thikim 119 Posted August 4, 2016 Właśnie sobie oglądam na YT filmik o 15 ludziach z "supersiłami" Jak oceniacie możliwości tej 15-stki? Realne? Jeśli tak to które? Share this post Link to post Share on other sites
dexx 40 Posted August 4, 2016 Z wszystkich umiejętności 15 najbardziej przydatna. Brał bym w ciemno bo większość z pozostałych to kwestia treningu, a czasu na trening było by więcej. Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted August 4, 2016 Jej, i nie podać ram czasowych… Do takich filmików z zestawieniami zawsze podchodzę na luzie, bo w większości to bullshit i trudno nazwać gościa z ruchomymi stawami, że ma supermoc (innych nie oglądałem, bo szukałem tylko tej piętnastki, więc może byli tam i jacyś magicy). Nie szukałem na ile to zbadane faktycznie zostało, ale na Wiki opisane jest, że to tylko jego własne słowa. Jest tam też opisany gość, który nie spał rzekomo dwa razy dłużej niż on, przez całe życie. W każdym razie pewnie śpi, tylko o tym nie wie. Zamiast trwałej bezsenności raczej to forma narkolepsji i gość przysypia po prostu przy mniejszej aktywności procesora, pozostając świadomym. Share this post Link to post Share on other sites
TrzyGrosze 67 Posted August 4, 2016 Pierwszy to sawant- współczuję. Dziecko z mięśniami to genetyczny brak miostatyny- też współczuję. Po drodze tępe wiertło i wiertarka bez udaru- jarmarczna iluzja. Reszta do wytrenowania. Ok, fizjologiczne predyspozycje i ponadprzeciętny zapał konieczne. Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 4, 2016 (edited) Hmm. Obawiam się że mało kto by przeżył nie tylko bez udaru i z tępym wiertłem ale nawet i z nieobracającym się. Próbowałeś kiedyś jaka jest różnica twardości pomiędzy nawet tępym wiertłem a ludzką skórą? Nie próbuj Edited August 4, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
TrzyGrosze 67 Posted August 4, 2016 (edited) Próbowałeś kiedyś jaka jest różnica twardości pomiędzy nawet tępym wiertłem a ludzką skórą?Takie rzeczy się wie bez próbowania, natomiast do wywiercenia otworu potrzebny jest prawidłowy dla danego materiału kąt wierzchołkowy wiertła i jego ostra krawędź natarcia.Próbowałeś wywiercić stępionym ale mocno twardym wiertłem widiowym otwór w drewnie? A i jeszcze włącz "lewe" obroty jak ten magik. Edited August 4, 2016 by TrzyGrosze Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 4, 2016 Tak ale nie w swojej skórze A Ty próbowałeś? Share this post Link to post Share on other sites
cent 2 Posted August 4, 2016 (edited) Nie byłbym tak pewny, że pozostałe są, tak ot poprostu, możliwe do wyuczenia. Kiedyś czytałem nieco i oglądałem jakiś dokument odnośnie tego, nazwijmy go, Math Mena - polecam obejrzeć bo tempo obliczeń jest naprawdę imponujące. Okazuje się, że potrafi tak szybko rozwiązywać zadania matematyczne z tego powodu, że są one przeprowadzane w innej części mózgu, odpowiedzialnej za przetwarzanie informacji bardziej "wrazliwych czasowo" których przetwarzanie musi być bardziej wydajne (porównywalnie, coś jak robienie obliczeń w cache vs RAM w przypadku komputerów). Nie pamiętam dokładnie detali, a moja wiedza neurologiczna to jedynie wyblakłe wspomnienia ilustracji budowy nerwu z czasów szkolnych. Materiałów o tym przypadku można znaleźć dosyć dużo więc może ktoś będzie w stanie zweryfikować, bo w dzisiejszych czasach możemy natknąć się na filmy "dokumentalne" udowadniające istnienie syren i podwodnych cywilizacji. Ja raczej preferowałbym super pamięć. Głównie dlatego że moja przypomina czasem pamięć marki tesco - niby żadnej różnicy w stosunku do normalnej pamięci ale jednak jakoś na pierwszy rzut oka nie sprawia wrażenia solidnej. Wiem, że pamięć można wyćwiczyć (co praktykowałem swego czasu dla rozrywki), ale mówimy tu o super pamięci i to naturalnie wrodzonej. Ja poproszę! Edited August 4, 2016 by cent Share this post Link to post Share on other sites
