Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Monsanto przegrało w sądzie z umierającym mężczyzną

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro wątek o glifosacie, to jego "rakotwórczość" jest opisana tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Glifosat

"W 2014 roku metaanaliza ponad 1000 badań spełniających wymagane standardy przeprowadzona przez BfR wykazała, że glifosat nie wywołuje nowotworów, uszkodzeń płodu ani zaburzeń płodności[10]. Rok później z wnioskami tymi zgodziła się EFSA (…)natomiast Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (MABR) zaklasyfikowała glifosat jako substancję prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi (grupa 2A) ze względu na ograniczone dowody na zwiększanie ryzyka wystąpienia chłoniaka nieziarniczego (…)W 2016 roku na obradach Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa oraz WHO uznano, że glifosat jest bezpieczny dla ssaków, w tym dla ludzi w dawkach mniejszych niż 2 g/kg masy ciała[18](…)Parę miesięcy później EPA w ponad 200-stronicowym raporcie stwierdziła, że glifoast nie jest kancerogenny[20]. W 2017 roku Europejska Agencja Chemikaliów podtrzymała, że glifosat silnie uszkadza oczy i jest niebezpieczny dla organizmów wodnych. Jednocześnie skonkludowała, że obecne badania nie pozwalają sklasyfikować glifosatu jako kancerogen, mutagen czy związek chemiczny zagrażający reprodukcji[21]."

Gdzie Boxin w Twoich linkach jest o chłoniaku nieziarniczym? A przypominam, że są tylko ograniczone dowody, że glifosat zwiększa ryzyko jego wystąpienia.

A Wiki chyba jest bardziej wiarygodna od kręconych przez nawiedzonych propagandowych filmików.

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, BOXIN napisał:

Super żart :) lub nawet żart grudnia :)

Zgadza się.:D Jesteś żartem na forum tego portalu, który w nazwie ma "wiedzę", a nie "spekulację".

13 minut temu, BOXIN napisał:

żart grudnia

Z poczuciem czasu, też się w głowie pomerdało?

PS

Oj, Ty mikry człowieczku, nerwy siadają, argumentów (filmików:D) brakuje, to chociaż minusa dam.:D

Edytowane przez 3grosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, 3grosze napisał:

Z poczuciem czasu

Jest OK! Żart jest tak dobry, że teleportował się grawitacyjnie do grudnia, na listopad jest zbyt ciężki. Listopad nie jest w stanie udźwignąć takiej masy dowcipu :)

Pewnie przeleciał tędy...

teleport.jpg

27 minut temu, 3grosze napisał:

minusa

Dostałeś za tekst

27 minut temu, 3grosze napisał:

Jesteś żartem na forum tego portalu

Argument, dyskusja i link może być żartem, ale nie lubię ataków personalnych, dlatego minus. Ale nie żałuj sobie, mi możesz dać plusa :)

Edytowane przez BOXIN
  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 hours ago, BOXIN said:

 

Nie uczą was tam w Norwegii jak korzystać z wikipedii ? 

Podpowiem Ci, te numerki w indeksie górnym i nawiasie kwadratowym to są przypisy. Sam artykuł z wiki nie jest wyrocznią tylko podsumowaniem które należy zweryfikować. Dlatego Wiki jako takie nie jest i nie powinno być uznawane jako źródło w opracowaniach naukowych. 

I dlatego większość rzeczy które linkujesz jest gó.no warte bo nie ma przypisów tylko żółte napisy. I pod tym względem wiki jest dużo bardziej wiarygodna.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, dexx napisał:

nie powinno być uznawane jako źródło

Zatem o co się czepiasz? Moje źródło nie jest źródłem a i Wiki nie jest, w czym widzisz problem? My sobie tylko z 3grosze zaśmiecamy portal :) Dobrze że nas uświadomiłeś!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem widzę w Twoich źródłach bo one podają prawdę objawioną, wiki podaje skąd czerpie informacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, dexx napisał:

prawdę objawioną

Zobaczysz tu: Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. // Albert Einstein

Tu też brakuje źródła wiedzy, jest tylko przykazanie Alberta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minutes ago, BOXIN said:

Zobaczysz tu: Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. // Albert Einstein

Tu też brakuje źródła wiedzy, jest tylko przykazanie Alberta.

 ... 

45 minutes ago, BOXIN said:

Zobaczysz tu: Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują. // Albert Einstein

Tu też brakuje źródła wiedzy, jest tylko przykazanie Alberta.

 ... 

