Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Obca planeta w Układzie Słonecznym?

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie te 2 cm, to nie wielkość dziury tylko horyzont

Tak, owszem. Mowa o horyzoncie. Teraz sobie wyobraź że gdzieś daleko daleko np. 1 mld km od nas jest taka 2 cm CD.

I jest ona na drodze promieni z gwiazdy oddalonej o np. 10 000 mld km.

Jak myślisz co zaobserwujemy? Naturalnie zasięg pola grawitacyjnego takiej CD jest dużo większy niż te 2 cm.

Ale nawet jak ma zasięg "mocy" rzędu setek km to co to znaczy wobec 1 mld i 10 000 mld km? Nic.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@thikim

 

Tzw. pierwotne czarne dziury (ang. PBM) mogły jedynie powstać tuż po Wielkim Wybuchu :), a dzisiaj najmniejsze z nich powinny być większe od planetoidy Ceres :huh:. W przeciwnym razie już dawno temu zdążyłyby wyparować. :)

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pierwotna_czarna_dziura#cite_note-NS-1 

 

(...)

Bambi's team calculated what would happen if the dark matter was composed of microscopic primordial black holes. They assumed that each black hole would have had about the mass of the dwarf planet Ceres - observations have ruled out much heavier ones as dark matter candidates, while much lighter ones would have quickly evaporated away via quantum effects.

(...)

 

http://web.archive.org/web/20100218083546/http://www.newscientist.com/article/mg20026875.600-burrowing-black-holes-devoured-first-stars-from-within.html

 

https://www.newscientist.com/article/dn12665-did-the-big-bang-spawn-trillions-of-black-holes/


------------------- 

Może wyraziłem się nieprecyzyjnie. PBH wielkości Ceres powstałe po BB miałyby dziś rozmiary komety, :D a cięższe nie mają prawa istnieć co potwierdził zespół Bambi'ego.  :D  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Trochę wbrew sobie zrobię za "adwokata diabła". ;)

 

 

 

GLAST nie wykrył miniaturowych czarnych dziur o masie asteroidy i zgodnie z obecną wiedzą takie obiekty nie istnieją

czy

 

 

cięższe nie mają prawa istnieć co potwierdził zespół Bambi'ego.

vs

 

 

observations have ruled out much heavier ones as dark matter candidates

 

Twoje twierdzenia idą zbyt daleko. Zwyczajnie dostajemy ograniczenia na potencjalny udział takich obiektów w ciemnej materii. Spójrz na prześliczny rysunek 1 z pracy

http://arxiv.org/pdf/1301.4984v3.pdf

 

  DM_amounts.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym coś rozumieć z przedstawionego wykresu... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Pokolorowane obszary przedstawiają odrzucone przez obserwacje twierdzenia. Przykładowo, jeśli ktoś chce twierdzić, że ciemna materia składa się (całkowicie) z czarnych dziur, to z wykresu odczytujesz, że mogą to być tylko BH o masach ok 1022 kg. Jeszcze inaczej, jeśli twierdzisz, że w naturze występują czarne dziury o masie Ziemi, to obserwacje (tu właśnie mikrosoczewkowanie :)) nakładają ograniczenie na ich udział w ciemnej materii na poziomie kilku procent (tak z grubsza, upraszczając nieco ;)).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę wbrew sobie zrobię za "adwokata diabła". ;)

"GLAST nie wykrył miniaturowych czarnych dziur o masie asteroidy i zgodnie z obecną wiedzą takie obiekty nie istnieją"

czy

"cięższe nie mają prawa istnieć co potwierdził zespół Bambi'ego."

vs

"observations have ruled out much heavier ones as dark matter candidates" 

 

 

Sonda FGST (GLAST) zbiera już dane od ośmiu lat i nie znalazła ani jednej miniaturowej czarnej dziury. Gdyby IX planeta była jednak czarną dziurą to by ją raczej już wykryła.   :rolleyes:

