Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
thikim

Wybory prezydenta USA (wydzielone z: Julian Assange odcięty od internetu)

Rekomendowane odpowiedzi

No i się okazało że media zamiast informować jaki jest świat - tworzyły świat w którym Clintonowa już wygrała :)

A obywatele mimo to mieli inne odczucia.

Na onet na żywo: płacz :) (Lis, Węglarczyk, Kuźniar).

Kolonko lepiej odczytał emocje ludzi niż sondaże (jak zwykle podkreślam słabą reprezentatywność sondaży).

 

 

Ekwador wie lepiej od Kolonko, kto wygra wybory.

Wychodzi na to że popełnili błąd ;)

PS. Od paru godzin CNN mówi: Mr. Trump - zamiast Trump :D

Ale i tak nic nie przebije nastrojów w kwaterze Clinton :D

Kolejny kraj oddany gównażerii (znaczy się takiej starej po 40-stce) ;)

Austria czeka...  Francja czeka... dokąd się tu wyprowadzić :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za przeproszeniem... z czego Thikim się cieszyć?

Świat się pokręcił i zrobił się nieprzewidywalny, stąd te zaskakujące efekty. A że Kolonko miał rację...prawo wielkich liczb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś dla kogo wygrana Trumpa jest z rodzaju "nieprzewidywalna" - tak świat się stał nieprzewidywalny.

Dla innych którzy rozumieli że wieje wiatr zmian - świat jest bardzo przewidywalny :)

Czemu nie napiszesz: media miały rację, sondażownie miały rację, celebryci mieli rację - prawo wielkich liczb :D

Z Brexitem to samo? Dwa razy się sprawdziło prawo wielkich liczb pod rząd? :D

Tak. Cieszę się. Świat się stabilizuje. USA nie idą na zwarcie z Rosją. Dla tych co przegapili - Polska leży pomiędzy USA a Rosją :) (mimo iż od drugiej strony to inaczej wygląda, ale w przypadku konfliktu toczyłby się on nie na Oceanie Spokojnym ale właśnie w Europie).

Na onet lecą mądrości odnośnie wyborów we Francji :D - "no cóż, to niemożliwe żeby Le Pen wygrała ale może się to zdarzyć :D )

Hahaha, właśnie na onet powiedzieli że świat stał się nieprzewidywalny :D

BTW. Radek Sikorski mnie zablokował na TT :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś dla kogo wygrana Trumpa jest z rodzaju "nieprzewidywalna" - tak świat się stał nieprzewidywalny.

 

Racja. Muszę przeprogramować swój algorytm: co siedzi w głowie " większości", niekoniecznie mądrzejszej.;)

 

Dla innych którzy rozumieli że wieje wiatr zmian - świat jest bardzo przewidywalny :)

Zachód za długo żył w SPOKOJU. Trzeba było zamieszać! Nie ważne jak będzie! Ważne, żeby COŚ się działo

No i ta nierozsądna większość mówi: zróbmy sobie rewolucję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od robienia rewolucji to jest lewa strona. Ich wkład w rewolucje na świecie jest nie do opisania.

 

 

Zachód za długo żył w SPOKOJU

Spokój był tylko w medialnej fikcji. Pewne tematy zamiatano pod dywan. Pewne sprawy kreowano jako sprawy jakiejś tam radykalnej mniejszości.

Bardzo mi się spodobał komentarz Lisa (pewnie był w szoku bo mówił jak jest :D ). Brzmiał on mniej więcej tak: tyle razy dostaliśmy młotkiem po głowach odnośnie swoich przewidywań, chyba musimy przemyśleć swój osąd rzeczywistości.

 

 

Muszę przeprogramować swój algorytm: co siedzi w głowie " większości", niekoniecznie mądrzejszej

Skomentuje to słowami Gwiazdowskiego: "Najtrudniej z konsekwencjami demokracji jest się pogodzić obrońcom demokracji :)"

Prezydent Trump to zagadnienie wieloaspektowe. Ogólnie uważam że mocno na plus dla Polski. Nie zapowiadał zniesienia wiz dla Polaków ale tego się spodziewam ;)

Polonia w 80 % za Trumpem :)

Pytanie czy zniesienie wiz jest dobre dla Polski :D ale są i inne czynniki na plus.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Prezydent Trump to zagadnienie wieloaspektowe. Ogólnie uważam że mocno na plus dla Polski.

