Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
TrzyGrosze

Śmiać się czy płakać?

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

po drugie przyszłe pokolenia nie protestują przy urnach wyborczych :)

 

Ale mają rodziców, realnych lub potencjalnych, a niektórzy z tych rodziców mają rozum... No i oprócz urn (t dyskretne) są jeszcze ulice i place (t ciągłe), no i latarnie.

 

 

 

Hmm. Mi się taki humor mniej podoba. Ale wiesz ze to nie fiut?

 

Pogadaj o tym z Wolskim i Kurskim. A czy fiut? Vox populi... :D

 

 

 

Nie ma gorszego dyktatora niż demokratyczna większość :) Rozważ kogo łatwiej błagać o zlitowanie: Stalina, Hitlera czy tłum? :D

 

A jakim cudem tłum to demokratyczna większość? Macierewicz Ci to mówił? ;)

 

 

 

Nie ma to większego znaczenia.

 

Ale może mieć. Wiesz dlaczego tak nie lubią Owsiaka? A dlatego, że potrafi mobilizować miliony ludzi, a tego się boją.

 

 

 

Naprawdę przedwcześnie wieszczysz upadek PiSu - który jest nieunikniony ale nie dziś, nie jutro, nie za rok

 

Im później, tym gorzej - dla nas wszystkich. I raczej się w tym nie mylę. Mi to w sumie pikuś, jestem praktycznie niezależny od całej reszty świata. Nie mam dzieci, żadnych zobowiązań i tak dalej. A sztuka przetrwania jest od bardzo dawna moim hobby.

 

 

 

To przyszłe pokolenia będą miały pusty wór.

 

No właśnie. Ale to jest Twój problem, nie mój. Więc... pozostawiam do przemyślenia.

 

 

 

Oni realizują swoje obietnice wyborcze, a że przy okazji robią dużo głupich rzeczy to powinno się ich rozliczyć po 4 latach

 

Zastanów się nad sensem art. 25 kk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oni realizują swoje obietnice wyborcze, a że przy okazji robią dużo głupich rzeczy to powinno się ich rozliczyć po 4 latach, a nie po roku...

Niektórym się natomiast wydaje, że wygrali, ale mają robić to co Wam pasuje, albo w ogóle zrezygnować, bo przecież ich nie lubicie. Paranoja.

Chodzi o to, że albo przez nieudolność albo ( raczej) przez celowe, wyjątkowo perfidne goebbelsowskie metody propagandy, strasznie skłócają ludzi grając na emocjach. Słabsi nerwowo posuwają się do zabójstw (Łódź). Ostatnio zalano farbą biuro Brudzińskiego. Programu gospodarczego PIS zauważ, tu się mocno nie krytykuje. Bulwers wzbudza ich buta, demagogia i obłuda.

Thikim sobie ich chłodno analizuje, mnie oni przez ich perfidne metody mocno wkurżają.

 

 

Ed.

For thikim:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,21265872,wielki-plan-arabow-i-rosji-moze-sie-nie-udac-tak-mowi-guru.html#BoxBizLink

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Póki co ostatnio zrobiłem tak. Na szczycie (idealnie trafiłem) sprzedałem 5000 akcji i dzień po za te pieniądze kupiłem 5240 akcji. No i to był błąd bo jakbym poczekał dłużej to kupiłbym z 6000 :)

No ale gdybym znał cały przebieg ceny o miesiąc do przodu to bym pewnie już mieszkanie kupował za to :) Tak się nie da.

Jutro zaprzysiężenie. Tak mi się zdaje że wbrew przepowiedniom Trump obejmie jednak urząd :) i wtedy zobaczymy co się stanie. Mam nadzieję że Trump zdaje sobie sprawę że dalsze obniżanie ceny ropy powoduje że Rosja traci. A jak traci kasę to musi odreagowywać zbrojnie :) Warunkiem pomocy w Syrii nie będą sankcje które mało znaczą ale cena ropy. Tak mi się to układa, ale układanka ma zawsze o wiele więcej elementów niż widać.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Chodzi o to, że albo przez nieudolność albo ( raczej) przez celowe, wyjątkowo perfidne goebbelsowskie metody propagandy, strasznie skłócają ludzi grając na emocjach. Słabsi nerwowo posuwają się do zabójstw (Łódź). Ostatnio zalano farbą biuro Brudzińskiego. Programu gospodarczego PIS zauważ, tu się mocno nie krytykuje. Bulwers wzbudza ich buta, demagogia i obłuda.

