Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Przemek Kobel

Myszki komputerowe (wydzielone z "Wkrótce koniec bezpłatnego Windows")

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Z drugiej strony jednak wystarczy wtedy podnieść myszkę i dmuchnąć i zaczyna działać. Ale żeby tak była wrażliwa na paprochy? Sam nie wiem. Poprzednia myszka miała podobnie.

 

Jeśli to myszka optyczna albo laserowa, to raczej będzie czuła na paprochy i zabrudzenia. Do tego one mogą wskoczyć między soczewkę a moduł kamerki, a jeszcze jest taka sprawa, że one mogą być czułe na jakieś zawirowania w pracy źródła światła (szczególnie jeśli to dioda laserowa - one z czasem lubią przygasać).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w końcu jaki typ myszki najlepiej wybierać? (a może większe znaczenie ma jakość, czyli firma?) widziałem muszkę z czerwonym i niebieskim światełkiem, ale miałem również bez (microsoft ECO500) i z niej byłem najbardziej zadowolony, aż zaczął w niej psuć się LPM (kosztowała ok. 80zł). Ostatnio kupiłem dla porównania tracera blue star RF za jakieś 30zł i jest trochę lipa, bo dioda działa tylko na jasnych powierzchniach xD (brązowy blat biurka odpada...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie widzisz światła to jest to laser, zdecydowanie najprecyzyjniejsza opcja wśród optycznych. Podobno dopiero ona dorównuje precyzją myszkom kulkowym, ale tak dawno nie używałem kulki, że nie mam porównania (osobiście nie wierzę, że kulki były takie dobre).

Ale jednocześnie lasery są najbardziej wrażliwe na wszelkie paprochy. Moje laserowy myszy zwykle rozpadają się mechanicznie zanim zaczną się problemy ze źródłem światła. Chociaż jak dostałem w pracy laserowego gryzonia (marne 1000dpi) to przeżył ze mną 7 lat, a potem zmieniłem pracę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

Laserową się nie bawiłem, ale kulkową jeszcze stosuję. Jest dobra, choć bardziej "wrażliwa" na paprochy; wymaga częstego czyszczenia rolek, ale to kwestia przyzwyczajeń. ;)

Jeśli masz problem w kwestii porównania, to wybierz dla jednej i drugiej opcję wskaźnika (chyba tak to się zwie pod winXX) ustawiając na max, czyli szybko. Łatwo zauważysz różnicę w płynności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli masz problem w kwestii porównania, to wybierz dla jednej i drugiej opcję wskaźnika (chyba tak to się zwie pod winXX) ustawiając na max, czyli szybko. Łatwo zauważysz różnicę w płynności.
Głównym problemem w dokonaniu porównania jest brak sprzętu do porównań ;)

Ogólnie źle wspominam ilość dbania o myszki kulkowe i uważam, że są technologią słusznie minioną. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

To jest nowa bardzo dobra myszka. Więc jakiekolwiek problemy z laserem uważam za mało prawdopodobne. Prędzej by postawił na komunikację. USB nie jest takie niezawodne jak się niektórym wydaje. Zazwyczaj padają kable. To też bym wykluczył bo kabel jest porządny opleciony.

Jest mało prawdopodobne żeby w miesiąc zaczęło się z nową myszką dziać to samo co ze starą.

Co ciekawe nie działo mi się tak ze starszymi tanimi myszkami optycznymi.

Inna sprawa że jakiejkolwiek myszki bym nie używał to wysiadają i nie wytrzymują.

Dlatego zainwestowałem w lepszą - podobno 10 mln kliknięć wytrzymuje. A mi kliknięcia najbardziej padają w myszkach.

Mam: a4 bloody tl9

PS. 20 mln kliknięć.