Media, które ja czytuję urządziły regularną nagonkę na Trumpa, tak jakby od jego wizerunku w Polsce cokolwiek zależało. Powiedziałbym, że doniesienia są wręcz histeryczne. W ich świetle (tych doniesień) wygrana Trumpa jest moją osobistą katastrofą. Jednakowoż, postanowiłem poczekać z desperacją.

Edytowane przez Jajcenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ich świetle (tych doniesień) wygrana Trumpa jest moją osobistą katastrofą.

Świat NAM ;), się nie zawali, ale trzeba się pogodzić, że większość ma inną hierarchię wartości.:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Media, które ja czytuję urządziły regularną nagonkę na Trumpa, tak jakby od jego wizerunku w Polsce cokolwiek zależało

O to właśnie chciałem podkreślić. Jedna grupa mediów w Polsce urządziła nagonkę na Trumpa.

Przeciwna grupa mediów traktowała temat dość obojętnie.

Dzisiaj się okazuje że pewnie fajnie byłoby mieć za kolegę Trumpa, problem w tym że zaniedbano ten temat zarówno od strony medialnej jak i rządowej.

Trump w Polsce wyraźnie rządził na Twitterze (w polskiej części). Dzisiaj tam jest święto :) Tweety proTrumpowskie zyskują po kilkaset polubień. Tweety anty Trumpowskie to kilka, kilkanaście.

Zresztą jak mogło być inaczej skoro: Eastwood i Chuck Norris poparli Trumpa :D

A akcja z DeNiro i Arnoldem budziła wręcz pewne zażenowanie.

 

ale trzeba się pogodzić, że większość ma inną hierarchię wartości.

Większość ma zapewne inną hierarchię. Ale to nie decyduje o wyborach. O wyborach decyduje głupi tłum ;)

Czasem ten głupi tłum zgodnie z prawem wielkich liczb TrzyGrosze trafia.

Większość wyborców nie interesuje się polityką, podejmują decyzję w oparciu o brak wiedzy. Zaryzykowałbym twierdzenie że wiedza około 90 % wyborców na temat obojga kandydatów dałaby się zawrzeć w kilku zdaniach :)

Ale wiatr wieje bez względu na to czy wyborcy coś wiedzą czy nie :D Po latach gospodarczego socjalizmu i liberalnej obyczajowości - wiatr wieje w drugą stronę :)

PS. Poza ideami prywatnie wierzę w to że ceny ropy pójdą w górę (ostatecznie) bo wszedłem w to dość mocno - ok. 55k przy lewarze 2 :D

Edytowane przez thikim
  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jajcenty dokładnie to co napisałeś o mediach mógłbym w swoim przypadku odnieść do ostatnich wyborów parlamentarnych w Polsce. Sytuacja ta spowodowała, że bardziej krytycznie spojrzałem na te "moje" media.

Co do wyborów w USA mając doświadczenia z mediami w Polsce już od razu krytycznie do odpowiedników amerykańskich podchodziłem. Wyłonił mi się obraz "sitwy" dotychczasowego obozu u władzy. (Zarówno w Polsce jak i USA)

W świetle takiego spojrzenia wynik wyborów nie musi być zły, i mam nadzieję że będzie wręcz odwrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam,że ci mądrzy, którzy poparli Trumpa, wydaje mi się, że zrobili to koniunkturalnie. Lepiej się trzymać zwycięscy ( co przewidywali), niż własnych wartości.:(

Powyższego nie mylić z trafnym typowaniem: Kolonko, thikim?.

 

Wyłonił mi się obraz "sitwy" dotychczasowego obozu u władzy. (Zarówno w Polsce jak i USA)

 

Tak. To zawsze pozytyw zmiany kierunku thikimowego :) wiatru. Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Tak dla porządku podam: celebryci za Clinton: Beyonce, Katy Perry, Lady Gaga, Pharrell Williams, Snoop Dogg, Magic Johnson, Robert DeNiro, Arnold Schwarzenegger, Meryl Streep, Angelina Jolie, George Clooney, Madonna.

