może powodować raka a powoduje raka. Podpowiem Ci, że różnica jest kolosalna. Na razie widzę, że jest to dla Ciebie jednoznaczne.

 

Godzinę temu, jankop napisał:

To prosze doczytac ze w berlinie w organizmach mieszkancow ponad 80% znajduje się ten herbicyt

A Wiesz, że w Twoim ciele znajdują się atomy pochodzące od Adolfa Hitlera. A znasz takie jednostki masy  jak fg, ag, zg? :D

 

Edited by 3grosze

Share this post


Link to post
Share on other sites

To prosze doczytac ze w berlinie w organizmach mieszkancow ponad 80% znajduje się ten herbicyt. Tylko w jakich ilosciach niebezpiecznych.

Najpierw nalezy ogladnac na Planette zweryfikowac wszystkie wiadomosci potem pisac.Jesli ktoś nie potrafi zdobyć się na samodzielne myslenie to trudno A nie lansowac

się.Własnie nie jestem ekologem. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych. Nie nalezy byc naiwnym, w tej chwili to korporacje rozdaja karty. Era globalizmu 

 dała im tą mozliwosc. Roznej masci koncerny manipuluja opinia publiczna. Koncerny farmaceutyczny wiodą prym w tej dziedzinie.

  Te wielkie koncerty same się obronia nie potrzebuja takich nie przemyślanych informacji. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Chyba pominęliście najbardziej istotną informację. Otóż na wyrok miał wpływ fakt, że Monsanto nie umieściło ostrzeżenia i manipulowało wynikami badań.

Share this post


Link to post
Share on other sites

oczywiscie nie bedziemy wglebiac sie w sedno może powodować raka a powoduje raka. Temat jest zbyt skomplikowany.

 Funkcjonowanie organizmu ludzkiego jest nie poznane calkowicie. Alka Pono gangstera tez skazano za finansowe przekrety.

Taka wielki koncern zawsze bedzie probował podwazyc wyniki badan. 

Share this post


Link to post
Share on other sites
24 minuty temu, Mariusz Błoński napisał:

Otóż na wyrok miał wpływ fakt, że Monsanto nie umieściło ostrzeżenia i manipulowało wynikami badań.

Na polskiej ulotce cały czas nie ma ostrzeżenia o jego "możliwości powodowania raka"

H319 - Działa drażniąco na oczy.  
 EUH 401 - W celu uniknięcia zagrożeń dla zdrowia ludzi i środowiska, należy postępować zgodnie z instrukcją użycia. 
 P264 - Dokładnie umyć ręce po użyciu. P280 – Stosować ochronę oczu/ochronę twarzy.  P305+P351+P338 - W PRZYPADKU DOSTANIA SIĘ DO OCZU: Ostrożnie płukać wodą przez kilka minut. Wyjąć soczewki kontaktowe, jeżeli są i można je łatwo usunąć. Nadal płukać.  P337+P313 - W przypadku utrzymywania się działania drażniącego na oczy: Zasięgnąć porady / zgłosić się pod opiekę lekarza.  


 Otwarta droga do procesów w Polsce.:D

Wyobrażasz sobie:( ostrzeżenia na wszystkich wyrobach z grupy 2A IARC? Np. na czerwonym mięsie?

A  przyczyny "zmanipulowania" wyników badań sam jestem ciekaw, skoro badania laboratoryjne nie są dla nich  jednoznacznie obciążające.

24 minuty temu, jankop napisał:

Najpierw nalezy ogladnac na Planette zweryfikowac wszystkie wiadomosci potem pisac.Jesli ktoś nie potrafi zdobyć się na samodzielne myslenie to trudno

A dlaczego nie docierasz do pierwotnych  żródeł : https://pl.wikipedia.org/wiki/Źródło_pierwotne    ,  tylko opierasz swoją "wiedzę" na publicystyce?

i zamiast samemu myśleć, przyjmujesz gotowca?:)

Edited by 3grosze

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

Czytam z wielu zródeł też zagranicznymi. Polska nie należy do wiodących w  prawie ochrony srodowiska. Gdyby

nie UE to było jeszcze gorzej. Niestety jestesmy najbardziej zanieczyszczonym krajem Unii. 

  • Upvote (+1) 1

Share this post


Link to post
Share on other sites
4 minuty temu, jankop napisał:

Gdyby

nie UE to było jeszcze gorzej.

