Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Ludzkość coraz mniej inteligentna

Rekomendowane odpowiedzi

@Tomasz21 Chemią jest wszystko oprócz próżni, więc nie rozumiem czego się czepiasz... 
Nawet woda to przecież ZWIĄZEK CHEMICZNY! Białka, tłuszcze, cukry... czysta chemia organiczna!

A ogólnie to widzę, że jesteś wielkim fanem teorii spiskowych :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam;Do @pogo.    To że cały Świat to jedna wielka tablica Mendelejewa,to wiadomo;Miałem na myśli słowo ( chemia ). Która jest ,nie za bardzo przyjazna człowiekowi.Ot  i to wszystko.A teorie spiskowe? To jedni nie wierzą, a inni muszą się przekonać że są. Tylko jak już się przekonają,to może zaboleć. A co do kieliszków do szampana, to powiem tak jaka kultura taka konsumpcja.Wiadomo impreza tego typu,wino musujące ,to i kubeczki plastykowe. Myślałem o prawdziwym szampanie, on kosztuje nawet parę stówek.Ot i całe nieporozumienie zostało wyjaśnione. Jestem starej daty człowiekiem i niektóre słowa odbieram trochę inaczej.Jeśli uraziłem to przepraszam.Pozdrawiam.

Edytowane przez wilk
Proszę przestać pisać kolorkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, ozeo napisał:

a jednak ludzie czasem zaskakują i tak oto w Szwajcarii było kiedyś referendum w sprawie dochodu podstawowego i zdecydowana większość więcej nawet niż to 2/3 była przeciw.

Czasem tak. Ale po pierwsze Szwajcarów nie chowano na komunistów. Są na zupełnie innym poziomie.

Po drugie: czasem.

To tak jakby ktoś budował dom, i czasem dobrze cegłę wmurowywał :)
Chcesz w taki sposób cokolwiek budować? Łącznie z państwem?
BTW. Szwajcaria nie uznaje trójpodziału władzy. I co? I nic :D

9 godzin temu, pogo napisał:

Chemią jest wszystko oprócz próżni

No nie za bardzo. Powietrze to zasadniczo mieszanina. Tlen, azot - nie są związkami chemicznymi mimo iż składają się z cząsteczek. Wreszcie w kosmosie dominuje wodór - który nie jest związkiem chemicznym tylko pierwiastkiem :) Na drugim miejscu jest hel - który także nie jest związkiem chemicznym :)
A chemia to jednak śladowe ilości w skali kosmosu.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, thikim napisał:

No nie za bardzo.

Bardzo :) Pojęcie pierwiastka stworzone zostało bardzo wcześnie, bo przez alchemików. Odkrywanie nieznanych pierwiastków było zajęciem wielu chemików, a sam układ okresowy jest wielkim osiągnięciem dziewiętnastowiecznej chemii. Nie wiem jak możesz wyłączać pierwiastki z 'chemii' skoro chemitrailsy można robić z chloru, albo bromu - bardzo przykre dla białkowców pierwiastki.

Edytowane przez Jajcenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy tylko wiedzieć że pierwiastki nie są związkami chemicznymi :)

Pojęcie pierwiastka o którym piszesz nie jest równoznaczne z pojęciem pierwiastka jakim posługuje się współczesna nauka.

W tym starym ujęciu o jakim piszesz, woda też była pierwiastkiem, podobnie jak ogień.

A i zapomniałbym, były też smoki i czarownice.

Owszem, wiązania chemiczne powstają i bez tworzenia związków chemicznych.  Jednakowoż pogo napisał dodatkowo:

22 godziny temu, pogo napisał:

Nawet woda to przecież ZWIĄZEK CHEMICZNY

Podkreślił zatem że chodzi mu o związki chemiczne. Związki chemiczne we Wszechświecie są rzadkością :)
Nawet w naszym Układzie Słonecznym są rzadkością. Słońce nie składa się ze związków chemicznych :)

2 godziny temu, Jajcenty napisał:

a sam układ okresowy jest wielkim osiągnięciem dziewiętnastowiecznej chemii

Tak. Rzeczywiście układ okresowy powstał w oparciu o właściwości chemiczne. Ale to w XIX wieku. Żyjemy jednak w XXI wieku i rozumiemy (prawda?) że pierwiastki ułożone są w układzie okresowym w oparciu o budowę fizyczną ich atomów a własności chemiczne są tylko wtórnym wynikiem tej budowy.
Nie cofajmy się z wiedzą do XIX wieku.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
56 minut temu, thikim napisał:

Wystarczy tylko wiedzieć że pierwiastki nie są związkami chemicznymi :)

Wiemy.:D

Ale dla chemików pierwiastki są substancjami chemicznymi (prostymi ). Nie wiedziałeś?