To ciekawe spostrzeżenie, szkoda, że za bardzo nieoryginalne. Powtarzasz niestety głupoty kreowane w mediach.

Na logikę: po co ktoś kto rządzi (czy rządził 2005-2007, bo to ta sama sytuacja, ciągle "coś") i chce sobie np. nakraść, naobsadzać stanowiska swoimi ludźmi, "cokolwiek-innego-złego-co-chciałbyś-im-przypisać" miałby robić szum? Dlaczego nie rządzić spokojnie i robić (też pod stołem) co się chce? Przecież to bez sensu. No tak, "ale pis jest bez sensu to logiczne". Stara zasada prawa rzymskiego mówi, najczęściej winny jest ten kto odnosi korzyść, a tu korzyść odnosi tzw. opozycja. Ciągłe napięcia, walki, sprawianie wrażenia kryzysu, ciągłe pejoratywne określenia, zły pis, zły prezes, faszyzm, psują, niszczą, skłócają (wtf?). Kto kogo i po co? Oglądam właśnie szkło kontaktowe i biadolą jak to pis stosuje w różnych sytuacjach różne standardy. A taka PO to normalnie stosowała zawsze takie same.. śmiech na sali. Albo opisywanie jak to "nie dopuszczają prezesa na wawel", ale nic o tym jakich słów tam się używa względem posłów, premiera., ile jest tam agresji (mam podać cytaty? obejrzyjcie sobie) etc. a potem pretensje, że to pis skłóca, hahaha

2: Kto, kiedy, za czyich rządów, jak był atakowany personalnie, głównie? Oglądaliście te "śmieszne" kabarety np. o pieczonej kaczce, a może Stuhra z jego "a państwo macie tu polew"? To nawet nie kwestia gustu. Zginął Wam ktoś kiedyś z rodziny? Postawcie się na miejscu rodzin ludzi, którzy tam zginęli, a teraz pokażcie mi taką sytuację w drugą stronę. Więc ja pytam jeszcze raz, kto kogo prowokuje, podburza czy

 

 

i nie na taką skalę, że nie dokonywała gwałtu na mojej inteligencji i nie grała na niskich emocjach ludu, tylko celowała w sam PIS. Thikim: skala!

No właśnie, skala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale mają rodziców, realnych lub potencjalnych, a niektórzy z tych rodziców mają rozum

Bez wątpienia. Ale nawet z rozumem - nie za wielu ich patrzy w przyszłość na te kilkadziesiąt lat. Politykom się za to płaci i co robią? Celowo nie patrzą :D

Wyborczo ilość osób patrzących kilkadziesiąt lat do przodu nie ma żadnego znaczenia w Polsce.

 

Im później, tym gorzej - dla nas wszystkich. I raczej się w tym nie mylę

A z tym zgoda. Ale to nie oznacza że szybko przestaną rządzić.

Natomiast co do gospodarki. Generalnie ich działania są niekorzystne ale... daleki jestem od paniki. Bo rozumiem gospodarkę.

O tu Korwin też rozumie i o tym mówi:

https://youtu.be/HfhEqSXh9ck?t=625

Bo Korwin to geniusz analizy i idiota polityki (tzn. nie tyle idiota co celebryta).

 

 

Słabsi nerwowo posuwają się do zabójstw (Łódź). Ostatnio zalano farbą biuro Brudzińskiego. Programu gospodarczego PIS zauważ, tu się mocno nie krytykuje.

Ja krytykuję w zasadzie prawie tylko ich program gospodarczy :)

A tezę że to PiS zmusza słabszych nerwowo do mordowania działaczy PiS to chyba trzeba w ramki oprawić :D Naprawdę nie dostrzegacie tej hipokryzji w mówieniu o mowie miłości, tolerancji a jednocześnie wyzywaniu innych, ciągłych atakach a nawet zabójstwie? Nie da się tego obronić.