TrzyGrosze 67 Posted August 4, 2016 (edited) Nie kusi mnie taki eksperyment. Korzyść dla mnie, nauki i pokoju na świecie nijaka. Nie byłbym tak pewny, że pozostałe są, tak ot poprostu, możliwe do wyuczenia.Tak ot poprostu, to Ci się to napisało. Edited August 4, 2016 by TrzyGrosze Share this post Link to post Share on other sites
Guest Astro Posted August 4, 2016 Najwyraźniej też jestem superbohaterem. Owszem, jedynie dzięki zręczności i umiejętności traumatologa. Na żywca wiercił mi dziurę w stopie (jakieś dwa centymetry nad kostką). Śruba, podkładka, nakrętka z szeklą i trzy dni na wyciągu. Do dziś pamiętam, że masę odciągu giry wyznacza się jako siódmą część masy ciała. Share this post Link to post Share on other sites
cent 2 Posted August 4, 2016 Tak ot poprostu, to Ci się to napisało. Najprostszy dowód w sprawie, że posiadam pamięć marki tesco Dotyczy ona też prostych reguł gramatycznych. Pomijając chwilowe zaćmienie umiejętności literackich, dalej podtrzymuję, że w wielu przypadkach wymagana jest biologiczna predyspozycja. Można się nauczyć szybko liczyć, ale aby dojść do takiego poziomu, jak wspomniany gość, samo hurtowe rozwiązywanie sudoku nie wystarczy Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 4, 2016 (edited) Z tą echolokacją to myślę że może gość ma ta ekstremalnie czuły słuch że słyszy powiew powietrza na przeszkodach? Byłby to supersłuch a nie echolokacja. Albo np. klaśnie i słyszy jak się coś odbija plus dobra analiza. Na żywca wiercił mi dziurę w stopie (jakieś dwa centymetry nad kostką) Współczuję, zazwyczaj robią to tylko martwym Edited August 4, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
Guest Astro Posted August 4, 2016 (edited) Współczuję, zazwyczaj robią to tylko martwym Fakt, ale byłem nieco wcięty. Fakt, może nie aż tak. Do dziś mam problem z czuciem, ale właściwie to nie problem. Jak się zgubię to mam rozwiązanie – Roland Topor, Sznycel górski. Tobie Thikim polecam Wypadek. Bardzo krótka literatura. Ed. Zacznijmy może od modyfikacji potomstwa Dolly… Latające owce na skalę przemysłową to chyba dobry punkt wyjścia. Edited August 4, 2016 by Astro Share this post Link to post Share on other sites
Jajcenty 314 Posted August 4, 2016 (edited) Jak oceniacie możliwości tej 15-stki? Realne? Jeśli tak to które? Większość to jarmarczne sztuczki. Akwamen - 4 minuty bez oddechu? Każdy poławiacz pereł... A tu elektryczny człowiek, ma piekielnie wysoki opór a przewodzi jak miedź. p.s. Jeśli nie znacie szalonego ElectroBoom, to polecam. Dla mnie prąd to magia, więc jego filmiki wydają mi się dość pouczające. Edited August 4, 2016 by Jajcenty Share this post Link to post Share on other sites