Celebryci za Trumpem: Eastwood, Hogan, Norris, Voight.

Dysproporcja jak w 2015 w Polsce :D

 

 

Lepiej się trzymać zwycięscy ( co przewidywali)

Jakaś część tak. Ale mało osób to przewidywało - sondaże i media raczej tego nie przewidywały.

To nie był wymarzony kandydat dla wielu Amerykanów. Wygrał głównie dlatego że Clintonowa była bardziej znienawidzona. Efekt świeżości.

Ciężko było się Clintonowej uwolnić od afer oraz od tego że jest od prawie 20 lat u władzy i nic nie zmienia się na lepsze.

Zmian wielkich nie będzie. Ameryka ma stabilny system rządzenia.

Przewiduję jednak korektę na Bliskim Wschodzie i w kontaktach z Rosją.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze a propos mediów:

Jedna grupa mediów w Polsce urządziła nagonkę na Trumpa.Przeciwna grupa mediów traktowała temat dość obojętnie.

 

- sondaże i media raczej tego nie przewidywały.

 

Media, które ja czytuję urządziły regularną nagonkę na Trumpa

Wszystko to wynikało z klasy ludzi tam pracujących ( o zdrowych zmysłach :)).Trudno byłoby go popierać za tyle wygadywanych ( i oczywistych) bzdur, polityczną ignorancję czy moralnie dwuznaczną osobowość. Populistyczne chwyty tego schowman'a okazały się jednak silnym lepem dla mas.

 

A sondaże będą musiały zweryfikować swoją metodologię!

 

 

Ciężko było się Clintonowej uwolnić od afer oraz od tego że jest od prawie 20 lat u władzy i nic nie zmienia się na lepsze

Jakie afery? Wysłanie maili z prywatnego konta! To raczej babska ignorancja informatyczna.;)

 

Ale też się nie pogorszyło!

Szklanka w połowie pełna.:D

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A sondaże będą musiały zweryfikować swoją metodologię!

Trąbie o tym od lat ;) Nie może być tak że dobry sondaż to książka telefoniczna z numerami znajomych ;)

 

 

Jakie afery? Wysłanie maili z prywatnego konta! To raczej babska ignorancja informatyczna

Było tego dużo więcej.

Zarabianie na występach w różnego rodzaju firmach które potem zyskiwały (szczerze ,mówiąc sobie nie wyobrażam trochę sytuacji że płacą mi za występ załóżmy pół miliona $ a potem ja jestem obiektywnym Prezydentem :D )

Skandale seksualne gorsze niż u Trumpa. Trump gadał, Clintonowie działali.

Aferą nie było ale miało pewnie spory wpływ: stan zdrowia Hilary.

A i jeszcze przecieki pytań przed debatami dla Clinton.

Ba, jeszcze naigrywanie się z własnego prawa poprzez zapraszanie na wiece nielegalnych imigrantów, którzy zgodnie z prawem powinni być na tych wiecach aresztowani ;)

Co do babskiej ignorancji. Raczej wygoda. Ale tak czy inaczej nie za dobrze by było dla USA gdyby ktoś taki tam rządził.

 

 

Wszystko to wynikało z klasy ludzi tam pracujących

Z klasy na pewno. Co do zdrowia się nie zgodzę ;)

PS. No i jeszcze treści maili.

Czyli np. demokraci oszukiwali w swoich prawyborach na rzecz Clinton. I jeszcze pewnie sporo innych afer i aferek.

Bardziej skandali: to jest skandal jak się próbuje do jakiegoś elektoratu przymilać a w prywatnych mailach wychodzi: ten elektorat to debile :D

 

 

Trudno byłoby go popierać za tyle wygadywanych ( i oczywistych) bzdur, polityczną ignorancję czy moralnie dwuznaczną osobowość

Politykiem nie był więc miał tu taryfę ulgową. Dwuznacznej moralności szczerze mówiąc nie widzę. Raczej życie, po prostu życie ;)

A słyszałeś jedno z pytań do Clinton: Czy powie Pani wszystko żeby wygrać wybory? :D (po tym jak kilka razy zmieniła diametralnie swoje poglądy).