Pełna zgoda!!!

Share this post


Link to post
Share on other sites

https://en.wikipedia.org/wiki/Glyphosate

Na tej stronie  wiki to stosowanie tego roundup nie wygląda tak rózowo (wiele krajów ogranicza stosowanie). Sama klasyfikacja iarc 2a to jest 

bardzo wysoka potem sa tylko 1. Wiec po co ta ironia z niebezpieczenstwem pojscia do fryzjera. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Różne to argumenty padały.
Zauważcie że z rakiem nie można jedynie bazować na podejściu: substancja rakotwórcza prowadzi do raka.

Jest olbrzymia różnorodność osobnicza jeśli chodzi o podatność na raka.

Jeden będzie palił dzień w dzień i umrze jako 80-latek w wypadku samochodowym, inny umrze na raka w wieku 30 lat bez wyraźnego powodu.

Stąd dla wielu substancji dla wielu osób nie wystąpią żadne objawy raka mimo iż jakaś substancja ogólnie w populacji takie działanie może mieć.

Nas przy badaniu nie powinno interesować czy są zdrowi po podaniu danej substancji tylko czy są chorzy.

I po Roundupie są. A ci co uważają że jest niegrożny - niech piją zamiast coli i jedzą zamiast czerwonego mięsa :D

 

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

4 godziny temu, jankop napisał:

Wiec po co ta ironia z niebezpieczenstwem pojscia do fryzjera. 

Nie zrozumiałeś.:( A mówiłem: korzystaj ze żródeł pierwotnych... albo mnie słuchaj. A napisałem jasno:

9 godzin temu, 3grosze napisał:

W tej grupie są również wymienione niebezpieczne zawody, np. FRYZJER!!!

Zawód fryzjera jest na liście 2A IARC.

Tłumacząc na nasze: zawód fryzjera jest tak samo potencjalnie  "grożnym"  czynnikiem karcenogennym jak glifosat. Przy okazji ( ale boję się że znów Ci coś zamącę:() w tej grupie są wszystkie zawody powodujące zakłócenie rytmu dobowego.

2 godziny temu, thikim napisał:

po Roundupie są.A ci co uważają że jest niegrożny - niech piją zamiast coli i jedzą zamiast czerwonego mięsa :D

Gdyby byli chorzy na raka po Raundapie, glifosat byłby na liście 1IARC. No i  po co ta głupia ironia. Glifosat  może powodować raka, więc lepiej uważać ( przy jego stosowaniu) ale nie robić z niego odpowiedzialnego za zło całe. Za długo jest już stosowany aby jego potencjalna kancerogenność nie została definitywnie stwierdzona

Mądry post napisałeś, ale spieprzyłeś go na samym końcu.

Edited by 3grosze
  • Upvote (+1) 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

Nie jestem tak czoło bitny przed takimi stwierdzeniami iarc. Należy być ostrożny i nie powielać błędów zwłaszcza usa. Gdzie standardy sanitarne są na niskim poziomie. Były ogromne problemy przy negocjacjach TIFF. Trzeba spojrzeć na historię w swiecie stosowania. Jest nie ciekawa. A pisanie ze jeszcze ludzie nie umierają to demagogia. A może stosowanie telefonów komórkowych za kilka lat zwiększy w nowym pokoleniu zachorowania na raka. Trwające badania przez organy UE mogą zmienić kwalifikacje.

 

Pisze Pan ze ma zdrowy rozsadek. Ale podsumujac

 Iarc sklasyfikowało roundup na 2a czyli prawdopodobnie jest czynnikiem rakotworczym. Jest to bardzo  

 niepokojaca  nota w skali  1 2a 2b 3 4.  2b znaczy moze powodowac. 

niszczy skutecznie chwasty

Minusy

Historia stosowania pokazuje tragiczne skutki (Ceylon,argentyna). Wiele panstw całkowicie zakazuje stosowania

tego srodka (wenezuela i inne). W Europie w parkach i działkach zakazuje w niektorych krajach.

Jest wiele watpliwosci co rzetelnosci badan. Nawet zauwazono to w raportach iarc. Gdyz były przepisywane

z opracowan monsanto słowo w słowo.

Unia pozwoliła warunkowo stosowac ale zleciła własne badania wyniki bedą opublikowane w marcu 2019

Skutecznie ten srodek degraduje srodowisko przyrodnicze.