 

//edycja 

... nie zamierzam kontynuować rozmowy  z Tobą, bo boję się że będzie jak to przewidział miedzy innymi Mark Twain: sprowadzisz mnie do swojego poziomu i pokonasz doświadczeniem.

 

Wracając treści artykułu, może należy rozgraniczyć dwie rzeczy glifoast i roundup.

Pozwolę sobie zacytować moją koleżankę chemiczkę:

Quote

w randapie nalezy rozróznic dwie sprawy - substancje czynna glyphosat i substancje pomocnicze. Glyphosat jest aminokwasem, w którym grupę weglowa zaminiono na fosforową i dzieki czemu blokuje enzym, który jest TYLKO obecny w roslinach (Szlak kwasu szikinowego - który prowadzi do porodukcji chlorofilu). Moim zdaniem zło czi sie w substancjach pomocniczych, które musza tak zmienic strukture liscia (warstwa wosku na lisciu i otwarcie szparek w liściu), żeby glifosta mógł w ten liśc wnikąć.

 W artykule jest mowa o roundup jako całości a nie tylko o glifosacie  i to o pozostałych substancjach producent mógł fałszować badania naukowe.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, BOXIN napisał:

Proszę zatem znaleźć korelację pomiędzy tymi wypadkami (ciekawe tylko dlaczego jest taki brak danych w temacie nowotworów w PL za poprzednie lata i obecne).

 

Dlaczego ograniczasz liczbę zmiennych skorelowanych? Domagam się uwzględnienia:

temperatury - Globalne oceplenie.

pól magnetycznych - słabnięcie pola magnetycznego Ziemii i przesunięcie biegunów magnetycznych

dieta - wzrost spożycia produktów roślinnych (mój typ, to na pewno przez tych cholernych wegan)

używki - spadek użycia tytoniu, a wiadomo że palenie zmniejsza ryzyko raka sutka

wysiłek - liczba siłowni, ludzie się męczą i umierają na raka

twój wiek, mój wiek, liczba lat AD -  super dodatnia korelacja! Przybywa Ci lat, więcej ludzi umiera - to Twoja wina!

A tak poważnie, to na pewno jest to jakoś wyjaśnione rozsądnie, trzeba tylko poszukać. Ja obstawiam złożenie dłużego życia z lepszą diagnostyką.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, dexx napisał:

o

 

1 minutę temu, Jajcenty napisał:

a wiadomo że

Jesteście zwolennikami Monsanto OK łapię. Może jak pisałem do 3grosze jeśli Wasze zapatrzenie w pozytywy tego koncernu pozwala na pełne zaufanie może zrobicie pokaz lub degustację picia rundupu i tyle w temacie, potem możemy dyskutować dalej, a tak nie mamy podstaw do dalszego drążenia tematu szkodliwe czy nie...

P.S.

Do Wilka, jak pisałem wcześniej wywal mnie z portalu jak chcesz i tyle (skasuj moje konto), bo Wasze kółko wzajemnej adoracji może zostać uszkodzone na dobre. Ja nie jestem, dzieckiem, nie potrzebuję zatwierdzania moich postów przez moderatora :). Czekam na decyzję :excl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, dexx napisał:
Cytat

Moim zdaniem zło czi sie w substancjach pomocniczych, które musza tak zmienic strukture liscia (warstwa wosku na lisciu i otwarcie szparek w liściu), żeby glifosta mógł w ten liśc wnikąć.

 W artykule jest mowa o roundup jako całości a nie tylko o glifosacie  i to o pozostałych substancjach producent mógł fałszować badania naukowe.

(Podkreślenie moje.)

W Roundapie poza glifosatem, (który jest zasadniczą substancja czynną), jest tylko jeden związek który pełni rolę surfaktanta ( substancji powierzchniowo czynnej: obrazowo, takie mydło, szampon, co woski rozpuszcza), którym jest etoksylowana talloamina.

A jaki z niej potwór :D, to już niech Boxin jakimś filmikiem "udowodni".

PS
Zanim coś współwyznawcy Boxina coś na temat talloaminy ( czy innego mydła) nakręcą, to toksykolodzy uznają ja za substancje, która nie ma ustalonego limitu narażenia w czasie pracy.