Chyba wezmę ją do pracy i tam wypróbuję.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

źle wspominam ilość dbania o myszki kulkowe

 

Kwestia umysłu. Kiedyś przeciętny użytkownik sprawdzał regularnie stan świec zapłonowych. Dziś "będzie pan zadowolony". Nie tylko Thikim mógłby wspomnieć o pielęgnowaniu broni palnej, bo wolę odniesienie do pielęgnowania miecza. W dawnej Japonii. :) Myślę, że rzeczy istotne należy pielęgnować. Niekoniecznie chodzi mi o rytuał parzenia herbaty. ;)

 

 

 

uważam, że są technologią słusznie minioną

 

Tak. Umysły schodzą (nie obrażając psów) na psy. Są "słusznie" tylko w kwestii KASY, czyli kosztów. :) Takim okazuje się "życie". ;)

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mam: a4 bloody tl9
Mam  a4 bloody tl6. Cholernie wrażliwe na śmieci. Poprzedni a4 x7 lepiej sobie z tym radził.
- x7 wymagało dmuchnięcia w sensor raz na tydzień.
- tl6 wymaga tego nawet do 2 razy dziennie.
Ale i tak nie żałuję podmiany. Metalowe ślizgacze są bez porównania lepsze od teflonowych i ta czułość, która wkurza wszystkich, którzy chcą skorzystać z mojego kompa :D

 

@

Cóż, gdy ostatnio miałem myszkę kulkową, to byłem młody i niecierpliwy. CO jakiś czas czyszczenie kończyło się jakimiś uszkodzeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak. Umysły schodzą (nie obrażając psów) na psy. Są "słusznie" tylko w kwestii KASY, czyli kosztów. Takim okazuje się "życie".

 

Nie przesadzaj. Jest rozwój technologii zły i dobry. Jeżeli ktoś zarabia wystarczająco dobrze to nie będzie w swoim wolnym czasie zajmował się myszką kulkową. Dołoży parę złotych i pozbędzie się upierdliwości czyszczenia rolek w myszce. Kwestia wyboru.

 

P.S.: Można jeszcze dostać w sklepach myszkę kulkową? :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

byłem młody i niecierpliwy. CO jakiś czas czyszczenie kończyło się jakimiś uszkodzeniami.

 

Uszkodzenia? Pewnie młodość i niecierpliwość… ;)

 

 

 

Jest rozwój technologii zły i dobry.

 

Nie wydaje mi się. Sądzę, że jest rozwój technologii. :)

 

 

 

Jeżeli ktoś zarabia wystarczająco dobrze to nie będzie w swoim wolnym czasie zajmował się myszką kulkową.

 

Oczywiście, choć wszystko to kwestia umysłu. Szczęście jest stanem umysłu, a nie stanem posiadania. ;)

 

 

 

Kwestia wyboru.

 

ZAWSZE. :D

 

 

 

Można jeszcze dostać w sklepach myszkę kulkową? :)

 

Też jestem ciekaw. Na co dzień używam optycznych świństw, których zebrałby się już pewnie wagon, a które poszły na "złomowanie". Kulkowe (o sporej historii) mam dwie, działa jedna. Przy jedynym w swoim rodzaju komputerze (taki fetysz ;)).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na co dzień używam optycznych świństw, których zebrałby się już pewnie wagon, a które poszły na "złomowanie".

Polecam w takim razie zakup laserowej przy najbliższej okazji. Jeśli używasz podkładki pod mysz to polecam taką z metalowymi ślizgaczami, jeśli nie, to może Cię drażnić jak głośno się porusza po biurku. Rozdzielczość w okolicach 1200-1600 powinna być dla Ciebie wystarczająco duża, ale wiele z wyższą ma regulację tego, więc dobierzesz sobie jak CI pasuje.

Obecnie mam trzecią laserową w domu i... nigdy więcej zwykłej optycznej. Poprzednie dwie wciąż działają, ale jednej nie mogę domyć, a drugą udało mi się połamać i nieco się nie trzyma kupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam  a4 bloody tl6. Cholernie wrażliwe na śmieci. Poprzedni a4 x7 lepiej sobie z tym radził.

- x7 wymagało dmuchnięcia w sensor raz na tydzień.

- tl6 wymaga tego nawet do 2 razy dziennie.

Ale i tak nie żałuję podmiany. Metalowe ślizgacze są bez porównania lepsze od teflonowych i ta czułość, która wkurza wszystkich, którzy chcą skorzystać z mojego kompa :D

 

@

Cóż, gdy ostatnio miałem myszkę kulkową, to byłem młody i niecierpliwy. CO jakiś czas czyszczenie kończyło się jakimiś uszkodzeniami.