Trump też zmieniał ale u niego widać było ewolucję myślenia, nabieranie doświadczenia, stawanie się inną osobą ;)

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy powie Pani wszystko żeby wygrać wybory? :D (po tym jak kilka razy zmieniła diametralnie swoje poglądy ).

Trump też zmieniał ale u niego widać było ewolucję myślenia, nabieranie doświadczenia, stawanie się inną osobą ;)

:D

Thikim, nie pogadamy.:D

Jesteś subiektywny!

 

Wygrał głównie dlatego że Clintonowa była bardziej znienawidzona. Efekt świeżości.

 

A tu się w całości zgadzam. Tylko, że masy wybrały odświeżenie :D wchodząc z deszczu pod rynnę.

 

Natomiast gospodarcze konkrety:

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,20951095,co-wybor-donalda-trumpa-oznacza-dla-gospodarki-oto-jego-najwazniejsze.html#MT

są tak samo populistyczne, jak nierealne. Plus niepewność polityki zagranicznej.

.

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Thikim, nie pogadamy. :D

 

Może jednak warto pociągnąć ten dosyć satyryczny wątek? ;)

 

 

 

Skandale seksualne gorsze niż u Trumpa.

 

Mógłbyś rozwinąć? Nie to, bym p. Hillary C. uważał za wzór cnót wszelakich, ale podeślij może historyjkę o jakowejś sodomii (nie śledziłem specjalnie wyborów w USA, bo generalnie mnie jakoś to mało obchodzi). Laska lasce laskującej malzonkowi? Jakos nie obilo mi sie o uszy (ups, alt mi nie zadzialal).

 

 

 

Trump też zmieniał ale u niego widać było ewolucję myślenia, nabieranie doświadczenia, stawanie się inną osobą ;)

 

Czy to dlatego sztab p. Donalda T. odciął go parę dni temu od TT?

 

Najlepsze jednak tutaj:

 

 

Trąbie o tym od lat ;) Nie może być tak że dobry sondaż to książka telefoniczna z numerami znajomych ;)

Droga trąbo jerychońska. Mógłbyś podać jakąś NAUKOWĄ (w końcu KW obliguje) krytykę METODOLOGII sondaży? Mógłbyś rozwinąć temat i PODAĆ METODOLOGIĘ made by Thikim? (nie musi być PROFESJONALNA publikacja)… Powiedział to pewien prezes pewnej telewizji jako argument?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jesteś subiektywny!

Ja bym powiedział że po prostu trochę więcej wiem o Trumpie i miałem okazję zauważyć zmianę. Od pierwszych jego zdań, które były zbyt kontrowersyjne nawet dla republikanów aż do stopniowego przechodzenia w wielu kwestiach do centrum.

 

są tak samo populistyczne, jak nierealne. Plus niepewność polityki zagranicznej.

Trump to ani Bóg ani szatan. A wielu go w takich rolach widzi :)

W demokracji się wygrywa gadając różne rzeczy. Za bardzo idealizujesz demokrację. W demokracji trzeba gadać :D i gadać i gadać. Takie są reguły gry.

PS. Zabawne, napisałem to i w tle teraz usłyszałem Korwina:

https://www.youtube.com/watch?v=yT7sK420HtU

"Żyjemy w demokracji, w demokracji trzeba gadać głupoty" :) (odnośne Trumpa).

Jeżeli lewo-liberalna strona dalej będzie wierzyć w swoje fantazje to przepier... każde następne wybory. I dobrze.

Dziś jestem w tak dobrym nastroju że mogę ignorować nawet największych politycznych kretynów :D

PS. Koło historii toczy się z grubsza następująco: kapitalizm - socjalizm - socjalizm - katastrofa - kapitalizm - socjalizm - socjalizm - katastrofa -kapitalizm - socjalizm - socjalizm - katastrofa itd.

Czasem jednak ludzie dążą jeszcze za socjalizmu do kapitalizmu. Wątpliwe aby się to mogło udać. Mimo wszystko jednak będzie katastrofa. A potem kapitalizm.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

a bym powiedział że po prostu trochę więcej wiem o Trumpie

 

ŁAŁ!!! Z niecierpliwością wysłucham zwierzeń.