Edytowane przez 3grosze
  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Dermatolog Harald Kittler z Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu stanął na czele austriacko-australijskiego zespołu, który porównał trafność diagnozy i zaleceń dotyczących postępowania z przebarwieniami na skórze stawianych przez lekarzy oraz przez dwa algorytmy sztucznej inteligencji pracujące na smartfonach. Okazało się, że algorytmy równie skutecznie co lekarze diagnozują przebarwienia. Natomiast lekarze podejmują znacznie lepsze decyzje dotyczące leczenia.
      Testy przeprowadzono na prawdziwych przypadkach pacjentów, którzy zgłosili się na Wydział Dermatologii Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu oraz do Centrum Diagnozy Czerniaka w Sydney w Australii.
      Testowane były dwa scenariusze. W scenariuszu A porównywano 172 podejrzane przebarwienia na skórze (z których 84 były nowotworami), jakie wystąpiły u 124 pacjentów. W drugim (scenariuszu B) porównano 5696 przebarwień – niekoniecznie podejrzanych – u 66 pacjentów. Wśród nich było 18 przebarwień spowodowanych rozwojem nowotworu. Testowano skuteczność dwóch algorytmów. Jeden z nich był nowym zaawansowanym programem, drugi zaś to starszy algorytm ISIC (International Skin Imaging Collaboration), używany od pewnego czasu do badań retrospektywnych.
      W scenariuszu A nowy algorytm stawiał diagnozę równie dobrze jak eksperci i był wyraźnie lepszy od mniej doświadczonych lekarzy. Z kolei algorytm ISIC był znacząco gorszy od ekspertów, ale lepszy od niedoświadczonych lekarzy.
      Jeśli zaś chodzi o zalecenia odnośnie leczenia, nowoczesny algorytm sprawował się gorzej niż eksperci, ale lepiej niż niedoświadczeni lekarze. Aplikacja ma tendencję do usuwania łagodnych zmian skórnych z zaleceń leczenia, mówi Kittler.
      Algorytmy sztucznej inteligencji są więc już na tyle rozwinięte, że mogą służyć pomocą w diagnozowaniu nowotworów skóry, a szczególnie cenne będą tam, gdzie brak jest dostępu do doświadczonych lekarzy. Ze szczegółami badań można zapoznać się na łamach The Lancet.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Kobiety, które mieszkają w miejscach zachęcających do spacerów, są mniej narażone na nowotwory związane z otyłością, a szczególnie na postmenopauzalne nowotwory piersi, nowotwory jajników, endometrium oraz szpiczaka mnogiego, informują naukowcy z Columbia University Mailman School of Public Health i NYU Grossman School of Medicine. Otyłość powiązana jest z 13 rodzajami nowotworów, a aktywność fizyczna zmniejsza ryzyko wystąpienia niektórych z nich. Dotychczas jednak brakowało badań nad architekturą miejsca zamieszkania, a występowaniem nowotworów powiązanych z otyłością.
      Amerykańscy naukowcy przez 24 lata przyglądali się 14 274 kobietom w wieku 34–65 lat, które w latach 1985–1991 wzięły udział w programie badań mammograficznych w Nowym Jorku. Naukowcy przeanalizowali okolicę, w jakiej każda z nich mieszkała, skupiając się przede wszystkim na tym, na ile zachęcała ona do spacerowania czy załatwiania codziennych rzeczy na piechotę. Ważna więc była nie tylko infrastruktura drogowa czy otoczenie przyrodnicze, ale też dostępność sklepów, kawiarni czy różnego typu usług w takiej odległości, by mieszkańcy chcieli przemieszczać się na własnych nogach. Okazało się, że tam, gdzie sąsiedztwo bardziej sprzyjało spacerom, panie rzadziej zapadały na nowotwory.
      Do końca roku 2016 na nowotwór powiązany z otyłością zapadło 18% badanych pań. Z tego 53% zachorowało na postmenopauzalny nowotwór piersi, 14% na raka jelita grubego, a 12% na nowotwór endometrium. To unikatowe długoterminowe badania, które pozwoliły nam określić związek pomiędzy otoczeniem sprzyjającym spacerom, a nowotworami, mówi doktor Yu Chen z NYU Grossman School of Medicine. Naukowcy zauważyli, że kobiety mieszkające w otoczeniu, które sprzyja spacerom, były narażone na o 26% mniejsze ryzyko rozwoju nowotworu powiązanego z otyłością. To kolejny dowód na to, jak architektura miejska wpływa na zdrowie coraz bardziej starzejących się społeczeństw, stwierdza profesor epidemiologii Andrew Rundle z Columbia Mailman School.