15 godzin temu, thikim napisał:

Powietrze to zasadniczo mieszanina

Dla chemika "mieszania" to nie jest, co prawda, substancja chemiczna ale za to preparat chemiczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Z pisma Intelligence dowiadujemy się, że po raz pierwszy od niemal 100 lat ma miejsce spadek średniej liczby punktów uzyskiwanych w testach IQ przez mieszkańców USA. Naukowcy z Northwestern University i University of Oregon postanowili uzupełnić obecną w amerykańskiej nauce lukę dotyczącą badań nad tzw. efektem Flynna za ostatnie dekady. Efekt Flynna wziął nazwę od nowozelandzkiego naukowca, który w 1984 roku – analizując wyniki testów na inteligencję z 14 krajów zachodnich – zauważył, że od początku XX wieku mamy do czynienia ze stałym wzrostem liczby uzyskiwanych punktów.
      Efekt Flynna oznacza, że jeśli np. weźmiemy grupę przedstawicieli pokolenia Baby Boomers (urodzonych w latach 1946–1964) i sprawdzimy wyniki ich testów na inteligencję, gdy mieli 20 lat, to okaże się, że uzyskali oni niższe wyniki niż 20-latkowie z pokolenia Milenialsów (ur. 1981–1996). Prowadzone w ostatnich latach badania efektu Flynna wykazały, że na terenie Europy poziom inteligencji, wyrażony za pomocą testów IQ, w najlepszym wypadku nie rośnie, a nawet spada. Teraz okazało się, że podobne zjawisko występuje również w USA.
      Badacze z Northwestern i Oregonu wzięli pod uwagę wyniki online'owych testów na inteligencję przeprowadzonych w latach 2006–2018 na próbce 394 378 dorosłych. Zauważyli, że dochodzi do odwrócenia efektu Flynna czyli spadku liczby uzyskiwanych punktów, a największy jest on w grupie osób w wieku 18–22 lat oraz w grupie osób słabiej wykształconych.
      Niektóre umiejętności, dotyczące np. orientacji przestrzennej, wzrosły, jednak zarówno wskaźniki ogólne jak i dla poszczególnych rodzajów inteligencji – w tym inteligencja werbalna czy umiejętność rozwiązywania problemów matematycznych – uległy pogorszeniu. Naukowcy nie sprawdzali, skąd bierze się ten spadek. Nie wykluczają jednak, że przynajmniej w pewnej mierze są za to odpowiedzialne zmiany w systemie edukacji. Jako, że wyniki uzyskane przez najmłodszych uczestników badań były niższe niezależnie od poziomu wykształcenia, może to wskazywać, że albo doszło do obniżenia poziomu nauczania albo/i zmieniło się postrzeganie wartości pewnych zdolności umysłowych, czytamy w opublikowanym artykule.
      Nie można wykluczyć, że wzrost inteligencji przez ostatnich 100 lat powiązany był z rozwojem tych umiejętności, które były cenione przez społeczeństwo. Biorąc to pod uwagę, można argumentować, że umiejętności niewerbalne badane za pomocą matryc, serii liczb czy wnioskowanie werbalne są obecnie mniej cenione, niż w czasach, gdy Flynn dokonał swojego spostrzeżenia, stwierdzają autorzy badań. Dodają przy tym, że wyniki tych badań i różnice w uzyskiwanej punktacji, efekt Flynna i jego odwrócenie nie oznaczają rzeczywistych wzrostów czy spadków poziomu inteligencji.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Zespół z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego odkrył, że karmienie piersią zwiększa inteligencję dzieci. Naukowcy pracujący pod kierunkiem epidemiologa Wiesława Jędrychowskiego badali 468 dzieci niepalących matek. Pomiędzy wiekiem niemowlęcym a pójściem do szkoły maluchy badano pięciokrotnie.
      Okazało się, że zdolności poznawcze dzieci karmionych piersią były znacząco lepsze niż dzieci karmionych z butelki. Liczba uzyskanych punktów IQ była wprost proporcjonalna do długości karmienia piersią. Jeśli maluch był karmiony przez trzy miesiące, to zdobywał o 2,1 punktu więcej, niż dzieci karmione z butelki. Przy karmieniu piersią przez cztery do sześciu miesięcy różnica w punktacji wynosiła 2,6, a gdy dzieci ssały pierś ponad sześć miesięcy uzyskiwały o 3,6 punktu więcej niż pociechy karmione butelką. Naukowcy brali pod uwagę też takie czynniki jak wykształcenie matki, płeć dziecka, posiadanie rodzeństwa oraz wzrost wagi w czasie ciąży. Doszli do wniosku, że za różnice w IQ odpowiedzialny jest sposób karmienia.
      Badania te potwierdzają spostrzeżenia, które są naukowcom znane od 70 lat. Chemicy od dawna poszukują tajemniczego składnika w mleku matki, który zwiększa inteligencję. Jednak zdaniem pediatry i neonatologa Tonse Raju, który w piśmie Breastfeeding Medicine odniósł się do badań zespołu Jędrychowskiego, często pomijana jest najbardziej oczywiste odpowiedź. Niemowlę ssące pierś matki nie otrzymuje tylko pokarmu, ale jest intensywnie zaangażowane w dynamiczny, dwukierunkowy biologiczny dialog - pisze Raju. To właśnie fizyczna i psychologiczna więź łącząca matkę z dzieckiem podczas karmienia piersią wpływa pozytywnie na zdolności poznawcze malucha.
