Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Gość Astro

Nauka w San Escobar

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Gdyby ktoś tam wierzył w to co wyżej:

 

Thikim, przecież nie chodzi mi napierdalankę władza kontra społeczeństwo! To chyba oczywiste, szczególnie dla każdego, kto tamten czas przeżył i niekoniecznie był tylko obserwatorem.

 

Ale nie było aż takiej jak teraz napierdalanki wewnątrz społeczeństwa. To była wojna polsko-jaruzelska, a nie "wewnątrzpolska".

 

Może później więcej napiszę, bo teraz nie mam czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się. Jednakowoż to porównanie było po prostu niesmaczne.

Doskonale wiesz że nie było wtedy praktycznie mediów prywatnych. Nie miał kto podburzać. Nie miał kto prowokować. Państwo wtedy dość mocno kontrolowało całą przestrzeń publiczną. Gdyby PiS był gorszy od Jaruzelskiego to cały KOD by już siedział, tak jak siedziało za Jaruzelskiego 10 tys. "działaczy" związanych z Solidarnością. Nie kojarzę aby siedział chociaż 1. Aczkolwiek nie wykluczam że któryś z siedzących przestępców przystąpił do KODu. W końcu przestępcy bardzo mocno poparli PO.

2007:

https://www.wprost.pl/116286/Wybory-w-wiezieniach-PO-762-proc-PiS-28-proc

 

76,2 proc. osadzonych w aresztach i zakładach karnych w całym kraju zagłosowało na PO, a 7,6 proc. na LiD; PiS z wynikiem 2,8 proc. znalazło się pod progiem wyborczym - podała rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej Luiza Sałapa.

30 razy większe poparcie dla PO niż dla PiS w więzieniach :o PiS by nie wszedł do Sejmu nawet.

2011:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Tak-glosowali-wiezniowie-Kto-wygral-w-zakladach-karnych,wid,13881120,wiadomosc.html?ticaid=118a2e

 

Wybory w więzieniach wygrała PO z wynikiem 35,6% Drugi rezultat osiągnął Ruch Palikota - 32,2% głosujących. Trzeci wynik miał PiS - 7,5%

2015:

http://lesna.salon24.pl/676736,fenomen-zakladow-karnych

Nie znalazłem dokładnych danych ale generalnie wśród skazanych PO czy też były Prezydent wygrywali zawsze :) nokautując nie tylko PiS ale i inne ugrupowania.

PiS w więzieniach na końcu stawki.
I tylko pytanie czy do więzień trafiają częściej wyborcy PO czy będąc w więzieniu stają się wyborcami PO :) Nie rozstrzygam :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

No proszę piszesz jak jakiś PiSowiec :)

 

Za dużo Ciebie czytam jak widać. :)

 

 

 

Owszem, tak sobie na prawicy obyczajowej ludzie żartują jak i Ty.

 

No proszę, poczucie humoru zaczyna Cię nawiedzać. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to porównanie było po prostu niesmaczne

 

Może i niesmaczne, ale nie wszystko na tym świecie jest smaczne, szczególnie w polityce.

 

Słyszałem dudnienie, bito tego mężczyznę tak, że pałki nie schodziły z niego. Jedna za drugą. Bili go tak około piętnaście minut…

A kto takie rzeczy robił? Jakiś odłam społeczeństwa napuszczony na inny? Czy może zawodowcy wynajęci przez władzę?

"Aktyw robotniczo-chłopski", ORMO i inne takie amatorskie zabawki były ostatni raz użyte chyba w 1968 (wtedy oczywiście pod hasłem "bić Żydów"). Nie przypomnę sobie teraz dokładnie, ale później raczej podobnych akcji z wykorzystaniem amatorów już nie było. Masowe spędy w 1976 to było co innego, i przez obie strony było traktowane w dużym stopniu jako pokazówka dla przyjaciół z obozu.