Czy przy takich argumentach nie powinno sie zapalic juz czerwone swiatełko.

Czyli mam wrazenie ze po drugiej stronie jest chyba program komputerowy z inteligencja 5 latka.

Bo nie przypuszczam ze czlowiek trzezwo myslacy.

 

Share this post


Link to post
Share on other sites
5 godzin temu, jankop napisał:

mam wrazenie ze po drugiej stronie jest chyba program komputerowy z inteligencja 5 latka

Zgadza się. Musiałem dostosować  poziom do  oponenta.:D Tyle błędów robisz.:(

 

7 godzin temu, jankop napisał:

Trzeba spojrzeć na historię w swiecie stosowania.

 Zrobię to za ciebie, bo leniwy jesteś. Od 1974r. To ile tych raków już z niego wyrosło?

 

7 godzin temu, jankop napisał:

A pisanie ze jeszcze ludzie nie umierają to demagogia.

Od 1974r. bez przerwy, ale że od glifosatu, to trzeba UDOWODNIĆ, czyli przejść od spekulacji do faktów. Gdzie te dowody? Więc dlaczego spekulujesz?

6 godzin temu, jankop napisał:

Historia stosowania pokazuje tragiczne skutki (Ceylon,argentyna).

Tak, ludzie próbowali tam popełniać samobójstwo poprzez jego wypicie. Z marnym skutkiem.

6 godzin temu, jankop napisał:

Czy przy takich argumentach nie powinno sie zapalic juz czerwone swiatełko.

Tia, argumenty.... emocjonalne, spekulacyjne i irracjonalne. A jakie masz argumenty rzeczowe?

 

:excl: A teraz czytaj UWAŻNIE:

5 godzin temu, jankop napisał:

Skutecznie ten srodek degraduje srodowisko przyrodnicze.

Glifosat jest herbicydem, ma IV klasę toksyczności (działa na rośliny i organizmy wodne (to bardzo delikatne stworzonka). Obok herbicydów, w rolnictwie używa się środków działających na organizmy wyższe od roślin: owady i ssaki (insektycydy, akarycydy, nematocydy, maluskocydy, rodentycydy) którym już bardzo blisko do człowieka, a ich klasy toksyczności od III do I.

Tu się trzeba bać!!!  :excl:

A Ty ulegasz chwilowej modzie.:P

I przez najbliższe 10 godz. nic nie pisz, tylko powoli czytaj (ze zrozumieniem).

Share this post


Link to post
Share on other sites

omawiamy temat roundup zgodnie z tematem artykułu. Oczywiscie uwaza się 

Pan za nad czlowieka w tym temacie. Ciemny lud wpadł w panike. Wiec nalezy go

 oswiecic zeby zrozumiał. Jesli na stronie https://en.wikipedia.org/wiki/Glyphosate 

sa informacje zgromadzone z wielu zrodeł i tam jest wiele informacji niepokojacych.

  Potwierdzone sa tam moje przytoczone informacje. PAN JEST POZBAWIONY

WSZELKICH WATPLIWOSCI. Na pewno tych watpliwosci nie sa POZBAWIENI uczeni

 z tych krajow gdzie sa ogranicznia i zakazy stosowania. Prosze nie stawiac sie ponad 

  wszystkich intelektualnie. Rozbawił mnie Pan kiedy twierdzi ze nie mozna wskazac 

  konkretnych osob ktorzy zachorowali. PAN REPREZENTUJE MONSANTO swiadomie badz

  nie swiadomie.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Co za uparty człowiek.;)

A mówiłem nie spiesz się. Miałbyś czas aby uważnie wszystko przeczytać:

14 minut temu, jankop napisał:

Jesli na stronie https://en.wikipedia.org/wiki/Glyphosate 

sa informacje zgromadzone z wielu zrodeł

Jest: 

The European Chemicals Agency (ECHA) classified glyphosate as causing serious eye damage and toxic to aquatic life, but did not find evidence implicating it to be a carcinogen, a mutagen, toxic to reproduction, nor toxic to specific organs.

Dziękuję bardzo,.... za argumenty popierające mój punkt widzenia sprawy.:D

I jeszcze razzzz: wątpliwości to nie dowody, choć czujność zachować trzeba.

Edited by 3grosze

Share this post


Link to post
Share on other sites

wyrwane z kontekstu POPLECZNIKU MONSANTO I BAYERN. 