lester 21 Posted August 4, 2016 (edited) Z tą echolokacją to myślę że może gość ma ta ekstremalnie czuły słuch że słyszy powiew powietrza na przeszkodach? Byłby to supersłuch a nie echolokacja. Albo np. klaśnie i słyszy jak się coś odbija plus dobra analiza. O ile dobrze pamiętam program (bo to było chyba o nim) to gość idzie, kląska sobie pod nosem i "słyszy" otoczenie. Na podstawie tego co słyszy buduje sobie w głowie obraz otoczenia. Coś jak nietoperz. Czyli jednak echolokacja. Próbowałeś wywiercić stępionym ale mocno twardym wiertłem widiowym otwór w drewnie? A i jeszcze włącz "lewe" obroty jak ten magik. Kumpel kiedyś wiercił nowym, markowym wiertłem, profesjonalną wiertarką z udarem otwór w ścianie. A że miał wszystko w d*pie, to dopiero po dwóch godzinach zaczął szukać przyczyny wyjątkowej "twardości" ściany. Edyta: Oczywiście miał lewe obroty. Edited August 4, 2016 by lester Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 4, 2016 (edited) Tak to z tymi 4 minutami jest dziwne bo najlepsi potrafią wstrzymać oddech coś koło 8 minut. Tfu, podobno rekord to 22 minut Edited August 4, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
Jajcenty 314 Posted August 5, 2016 Tak to z tymi 4 minutami jest dziwne bo najlepsi potrafią wstrzymać oddech coś koło 8 minut. Z tym maratończykiem to też słaby research zrobili. Tu mamy Belga co zrobił 365 maratonów w 365 dni. A tu parę 60+ co se pobiegli dookoła Australii. I pomyśleć, że mnie po 12 kilometrach spotkało 4 re: resuscytacja, rekonwalescencja, renta rehabilitacyjna. Wygląda na to, że rzeczywiście człowiek jest stworzony do biegania. Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 5, 2016 (edited) Niekoniecznie. Belg robił jeden maraton na dzień. A tu była mowa na ile zrozumiałem maraton za maratonem, bez odpoczynku. Para biegała po ok. 45 km dziennie. Wygląda na to, że rzeczywiście człowiek jest stworzony do biegania. Nie wiem czy człowiek bo jak widać nie każdy . Ja to już bym nazwał "supermocą" jak ktoś biegnie np. 150 km. "Supermoc" nie łamie prawa fizyki. Jest po prostu niedostępna dla niemal każdego przedstawiciela populacji, Edited August 5, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted August 5, 2016 Widzenia pod wodą podobno nie da się wyćwiczyć. Przeglądając filmiki, które mi podpowiedział YT w jednym było, że to mutacja genetyczna, wcale nie aż tak odosobniona. A reszta to rzeczywiście choroby lub ćwiczenia. Z resztą nikt z wymienionych nie zbliża się do znanych rekordów. Share this post Link to post Share on other sites
ww296 10 Posted August 5, 2016 (edited) Z wstrzymywaniem oddechu to taka trochę niepewna sprawa bo wystarczy nasycić krew tlenem ponad normę np za pomocą mieszanki do oddychania ze zwiększoną ilością tlenu i wytrzymuje my około 20 minut. Ponadto słyszałem o jakiejś substancji która wstrzyknieta do krwi wiąże większe ilości tlenu co też pozwala na wstrzymanie oddechu na dłuższy czas. Oczywiście wtedy pojawia się problem z nadmiarem dwutlenku węgla ale można szacować ze kilkadziesiąt minut może być realne. A co do biegania. W mnie i źródeł których w tym momencie nie jestem w stanie podać wyprostowana pozycja czlowieka powoduje że bieg jest dużo mniej energochlonny niż na przykład na 4 kończynach. Słyszałem o jakimś plemieniu które na jakieś zwierzęta kopytne poluje w ten sposób ze za nimi po prostu biegnie. "Sarenka" po kilku godzinach pada a człowiek nie i ma mięsko Edited August 5, 2016 by ww296 Share this post Link to post Share on other sites
Jajcenty 314 Posted August 5, 2016 Słyszałem o jakimś plemieniu które na jakieś zwierzęta kopytne poluje w ten sposób ze za nimi po prostu biegnie. "Sarenka" po kilku godzinach pada a człowiek nie i ma mięsko Tu masz interesującą teoryjkę o bieganiu. Share this post Link to post Share on other sites