 

 

No właśnie. Ale to jest Twój problem, nie mój. Więc... pozostawiam do przemyślenia.

Oj ex nihilo - to jest problem słabych. Zawsze po tyłku dostają słabi. Na tyle sobie ufam że ten problem uważam za jeden z najmniejszych problemów o jakich mogę myśleć :)

Im większy socjalizm tym bardziej słabi dostają po tyłku. I to już jest matematyka. A do tego wybory. Socjalizm żeby istnieć musi produkować biednych wyborców.

 

 

A jakim cudem tłum to demokratyczna większość? Macierewicz Ci to mówił?

A nie. Hmm. Dalej to jest trochę nudne tłumaczyć że PiSowcy są demokratami i nie potrafią wyjść poza ten dogmat swojego myślenia. A ja potrafię. Tłum to oczywiście nie demokratyczna większość ale jest dobrym jej przybliżeniem.

Chodzi o to że litość odczuwają jednostki. Tłum czy demokratyczna większość nie znają takiego uczucia. Są więc przykładem o wiele większej tyranii i dyktatury niż jakaś pojedyncza osoba.

 

Zginął Wam ktoś kiedyś z rodziny? Postawcie się na miejscu rodzin ludzi, którzy tam zginęli

Obawiam się że dla antyPiSu śmierć rodzin kogoś z PiSu była po prostu świętem. Oficjalnie tego nikt nie przyzna ale ... nie wiem czemu się tak z tym krygują. Powinni walić prosto z mostu.

 

 

Yyy....a o istocie wolontariatu słyszał?

Oj przegapiłem. A słyszał. Wolontariat polega na tym że posługujesz się swoimi rękami żeby komuś pomóc.

Jak kogoś zmuszasz do wolontariatu (a o tym mowa) to znaczy że robisz z niego niewolnika.

 

 

Thikim sobie ich chłodno analizuje, mnie oni przez ich perfidne metody mocno wkurżają.

Mam łatwo bo wolnościowcy do sejmu się praktycznie nie dostali :) Gdyby nie to że mi się czasem nudzi a polityka jest zabawna to wzorem Gwiazdowskiego przestałbym głosować :) Bo i tak to nie ma większego znaczenia. W demokracji rządzą emocje tłumów. W związku z powyższym lepsze byłoby losowanie. Losowanie ma powiedzmy 50 % szans na sukces przy dwóch antagonistach. A emocje zawsze kończą się klęską.

Wiecie że przecież jak na giełdzie kupujemy coś (w ogóle nie czytając analiz, czyli na oślep) to jest 50 % że urośnie i 50 % że spadnie. A wg danych KNF 90 % ludzi przegrywa na giełdzie :) tzn. giełdzie forexowej dokładnie. Więc lepiej losować :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bo rozumiem gospodarkę.

 

Hmm... to trochę tak, jakbyś powiedział "rozumiem pogodę". No fakt, da się rozumieć, ale dwutygodniówka to już loteria. Szczególnie, kiedy znaczna część gospodarki to łup Misiewiczów (znasz raport PB?).

 

W sumie nie tylko o gospodarkę chodzi. Forsę można łupić zdalnie, z drugiego końca świata, ale nie tylko forsą się żyje.

Teraz jest jeszcze możliwość łatwej i szybkiej ewakuacji, Schengen działa, ale jeśli Twoja prognoza dotycząca czasu rządów PiS się sprawdzi, to wybór za parę lat może być ograniczony do Węgier... i Białorusi :D No chyba że jakaś egzotyka...

 

Analizy Korwina doceniam, ale w brydżu, w gospodarce trochę mniej :)

 

 

 

a potem pretensje, że to pis skłóca, hahaha

 

Cofnij się o ćwierć wieku, do PC i początków Radia Maryja. To takie dwa strumyczki, które potem połączyły się w jeden kanał. Teraz wylał.

 

 

 

rodzin ludzi, którzy tam zginęli

 

Zaraz, zaraz... "zginęli", czy "polegli"? Do tych którym "zginęli" nikt nigdy się nie doczepiał, a takich jest >90%.