W fizyce takich schizofrenii jest więcej. Przecież sam wiesz, że oficjalnie czegoś nie ma, a w drugim obiegu aż huczy od nowych teorii i niesamowitych hipotez, które stają się nieraz najlepszymi kandydatami na wyjaśnienie zaobserwowanych zjawisk.  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Sonda FGST (GLAST) zbiera już dane od ośmiu lat i nie znalazła ani jednej miniaturowej czarnej dziury

 

Tymczasem. Może przegapiła już niejedno zjawisko? Chyba nie obserwuje całej sfery notorycznie? O ile mi wiadomo, całe niebo przelatuje w trzy godziny. Statystyka. :)

Szczególnie jeśli złożymy to z krzywą blasku naszego hipotetycznego bohatera. :D

 

  plot_pbh_light_curves_obs_by_hawc.png

 

 

 

Przecież sam wiesz, że oficjalnie czegoś nie ma, a w drugim obiegu aż huczy od nowych teorii i niesamowitych hipotez, które stają się nieraz najlepszymi kandydatami na wyjaśnienie zaobserwowanych zjawisk.

 

Oj Hipolicie, Hipolicie. Pierniczycie… :D

Najwyraźniej myślisz o innej nauce niż ja. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj Hipolicie, Hipolicie. Pierniczycie… :D

Najwyraźniej myślisz o innej nauce niż ja. ;)

 

Niezupełnie. IX planeta może nie być czarną dziurą, lecz jedną z nielicznych planet o albedo bliskim zero taka jak np. ta poniżej. Głośno się tego nie mówi, lecz może być ona zbudowana głównie z hydrino  :D

 

Current computer models predict that hot-Jupiter planets—gas giants that orbit very close to their stars—could be only as dark as Mercury, which reflects about 10 percent of the sunlight that hits it.

But TrES-2b is so dark that it reflects only one percent of the starlight that strikes it, suggesting that the current models may need tweaking, Kipping said.

Assuming the new study's measurements are sound, what exactly is making the new planet's atmosphere so dark?

"Some have proposed that this darkness may be caused by a huge abundance of gaseous sodium and titanium oxide," Kipping said. "But more likely there is something exotic there that we have not thought of before.

"It's this mystery that I find so exciting about this discovery."

 

http://news.nationalgeographic.com/news/2011/08/110812-new-planet-darkest-black-coal-kipping-science-space-kepler/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Hipolicie, Hipolicie. Gdzie ktoś tam wspomniał o hydrino? :)

 

 

 

"Some have proposed that this darkness may be caused by a huge abundance of gaseous sodium and titanium oxide," Kipping said.

A tak:

 

 

"But more likely there is something exotic there that we have not thought of before. "It's this mystery that I find so exciting about this discovery."

to zdobywa się granty i sponsorów. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gdzie ktoś tam wspomniał o hydrino?

A ktoś wspomniał, że ta hydrino tam nie jest?  No właśnie, czyli może tam być*.

 

*razem z jednorożcami. Powszechnie wiadomo, że hydrino to ulubiony napój monorogich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"But more likely there is something exotic there that we have not thought of before. "It's this mystery that I find so exciting about this discovery."

 

to zdobywa się granty i sponsorów. :D

 

Osobiście wątpię aby chodziło o granty. Gazowe giganty składają się głównie z lekkich gazów takich jak wodór i hel i nie wydaje mi się prawdopodobne aby w atmosferze tej planety były olbrzymie ilości tlenku sodu i tytanu :huh:. Tak czy inaczej zagadka pozostaje nierozwiązana. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Powszechnie wiadomo, że hydrino to ulubiony napój monorogich.

 

Jako zdecydowanie monorogi jeszcze nie próbowałem. :)

 

 

 

Gazowe giganty składają się głównie z lekkich gazów takich jak wodór i hel

 

Gigancie złoty. Zacznij od języka polskiego. Zdecydowanie "gazowe olbrzymy". :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Wyrazy gigant i olbrzym w odniesieniu do planet gazowych są wykorzystywane wymiennie.