 

Niedawno o "nakrywaniu czapkami" coś niejaki Duda mówił... Ani druga Duda, ani brocha-kaskaderka, ani kaczorek, jakoś nie protestowali przeciw temu... Przypadek? No chyba nie, bo o jakimś "puczu" i innych takich kwakali i memłali, co raczej za zachętę do działania można uznać, a nie za sprzeciw.

 

Doskonale wiesz że nie było wtedy praktycznie mediów prywatnych.

Cooo??? Od razu widać, że wtedy nie było Cię jeszcze na świecie. Faktycznie, może przez jakieś pierwsze dwa miesiące "wojny" był z tym problem, ale później bibuły było tyle, że każdy kto chciał, to miał, a nawet jak nie chciał, to też mu się trafiało. Poza tym przez cały czas działała sieć "gęba-ucho", niewiele mniej skutecznie niż teraz internet. Z "reżimowych" czytane były praktycznie tylko ostatnie strony, gdzie był sport i inne takie. Reszta była na zasadzie: byle papier był miękki i farba dupska nie brudziła... bo srajtaśmy wtedy cholernie brakowało.

 

A jako ciekawostka: jedna z największych hurtowni bibuły w okolicach Żoliborza była w piwnicy u jednego dosyć znanego komucha (zresztą bardzo porządny gość, nawet polityczni wrogowie to przyznawali, a niektórzy byli z nim zaprzyjaźnieni), który przez parę lat był za granicą. Komuch wiedział o tym i zawsze przed przyjazdem z odpowiednim wyprzedzeniem puszczał hasło do ewakuacji hurtowni... a i mieszkania też, bo niejeden konspir bezpiecznie pościg tam przeczekał. :)

 

Nie miał kto podburzać. Nie miał kto prowokować.

O kim piszesz? O RM? Trwam? "Niepokornych"? Czy w ogóle o kaczystach? To fakt, wtedy ich nie było.

Było za to Zjednoczenie Patriotyczne "Grunwald". Też ludziom w gacie zaglądali, czy skórka na fiucie w całości. Wzrok mieli dobry, na cztery pokolenia wstecz brak skórki widzieli.

 

Gdyby PiS był gorszy od Jaruzelskiego to cały KOD by już siedział, tak jak siedziało za Jaruzelskiego 10 tys.

Co to znaczy "gorszy"?

Ale niezależnie od tego... Może i na propagandzistę PiSu się nadajesz, ale raczej nie tu w Kopalni. Do RM czy Trwam (+ inne takie), Twoje teksty by pasowały... - czy pisząc to co w ramce, wziąłeś pod uwagę możliwości wykonawcze, których PiS zwyczajnie nie ma, i raczej długo jeszcze miał nie będzie? Hmm?

 

PiS w więzieniach na końcu stawki.

No i o czym by to mogło świadczyć? Hmm?

Zabawne, ale gdyby ludzie w kryminałach mieli przekonanie co do prawa i sprawiedliwości Prawa i Sprawiedliwości, to raczej na PiS by głosowali. Większość przecież uważa, że siedzą niesprawiedliwie... I część z nich ma rację.

Ale w ogóle, żeby te dane, które tu podałeś, miały jakąkolwiek wartość oprócz propagandowej (i to na poziomie RM i Trwam), trzeba by porządnie opracować je statystycznie - podzielić na odpowiednie grupy skazanych itd., itp., co chyba dla każdego kto tu, w KW się wypowiada, powinno być oczywiste. Thikim, tu nie Radio Maryja... KW to trochę co innego niż RM, spróbuj to wreszcie zrozumieć, może Ci się uda.

A tak a propos prawa: niedawno rozmawiałem z jednym wykładowcą prawa na dużym i znanym uniwerku, gość powiązany od zawsze ze środowiskami bliskimi PiS - to co mówił, można streścić mniej więcej tak: 1/14+, co te bałwany wyprawiają!

