Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Wirusolodzy przyglądają się czterem chorobom

Rekomendowane odpowiedzi

W specjalistycznych pismach medycznych i innych publikacjach naukowych specjaliści wymieniają wiele chorób, które potencjalnie mogą stać się zagrożeniem na dużą skalę. Wirusolodzy i epidemiolodzy przyglądają się czterem z nich, które stwarzają szczególne zagrożenie.

Pierwsza z chorób, która może wymknąć się spod kontroli, to mayaro. Jej obraz kliniczny jest nie do odróżnienia od chikungunyi. Także i mayaro jest przenoszona przez komary, powoduje gorączkę, dreszcze i bóle stawów, które mogą trwać ponad rok. Mayaro jest jednak powodowana przez innego wirusa, jej leczenie będzie więc wymagało innych leków i szczepionek. Wielkim problemem mogą okazać się podobieństwa pomiędzy chikungunyą a mayaro. Pierwsza z tych chorób już zaadaptowała się do środowiska miejskiego, a wirus jest przenoszony przez komary Aedes aegypti oraz Aedes albopictus. We wrześniu bieżącego roku tylko w obu Amerykach zidentyfikowano ponad 100 000 przypadków chikungunyi. Wydaje się, że i mayaro zaczyna się zmieniać. W ostatnich latach zanotowano zachorowania w brazylijskich miastach, położonych z dala od lasów deszczowych. We wrześniu wirus został zauważony na Haiti, co sugeruje, że może adaptować się do życia w mieście. Eksperymenty laboratoryjne wykazały, że A. aegypti i A. albopictus mogą potencjalnie przenosić mayaro.

Gorączka doliny Rift dla większości chorych kończy się gorączką i dreszczami. Jednak w niektórych przypadkach zmienia się w gorączkę krwotoczną połączoną z dużymi krwotokami lub zapaleniem mózgu. Połowa takich przypadków kończy się śmiercią, a współczesna medycyna nie potrafi sobie poradzić z gorączką doliny Rift. Choroba została odkryta w Kenii na początku XX wieku. Do niedawna wirus występował jedynie w Afryce, jednak w 2000 roku dotarł do Półwyspu Arabskiego, gdzie zaraził tysiące ludzie i spowodował śmierć milionów zwierząt hodowlanych. W ostatnich latach obserwuje się rosnący odsetek przypadków krwotocznych. Obecnie forma krwotoczna pojawia się u 10% chorych, podczas gdy wcześniej obserwowano ją u 1%. Nie jesteśmy pewni, czy wirus mutuje, czy też - co bardziej prawdopodobne - lepiej potrafimy wykrywać poważne choroby w Afryce - mówi wirusolog Brian Bird z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Głównym zagrożeniem związanym z gorączką doliny Rift jest fakt, że wirusa przenosi ponad 30 gatunków komarów, a rezerwuarem choroby mogą być zwierzęta dzikie i domowe. W Europie i Ameryce Północnej zwierzęta nie są odporne na tę chorobę. Jeśli by ona tutaj przybyła, skutki dla zdrowia i ekonomii byłyby niezwykle poważne - mówi Bird. Na szczęście prowadzone są zaawansowane prace nad szczepionką przeciwko tej chorobie.

