Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Elon Musk pokazał Falcona Heavy

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki.

Cytując tą wikipedię:

$185 million in 1969–1971 dollars[2] ($1.16 billion in 2016 value), of which $110 million was for vehicle.[3]

 

Co oznacza, że sama rakieta to około 700 obecnych milionów.

Dodajmy do tego (a raczej odejmijmy) współczesne metody produkcji, organizacji projektu, automatyzację, materiałoznawstwo, etc. to pewnie zeszliby do 500mln.

O odzyskiwaniu na razie nie mówię, nie ma co dyskutować na ile odzyskiwanie jest "inną technologią" i na ile sprawdzi się w przypadku BFR.

 

W przypadku Falcona Heavy planowany koszt pojedynczego startu to 90 mln dolarów (http://spacenews.com...of-reusability/) przy czym Falcon Heavy ma wynosić na LEO ładunek 63,8 ton, a Saturn V wynosił ok. 2 razy większy (artykuł na Wikipedii w wersji angielskiej podaje 140 ton, polskiej 118 ton). Nawet jeśli w rzeczywistości Falcon Heavy okaże się droższy, to i tak jest duży zapas na korzyść Falcona.

Fajnie, ale czy będzie droższy czy nie to to nie jest żadna konkurencja dla Saturna. Mówimy raczej o BFR ( w planach, ale jestem ciekawy jak szybko się uwinął. Musk ogólnie "nie ma szczęścia" do terminów) i SLS Block 2 (lata 2028 - taa, ciekawe jak szybko przekroczą harmonogram)

Także te większy systemy będą kosztowały po kilkaset mln za sztukę, niech tam, że będą tańsze, to poczekamy na nie około dekady. I o tym cały czas mówię: zysk, jeśli w ogól

e będzie, będzie niewielki, a czekać trzeba 10 lat.

EDIT: A do tego, niech za te 5-7-10 lat okaże się, że te nowe systemy nie są za tanie i/lub niezawodne i/lub nie mają takiej mocy jak zakładano to X lat jak psu w d...

Dla mnie niezawodność Saturna jest znacząca jeśli chcemy dotrzymać też terminów misji na Marsa, ewentualnego zaopatrzenia etc.

Bez sensu jest ten brak edycji tak szybko po napisaniu posta. Nawet błędów nie można poprawić :(

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet małe (procentowo) oszczędności mogą być istotne, zwłaszcza dla biznesu prywatnego i gdy obraca się milionami.

 

Po drugie, przyszedł mi pewien domysł - tylko domysł - związany z tym, że Falcon Heavy jest przeznaczony do wynoszenia 2-krotnie mniejszego ładunku niż Saturn (a jeszcze i to, że jest to największy z kilku modeli Falconów). Może po prostu zmieniły się czasy i teraz jest zapotrzebowanie na coś innego. Saturn V był rakietą do jednorazowego wynoszenia czegoś wielkiego, natomiast teraz może być (w sumie to jest) zapotrzebowanie żeby w miarę regularnie i często wynosić na orbitę jakieś mniejsze ładunki. Coś wielkiego, co ma polecieć na Księżyc czy ew. Marsa to raczej pewnego rodzaju "rzadkość", "wyjątek" i jeszcze zawsze pozostaje możliwość wyniesienia w częściach i zmontowania na orbicie.

 

Czyli zwyciężyłby pragmatyzm. Trochę taka sytuacja, jakby przenieść egipskiego faraona do naszych czasów i on dziwiłby się, czemu mając takie środki techniczne nie budujemy piramid, może nawet większych od tych z jego czasów. Moglibyśmy, ale właściwie po co? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Fajnie, ale czy będzie droższy czy nie to to nie jest żadna konkurencja dla Saturna. Mówimy raczej o BFR ( w planach, ale jestem ciekawy jak szybko się uwinął. Musk ogólnie "nie ma szczęścia" do terminów) i SLS Block 2 (lata 2028 - taa, ciekawe jak szybko przekroczą harmonogram)
 

 

Często problemy z terminowością są uzasadnione. 5 lat opóźnienie Falcon heavy można dobrze usprawiedliwić chciaż Space X sam tego w ten sposób nie tłumaczy:

 

Co do Saturna V to w chwili obecnej rynek komercyjny dla takiej rakiety chyba w ogóle nie istnieje, gdyby jej rozwój nie został zatrzymany na rzecz promu kosmicznego pewnie rynek sam by się do naszych czasów wytworzył. Z drugiej strony prom trzeba było zbudować żeby udowodnić ze nie do końca ma to sens.

 

Największą zaletą Saturna V mogła być maksymalna średnica ładunku jaki można dostarczyć na orbitę, pewnie gdyby ta rakieta była teraz w służbie to JWST byłby wysłany na orbitę bez tak wyrafinowanych systemów rozkładania luster.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby w miarę regularnie i często wynosić na orbitę jakieś mniejsze ładunki.

Największą zaletą Saturna V mogła być maksymalna średnica ładunku jaki można dostarczyć na orbitę,

No zgoda, ale powielacie, czy tam powtarzacie właśnie to co napisałem:

Nie, obecne rakiety nie są lepsze to wynoszenie "dziesiątek ton" poza LEO. Owszem, są "lepsze" (ekonomiczniejsze) do wynoszenia małych satelitów albo trochę większych na LEO

Ja to rozumiem, ale rozmawiamy, zdawało mi się, o docelowej misji na Marsa, Księżyc czy gdzieś "poza LEO". Po to właśnie wszyscy budują coraz większe rakiety, SLS, BFR, ... tylko po co?

Po co od nowa wynajdywać koło?

Edytowane przez radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...