 

 

 

aż do stopniowego przechodzenia w wielu kwestiach do centrum.

 

Pierd*limy trochę mniej, bo paru inteligentnych ludzi podpowiada?

 

 

 

Trump to ani Bóg ani szatan.

 

Jak każdy pozbawiony IQ bogaty du*ek.

 

 

 

W demokracji trzeba gadać :D

 

Tu się zgadzam. :D

Gadanie i pierd*lenie głupot zasadniczo się nie różni.

 

 

 

Zabawne, napisałem to i w tle teraz usłyszałem Korwina:

 

Wszyscy wiemy, że cybernetyka i brydżyk to rzecz dobra. Tu głęboki szacun dla Korwina. Jeśli jednak słyszę "Korwin powiedział", to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością wiem, że Korwin odbił od brydżyka/ cybernetyki, i z zwyczajnie…(sami wiecie co :)).

 

 

 

Żyjemy w demokracji, w demokracji trzeba gadać głupoty

 

Tu zgoda, ale nie chcę się powtarzać, gdyż swoją propozycję na Króla Polski zgłosiłem już wcześniej. ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Plus niepewność polityki zagranicznej.

Nie ma żadnej niepewności.

1. Próba ocieplenia relacji z Rosją.

2. Skoncentrowanie się na kilku krajach - Wielka Brytania, Izrael, Japonia, Korea płd. itp. Kto wie, może Polska.

3. Wizy dla Polaków (mało znaczące jak na świat ale dla nas podobno znaczące :D )

4. Wycofanie się z Bliskiego Wschodu.

Tu trzeba podkreślić że Trump nie do końca ma republikańską wizję świata. Więc coś tam pomiędzy się ułoży.

W USA KOD nie przejdzie :)

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W demokracji trzeba gadać :D i gadać i gadać. Takie są reguły gry.

(...)

"Żyjemy w demokracji, w demokracji trzeba gadać głupoty" :)

Zaczynam się przeprogramowywać, więc napiszę dosadniej: kłamać, kłamać, kłamać. Głupi naród wszystko kupi (J.Kurski).

Pierd*limy trochę mniej, bo paru inteligentnych ludzi podpowiada?

 

Dokładnie. Na szczęście ma trochę ogarnięte zaplecze, które na jego plecach będzie kręcić lody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

1. Próba ocieplenia relacji z Rosją.

 

Czytaj: "a co na Ukraina"? Zajumajcie sobie spokojnie, niech i my zarobimy na dostarczaniu broni. :)

 

 

 

2. Skoncentrowanie się na kilku krajach - Wielka Brytania, Izrael, Japonia, Korea płd. itp. Kto wie, może Polska.

 

Polska? Naprawdę tyle znaczy dla Donalda? ;)

 

 

 

3. Wizy dla Polaków

 

Fajne heheszki, ale jak Trump zniesie wizy, to powiem jedno: "facet ma jaja". :D

 

 

 

4. Wycofanie się z Bliskiego Wschodu.

 

Serio? Thikim sporo wpakował w ropę, a takie rozwiązanie nie wpłynie pozytywnie na jego kasę. :)


 

 

Tu trzeba podkreślić że Trump nie do końca ma republikańską wizję świata.

 

Generalnie niekoniecznie ma kontakt z RZECZYWISTOŚCIĄ. :)

 

 

 

W USA KOD nie przejdzie.

 

Przechodzi ciągle. :) Głos każdego d*pka z jakąś setką popleczników (zwłaszcza z banerami przed TV) uwzględnia KAŻDY kongresmen.

(coś tam się sypnie kurom jako ziarno; jak będą wizy dla Polaków Thikim, to powtórzę się… :) Polonia będzie może zadowolona. Ale im wszak wystarczy posłać parę góralskich strojów z Podhala).

 

 

 

Na szczęście ma trochę ogarnięte zaplecze, które na jego plecach będzie kręcić lody.

 

Liczę tylko na TO właśnie, że zaplecze jest OGARNIĘTE. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam się przeprogramowywać, więc napiszę dosadniej: kłamać, kłamać, kłamać. Głupi naród wszystko kup

Tak mniej więcej jest. Tylko że w wyborach biorą udział obywatele a nie narody.

