Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Malezyjscy naukowcy twierdzą, że opracowali naturalną alternatywę dla Viagry. Nowe tabletki zawierają ekstrakt z orzechów włoskich. Z wiadomych względów są zdrowsze od swojego chemicznego odpowiednika.

Szef zespołu badawczego, Kim Kah Hwi z University of Malaya, powiedział gazecie The Star, że na pomysł wpadł, analizując zapiski historyczne. Czytałem artykuły o Rzymianach i Francuzach jedzących w tym celu [na potencję — przyp. red.] orzechy włoskie. Pomyślałem, że jeśli zostało to udokumentowane tak dawno temu, coś musi w tym być.

Zespół Hwi pracował nad tabletkami N-Hanz aż dwa lata. W zakończonych sukcesem testach klinicznych uczestniczyło 40 panów z zaburzeniami erekcji (erectile dysfunction, ED). Na efekty zażycia specyfiku trzeba czekać mniej więcej godzinę. Utrzymują się one do 4 godzin.

[...] Ponieważ nie jest to lek, mogą go zażywać panowie z nadciśnieniem, chorzy na cukrzycę oraz pacjenci, którzy niedawno przeszli operację wszczepienia bypassów. Tak właśnie było w przypadku niektórych mężczyzn biorących udział w fazie testów klinicznych.

Substancją chemicznie czynną jest aminokwas argininia. Organizm przetwarza ją na tlenek azotu. Związek ten rozszerza naczynia krwionośne i zwiększa dopływ krwi do penisa.