      Podobnego zdania jest też doktor Jędrychowski, który uważa, że co najmniej część zdolności dziecka należy tłumaczyć więzią z matką podczas karmienia piersią.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Psycholog Joel Fagot z Uniwersytetu Prowansji i Centrum Badań nad Neuropsychologią Poznawczą oraz Roger Tompson z Franklin & Marshall College udowodnili, że małpy są bardziej inteligentne, niż się ludziom wydaje.
      Gdy widzimy np. dwa zwierzęta, z których jedno opiekuje się drugim, to wnioskujemy, że jedno jest samicą, a drugie młodym. Okazuje się, że podobne związki dostrzegają też małpy, których wcześniej nie uczono komunikacji z ludźmi. U takich, które trenowano do porozumiewania się z nami, tego typu zdolności wykazano już wcześniej. Teraz wiemy, że wykazują je i inne małpy.
      W badaniach wzięło udział 29 pawianów, które miały do rozwiązania test relacyjnego przyporządkowania do próby.
      Najpierw na ekranie komputera pojawiały się dwa kształty, które były identyczne lub nie. Gdy pawian dotknął ekranu, kształty te znikały, a w ich miejsce pojawiały się dwie pary kształtów - jedna para była identyczna, druga nie. Zadaniem małp było dotknięcie tej pary, w której relacja pomiędzy kształtami - identyczne bądź różne - była taka sama jak w przypadku pierwszej z pokazanych par.
      Drugie zadanie było podobno, jednak nieco trudniejsze, ponieważ w drugim zestawie par pojawiał się co najmniej jeden kształt, który zwierzęta widziały w pierwszej parze. Na przykład w pierwszej parze były dwa trójkąty, a później małpom pokazano pary trójkąt-okrąg i kwadrat-kwadrat. Jeśli zwierzę wybrało parę trójkąt-okrąg, to znaczy, że wybierało kształt, a nie relację, tym samym nie rozwiązywało zadania.
      Badania prowadzone były w seriach co 100, a małpy nie miały obowiązku w nich uczestniczyć. Mogły z własnej woli wejść z wybiegu do pomieszczenia, gdzie prowadzone było badanie. Dobre rozwiązanie nagradzane było przysmakami.
      W ciągu dwóch miesięcy i po setkach tysięcy prób, sześć z 29 małp nauczyło się rozwiązywać pierwszy test z 80-procentową skutecznością. Pięć kolejnych zwierząt wyspecjalizowało się w drugim teście.
      Po roku te z małp, które dobrze rozwiązywały testy, poddano kolejnym badaniom tego typu. Okazało się, że poczyniły one duże postępy. Na przykład pawian, który za pierwszym razem potrzebował 179 zestawów po 100 prób, rok później potrzebował tylko 39 zestawów. Inny, który wcześniej wymagał 154 zestawów, po roku rozwiązywał zadania po 17.
      Fagot i Thompson dowiedli, że nie znające języka małpy są w stanie przez długi czas zachować zdolność postrzegania analogii, co jest korzystne z ewolucyjnego punktu widzenia.
      Na dobre wyniki z pewnością wpłynął wyjątkowy sposób prowadzenia eksperymentu. Małpy nie musiały w nim uczestniczyć, mogły brać udział w testach wówczas, kiedy miały na to ochotę i nie asystowali im przy tym ludzie, którzy mogli je rozpraszać czy podświadomie wpływać na wyniki.
      Wyniki badań wykraczają poza zauważenie pewnych zdolności u pawianów. Prawdziwe pytanie brzmi: czym jest myślenie bez języka? - mówi Fagot. Jego zdaniem eksperyment ten dowodzi, że możliwe jest logiczne myślenie, przetwarzanie zadań poznawczych bez posługiwania się językiem.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Według naukowców z University of Pennsylvania, testy na inteligencję mierzą nie tylko poziom zdolności umysłowych, ale i motywację. Amerykanie wykazali, że by uzyskać wysoki wynik IQ, konieczna była zarówno duża inteligencja, jak i wysoka motywacja, natomiast niski wynik mógł stanowić wynik niedoboru jednego z tych czynników.
      Na początku psycholodzy analizowali wcześniejsze badania dotyczące wpływu zachęt materialnych, czyli krótko mówiąc nagród, na wyniki osiągane w teście na inteligencję przez ponad 2 tys. osób. Okazało się, że zachęty u wszystkich zwiększały liczbę osiąganych punktów, ale szczególnie silnie działały u ludzi z niższym bazowym poziomem IQ.
      Następnie zespół z Filadelfii oceniał, jak motywacja wpływa na wyniki w testach na inteligencję, a także na przewidywania związane z inteligencją oraz poziomem funkcjonowania w przyszłości. Naukowcy wykorzystali do tego celu dane z badania podłużnego 250 chłopców, które ciągnęło się od okresu dojrzewania po wczesną dorosłość. Ustalono, że niektórzy starają się bardziej od reszty w warunkach, gdzie nagroda jest niewielka. Do uzyskania wysokiego wyniku konieczna jest więc wysoka inteligencja oraz skłonność do rywalizacji, skłaniająca badanego do działania na najwyższym osiągalnym dla niego poziomie.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...