      Naukowcy zauważają, że zachęcanie ludzi do większej aktywności fizycznej jest często mało skuteczne. Wiele osób postanawia więcej się ruszać, jednak ich zapał trwa bardzo krótko i szybko wracają do starych zwyczajów. Zupełnie inaczej jest w sytuacji, gdy otoczenie sprzyja ruchowi. Wówczas bez zachęt, w sposób naturalny, wolą się przejść do sklepu, fryzjera czy kina, niż jechać samochodem, stać w korkach oraz szukać miejsca do zaparkowania.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Z każdym skutecznym lekarstwem związana jest historia jego wynalezienia. Badania takie jak nasze, stanowią glebę, z którego narodzą się nowe leki, mówi profesor Christopher Vakoc z Cold Spring Harbor Laboratory. Przez sześć ostatnich lat uczony i jego zespół pracowali nad zamianą komórek atakującego dzieci mięsaka w... prawidłowo funkcjonujące komórki mięśniowe. I w końcu się udało.
      Mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy (RMS) to nowotwór złośliwy tkanek miękkich, atakujący przede wszystkim dzieci. Należy od do mięsaków, nowotworów pochodzących z tkanki łącznej. Ich leczenie wymaga często chemioterapii, zabiegu chirurgicznego oraz radioterapii. Jest szczególnie uciążliwe u dzieci. Vakoc i jego koledzy stwierdzili, że gdyby udało się zamienić komórki nowotworowe w zdrowe prawidłowo funkcjonujące, zaoszczędziliby dzieciom i ich rodzinom wiele cierpienia.
      Od wielu lat wiadomo, że w wyniku mutacji może dojść do fuzji dwóch genów kodujących czynniki transkrypcyjne PAX3 i FOXO1. Powstały w ten sposób gen fuzyjny PAX3-FOXO1 koduje białko, które upośledza miogenezę, czyli różnicowanie się komórek mięśniowych. W ten sposób pojawia się mięsak prążkowanokomórkowy.
      Naukowcy najpierw opracowali nową technikę genetycznych badań przesiewowych, a następnie wykorzystali technologie edycji genów do poszukiwania czynników, które współpracują z PAX3-FOXO1 przy blokowaniu miogenezy. Okazało się, że, że elementem, którego poszukują jest białko NF-Y. Gdy zablokowali jego działanie, doszło do zadziwiającej przemiany. Komórki nowotworowe po prostu zamieniły się w mięśnie. Straciły wszystkie cechy nowotworu. Przełączyły się z komórek, które po prostu chcą się namnażać, w komórki, których celem jest kurczenie się. Cała ich energia, całe zasoby, zostały skierowane na skurcze, nie mogły rozprzestrzeniać się w sposób niekontrolowany, mówi Vakoc. Szczegóły badań zostały opisane na łamach PNAS.
      Zaburzenie istniejącej zależności pomiędzy NF-Y a RMS wywołuje całą reakcję łańcuchową, która prowadzi do przemiany komórek nowotworowych. A na mięśniakomięsaku prążkowanokomórkowym się nie kończy. Naukowcy uważają, że ich technikę można będzie zastosować do innych rodzajów mięsaków, a może i w ogóle innych rodzajów nowotworów. "Można za jej pomocą wziąć pod lupę każdy nowotwór i sprawdzić, co powoduje, że staje się nowotworem. To może być kluczowym elementem do opracowania nowej terapii", stwierdza Vakoc.
      To nie pierwsze tego typu osiągnięcie Vakoca. Przed dwoma laty udało mu się zmienić komórki mięsaka Ewinga w zdrową tkankę. Prace te mogą doprowadzić do pojawienia się terapii różnicujących nowotworów.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Ryzyko zgonu na nowotwory spowodowane ekspozycją na niskie dawki promieniowania jonizującego jest znacznie wyższe, niż się obecnie przypuszcza, czytamy na łamach British Medical Journal. Ma to znaczenie zarówno dla osób wystawionych na promieniowanie jonizujące w pracy, jak i dla pacjentów poddawanych procedurom medycznym. Między rokiem 1985 a 2006 średnia dawka promieniowania jonizującego przyjęta przez mieszkańca USA zwiększyła się dwukrotnie, głównie za sprawą rozpowszechnienia takich technik medycznych jak tomografia komputerowa.
      Obecnie głównym źródłem informacji o wpływie promieniowania jonizującego na ludzkie zdrowie są dane uzyskane o osób, które przeżyły ataki za pomocą broni atomowej. Jednak sposób ekspozycji i przyjęte przez nie dawki znacząco różnią się od tego, w jaki sposób promieniowanie przedostaje się do organizmów pracowników, pacjentów i każdego z nas. Dlatego międzynarodowy zespół, w skład którego wchodzili m.in. specjaliści z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, brytyjskiej Agencji Ochrony Zdrowia, francuskiego Institut de Radioprotection et de Sûreté Nucléaire czy amerykańskiego Narodowego Instytutu Medycyny Pracy, przeprowadził analizy zdrowia osób, które w miejscu pracy mają styczność z promieniowaniem jonizującym.