Inaczej z tymi, nielicznymi, którym "polegli". Szczególnie, że oni sami na tych "poległych" robią polityczny biznes. To obrzydliwe, ale niestety prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na logikę: po co ktoś kto rządzi (czy rządził 2005-2007, bo to ta sama sytuacja, ciągle "coś") i chce sobie np. nakraść, naobsadzać stanowiska swoimi ludźmi, "cokolwiek-innego-złego-co-chciałbyś-im-przypisać" miałby robić szum?

Dlaczego nie rządzić spokojnie i robić (też pod stołem) co się chce? Przecież to bez sensu.

 

Plus masa codziennie dodawanych przykładów.

 

Też zauważyłeś ten bezsens?:D

Ale nie dajesz odpowiedzi.:(

 

"a państwo macie tu polew"?

 

Za przeproszeniem!

To takie samo Twoje goeb... manipulujące podejście, jak propaganda PIS.

Artysta tutaj ironizuje z naiwnej histerii Sekty Smoleńskiej p.w. Nawiedzonego Antoniego, a nie z tragedii.

 

 

A tezę że to PiS zmusza słabszych nerwowo do mordowania działaczy PiS to chyba trzeba w ramki oprawić :D

Następny pojętny uczeń nowej propagandy! Z kontekstu wynika, że autor sugerował " doprowadza", ale to już tak nie brzmi.:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No fakt, da się rozumieć, ale dwutygodniówka to już loteri

Ty piszesz o zdarzeniach, ja o zasadach. Ato zasadnicza różnica. Ale fakt znajomość zasad pomaga rozumieć i przewidywać zdarzenia pełniej niż nieznajomość zasad :)

 

Szczególnie, że oni sami na tych "poległych" robią polityczny biznes. To obrzydliwe, ale niestety prawdziwe.

Zaraz zaraz. Coś ten biznes niezgodny z zasadami matematyki. 90 % uważa że zginęli (z tym zgoda) a PiS robi biznes bo zamiast stawiać na 90 % stawia na 10 %? I co gorsza wygrywa? Coś tu się mocno nie klei :)

Następny pojętny uczeń nowej propagandy! Z kontekstu wynika, że autor sugerował " doprowadza", ale to już tak nie brzmi.

 

Jeżeli używasz chwytu z "doprowadza" to jak możesz się dziwić że w odpowiedzi dostajesz "zmusza"? No jak?

Najpierw były hasła o dożynaniu watahy, potem zabójstwo. A Ty próbujesz na siłę wmówić że to PiS zmusił takich biednych ludzi np. Sikorskiego żeby rozpoczęli dożynać PiS?

No więc powiem Ci jak było. Taka historia tego co zapomniano:

Kaczyńscy chcieli walki z postkomunistami co było głupie, Wałęsa poszedł na układ - co było rozsądniejsze.

Póki rządził Wałęsa to on był głównym wrogiem Michnika i komunistycznych pozostałości. Stąd leciały w stronę Wałęsy wyzwiska w rodzaju: cham, prostak, idiota, faszysta.

Jak Wałęsa ugrzązł w całym bagienku to parę lat później na czoło wysunął się Kaczyński. I on stał się głównym wrogiem Michnika, i znowu poleciały inwektywy (odpuścili idiota, bo to już nie pasowało, poszli w stronę faszyzmu) bo to środowisko inaczej nie umie.

I tak od lat już kilkunastu się to toczy. Z czasem zaczęły wychodzić różne Wałęsy układy, różne teczki (bo się okazało że Kiszczak kazał spalić teczki, ale nie te najbardziej wartościowe, to była gwarancja tego żeby Wałęsa siedział cicho). Ponieważ Kaczyński nie zna kompromisu woli wojnę (dlatego trzyma przy sobie Macierewicza) to się rozpoczęła i wojna z Wałęsą. Jak Michnik zobaczył że Wałęsa jest na wojnie z Kaczyńskimi to oczywiście dał wsparcie Wałęsie, bo zagrożeniem dla Michnika jest Kaczyński, a z Wałęsą wiadomo że można się dogadać.