Preparat N-Hanz zdobył złoty medal w konkursie na najlepszy malezyjski wynalazek z wykorzystaniem najnowszych technologii. Przedstawiono go też na specjalnej wystawie. N-Hanz zdobył już odpowiednie zezwolenia Ministerstwa Zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ile trzeba tych orzechów zjeść ;D , Tlenki azotu powstają po burzy (więc trzeba przed randką nasłuchiwać prognoz meteoro logicznych z naciskiem na logicznych ;D ;D ;D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Regularne spożywanie orzechów włoskich korzystnie wpływa na rozwój poznawczy oraz dojrzewanie psychiczne młodzieży, informują naukowcy z Instituto de Salud Global (ISGlobal) w Barcelonie. Takie wnioski płyną z pionierskich badań prowadzonych przez Institut d’Investigació Sanitària Pere Virgili (IISPV), Hospital del Mar Medical Research Institute (IMIM) oraz ISGlobal. Badań, których celem było sprawdzenie wpływu orzechów włoskich na zdrowie ludzkie w tak kluczowym momencie, jakim jest okres dojrzewania.
      Orzechy są bogate w kwas alfa-linolenowy (ALA), który jest jednym z kluczowych elementów potrzebnych do prawidłowego rozwoju mózgu. Nie jest on syntetyzowany w organizmie, dlatego musimy dostarczać go z dietą. Okres dojrzewania do czas wielkich zmian biologicznych. Dochodzi do zmian hormonalnych, które stymulują rozwój synaps w płacie czołowym. To ten obszar mózgu, który umożliwia nam osiągnięcie dojrzałości neuropsychologicznej, zatem rozwój pełnych zdolności emocjonalnych i poznawczych. Neurony, dobrze odżywione dzięki ALA i podobnym kwasom tłuszczowym, mogą rozwijać się i tworzyć nowe silne synapsy, mówi główny autor badań, Jordi Julvez.
      W badaniach, których wyniki opublikowano na łamach eClinicalMedicine, wzięło udział 700 ochotników w wieku 11–16 lat. Podzielono ich na grupę kontrolną, w przypadku której nie zastosowano żadnych specjalnych zaleceń dietetycznych, oraz grupę badaną, której członkowie codziennie przez 6 miesięcy mieli jeść po 30 gramów orzechów włoskich.
      Okazało się, że osoby z grupy badanej, które w ciągu tych 6 miesięcy jadły orzechy przez co najmniej 100 dni (niekoniecznie po sobie następujących), wykazywały zwiększoną zdolność do koncentracji uwagi. Co więcej zaobserwowano, że u tych osób, które przed rozpoczęciem eksperymentu obserwowano objawy ADHD, doszło do poprawy zachowania, były w stanie bardziej się skupić i doszło do zmniejszenia u nich poziomu nadmiernej aktywności.
      Jakby tego było mało, w grupie badanej doszło do zwiększenia poziomu inteligencji płynnej. Inteligencja płynna utożsamiana jest z inteligencją wrodzoną, determinowana jest przez czynniki biologiczne, a nie proces nauczania.
      Generalnie rzecz biorąc, nie zauważyliśmy znaczących średnich różnic pomiędzy grupą badaną, a grupą kontrolną. Jednak gdy uwzględniliśmy czynnik wytrwałości w spełnianiu założeń eksperymentu, stwierdziliśmy, że ci z młodych ludzi, którzy najlepiej przestrzegali zasad dotyczących ilości spożywanych orzechów oraz liczby dni, przez które je spożywali, wykazali widoczną poprawę funkcjonowania neuropsychologicznego, dodaje Julvez.
      Autorzy badań zachęcają więc nastolatków, by co najmniej 3 razy w tygodniu zjedli garść orzechów. Przyczyni się to bowiem do lepszego rozwoju poznawczego.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Orzechy włoskie są smaczną przekąską czy dodatkiem do sałatki. Okazuje się, że to nie tylko przyjemność dla naszych kubków smakowych. Naukowcy odkryli bowiem, że orzechy włoskie mogą korzystnie wpływać na dobre bakterie z naszego przewodu pokarmowego, a stąd z kolei mogą się brać prosercowe oddziaływania tego składnika diety.
      Zespół z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii stwierdził, że codzienne jedzenie orzechów włoskich wiązało się ze wzrostem liczebności różnych korzystnych bakterii. Dodatkowo zmiany dot. mikroflory jelitowej wiązały się z poprawą w zakresie pewnych czynników ryzyka chorób serca.
      Biorąc to wszystko pod uwagę. prof. Kristina Petersen sugeruje, że orzechy włoskie mogą być przekąską dobrą zarówno dla jelit, jak i dla serca.
      Zastąpienie dotychczasowych przekąsek, zwłaszcza jeśli są niezdrowe, orzechami włoskimi to drobna zmiana, którą warto wdrożyć, by poprawić swoją dietę. Spożywanie 2-3 uncji [5,6-8,5 dag] orzechów włoskich dziennie [...] może być dobrą metodą polepszenia stanu zdrowia jelit i obniżenia ryzyka chorób serca.
      Wiele badań dotyczy zdrowia jelit i jego wpływu na ogólny stan zdrowia, dlatego zamierzaliśmy się przyjrzeć nie tylko takim czynnikom, jak lipidy czy lipoproteiny, ale i stanowi zdrowia jelit. Chcieliśmy również sprawdzić, czy wywołane spożyciem orzechów zmiany w przewodzie pokarmowym korelują z poprawą dot. czynników ryzyka chorób serca - podkreśla prof. Penny Kris-Etherton.