      Pod uwagę wzięto informacje z International Nuclear Workers Study, gdzie zgromadzone są dane 309 932 pracowników przemysłu atomowego. Znajdziemy tam informacje zarówno o osobach, które od początku pracowały przy Projekcie Manhattan, jak i pracownikach elektrowni atomowych i innych miejsc we Francji, Wielkiej Brytanii i USA. Osoby te nosiły przy sobie indywidualne monitory promieniowania, dzięki czemu wiemy, na jakie dawki były narażone. Naukowcy postanowili poszukać związku pomiędzy dawkami promieniowania o zgonami z powodu nowotworów.
      Dotychczas zmarło 103 533 badanych, a nowotwory inne niż białaczka były przyczyną 28 089 zgonów. Z analiz wynika, że ryzyko zgonu na nowotwór rośnie o 52% wraz z każdym grejem (Gy) skumulowanej dawki przyjętego promieniowania. Grej to bardzo duża dawka. W obrazowaniu medycznym używa się miligrejów. Dawki liczone w grejach otrzymują pacjenci podczas radioterapii. Ponadto okazało się, że szczególnie niedoszacowywano dotychczas wpływu najniższych dawek. Tam, gdzie badani byli wystawieni na promieniowanie rzędu 0–100 mGy, ryzyko zgonu z powodu nowotworu rosło o 130% z każdym przyjętym grejem.
      Wbrew trendowi redukcji lub eliminacji ekspozycji na znane kancirogeny, ekspozycja społeczeństwa na promieniowanie jonizujące zwiększyła się w ostatnich dekadach. Zrozumienie ryzykz związanego z niskimi dawkami tego promieniowania jest niezbędne do prowadzenia odpowiedniej polityki zdrowotnej, stwierdził główny autor badań, profesor David B. Richardson z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Chemioterapia staje się coraz bardziej skuteczna, coraz więcej osób udaje się wyleczyć z nowotworów, jednak wiele z nich ma później problemy z sercem, które z czasem zabijają część byłych pacjentów onkologicznych. Pojawiła się więc nowa dziedzina medycyny, kardioonkologia. Zajmujący się nią naukowcy z University of Illinois Chicago zidentyfikowali właśnie mechanizm, za pomocą którego enzymy mogą pomóc w zapobieganiu uszkodzenia mięśnia sercowego u osób poddawanych chemioterapii.
      Uczeni najpierw zauważyli, że gdy komórki mięśnia sercowego zostają poddane stresowi pod wpływem chemioterapii, enzymy mitochondrialne przemieszczają się do jądra komórkowego, co jest niezwykłym zjawiskiem. Badacze nie wiedzieli, co to oznacza – czy zjawisko to prowadzi do uszkodzenia komórek, czy też ma je chronić przed uszkodzeniem. Nie mieliśmy pojęcia, co wykażą badania, mówi doktor Jalees Rehman.
      Stworzyli więc wersje enzymów, które omijały mitochondria i przemieszczały się do jądra. Okazało się, że to wzmacniało komórkę, utrzymując ją przy życiu. Następnie wykazali, że proces ten działa tak samo zarówno w przypadku komórek ludzkiego serca uzyskanych z ludzkich komórek macierzystych jak i u myszy poddanych chemioterapii. Wydaje się, że mamy tutaj nieznany nam wcześniej mechanizm, za pomocą którego komórki mięśnia sercowego bronią się przed uszkodzeniem w wyniku chemioterapii, dodaje Rehman.
      Odkrycie daje nowe możliwości kliniczne. Lekarze mogą na przykład testować indywidualnych pacjentów pod kątem zdolności ich organizmu do ochrony serca. Mogliby z komórek macierzystych z krwi pacjenta uzyskiwać komórki serca i testować je pod kątem podatności na uszkodzenia. Oceniając przemieszczanie się enzymów z mitochondriów oraz uszkodzenia powodowane przez chemioterapię można by ocenić jej skutki dla pacjenta, wyjaśnia uczony. U pacjentów, u których taka ochrona jest niedostateczna, można by wywoływać zwiększony ruch enzymów do jąder komórkowych, chroniąc w ten sposób serce przed uszkodzeniem.
      Naukowcy chcą teraz przeprowadzić kolejne badania, by sprawdzić, czy ten sam mechanizm może chronić serce przed innymi uszkodzeniami, powodowanymi np. przez nadciśnienie czy zawały. Chcieliby też przekonać się, czy w ten sposób można chronić inne komórki np. tworzące naczynia krwionośne.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...