A cała reszta rozhisteryzowanych tłumów to jest jedynie efekt wojny Kaczyńskich z Michnikiem i setek artykułów które wyszły spod ręki nawet nie samego Michnika ale wręcz jego szkoły dziennikarstwa bo tak to chyba należałoby określić. Dzień w dzień tłukli, albo bezpośrednio że Kaczyński to faszysta albo o tym że faszyzm jest zły a socjalizm jest dobry.

I wytłukli. Goebbels przy tym wysiada co oni zrobili.

Co to jest faszyzm o mądrzy? :) Ktoś mi odpowie? To dalej podyskutujemy :)

Dlatego na spokojnie sobie obserwuję co będzie, bo jak to mawiam: wolę biedną Polskę od biednego niemieckiego landu. Kraj na drogę bogactwa można pchnąć w 2-3 lata. Zresztą silni osiągają swoje zarówno w kapitalizmie jak i socjalizmie. Różnica jest tylko taka że w kapitalizmie jest silnych 20 % a w socjalizmie 2 % :)

Z punktu widzenia gospodarki prawie nikt z tamtych czasów się nie nadaje aby rządzić. Znakomicie jednak niektórzy się nadają do walki, bo nie są dzisiejszymi ciepłymi kluchami :D O ideowców dziś trudno (ja np. siebie nie uważam za ideowca).

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Ale fakt znajomość zasad pomaga rozumieć i przewidywać zdarzenia.

 

Znasz zapewne doskonale Zasadę zachowania energii. Możesz dzięki temu przewidzieć mi temperaturę na mojej wsi za trzy tygodnie? Jako doskonały znawca zasad powiedz mi, jak się ma obecnie dosyć zaszły trend:

https://strefainwestorow.pl/artykuly/20160926/wartosc-spolek-skarbu-panstwa-na-gieldzie-spadla-o-39-mld-zl-od-zwyciestwa-pis-w

do obecnej rzeczywistości? Coś tam drgnęło? Wiem, jeszcze tylko pięć kul…

 

 

 

Z kontekstu wynika, że autor sugerował " doprowadza", ale to już tak nie brzmi.

 

Bez urazy, ale brzmisz jak echo:

 – Może wrzucić granat?

 – Może poszli do lasu…

 

 

 

Najpierw były hasła o dożynaniu watahy, potem zabójstwo

 

I Ty, genialny Thikim widzisz związek przyczynowo-skutkowy hasła o dożynaniu z zabójstwem. Może nie dorzuciłeś do pieca, albo przymknąłeś wszystkie zawory?


Ed. Dalej to już mi się nie chciało Ciebie czytać. Bo i po co? W końcu Ty wiesz lepiej. Skonsultuj to jednak z lekarzem lub farmaceutą. Może poleci lepsze pigułki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli używasz chwytu z "doprowadza" to jak możesz się dziwić że w odpowiedzi dostajesz "zmusza"? No jak?

 

Ano tak, że że potęgowanie znaczenia słowa, to już Twoja nieuprawniona radosna twórczość. Dziwi mnie Twoje zdziwienie, że odróżniam znaczenie " doprowadzić" od " zmusić".

Coś bym napisał o uczciwości w dyskusji, ale taki :D nie jestem.

 

hasła o dożynaniu watahy

 

Wielokrotnie potępiony indywidualny wybryk człowieka, którego PIS "doprowadził" ;) do takiego stanu, będzie już po wsze czasy ( z braku innych powodów) używany przez PIS ( i thikima), jako rozgrzeszenie dla swoich propagandowych występków. Więcej twórczości.:) Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Więcej twórczości. :)

 

Bardzo słuszny wniosek, który całkowicie popieram. Obawiam się jednak, że skończy się tylko lepszym oświetleniem i przekazem w 4K kolejnej miesiączki. Dla wielu będzie to twórczość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaraz zaraz. Coś ten biznes niezgodny z zasadami matematyki. 90 % uważa że zginęli (z tym zgoda) a PiS robi biznes bo zamiast stawiać na 90 % stawia na 10 %? I co gorsza wygrywa? Coś tu się mocno nie klei :)

 

Przeczytaj uważnie, to Ci się sklei:

 

 

rodzin ludzi, którzy tam zginęli,

 

 

Zaraz, zaraz... "zginęli", czy "polegli"? Do tych którym "zginęli" nikt nigdy się nie doczepiał, a takich jest >90%. Inaczej z tymi, nielicznymi, którym "polegli". Szczególnie, że oni sami na tych "poległych" robią polityczny biznes. To obrzydliwe, ale niestety prawdziwe.