 

Zapewne przez analfabetów. Link, jak zwykle, ciekawy. :)

Zobacz lepiej:

http://encyklopedia.pwn.pl/haslo/planety-olbrzymy;3957937.html

https://pl.wikipedia.org/wiki/Gazowy_olbrzym

http://www.szkolnictwo.pl/szukaj,Gazowy_olbrzym

 

P.S. Nie wiedziałem, że jesteś takim astronomicznym analfabetą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słownik języka polskiego nie podaje wszystkich stosowanych synonimów danego słowa, a Wikipedii, jako źródła wolnej twórczości w ogóle bym nie cytował. Wielokrotnie spotkałem się w mediach (również w TV, np. Discovery Science, National Geographic) z pojęciem gazowego giganta jako odpowiednika gazowego olbrzyma. Gazowy gigant jest nawet w pewnym sensie trafniejszym określeniem ze względu na brak skojarzeń z obiektem gwiazdowym.  :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Wielokrotnie spotkałem się w mediach (również w TV, np. Discovery Science, National Geographic) z pojęciem gazowego giganta jako odpowiednika gazowego olbrzyma.

 

Błąd można powielać w nieskończoność, Nie zwalnia to z poprawności.

Rusz rozumkiem:

red giant - czerwony olbrzym

subgiant - podolbrzym

supergiant - nadolbrzym

itd.

Zobacz jeszcze:

http://www.astronomia.biz.pl/slowniczek.html

albo słownik na APOD:

http://apod.pl/slownik.html#G

 

P.S. Ilu znasz profesjonalnych POLSKICH astronomów? :D

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Gazowy gigant jest nawet w pewnym sensie trafniejszym określeniem ze względu na brak skojarzeń z obiektem gwiazdowym. 
 

Olbrzym takie skojarzenia już niesie? PWN nie wie nic gazowych gigantach - to jakaś kalka z angielskiego, Podobnie możemy zacząć mówić o brązowych krasnoludach czyli brown midgets.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a Wikipedii, jako źródła wolnej twórczości w ogóle bym nie cytował

W przeciwieństwie do zniewolonej twórczości? :D

 

 

Jeszcze inaczej, jeśli twierdzisz, że w naturze występują czarne dziury o masie Ziemi, to obserwacje (tu właśnie mikrosoczewkowanie

Wybacz - nie przekonuje mnie to.

Moim zdaniem mikrosoczewkowanie dla światła przechodzącego w okolicy obiektu o wielkości 2 cm w odległości > 1 mld km jest nie do zauważenia.

Ba, myślę że jest nie do zauważenia nawet jak sobie postawimy taki obiekt w odległości 100 m.

Nie widzimy bo się nie da zauważyć a nie dlatego że nie ma.

Zauważ że tu nie ma cienia jak dla większego obiektu.

 

 

Sonda FGST (GLAST) zbiera już dane od ośmiu lat i nie znalazła ani jednej miniaturowej czarnej dziury. Gdyby IX planeta była jednak czarną dziurą to by ją raczej już wykryła.

A ile lat szukano fal grawitacyjnych? :D

I dopiero niedawno znaleziono jedną :D

A ile lat szukamy sygnałów z cywilizacji pozaziemskiej?

Jak się ma zbyt słabą aparaturę to się kijowo szuka.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem jakie ma znaczenie słowotwórstwo typoszeregu planet w kontekście składu chemicznego najciemniejszej egzoplanety? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wskazuje na to aby hydrino mogło istnieć stabilnie.

Promieniowania w Galaktyce wciąż jest tak dużo, że zaraz elektron wróci na swoją najniższą oficjalnie dostępną orbitę.

 

Oczywiście najpierw hydrino musiałoby w ogóle istnieć, a na to jeszcze nie ma przekonujących dowodów.

 

Planeta krążąca w tej odległości od Słońca może być cała pokryta krystalicznie czystym śniegiem i wciąż odbijać tak mało światła, że niemal nie idzie jej znaleźć... Nie trzeba szukać żadnych ekstremalnie ciemnych obiektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Nie widzimy bo się nie da zauważyć a nie dlatego że nie ma.