POWTORZE W WIELU KRAJACH TEN SRODEK  ROUNDUP JEST ZAKAZANY I

 OGRANICZONE STOSOWANIE. WIEC JEST TO PANIKA. PAN JEST TYM PROROKIEM

 KTORY ZNA PRAWDY OBJAWIONE

Share this post


Link to post
Share on other sites
18 minut temu, jankop napisał:

Na pewno tych watpliwosci nie sa POZBAWIENI uczeni

 z tych krajow gdzie sa ogranicznia i zakazy stosowania. 

To nie uczeni wprowadzają te zakazy, tylko presja społeczna m.in. takich nawiedzonych jak Ty.

PS

Na tym forum nie używamy per Pan, Pani.:)

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now

  • Similar Content

    • By KopalniaWiedzy.pl
      Pierwsze, prowadzone na pacjentach z podejrzeniem nowotworu, szeroko zakrojone badania nowego testu, który na podstawie badań próbki krwi ma wykrywać ponad 50 typów nowotworów wykazały, że prawidłowo rozpoznaje on chorobę w 66% przypadków, a w 85% przypadków prawidłowo wskazuje miejsce pochodzenia oryginalnego guza.
      Badania prowadzono w ramach projektu SYMPLIFY, a wzięło w nich udział 6238 pacjentów z Anglii i Walii w wieku 18 lat i starszych, którzy zostali pilnie skierowani do dalszej diagnostyki z powodu podejrzenia nowotworu. U pacjentów zaobserwowano bowiem objawy mogące świadczyć o nowotworze ginekologicznym, płuc, dolnego lub górnego odcinka układu pokarmowego lub też uogólnione niepokojące objawy. Najczęstszymi przyczynami, dla których badani trafili na dalsze badania były nagła utrata wagi (24,1%), zmiany w pracy pęcherza (22%), krwawienie po menopauzie (16%), krwawienie z odbytu (15,7%), ból brzucha (14,5%), ból (10,6%), problemy z przełykaniem (8,8%) oraz anemia (7,1%).
      Od badanych pobrano próbkę krwi, z której wyizolowano DNA. Wczesne wykrycie nowotworu i podjęcie leczenia znakomicie zwiększa szanse pacjenta. Większość osób, u których wykrywa się nowotwór, najpierw trafia do lekarza pierwszego kontaktu, z takimi objawami jak utrata wagi, anemia czy ból brzucha. Jednak objawy te mogą mieć wiele przyczyn. Nowe narzędzia mogą pomóc w zdiagnozowaniu nowotworu już przez lekarza rodzinnego i pomogą uniknąć długotrwałych, kosztownych i inwazyjnych badań, które są obecnie potrzebne w przypadku pacjentów z niespecyficznymi objawami. Badania SYMPLIFY pokazały, że test MCED charakteryzuje się wysoką specyficznością oraz trafnością i może być wykorzystywany do potwierdzenia, że pacjent powinien zostać poddany dalszej diagnostyce w kierunku nowotworu, zanim skieruje się go na diagnostykę w kierunku innych chorób, mówi profesor Brian D. Nicholson z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
      We wspomnianej grupie 6238 pacjentów diagnozę udało się postawić w przypadku 5461 osób. Okazało się, że 368 z nich (6,7%) rzeczywiście cierpi na nowotwór. Najczęściej był to rak jelita grubego (37,2%), nowotwór płuc (22%), układu moczowego (8,2%), przełyku i żołądka (6%) oraz jajników (3,8%). Test wykrył nowotwór u 323 z tych osób, z czego u 244 prawidłowo zidentyfikował jego rodzaj. Dodatnia wartość predykcyjna testu – czyli prawdopodobieństwo, że osoba, u której test zidentyfikował chorobę rzeczywiście jest chora – wynosi 75,5%. Ujemna wartość predykcyjna testu – czyli prawdopodobieństwo, że osoba, u której test nie wykrył choroby, rzeczywiście na nią nie cierpi – wynosi 97,6%. Natomiast swoistość testu – czyli jego zdolność do wykrywania osób rzeczywiście zdrowych – to 98,4%.
      Średnia czułość testu wynosiła 66,5% i wahała się od 24,2% dla nowotworów I stopnia, po 95,3% dla nowotworów IV stopnia i wzrastała wraz z wiekiem badanych oraz zaawansowaniem choroby. U tych osób, u których MCED dał wynik dodatni, test z 85,2% dokładnością wskazywał na miejsce pochodzenia guza pierwotnego.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Glejak wielopostaciowy to jeden z najczęściej spotykanych i najbardziej agresywnych pierwotnych nowotworów mózgu. Występuje on u od 0,6 do 5 osób na 100 000, a liczba jego przypadków rośnie na całym świecie. Średni spodziewany czas życia od postawienia diagnozy wynosi zaledwie 15 miesięcy. Na University of Toronto postała właśnie nowa technika mikrochirurgiczna, która może pomóc w leczeniu tej choroby. Związane z nią nadzieje są tym większe, że może być wykorzystana do leczenie guzów opornych na inne terapie i umiejscowionych w tych obszarach mózgu, w których interwencja chirurgiczna jest wykluczona.
      Obecnie standardowe leczenie glejaka polega na usunięciu guza i zastosowaniu radio- oraz chemioterapii. Niestety, komórki glejaka bardzo szybko się namnażają i naciekają na sąsiadującą tkankę, przez co ich chirurgiczne usunięcie jest bardzo trudne. Tym bardziej, że mamy do czynienia z mózgiem, w którym nie możemy wycinać guza z dużym marginesem. Jakby tego było mało, glejak szybko nabiera oporności na chemioterapię. Bardzo często więc u pacjentów dochodzi do wznowy nowotworu, który wkrótce przestaje reagować na dostępne metody leczenia.
      Yu Sun, profesor na Wydziale Nauk Stosowanych i Inżynierii oraz Xi Huang z Wydziału Medycyny University of Toronto mają nadzieję na zmianę stanu rzeczy za pomocą robotycznych nano-skalpeli, które mogą precyzyjnie zabijać komórki nowotworu.
      Naukowcy stworzyli węglowe nanorurki, które wypełnili cząstkami tlenku żelaza. Tak uzyskane magnetyczne nanorurki (mCNT) są pokryte przeciwciałami, które rozpoznają specyficzną dla komórek glejaka proteinę CD44. Nanorurki są następnie wstrzykiwane w miejsce występowania guza i samodzielnie poszukują proteiny CD44. Gdy ją znajdą, przyczepiają się do komórki i do niej wnikają. A kiedy są już na miejscu, wystarczy włączyć zewnętrzne pole magnetyczne, pod wpływem którego mCNT zaczynają wirować, uszkadzając od wewnątrz komórki glejaka i prowadzą do ich śmierci.
       