Czyli >90% rodzin.

Załapał już, czy jeszcze nie? ;)

 

 

 

Co to jest faszyzm o mądrzy? :) Ktoś mi odpowie? To dalej podyskutujemy :)

 

A gucio mnie obchodzi, jak ktoś to sobie nazwie, ważna jest istota rzeczy - w tym przypadku (wodzowska) dyktatura narodowo-religijno-socjalna.

 

 

 

Jak Wałęsa ugrzązł w całym bagienku to parę lat później na czoło wysunął się Kaczyński. I on stał się głównym wrogiem Michnika, i znowu poleciały inwektywy (odpuścili idiota, bo to już nie pasowało, poszli w stronę faszyzmu) bo to środowisko inaczej nie umie. I tak od lat już kilkunastu się to toczy. (...) Dzień w dzień tłukli, albo bezpośrednio że Kaczyński to faszysta albo o tym że faszyzm jest zły a socjalizm jest dobry. I wytłukli. Goebbels przy tym wysiada co oni zrobili.

 

Sorki, ale to bzdety. Nie wiem ile miałeś lat w 1980/81, prawdopodobnie kilka. Ja to wszystko, co działo się wtedy i później obserwowałem bezpośrednio, nawet bardzo bezpośrednio (wybacz, ale tyle będzie musiało wystarczyć). Nie możesz sprawy Kaczyńskich traktować na zasadzie takiej, jak innych polityków, bo nie do końca o samą politykę tu chodzi. Więcej w tym psychologii niż czystej polityki. Polityka jest tylko środkiem, a nie celem. Polska też. Jeśli temu, co dzieje się teraz przyjrzysz się uważnie, to to zobaczysz. Łącz fakty. A jak już zobaczysz, to cofaj się w czasie i wtedy wszystko ułoży Ci się w spójną całość - co, jak i dlaczego. Od lat budowany jest mit Kaczyńskich. Władza i mit. Reszta praktycznie nieistotna, to tylko środki i narzędzia. Jako ciekawostkę mogę tu wrzucić hasło "Żoliborz". Wbrew pozorom, to ma znaczenie. I parę innych pozornie mało istotnych spraw też. No i tyle tu i teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zaraz zaraz. Coś ten biznes niezgodny z zasadami matematyki. 90 % uważa że zginęli (z tym zgoda) a PiS robi biznes bo zamiast stawiać na 90 % stawia na 10 %? I co gorsza wygrywa? Coś tu się mocno nie klei

 

Moim zdaniem osób wierzących w zamach w dniu wyborów było nie 10% a 17%. Skąd taki procent ? Otuż na pis głosowało 5 711 687, uprawnionych do głosowania jest 30,5mln obywateli - 17% z wystkich uprawnionych to 5,185 mln

Praktyczne każda z osób z która rozmawiałem tuż po wyborach a deklarowała że głosowała na PIS przekonywała mnie, że zamach jest najbardziej prawdopodobną przyczyna katarstofy, władze PO były wto zamieszane bezpośrednio lub pośrednio w zacieranie śladów. Zagożałość z jaką mi to tłumaczyły pozwala mi stwiedzić że był to główny powód dla którego podreptali na wybory.

 

W gronie osób które głosowały na pis znalazły się też osoby które głosował na program gospodarczy (głównie 500+)  i pewnie pare które  miały dość PO, a dodatkowo były na tyle odporne psychicznie na te brednie o pękających parówkach, puszkach po Coli, sztucznej mgle i trzech bombach na skrzydle samolotu,  że były w stanie na PiS zgłosować. To własnie jest brakujący 1,5% całości uprawnionych do głosowania obywateli. 

