KopalniaWiedzy.pl 357 Posted August 3, 2016 Na internetowym czarnym rynku pojawiła się oferta sprzedaży danych dostępowych do 200 milionów kont pocztowych w Yahoo. Sprzedawca, haker o pseudonimie peace_of_mind twierdzi, że dane zostały ukradzione przez rosyjskich hakerów, którzy wcześniej włamali się do LinkedIna oraz MySpace. Ukradzione dane wyceniono na 3 bitcoiny, czyli około 1824 USD. Peace_of_mind informuje, że ukradziona baza pochodzi prawdopodobnie z 2012 roku. Yahoo prowadzi śledztwo w tej sprawie. W 2012 roku portal informował o włamaniu, jednak dotknęło ono 450 000 kont pocztowych. Wówczas do ataku przyznała się grupa D33ds Company, a Yahoo stwierdziło, że większość ukradzionych danych był nieaktualna. Obecnie nie wiadomo, czy włamanie, o którym Yahoo wówczas informowało, miało coś wspólnego ze wspomnianą na wstępie kradzieżą danych o 200 milionach kont. Specjaliści ds. bezpieczeństwa zwracają tez uwagę, że rosyjski haker o pseudonimie the Collector oferował przed 2 miesiącami dane dziesiątków milionów kont z Yahoo, Gmaila i Hotmaila. « powrót do artykułu Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted August 3, 2016 „ukradli dane o 200 milionach kont” — statystyka… Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 3, 2016 (edited) Jak by ukradli Twoje to by była tragedia a Yahoo stwierdziło, że większość ukradzionych danych był nieaktualna. Czyli tylko w takich sytuacjach przyznają się że większość kont jest martwa? Edited August 3, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted August 4, 2016 Bardziej chodzi mi o to, że kradzież fizycznej własności jest bardziej ścigana i penalizowana, a jest to często o mniejszej wartości strata, zaś tutaj co tydzień mamy kolejny wpis do statystyki. Tam milion, tu dwieście, przestaje to robić wrażenie. Sorry, straciliśmy wasze dane, bo olaliśmy audyty, zmieńcie sobie hasło czy coś i co nam zrobicie? Share this post Link to post Share on other sites
thikim 119 Posted August 4, 2016 (edited) Bo co to za różnica dla Ciebie czy 200 tys. czy 300 tys. Większość ludzi nie czuje tego. 5 jabłek sobie jestem w stanie wyobrazić. 10 to już tak słabiej ale dam radę. 100 już sobie nie wyobrażę bo tracę percepcję pojedynczego. I nie zauważę różnicy pomiędzy: 95, 96, 100, 105 itd. A milion? Równie dobrze mi ktoś może pokazać i 100 tys. i 2 mln. Nie wiem jaka by była różnica. Z wagą by się dało zważyć ale nie mam zmysłu wagi w takim zakresie Edited August 4, 2016 by thikim Share this post Link to post Share on other sites
wilk 103 Posted August 4, 2016 W dalszym ciągu pozostaje problem, że nikt za to faktycznie nie ponosi odpowiedzialności. Share this post Link to post Share on other sites
Jack Malecki 1 Posted August 7, 2016 Nadszedł czas na Google. Ciekawe kiedy to nastąpi... Share this post Link to post Share on other sites
pogo 102 Posted August 7, 2016 Że niby na Gmaila się jeszcze nie włamali? Wydawało mi się, że do tego doszło już ze 2 razy. Kwestia tylko skali i tego jak dawno to było. Share this post Link to post Share on other sites
ormianin 1 Posted August 13, 2016 (edited) Do Gmaila było przynajmniej jedno włamanie. Lista kont była nawet dostępna w Internecie. Tych kont było 5 milionów z hasłami! Przyznali się do tego oczywiście ... Rosjanie. Edited August 13, 2016 by ormianin Share this post Link to post Share on other sites