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Nihilo, bardzo ładny post, obawiam się jednak, że spory ładunek wiedzy i IQ i tak nie przebije się w target. Target jest zbyt pancerny – wiedza go nie rusza…

 

By ponownie się uśmiechnąć (a co! Za Thikimem pojadę tylko niemieckimi mediami – niech target utrwala sobie nieliczne szlaki neuronalne; nowych i tak nie rozwinie. ;)):

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/podkomisja-smolenska-wydala-14-mln-zl-w-2016-r-jej-budzet-na-2017-r-to-2-mln-zl/jse5k2n

Takie samoograniczenie? Na waciki tylko wydają? Prawda miała nas wyzwolić! :D

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/krystyna-kornicka-ziobro-maz-zmarl-w-wyniku-lekarskich-bledow-mam-zal-do-zbyszka-ze/jp911n4

No tak, "eksperyment medyczny przeprowadzony na nim" doskonale koreluje z kompleksem Elektry (?). Fachowców proszę o korektę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by tu napisać...

 

 

 

 

E... tam, nie napisze nic, i tak mój post będzie najbardziej merytoryczny...

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

nie napisze nic, i tak mój post będzie najbardziej merytoryczny...

 

Dokładnie. W pisowskiej stylistyce i "logice" jest perfekcyjny. Wyobraź sobie, że nie oczekuję jakichkolwiek wyjaśnień i dopowiedzeń. Mogę tylko zapytać: coś jeszcze chciałbyś o SOBIE dodać? ;)

 

P.S. Ponoć – jak mawiają mądrzejsi – cokolwiek napiszesz, nigdy nie zniknie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Ciężko się gdzieś wbić merytorycznie, to niech będzie niszowo, w wątku cenzurowanym ;)

Pytasz złą osobę. :)

 

Wiem. :)

Bardziej poważnie – jak już wiemy – to od polityki nie odbijemy; polecam wywiad z pewnym Mistrzem. W szczególności dedykuję Thikimowi i Ww23*37:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/triumf-nieuctwa/86hjhlv


Ed.: (skleroza…). Jestem niemal pewien, że wiem czym spróbuje się odszczekać Thikim, zatem uprzedzając niepotrzebną dyskusję zapytam Thikima o odpowiedź na proste pytanie. W czym są lepsze "prawe i sprawiedliwe" komuchy? Poranny obrządek lizaka (wiadomo czyjego ;)) jest wystarczającą ekspiacją? Od konwertytów zapewne należy wymagać czegoś więcej, ale doceniam fakt (lizaki ;)), że się starają.

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

https://youtu.be/T1vW8YDDCSc?t=642

Zjawisko fałszywej powszechności :)
 

 

Nikt kogo znam nie głosował na tę partię


 

 

E... tam, nie napisze nic, i tak mój post będzie najbardziej merytoryczny...

Chyba do Ciebie dołączę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nikt kogo znam nie głosował na tę partię

 

Hmm... niedługo może się okazać, że tylko Bartuś na nią głosował, a i to dlatego, że wujek Antek mu za to cukierka (złotego, na tasiemce) obiecał.

 

A z nowości (już przedwczorajszych) - zwróciłeś uwagę na to:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21388156,zlagodzenie-kary-dla-kierowcy-seicento-prokuratura-to-realne.html

?

Propozycja układu? Np. (bo są też inne możliwości) 335 kpk?

Kaskaderka już na wolności. Ciekawe jak długo jeszcze będą odwlekać przesłuchanie, spokojnie mogli to zrobić w szpitalu. Sytuacja w ogóle jest bardzo ciekawa - może się okazać, że amnezja po szoku zeżarła jej pół godziny zapisu :)

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Chyba do Ciebie dołączę :)

 

Cóż Ci pozostaje? Wycofanie (oczywiście nie bawię się w domorosłego psychologa) uzasadnione :).

