Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Po raz pierwszy od ponad 40 lat u wybrzeży Majorki widziano rekina białego

Rekomendowane odpowiedzi

Po raz pierwszy od ponad 40 lat u wybrzeży Majorki widziano żarłacza białego (Carcharodon carcharias).

Naukowcy z hiszpańskiej organizacji Alnitak przez ponad godzinę filmowali rybę pływającą po archipelagu Cabrera. Ostatnie udokumentowane spotkanie z żarłaczem białym w okolicach Balearów miało miejsce w 1976 r.

Przez wiele lat występowanie rekinów białych w hiszpańskich wodach było przedmiotem nieustających plotek. Nie byliśmy jednak w stanie tego udokumentować - opowiada biolog i autor filmów Fernando López-Mirones.

Wreszcie się udało i naukowcy zyskali szansę, by z pokładu statku oglądać rybę z bliska przez ok. 70 min.

 


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Średniowieczny szkielet zapewnił pierwsze fizyczne dowody, że paprocie były wykorzystywane w celach medycznych: w przypadku łysienia, łupieżu i kamieni nerkowych.
      Szkielet mężczyzny w wieku 21-30 lat pochodzi z nekropolii Can Reiners z Majorki. Znaleziono na nim ślady skrobi zbożowej oraz pierścienie zarodni paproci.
      Zarodnię porównano ze współczesnymi zarodniami, zebranymi na północy Majorki i na Półwyspie Iberyjskim. Stwierdzono, że przypomina ona sporangia zanokcicy skalnej (Asplenium trichomane). Analiza historycznej i współczesnej literatury botanicznej wykazała, że gatunek ten powszechnie uznawano za lekarstwo na kamienie nerkowe i łysienie. Paproć wykorzystywano też w roli środka wykrztuśnego, jako diuretyk, a także zioło na wywołanie menstruacji.
      Nie ma dowodów, by w jakimkolwiek okresie historycznym liście paproci wchodziły w skład diety. W źródłach pisanych, nawet tych z I w. n.e., są za to wzmianki o usuwaniu za ich pomocą objawów pewnych niezagrażających życiu chorób.
      Badając kamień nazębny szkieletu datującego się na, jak sądzimy, IX bądź X w., byliśmy w stanie określić, że zarodnia pochodziła z zanokcicy, rozpowszechnionego gatunku, który rośnie w skalistych rejonach na całym świecie. Te paprocie były przez stulecia wykorzystywane przez europejskich zielarzy, chirurgów, lekarzy i uzdrowicieli. Dotąd jednak dysponowaliśmy wyłącznie dokumentami opisującymi ich stosowanie - podkreśla dr Elena Fiorin z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Yorku.
      Ze zwykłego kamienia nazębnego dowiedzieliśmy się, że społeczności z tej części Hiszpanii miały świadomość właściwości leczniczych pewnych roślin. Wiedziały też, jak je podawać, by uzyskać pożądany efekt.
      Źródła pisane podają, że wodą zalewano świeże bądź suszone liście. Czasem smak mikstury poprawiano za pomocą kwiatów pomarańczy albo dosładzano cukrem czy miodem.
      W oparciu o szkielet nie da się co prawda powiedzieć, na co leczono młodego mężczyznę, ale można przypuszczać, że chodziło o chorobę skóry, układu moczowego albo o udrożnienie górnych dróg oddechowych.
      Autorzy publikacji z International Journal of Osteoarchaeology dodają, że zanokcice są nadal wykorzystywane w Europie do leczenia całej gamy chorób. Dzięki zapisowi archeologicznemu możemy zrozumieć, jak w trakcie ewolucji ludzie wykorzystywali środowisko naturalne [i jego zasoby] w opiece zdrowotnej.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...