 

te myszki są przewodowe, prawda? A jest coś równie dobrego (skoro 'polecacie') bezprzewodowego? Czy nie ma takiej opcji w bezprzewodowych myszach, żeby działały świetnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
Mam a4 bloody tl6. Cholernie wrażliwe na śmieci. Poprzedni a4 x7 lepiej sobie z tym radził.

Hmm. Może w takim razie tak mają. Mnie to trochę dziwi bo do tej pory kupowałem myszki za 20-60 zł i nie miały z tym żadnych problemów. Nawet podkładki nie były potrzebne. Takie myszki działały płynnie aż psuł się przycisk lewy klikania albo kabel się przecierał. Innych problemów nie było.

Teraz mam metalowe ślizgacze i wcale mnie to aż tak nie cieszy.

Po pierwsze już po biurku jeździć nie mogę, bo jednak metal mocno szoruje o to biurko i wyłapuje mocno jakiekolwiek nierówności. A tworzywo to miękko się ślizgało.

A na podkładce ślizgacze metalowe tak się ślizgają że przewód jak się lekko zegnie to potem odginając się porusza cała myszką. I tak sobie myszka jeździ chociaż jej nikt nie dotyka.

No i ten ruch bez oporu. Niby dobra sprawa ale po lodowisku się słabo chodzi...

Co do kulkowych - używałem wiele lat. Nigdy więcej :D Chociaż zaletą było to że jak się zepsuła to dawała się naprawić

Czy nie ma takiej opcji w bezprzewodowych myszach, żeby działały świetnie?

Zależy co masz na myśli. Kupując myszkę szukałem opcji bezprzewodowej. Po zastanowieniu się jednak wybrałem przewodową.

Każda bezprzewodowa miała jakieś ale: albo krótko trzymała, albo ładowanie było tylko poprzez stację dokującą albo tylko przez przewód, albo nie było ładowania w zestawie albo cena :D przekraczająca 300 zł.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na podkładce ślizgacze metalowe tak się ślizgają że przewód jak się lekko zegnie to potem odginając się porusza cała myszką. I tak sobie myszka jeździ chociaż jej nikt nie dotyka.

Tak, ten problem mogę potwierdzić, ale nie uważam tego za specjalnie uciążliwe, bo stara mysz na kablu ze slizgaczami teflonowymi to samo robiła bez podkładki, choć w odrobinę mniejszym stopniu.

Ja jestem zwolennikiem korzystania z miękkich podkładek, więc problem głośnej i niezbyt przyjemnej pracy na twardych nawierzchniach mnie nie dotyczy.

 

No i lubię myszy na kablu, bo łatwiej znaleźć jak kot strąci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wad dorzuciłbym też rozmiar mojego modelu. Mam olbrzymie dłonie ale jednak z rozmiarem przegięli. Nie jest aż tak wygodnie położyć na niej dłoń.

Przycisków "gamingowych" w zasadzie nie używam. Bo ja jednak mało gram. A producent nie przewidział innego zastosowania. Tak samo ich rozmieszczenie. Pod ręką.

Wolę pod ręką coś gładkiego mieć niż kanciaste wypustki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakiś wyższy model logitecha bezprzewodowy okolice 200 zł .

Kupiłem bo w poprzedniej wkurzała mnie konieczność wymiany baterii w najbardziej niesprzyjającym momencie. Tu interfejs pokazał ponad 1000 dni i jeszcze nie wymieniałem a mam ponad 2 lata. Nigdy nic w niej nie czyściłem. Z tym że użytkuje amatorsko - wysokie rozdzielczości, i szybkość reakcji mi nie przeszkadza bo ani nie bawię się grafiką, ani nie gram.

No i kółko mam na łożyskach kulkowych i metalowe, po odblokowaniu kręci się przez parę sekund samo przewijając np długi dokument.

Niedopracowany był jedynie trojpozycyjny przycisk kółka ale rozwiązałem to w ten sposób ze ustalił em to samo działanie dla wszystkich trzech możliwości. Zapomniałem co to myszka od czasu zakupu wiec produkt sprawdził się doskonale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...