Może jednak perełka (nie jest to nieistotny szczegół jak chciałby Twój padawan Ww)? Twój mistrz Dooku (Morawiecki) wyraził to wystarczająco dosadnie:

https://www.youtube.com/watch?v=HPp7uVm-vSk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej tam... coś tam piskał (bez skojarzeń proszę czytać), bo trochę mu się pokaczyło w bańce, a Ty od razu drakę z tego robisz. Od razu widać, że element animalny jesteś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

A myślałem, że tylko w u nas dziennikarze mają zwyczaj nie dopuszczać do głosu. A tu proszę, najpierw pytamy, a potem długo przekrzykujemy się dlaczego oponent nie ma racji i jak strasznie absurdalne są jego poglądy. Z zażenowania wyłączyłem to w połowie. 

Co do prawa: istnieje taka kategoria jak prawo niesprawiedliwe. Np formalne podziały rasowe, homoseksualizm karany więzieniem, dziedziczenie długów przez osoby niepełnoletnie, itd. Należy takie prawo zmieniać, a jak się nie da - łamać Jestem wielkim fanem nieposłuszeństwa obywatelskiego - cały czas PRLu taki był.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Jestem wielkim fanem nieposłuszeństwa obywatelskiego - cały czas PRLu taki był.

 

Owszem, analogia bardzo słuszna. Podobnie jak PRLu traktuje się "kodanistów". ;)

Polecam jednak obejrzeć do końca, bo chyba nie chcesz utożsamiać poglądów p. Morawieckiego z obywatelskim nieposłuszeństwem. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A myślałem, że tylko w u nas dziennikarze mają zwyczaj nie dopuszczać do głosu.

 

Jeśli ktoś nie potrafi sobie z dziennikarzem poradzić, to nie powinien się w te zabawy bawić, to nie dla niego. Dziennikarz "wywiadowca" po to jest, żeby z polityka wycisnąć to, co ten polityk rzeczywiście myśli, a nie to, co chciałby powiedzieć. To co polityk chce powiedzieć, to jest propaganda. Od umiejętności polityka zależy ile propagandy uda mu się przemycić, a od umiejętności dziennikarza - na ile odsłoni tego polityka. Dziennikarz na 4+, Morawiecki 3-.

 

istnieje taka kategoria jak prawo niesprawiedliwe.

 

"Sprawiedliwe" trudno zobiektywizować, nawet w bardzo prostych przypadkach. Prawo to reguły gry. Zawarta w nich jest też informacja, w jaki sposób można neutralizować to, co w tych regułach uznaje się za niesprawiedliwe albo przed tym się bronić. I to przede wszystkim jest zaletą prawa. W przypadku bezprawia takiej informacji nie ma.

A nieposłuszeństwo obywatelskie? To sprawa kalkulacji ryzyka, ale do tego musi istnieć prawo, które da podstawę do tej kalkulacji.

 

P.S.

Morawiecki przez kilka lat był szefem BZWBK. Jak myślisz, co się wtedy liczyło w układach z klientami - sprawiedliwość, czy zapisy umowy i regulaminu, w dodatku interpretowane na korzyść banku? Hmm?

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, jestem dość starej daty - takie zachowanie dziennikarza odbieram jako obraźliwy brak wychowania. Nie gadałbym z nim, w najlepszym wypadku kazałbym pachołkom obić nahajami. Treść to osobna sprawa, forma nie pozwoliła mi się na niej skupić. Okazuje się, że jestem zbyt wrażliwy  

;)

 

 

 

Morawiecki przez kilka lat był szefem BZWBK. Jak myślisz, co się wtedy liczyło w układach z klientami - sprawiedliwość, czy zapisy umowy i regulaminu, w dodatku interpretowane na korzyść banku? Hmm?
 

To nie ma znaczenia w dyskusji czy istnieje coś ważniejszego do prawa. IMHO istnieje - sprawiedliwość. 

Edytowane przez Jajcenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie ma znaczenia w dyskusji czy istnieje coś ważniejszego do prawa. IMHO istnieje - sprawiedliwość.

Do kodomitów,pseudoliberałów, komuszków itp. to nie dotrze ale Ty powinieneś to przeczytać:

http://wei.org.pl/blogi-wpis/run,ius-naturale,page,1,article,2503.html

 

Gromy spadły na głowę Premiera Morawieckiego, że istnieje jakieś prawo ponad prawem.