 

Teraz znajomi od zamachu praktycznie każdą rozmowę na temat  Smoleńska ucinają infomacjami jaki to zbawienny w skutach jest progrogram 500+ wiec to jest raczej elektorat który nie ucieknie.

Gdyby nie inne decyzje jakie podejmuje partia rzadząca: TK, oświata, ochrona środowiska, OZE, przekazanie kasy na pana Rydzyka (mimo że jestem katolikiem ojcem albo ksiedzem bym go nie nazwał, i to że dalej może prowadzić swoją działaność zniechęca mnie do kK jako instytucji)  mieli by dużo wieksze poparcie.

 

Ja osobiście uważam że 500+ jest programem potrzebnym ale chyba bardziej w wydaniu 200 na pierwsze 300  na drugie i 400 na trzecie i kolejne dziecko. Dodatkowym dobrym skutkiem ubocznym 500+ jest topniejący rynek chwilówek których szczerze nienawidzę, mimo że sam nie korzystam z żadnych kredytów.

A za najbardziej populistyczna decyzję tego rządu uważam nie 500+ a obniżenie wieku emerytalnego, bo to chyba nikomu nie wyjdzie na dobre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem osób wierzących w zamach w dniu wyborów było nie 10% a 17%

Możliwe - ja odnosiłem się do wypowiedzi ex nihilo.

 

Czyli >90% rodzin.

Załapał już, czy jeszcze nie?

Wbrew temu co teraz piszesz Twoja poprzednia wypowiedź wcale jednoznacznie nie dotyczyła rodzin. Zawierała pewne uogólnienia. A jak było? To już tylko Ty wiesz :)

Mam coś do napisania ale koło dyskusji musi się jeszcze obrócić tj. musi się wypowiedzieć ex nihilo przynajmniej ;) żebym mógł zacząć nowy wątek :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wbrew temu co teraz piszesz Twoja poprzednia wypowiedź wcale jednoznacznie nie dotyczyła rodzin.
`

 

To przeczytaj to, co napisał wcześniej radar, a później moje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem. Jak napisałem i podtrzymuję: odpowiadając uogólniłeś. I już nie było pewności co do tego czy pisałeś odnośnie rodzin czy ogólnie odnośnie środowiska. Ja odczytałem to jako uogólnienie na całe środowisko. Jeśli tak nie było to oczywiście dalsza moja polemika w tym miejscu jest błędna.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

dalsza moja polemika w tym miejscu jest błędna

 

Zawsze jest błędna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jest okazja. Gadać jak dziewczę młode można zawsze. Czas zachować się jak mężczyźni.

Łatwo powiedzieć to mi się nie podoba i tamto i tamto.

Dla każdego z Was jednak jakaś partia jest najbliższa, na jakąś jesteście gotowi zagłosować, na jakąś nie zagłosujecie nigdy.

No to robię wyzwanie, kto potrafi się zachować jak mężczyzna niech odpowie, kto woli być dziewczęciem młodym niech zamilknie :D

 

Każdy kto chce tu dyskutować po męsku niech się określi:

1. Poglądy jakiej partii są mi najbliższe?: mi - Wolność (Korwin).

2. Na jaką partię bym zagłosował?: Kukiz (na Korwina nie zagłosuję bo nie umie postępować jak polityk).

3. Na jakie partie nigdy bym nie oddał głosu?: PO, Nowoczesna, Razem.

I nie ma tak że ktoś sobie uważa że poglądy każdej partii są mu tak odległe jak Alfa Centauri. Zawsze jakieś poglądy są bliższe a jakieś dalsze.

Za możliwą uważam odpowiedź: na nikogo nie zagłosuję.

Niezależnie od tego do jakiejś partii musi być komuś bliżej niż do innych. Tylko osoba absolutnie nie obeznana z polityką może mieć do każdej partii tak samo daleko.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Jeśli masz Thkim problem z założeniem ankiety na KW (TAK, jest taka możliwość) to powiedz krótko (chyba, że nie jesteś mężczyzną):

  1. chcę zrobić ankietę;
  2. jesteście tym zainteresowani?;
  3. jak to się robi?