Gorączka krwotoczna krymsko-kongijska jest przenoszona przez kleszcze. To dobra wiadomość, bo choroby odkleszczowe rozprzestrzeniają się wolniej niż te przenoszone przez komary. Zła wiadomość - umiera do 40% zarażonych. Chorobę zidentyfikowano w 1944 roku. Od tamtego czasu pojawiła się W Afryce, dotarła do Chin. Wydaje się, że w ostatnich latach tempo jej rozprzestrzeniania się uległo przyspieszeniu. W 2002 roku choroba dotarła do Turcji i do roku 2015 cierpiało na nią 10 000 osób. W 2011 pojawiła się w Indiach, a we wrześniu 2016 zanotowano pierwsze dwa przypadki w Hiszpanii. Jedna osoba zmarła. Trudno powiedzieć, czy to jednorazowe wprowadzenie wirusa czy też sygnał zmian w środowisku, które powodują, że wirus może rozprzestrzeniać się po Europie - wyjaśnia Bird. Wirus przenoszony jest głównie przez kleszcze z rodzaju Hyalomma, które dzięki zmianom klimatycznym zdobywają nowe terytoria. W 2015 roku kleszcze te pojawiły się w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Po niezwykle gorącym lecie w Europie mamy do czynienia z olbrzymią epidemią usutu wśród ptaków w Niemczech, które masowo padają, a koledzy z Francji, Belgii, Holandii i Węgier informują o podobnych problemach. To coś nowego, wcześniejsze epidemie usutu były ograniczone geograficznie - mówi Daniel Cadar, wirusolog z Instytutu Medycyny Tropikalnej w Hamburgu. Usutu to ptasi wirus przenoszony przez powszechnie występujące komary z rodzaju Culex. Objawy są podobne do zarażenia wirusem Zachodniego Nilu: bóle głowy, gorączka, problemy neurologiczne. Dotychczas większość zakażeń u ludzi przebiegała bezobjawowo. Z wrześniowego numeru Clinical Microbiology and Infection dowiadujemy się, że około 6% osób mieszkających w okolicach włoskiej Modeny zostało ostatnio zarażonych tym wirusem. Ludzie ci nie wiedzą, że są nosicielami. Na razie wydaje się, że usutu wywołuje poważne problemy jedynie u osób o obniżonej odporności. Jednak marne to pocieszenie. Usutu znajduje się mniej więcej w takim samym momencie, w jakim przed 20 laty był wirus Zachodniego Nilu. Pojawiały się niewielkie ogniska choroby we wschodniej Europie, jednak większość ludzi nie uważała, że to poważna choroba. Jako, że usutu to ptasi wirus, może być on z łatwością przeniesiony w inne części świata - ostrzega Scott Weaver, wirusolog University of Texas.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze po takiej lekturze mam nieodparte wrażenie, że kończy się nam czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jw.

 

 

W ostatnich latach obserwuje się rosnący odsetek przypadków krwotocznych. Obecnie forma krwotoczna pojawia się u 10% chorych, podczas gdy wcześniej obserwowano ją u 1%.
No nie wiem... a może po prostu nie wszystkie byłe zgony powiązano z tym wirusem i zawsze było 10%. Skok z 1% do 10% w "ostatnich latach" może być podstawą do skoku na 100% w kolejnych latach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze powtarzam: Nobla temu, który znajdzie sposób na unicestwienie wszystkich komarów na świecie!

Ekosystem się nie zawali! Nie znam stworzenia, które byłoby uzależnione wyłącznie od komarów!

Niech ktoś w końcu zsyntetyzuje wirusa, który zabije wszystkie komary na ziemi!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, ja też nie znam. Ale kluczowe jest słowo "wyłącznie". Problem w tym że unicestwienie wszystkich komarów wpłynęłoby dość mocno na cały ekosystem. A jak? Nie wiadomo.

Sporo ptaków, nietoperzy i kto wie czego jeszcze mogłoby wyginąć.

Natomiast czy też macie wrażenie że jest więcej kleszczy w Polsce w ostatnich latach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysyp kleszczy w ostatnich 2 latach jest standardowym cyklem. Za 2 lata znowu poznikają jeśli cykl się utrzyma. Jak dobrze pamiętam to zależny od gryzoni... z kilkuletnim opóźnieniem.

 

 

Chociaż pewnie coś pomyliłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie uspokoiłeś mnie. Za młodu na wsi ja nawet i spałem w lesie i nic, żadnego kleszcza. Ba, nawet nie wiedziałem że jest coś takiego jak kleszcze, a ile człowiek na polach, łąkach i lasach spędzał czasu. I nigdy nawet nie słyszałem żeby ktokolwiek złapał kleszcza.

Teraz jako miastowy czasem odwiedzam wieś i praktycznie zawsze ktoś łapie kleszcza. Jadę na dwa dni, syn ma kleszcza :) na trzy - żona. I non stop kleszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

unicestwienie wszystkich komarów na świecie!

Ekosystem się nie zawali! Nie znam stworzenia, które byłoby uzależnione wyłącznie od komarów!

 

To, że owadożercy nie muszą wyłącznie żywić się komarami nie oznacza, że komary jako takie nie spełniają w naturze żadnej roli. Otóż spełniają — rolę moderatora liczności innych populacji, poprzez roznoszenie zarazków.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kleszczy, to kiedyś chodziło się non stop po lesie, krzaczorach i nawet nie wiedziałem, że istnieje coś takiego jak kleszcz, a teraz wystarczy na chwilę pochodzić "po zielonym" i już cholerstwo się czepia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...