To przypomnijmy sobie Antygonę, która pochowała poległego brata wbrew zakazowi  władcy. Kto na lekcjach języka polskiego, brał ją w obronę, a kto ośmielił się bronić Kreona? U mnie w szkole większość „kwalifikowaną”,  mieli zwolennicy Antygony.

Nie trzeba zresztą szukać przykładów literackich w Starożytności. Mieliśmy współcześnie przykład prosto z życia. Zbrodniarze wojenni zostali skazani przez trybunał, którego nie było gdy popełniali swe czyny, które nie były przez ówczesne niemieckie prawo zakazane.  Zostali skazani na podstawie „prawa narodów”. W Rzymie nazywano je ius gentium. Opierało się ono na ius naturale.

Istnieje cała masa rzeczy ważniejszych od prawa. Ale nie dla każdego :)

Człowiek który nie zna wartości wyższych niż prawo (w przeciwieństwie do upamiętnionej Antygony) przepadnie w mroku historii. W historii zapisują się ludzie którzy znają wartości wyższe niż prawo :)

BTW. Kto mi odpowie w co wierzy ateista? :)

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
takie zachowanie dziennikarza odbieram jako obraźliwy brak wychowania. Nie gadałbym z nim

 

MM mógł przecież w dowolnym momencie przerwać wywiad... Mógł też nie gadać głupot, przymusu nie było. Mógł na kilka bardzo prostych sposobów "ustawić" sobie dziennikarza.

Tim Sebastian (https://en.wikipedia.org/wiki/Tim_Sebastian) zastosował prostą, ale skuteczną sztuczkę - rozbicie przygotowanej propagandowej wypowiedzi i sprowokowanie do wypowiedzi szczerej, zgodnej z tym, co i jak delikwent myśli. Morawiecki pokazał swoją amatorszczyznę - gdyby trochę się przygotował, przynajmniej to z wiki by przeczytał, to by wiedział, czego może się spodziewać. :D

 

w najlepszym wypadku kazałbym pachołkom obić nahajami

 

Nooo sprawiedliwe, nie da się ukryć :D

 

czy istnieje coś ważniejszego do prawa. IMHO istnieje - sprawiedliwość

 

Spróbuj zdefiniować "sprawiedliwość" bez użycia (chociażby domyślnie) pojęcia "prawo".

 

Zostali skazani na podstawie „prawa narodów”.

 

Różne ładne nazwy się wymyśla dla zwykłego prawa silniejszego, prawa zwycięzcy... Czy słusznie zostało zastosowane? Uważam że tak, ale nie mam zamiaru dorabiać do tego żadnej ideologii.

 

Człowiek który nie zna wartości wyższych niż prawo (w przeciwieństwie do upamiętnionej Antygony) przepadnie w mroku historii. W historii zapisują się ludzie którzy znają wartości wyższe niż prawo

 

Czyli Lenin, Stalin, Hitler i Mao, a dla wierzących w przekaz biblijny np. Kain, przepadli w mrokach historii. A jeśli nie przepadli, to znali wartości wyższe niż prawo. Podobnie jak Pershing, Dziad, Kiełbasa i inni, dla których tą wyższą niż prawo wartością była forsa.

Jeśli dobrze się temu przyjrzeć, to trudno znaleźć coś bardziej morderczego niż te "wartości wyższe niż prawo". Prawo pisane zwykle bardzo ogranicza dopuszczalność zabijania ludzi. "Wartości wyższe" takiego ograniczenia nie mają.

 

w co wierzy ateista?

 

A dlaczego by miał w cokolwiek wierzyć? Czy istnieje jakiś przymus, obowiązek wiary? Można przecież bez żadnej wiary myśleć, poznawać fakty, analizować je, tworzyć syntezy... itd., itp. Po jaką cholerę jakaś wiara, dowolna?

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Spróbuj zdefiniować "sprawiedliwość" bez użycia (chociażby domyślnie) pojęcia "prawo".