       
      Jako że nanorurki niszczą komórki za pomocą oddziaływania mechanicznego, nie ma ryzyka, że komórki zyskają oporność na ten sposób oddziaływania. Nowa metoda może zatem być odpowiedzią zarówno na problem uodparniania się guza na chemioterapię, jak i na niemożność tradycyjnego usunięcia guza metodami chirurgicznym. Podczas przeprowadzonych już badań na myszach naukowcy wykazali, że ich metoda zmniejszyła rozmiary guza i wydłużyła życie myszy z oporną na chemioterapię formą glejaka wielopostaciowego.
      Inną korzyścią z zastosowania mechanicznego oddziaływania mCNT jest fakt, że obok fizycznego niszczenia struktury komórek, nanorurki mogą modulować specyficzne biochemiczne szlaki sygnałowe, co będziemy starali się wykorzystać do opracowania łączonej terapii biorącej na cel nieuleczalne guzy mózgu, mówi Wang.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Celowana terapia radionuklidowa (TRT – targeted radionuclide therapy) polega na podawaniu do krwi radiofarmaceutyków, które wędrują do komórek nowotworowych, a gdy znajdą się w guzie emitują cząstki alfa i beta, niszcząc tkankę nowotworową. Obecnie stosowane metody TRT zależą od obecności unikatowych receptorów na powierzchni komórek nowotworowych. Radiofarmaceutyki wiążą się z tymi właśnie receptorami.
      To z jednej strony zaleta, gdyż leki biorą na cel wyłącznie komórki nowotworowe, oszczędzając te zdrowe. Z drugiej strony wysoka heterogeniczność guza i zdolność komórek nowotworowych do szybkich mutacji powodują, że może dojść do zmiany receptorów, przez co TRT będzie nieskuteczna. Naukowcy z University of Cincinnati mają pomysł na rozwiązanie tego problemu i precyzyjne dostarczenie radionuklidów niezależnie od fenotypu receptorów komórek nowotworowych.
      Uczeni zmodyfikowali niepatogenną probiotyczną bakterię Escherichia coli Nissle (EcN) tak, by dochodziło na jej powierzchni do nadmiernej ekspresji receptora metali. Bakteria, które może zostać dostarczona bezpośrednio do guza, przyciąga następnie specyficzny dla siebie radiofarmaceutyk zawierający specjalny kompleks organiczny z terapeutycznym radioizotopem 67Cu.
      Tak długo, jak te zmodyfikowane bakterie pozostają w guzie, trafi do niego też radioaktywny metal. Niezależnie od tego, czy na powierzchni komórek nowotworowych znajdzie się receptor czy też nie, mówi główny autor badań, Nalinikanth Kotagiri. Co więcej, możliwe jest zastąpienie izotopu 67Cu przez 64Cu, dzięki czemu można dokładnie obrazować położenie bakterii wewnątrz guza metodą pozytonowej tomografii emisyjnej. Możemy bez problemu przełączać się między 64Cu a 67Cu by obrazować guza i gdy już to zrobimy, możemy wprowadzić kolejną molekułę w celu przeprowadzenia leczenia, zapewnia Kotagiri.
      Szczegóły badań zostały opisane na łamach Advanced Healthcare Materials.