Więc poprawniej: głupia większość wszystko kupi. I dlatego wygrywa socjalizm.

Z tym że to samo dotyczy Clinton która obiecywała że da każdemu i wszystko, a każdej kobiecie, murzynowi i latynosowi da dwa razy i w dowolnej pozycji.

Czyż to nie było głupie? :)

"Czy powie Pani wszystko żeby wygrać wybory?"  :D

W demokracji walka inna niż na populizmy nie ma sensu. W końcu wygra ten kto spodoba się większości.

Sztuka jednak w tym aby zrozumieć poza gadaniem głupot - kim naprawdę jest dany kandydat. I jakie ma poglądy.

Jakieś tam szanse zawsze są że część swoich poglądów zrealizuje bo mu się tak podoba.

Clinton parłaby do zwarcia z Rosją. A pomiędzy jest Polska. Trump uspokoi sytuację w regionie. A że kosztem Ukrainy?

No cóż. Ukraina to fajny temat :)

BTW. Gdyby w wyborach brali udział tylko mężczyźni to nawet media i sondaże i celebryci by nie próbowali kreować alternatywnej rzeczywistości. Wygrana Trumpa byłaby kosmiczna. Strzelam ale z 500 głosów na Trumpa? Któż to dokładnie wie.

A to o czymś świadczy. Elektorat kobiecy jest tradycyjnie socjalistyczny. Ogólnie kapitalizm to męski wymysł :D

Tak są wyjątki: osobniki nie mające pewności czy są mężczyznami czy kobietami.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

W demokracji walka inna niż na populizmy nie ma sensu. W końcu wygra ten kto spodoba się większości.

 

Pełna zgoda. K*rwy wymalowane kolorowo zawsze są atrakcyjne. :)

 

 

 

Sztuka jednak w tym aby zrozumieć poza gadaniem głupot - kim naprawdę jest dany kandydat. I jakie ma poglądy.

 

Przeczysz sam sobie. Jakie ma to znaczenie? Liczy się Malowany Ptak. Nie liczą się jakiekolwiek poglądy i to, kim jest. W końcu chodzi o wygraną. Swoich 55k chyba nie wyłożyłeś ze względu na "poglądy".

 

 

 

Trump uspokoi sytuację w regionie. A że kosztem Ukrainy? No cóż. Ukraina to fajny temat :)

 

Polska jest równie zabawna. :D

 

 

 

Gdyby w wyborach brali udział tylko mężczyźni to

 

Też mam pewien resentyment do demokracji greckiej. ;)


Aczkolwiek, jak już wcześniej głosiłem, w maszynach do głosowania zamieszczałbym parę pytań (taki krótki test IQ), które decydowałaby o ważności głosu. Głosujący (oczywiście :)) nie powinien nic o tym wiedzieć (po co komuś mówić, że jest zbyt głupi by decydować o przyszłości kraju).

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Czy powie Pani wszystko żeby wygrać wybory?" :D

 

To nie argument. Takie ironiczne pytanie również można byłoby zadać Trumpowi. A "mówił" o wiele więcej.;)

 

Gdyby w wyborach brali udział tylko mężczyźni to nawet media i sondaże i celebryci by nie próbowali kreować alternatywnej rzeczywistości.

Inne gdybanie, to dopuszczenie do głosowaniu populacji o IQ powyżej.... było już na KW przedyskutowane.

( Ed. widzę, że Astro o tym wspomniał, czyli to był jego niedemokratyczny ;) pomysł)

 

Ironią jest uzyskanie przez Hillary w całych Stanach większej ilości głosów, tylko ten ich system elektorski ją pogrążył.

Edytowane przez TrzyGrosze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego zakładacie, że polityk jest mądrzejszy (praktycznie w każdym znaczeniu tego słowa) od przedsiębiorcy. Wg mnie jest dokładnie odwrotnie. I pomimo że nie znam Trumpa, poza krótkimi wzmiankami w mediach to i tak stawiałbym na niego. Nawet w konfrontacji z Putinem.

Edytowane przez ww296

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mądrość to szersze od inteligencji pojęcie, której ( inteligencji) nikt Trumpowi nie kwestionuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...