 

Przyznam szczerze, że wypowiedź Jajcentego o "sprawiedliwości" wobec Jego cennych wypowiedzi o oczywistym "egoizmie genu" (;)) zabrzmiała dosyć intrygująco. Każdy kłamie. Faktycznie, definicji sprawiedliwości byłbym wielce ciekawy. Dla mnie sprawiedliwym wystarczająco podziałem wszelkich danin będzie połowa dla mnie, a reszta w równym podziale dla pozostałych. ;)


Ed.: Jajcenty, czy 500+ to bardziej prawo, czy sprawiedliwość? Dla mnie coś trochę innego… ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

A dlaczego by miał w cokolwiek wierzyć? Czy istnieje jakiś przymus, obowiązek wiary? Można przecież bez żadnej wiary myśleć, poznawać fakty, analizować je, tworzyć syntezy... itd., itp. Po jaką cholerę jakaś wiara, dowolna?

Podobno ateista może wierzyć w piękno i dobro, prawo i sprawiedliwość :D. Podobno - ja tam nie wiem. Pewnie niektórzy wierzą.

http://boklazec.net/ateizm/03_wiara.html

 

Trudno mi wypowiadać się w imieniu wszystkich ateistów, ale przypuszczam, że każdy ateista wierzy w mnóstwo różnych rzeczy; na pewno jednak nie wierzy w boga lub bogów - bo ta niewiara jest warunkiem koniecznym i wystarczającym, by spełniać definicję ateisty.

     Ja na przykład wierzę, że warto się uczyć, że praca ma sens, że ludzie są raczej dobrzy niż źli, że lepiej myśleć samodzielnie niż polegać na autorytetach. Rzecz w tym, że żadna z tych wiar nie jest wiarą religijną. A właśnie ta wiara wyrządza światu wiele zła, co staram się pokazywać na moim blogu.

     Życie bez żadnej wiary byłoby chyba niemożliwe. Natomiast życie bez wiary religijnej jest możliwe, co więcej, otwiera nas pełniej na prawdę i dobro.

     Sporo nieporozumień związanych ze słowem "wiara" bierze się stąd, że ma ono wiele znaczeń. Więcej na ten temat napisałem w notce W co wierzy ten, kto nie wierzy?

i  linki z cytatu:

 

Natomiast jeśli chodzi o ten drugi sens, to zapewne każdy w coś wierzy. Co więcej, prawie cała nasza wiedza o świecie jest oparta na wierze. Bo jeśli nie byliśmy w Australii, to możemy wierzyć lub nie, że taki kontynent istnieje; jeśli nie przeprowadzaliśmy eksperymentów w laboratorium, to możemy wierzyć lub nie, że istnieją elektrony; jeśli nie byliśmy świadkami wypadku, o którym napisały gazety, to możemy wierzyć lub nie, że taki wypadek miał miejsce. Nie ma wyjścia, w coś wierzyć musimy. Tylko co to ma wspólnego z religią? Ano nic.

Więc jak. Wierzysz w coś? Byłeś w Australii? Wierzysz swoim zmysłom? :D

Myślę że żadne zwierzę które nie było w Australii - o Australii nie wie ani nie wierzy że Australia istnieje. My zaś jesteśmy ludźmi i żyjemy jakbyśmy wierzyli. Być może jednak nie wszyscy.

 

Spróbuj zdefiniować "sprawiedliwość" bez użycia (chociażby domyślnie) pojęcia "prawo".

Tylko że prawo w zapytaniu dotyczyło prawa spisanego i oficjalnego. A Ty odwołujesz się do słowa prawo w znaczeniu bardzo szerokim.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Podobno ateista może wierzyć w piękno i dobro, prawo i sprawiedliwość :D.

 

Thikim, czy tak trudno uwierzyć, że w ogóle nie potrzebuje wiary? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przyznam szczerze, że wypowiedź Jajcentego o "sprawiedliwości" wobec Jego cennych wypowiedzi o oczywistym "egoizmie genu" () zabrzmiała dosyć intrygująco. Każdy kłamie. Faktycznie, definicji sprawiedliwości byłbym wielce ciekawy. Dla mnie sprawiedliwym wystarczająco podziałem wszelkich danin będzie połowa dla mnie, a reszta w równym podziale dla pozostałych.