      « powrót do artykułu
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Nowotwory w całej swojej skomplikowanej gracji fascynują, przerażają, skłaniają do przemyśleń i re-ewaluacji całego życia. Dorastając w małomiasteczkowym świecie nie miałam zbyt wielu okazji do poznania innej strony raka – tej skomplikowanej i pasjonującej. Rak kojarzy się wyłącznie negatywnie, zwłaszcza na prowincji. Dopiero podczas pracy w szpitalu, najpierw w Warszawie, a potem w innych szpitalach i miastach świata, zaczęłam przyglądać się komórkom nowotworowym od zupełnie innej strony, z typowo naukową, nawet dziecięcą ciekawością. Zaczynając od Krakowa, przez Warszawę, Cambridge, Londyn, Tel Aviv, Waszyngton, kończąc znowu w Warszawie. Zwieńczeniem tego odkrywania zawodowej pasji okazała się być immunoterapia: fascynujące, że można w ogóle namówić układ immunologiczny do walki z nowotworem, genialne w swojej prostocie, a jakże skuteczne rozwiązanie.
      Doktor Paula Dobosz napisała bardzo ważną książkę. Taką, która opowiada o genetyce nowotworów w sposób zrozumiały dla każdego laika. Pani doktor specjalizuje się w immunoonkologii i diagnostyce całogenomowej. Ukończyła Uniwersytet Jagielloński, Warszawski Uniwersytet Medyczny oraz Cambridge University. Kieruje Zakładem Genetyki i Genomiki Państwowego Instytutu Medycznego MSWiA i od lat prowadzi bloga Fakty i Mity Genetyki.
      Z jej książki dowiemy się, dlaczego w walce z nowotworami tak ważna jest medycyna spersonalizowana, jak można zapobiegać nowotworom i jak je wcześnie wykrywać. Ale dowiemy się też, że suplementy diety i pseudomedycyna nie wyleczą nowotworu. Pani doktor uświadamia, że nie istnieje jeden cudowny lek na raka, a komórki nowotworowe są wyjątkowe. Przerażające i fascynujące.
      Nowotwór to bardzo dynamiczna struktura, która wczoraj była inna, niż jest dzisiaj, a jutro może już nie przypominać guza sprzed kilku dni. To właśnie dlatego czas ma tak wielkie znaczenie, a każde badania błyskawicznie tracą na aktualności. Nie tylko te, które wykonujemy w szpitalu naszym pacjentom - ale i te naukowe, o których przeczytaliście w tej książce. Być może dzisiaj wiemy już nieco więcej, być może niektóre z opisanych tu problemów zostały już rozwiązane? Ale teraz wiecie już, dlaczego nigdy nie należy czytać gazet, w których nagłówki krzyczą „Znaleziono lek na raka!”. Wiecie już, że nie ma jednego raka, a wobec tego nie ma i nigdy nie będzie jednego leku, który magicznie mógłby wyleczyć każdego raka. Nasze nowotwory różnią się między sobą tak bardzo, jak i my różnimy się między sobą. I to właśnie te indywidualne różnice sprawiają, że świat jest naprawdę fascynujący.
    • By KopalniaWiedzy.pl
      Spożywanie niezwykle wysoko przetworzonej żywności – takiej jak napoje gazowane, masowo produkowane pakowane pieczywo, wiele rodzajów dań gotowych czy większość płatków śniadaniowych – może być powiązane ze zwiększonym ryzykiem zachorowania i zgonu z powodu nowotworów, ostrzegają naukowcy z Imperial College London (ICL). Są oni autorami najszerzej zakrojonej analizy, podczas której badali związek pomiędzy najbardziej przetworzonymi rodzajami żywności a nowotworami.