Zauważ że tu nie ma cienia jak dla większego obiektu.

 

Thikim, ale tu nie o rozmiary i cień chodzi. Soczewkowanie grawitacyjne to coś nieco innego niż prosta optyka geometryczna. ;)

Ciekawostki:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_Einsteina

https://pl.wikipedia.org/wiki/Supernowa_Refsdala

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie wskazuje na to aby hydrino mogło istnieć stabilnie.

Promieniowania w Galaktyce wciąż jest tak dużo, że zaraz elektron wróci na swoją najniższą oficjalnie dostępną orbitę.

 

Pamiętaj, że aby hydrino przekształciło się znowu w wodór należałoby dostarczyć w zależności od typu hydrino od 10 do 1000 razy więcej energii niż ze spalenia zwykłego wodoru, a planeta TrES-2b mimo wszystko może dostawać mniej energii. Po za tym elektron na powłokach ułamkowych może nie podlegać zjawisku fotoelektrycznemu. Jeśli uważasz, że jest niestabilne, to wypadałoby przytoczyć jakiś link. :)

 

Planeta krążąca w tej odległości od Słońca może być cała pokryta krystalicznie czystym śniegiem i wciąż odbijać tak mało światła, że niemal nie idzie jej znaleźć... Nie trzeba szukać żadnych ekstremalnie ciemnych obiektów.

 

Skąd takie dziwne pomysły :huh:? Analizy komputerowe zakładają, ze planety w tej odległości od gwiazdy mają albedo nie mniejsze niż 10% podobnie jak Merkury.

 

(...) Current computer models predict that hot-Jupiter planets—gas giants that orbit very close to their stars—could be only as dark as Mercury, which reflects about 10 percent of the sunlight that hits it. (...)

 

W Układzie Słonecznym są ciała o mniejszym albedo 8%, lecz jest ich b. niewiele i należą do nich niektóre najmniejsze księżyce Urana odkryte dopiero przez sondę Voyager 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Thikim, ale tu nie o rozmiary i cień chodzi. Soczewkowanie grawitacyjne to coś nieco innego niż prosta optyka geometryczna

Chcesz mi powiedzieć że 2 cm obiekt 1 mld km od Ziemi sprawi że zobaczymy 4 x Eta Carinae?

Nie łykam tego ;)

Proporcje wielkości przy soczewkowaniu są istotne.

Jak użyjesz złej wielkości soczewek w lunecie to za dużo nie zobaczysz.

Ja bym powiedział że jednak optyka:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Soczewkowanie_grawitacyjne#/media/File:Dwa_promienie.svg

chociaż przyznam się że dawno się tym nie zajmowałem i tego nie rozgryzłem :D

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Chcesz mi powiedzieć że 2 cm obiekt 1 mld km od Ziemi sprawi że zobaczymy 4 x Eta Carinae?

 

Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności może. :)

Zacznij może tu, jest dość przystępnie:

http://spiff.rit.edu/classes/phys240/lectures/microlens/microlens.html

 

 

 

Proporcje wielkości przy soczewkowaniu są istotne.

Jak użyjesz złej wielkości soczewek w lunecie to za dużo nie zobaczysz.

 

Celowo napisałem:

 

 

Soczewkowanie grawitacyjne to coś nieco innego niż prosta optyka geometryczna. ;)

:)

 

 

 

Ja bym powiedział że jednak optyka:

https://pl.wikipedia...a_promienie.svg

 

Rysunek ciekawy, ale dla przedszkolaków. Foton sobie leci, leci (po linii prostej) i nagle konstatuje – o jejciu! Toż silne pole grawitacyjne, trza gwałtownie skręcić! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ten 2 cm objekt miałby masę galaktyki to czemu nie? To efekt podobny do optycznego jednak załamanie powoduje grawitacja a ta chyba biorąc pod uwagę odległości i tak i tak ma jeden centralny punkt "emisji"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...