Większość to zaaprobuje  (uzna za prawe) i połowa jest Twoja. Wpisz to kodeksów i już.

Mamy takie prawo: Wszyscy są równi. Moje pytanie: Skąd wiemy, że to dobra reguła? Czym ją osądzamy? Jak dla mnie istnieje jakieś zewnętrzne źródło pozwalające oceniać takie zasady.

Być może są to normy obyczajowe - po części na pewno tak. Skoro przy obyczaju jesteśmy: VII Nie kradnij, VI Nie cudzołóż. Nasza reakcja? Za przekroczenie VII zasady - więzienie, a najlepiej ucinanie rąk (obyczaj). Przekroczenie VI? oj tam, oj tam. Ponownie obyczaj. Nie wiem czy postulowane przez Thikima prawo naturalne może być dobrym źródłem, ale niewątpliwie jest dość zgodne moją (podkreślam - moją) moralnością.

 

 

 

Jajcenty, czy 500+ to bardziej prawo, czy sprawiedliwość? Dla mnie coś trochę innego

To jest dobry program, fatalnie pomyślany i źle wykonany. Większość krajów zachodu ma taki socjał. Ja uważam, że najlepiej byłoby doliczać dzieci do podatku - wspólne rozliczenie. Samotny rodzic z dzieckiem może rozliczać się wspólnie.Bezdzietne małżeństwo może rozliczać się wspólnie. Normalna, pełna rodzina już z tego dobrodziejstwa skorzystać nie może. Jeśli to nie jest k*two czystej wody to już nie wiem co nim jest.

Miłej dyskusji, Jajcenty EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Thikim, czy tak trudno uwierzyć, że w ogóle nie potrzebuje wiary?

Kto?

Tak bardzo opiera, opierasz się na wierze że tego nie potrafi, potrafisz dostrzec :) W to mogę uwierzyć.

Zresztą jest cała masa ludzi chorych. Np. na ślepotę. Żyją bez widzenia. Ale jednak obiektywnie rzecz biorąc widzenie by im się przydało, niezależnie od tego co mogą sobie myśleć na temat wzroku.

Brak wiary? Możliwy - jako defekt. Każdy ma jakieś tam defekty. Poza Astro - to istota doskonała w swojej wierze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Nie wiem czy postulowane przez Thikima prawo naturalne może być dobrym źródłem

 

Nie wiem, czy postulat o istnieniu czegoś takiego jest poprawny metodologicznie… :/


 

 

Ale jednak obiektywnie rzecz biorąc widzenie by im się przydało, niezależnie od tego co mogą sobie myśleć na temat wzroku.

 

No tak. Zaraz się dowiemy, że wiara to niezbędny element metodologii nauki. :)

 

 

 

Każdy ma jakieś tam defekty. Poza Astro - to istota doskonała w swojej wierze :)

 

Owszem. W swojej "doskonałości" akceptuję ułomności innych. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/jurasz-pis-przeorze-system-sporo-zepsuje-ale-my-tego-wstrzasu-potrzebujemy-wywiad/wd19yqr

Dobry artykuł - polecam.


 

 

Nie wiem czy postulowane przez Thikima prawo naturalne może być dobrym źródłem, ale niewątpliwie jest dość zgodne moją (podkreślam - moją) moralnością.

Czy jest dobrym? Czy najlepszym? Też nie wiem. Ale jest :) Mogą być inne. Z tym że każde skądś musi pochodzić. I tak czy inaczej zawsze szukając źródła musimy wykroczyć poza kodeksy.
I możemy iść w stronę Biblii, możemy też iść w stronę kompleksów kogoś kto uważa że jego życie jest wzorem. I w wiele wiele innych stron możemy iść.

Prawa kodeksowe powstają w oparciu o systemy wartości ich twórców.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...