      Najwyżej przetworzona żywność jest zwykle dość tania, wygodna w użyciu i intensywnie reklamowana, często zresztą jako żywność zdrowa. Jednak w rzeczywistości zawiera ona sporo soli, cukru, tłuszczu i sztucznych dodatków. Wiemy też o jej fatalnym wpływie na zdrowie i związkach z otyłością, cukrzycą typu II oraz chorobami układu krążenia.
      Naukowcy z ICL wykorzystali UK Biobank, skąd pobrali dane dotyczące diety 200 000 osób w średnim wieku. Przez 10 lat monitorowali stan zdrowia tych ludzi, zwracając szczególną uwagę na ryzyko rozwoju jednego z 34 rodzajów nowotworów oraz ryzyko zgonu z powodu nowotworu.
      Analiza wykazała, że wyższa konsumpcja najbardziej przetworzonej żywności wiąże się z większym ryzykiem zapadnięcia na nowotwory w ogóle, w szczególności zaś na nowotwory jajnika i mózgu. Zwiększa się też ryzyko zgonów z powodu nowotworów. Na każdy 10-procentowy wzrost udziału bardzo wysoko przetworzonej żywności w diecie, całkowite ryzyko rozwoju nowotworu rośnie o 2%, a ryzyko nowotworu jajnika o 19%. Ponadto każdy 10-procentowy wzrost konsumpcji takiej żywności był powiązany z 6-procentowym wzrostem ryzyka zgonu z powodu nowotworu. Ryzyko zgonu z powodu nowotworu piersi rosło o 16%, a z powodu nowotworu jajnika o 30%. Związek taki był widoczny również po uwzględnieniu innych czynników ryzyka, jak palenie papierosów, aktywność fizyczna, BMI czy inne składniki diety.
      To kolejne badania wskazujące, że bardzo wysoko przetworzona żywność ma negatywny wpływ na zdrowie, w tym na ryzyko rozwoju nowotworów. Ma ono szczególne znacznie w Wielkiej Brytanii, gdzie dorośli i dzieci spożywają rekordowo dużo takiej żywności, mówi jedna z autorek studium, doktor Eszter Vamos. Chociaż nasze badania nie dowodzą związku przyczynowo-skutkowego, inne dostępne dowody wskazują, że zmniejszenie ilości wysoko przetworzonej żywności w diecie może nieść ze sobą korzyści zdrowotne. Potrzebne są kolejne badania, by potwierdzić nasze spostrzeżenia oraz lepiej zrozumieć działania, jakie powinniśmy podjąć, by zmniejszyć ilość szkodliwej żywności.
      Wtóruje jej doktor Kiara Chang, główna autorka badań: przeciętny mieszkaniec Wielkiej Brytanii czerpie ponad połowę dziennej dawki kalorii z bardzo wysoko przetworzonej żywności. Szczególnie problematyczny jest fakt, że taka żywność zawiera wiele przemysłowych półproduktów, które mają za zadanie dostosować jej kolor, smak, teksturę, konsystencję i wydłużyć jej czas przydatności do spożycia. Nasze organizmy mogą nie reagować w ten sam sposób na bardzo wysoko przetworzoną żywność i stosowane w niej dodatki, jak reagują na żywność świeżą i przetworzoną w niewielkim stopniu. Żywność bardzo wysoko przetworzona jest intensywnie reklamowana, tania i atrakcyjnie opakowana, by zwiększyć jej sprzedaż. Potrzebne są pilne zmiany, by chronić ludzi przed taką żywnością.
      Tego typu działania są podejmowane w niektórych krajach. Francja, Kanada i Brazylia zmieniły swoje zalecenia dietetyczne, a w Brazylii zakazano oferowania takiej żywności w szkołach.

      « powrót do artykułu
  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...