No i Alfa Centauri (nie wnikam już w szczegóły ;)) jest mi zdecydowanie bliższa niż PiS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. ex nihilo

2. poczekam (mam nadzieję, że niedługo)

3. PiS i wszystkie do niej podobne, SLD @ co.

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 i 3 w porządku.

Ale brak wskazania że jakaś tam partia ma bliższe do Ciebie poglądy niż inne uważam za niepoważne podejście. Chyba że chcesz dowieść że nie znasz poglądów partii. Bo jakiejkolwiek skali nie przyjmiesz to zawsze partia X będzie bliżej lub dalej od Twoich poglądów niż partia Y, ewentualnie mogą być równo odległe.
No ale znaleźć takie miejsce żeby było równoodległe od tych 6-7 partii to jest dość cieżko. Trzeba nieźle swoimi poglądami lawirować. A o to Cię nie podejrzewam ex nihilo.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Też zauważyłeś ten bezsens? :D Ale nie dajesz odpowiedzi. :(

To daj odpowiedź Ty. To jest albo głupie albo po prostu życzeniowe myślenie, że "oni są głupi" i nie wiedzą jak kraść, manipulować, rządzić...to jak wygrali? Oni nie są głupi, może też nie są dobrzy, ale na pewno nie głupi. Tak się ich przedstawia, ale to jest właśnie efekt tej goebbelsowskiej propagandy skierowanej przeciwko nim.

 

 

 

To takie samo Twoje goeb... manipulujące podejście, jak propaganda PIS. Artysta tutaj ironizuje z naiwnej histerii Sekty Smoleńskiej p.w. Nawiedzonego Antoniego, a nie z tragedii.

HAHAHA.

Znaj proporcjum mocium panie. A co powiesz o pieczonej kaczce?

 

 

 

Czyli >90% rodzin. Załapał już, czy jeszcze nie? ;)

Jak wyżej. Można się śmiać z teorii, mgły, zamachu, miesięcznic, marszy etc. etc... ale dlaczego są atakowani ad personam? TO jest właśnie "propaganda goebbelsowska". Nie fakty, nie argumenty, a oczernianie, ośmieszanie, prowokowanie. Na tym polega różnica, więc tej tezy nie obronicie. Akurat na propagandzie, niestety, to się znam, dlatego tak bardzo męczą mnie manipulacje mediów.

 

 

 

jako rozgrzeszenie dla swoich propagandowych występków.

OK.

Daj przykłady. Mamy XXI wiek, google, youtube. Wal! :)

 

Jak wyżej, wszyscy, jak kogoś o coś oskarżacie to dawajcie konkretne przykłady, np.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Każdy kto chce tu dyskutować po męsku niech się określi: 1. Poglądy jakiej partii są mi najbliższe?: mi - Wolność (Korwin). 2. Na jaką partię bym zagłosował?: Kukiz (na Korwina nie zagłosuję bo nie umie postępować jak polityk). 3. Na jakie partie nigdy bym nie oddał głosu?: PO, Nowoczesna, Razem.

:) Dawaj radar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale brak wskazania że jakaś tam partia ma bliższe do Ciebie poglądy niż inne uważam za niepoważne podejście. Chyba że chcesz dowieść że nie znasz poglądów partii.

 

No ale tak jest. Jestem zdecydowanie "niepartyjny", a do tego poglądy, to tylko poglądy, rzeczywistość często od nich się różni. Praktycznie zawsze głosowałem "przeciw", a nie "za".

Do 3. jeszcze PSL i Kukiz też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Praktycznie zawsze głosowałem "przeciw", a nie "za".

Ale jakieś poglądy przecież masz. I muszą być bliższe jakiejś partii niż innym. Jak nie możesz wydusić nazwy partii to podaj poglądy ex nihilo :D ja sobie już dalej poradzę :D

 

 

a do tego poglądy, to tylko poglądy, rzeczywistość często od nich się różni

Dlatego drugie pytanie dotyczyło głosowania. Nie trzeba głosować na tego z kim się ma najbliższe poglądy.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...