      Do udziału w badaniu zebrano grupę 42 osób z nadwagą bądź otyłością w wieku 30-65 lat. Przed rozpoczęciem studium ochotnicy przechodzili na 2 tygodnie na typową amerykańską dietę; nasycone kwasy tłuszczowe (ang. Saturated Fatty Acids, SFAs) stanowiły 12%, wielonienasycone kwasy tłuszczowe (ang. Polyunsaturated Fatty Acids, PUFAs) 7%, a jednonienasycone kwasy tłuszczowe (ang. Monounsaturated Fatty Acids, MUFAs) 12%. Później w losowej kolejności badani przechodzili przez 6 tygodni następujące diety: 1) orzechową, w ramach której nasycone kwasy tłuszczowe stanowiły 7%, wielonienasycone kwasy tłuszczowe 16% (2,7% to kwas α-linolenowy, ALA), a MUFAs 9%, 2) dietę zawierającą podobną ilość ALA i PUFAs, ale bez orzechów włoskich (7% SFAs, 16% PUFAs [2,6% ALA] i 9% MUFAs) oraz 3) drugą dietę "bezorzechową", w której kwas α-linolenowy zastępowano częściowo kwasem oleinowym (7% SFAs, 14% PUFAs [0,4% ALA] i 12% MUFAs; warto dodać, że ALA to kwas wielonienasycony, a kwas oleinowy jednonienasycony). Pomiędzy poszczególnymi dietami stosowano przerwy.
      By przeanalizować bakterie mikroflory jelit, naukowcy zbierali próbki kału na 72 godziny przed zakończeniem diety startowej i każdej z testowych diet.
      Dieta orzechowa zwiększyła liczebność bakterii, w przypadku których wcześniejsze badania wykazały związki prozdrowotne. W tym miejscu warto wymienić choćby Roseburia, dla których wykazano, że wiążą się one z ochroną wyściółki jelit. Wzrosła też liczebność Eubacterium eligens i przedstawicieli rodzaju Butyricicoccus - opowiada Petersen.
      Po diecie orzechowej naukowcy zauważyli także istotne związki między zmianami w obrębie mikrobiomu a czynnikami ryzyka chorób serca (w przypadku 2 pozostałych diet nie stwierdzono znaczących korelacji). E. eligens była np. ujemnie związana ze zmianami w kilku wskaźnikach/parametrach ciśnienia krwi. Dodatkowo większa liczebność bakterii Lachnospiraceae wiązała się z większymi spadkami ciśnienia, cholesterolu całkowitego oraz cholesterolu nie-HDL.
      Pokarmy takie jak całe orzechy zapewniają wachlarz substratów, np. kwasów tłuszczowych, błonnika i składników bioaktywnych, które "dokarmiają" nasz mikrobiom. To z kolei pomaga w generowaniu metabolitów korzystnych [...] dla ludzkiego organizmu - podkreśla Regina Lamendella.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Oświetlając czerwonym światłem krew przepływającą przez zmodyfikowane sztuczne płuco (oksygenator membranowy), można usunąć z niej tlenek węgla (CO). Zespół z Massachusetts General Hospital i Harvardzkiej Szkoły Medycznej opisał urządzenie i testy na szczurach na łamach Science Translational Medicine.
      Tlenek węgla jest toksyczny. Jego toksyczność wynika z większego niż tlen powinowactwa do hemoglobiny erytrocytów. CO tworzy z Hb połączenie zwane karboksyhemoglobiną. Jest ono trwalsze od służącej do transportu tlenu oksyhemoglobiny. Obecnie zatrucie CO leczy się, podając 100% tlen, niekiedy w komorze hiperbarycznej. W swoim urządzeniu Amerykanie wykorzystali czerwone światło.
      Już dawno temu naukowcy odkryli, że światło widzialne może osłabić wiązanie między CO a hemoglobiną, pozwalając, by tlen zajął miejsce tlenku węgla. Dotąd jednak nie badano dogłębnie metod wykorzystania światła u pacjentów z zatruciem CO.
      Podczas eksperymentów zespół Luki Zazzerona odkrył, że otwarcie klatki piersiowej szczura i oświetlenie płuc czerwonym światłem pomaga usunąć CO. Technika nie działa jednak u ludzi, bo nasze płuca są mniej przezroczyste. Akademicy wpadli więc na pomysł, by połączyć światło ze sztucznym płucem.
      Początkowo podczas testów krew z CO "przepuszczano" przez zwykłe oksygenatory. W tych eksperymentach usuwanie CO nie było jednak zwiększone przez fototerapię, bo urządzenia dostępne w handlu nie są zaprojektowane w taki sposób, by dało się wystawiać krew na oddziaływanie światła.
      Ekipa zaczęła więc wprowadzać modyfikacje. Oksygenatory pierwszej generacji ponownie nie zapewniały optymalnego transferu tlenu. Okazało się, że da się go osiągnąć, sięgając po membrany kapilarne (ang. capillary membrane). Wykorzystanie przezroczystego szkła akrylowego (pleksi) umożliwiało swobodną penetrację światła. Eksperymenty pokazały, że czerwone światło jest skuteczniejsze niż zielone i niebieskie w dysocjowaniu CO od hemoglobiny w krwi przepływającej przez oksygenator. W porównaniu do wentylacji czystym tlenem, dodanie pozaustrojowego eliminowania CO za pomocą fototerapii (ang. extracorporeal removal of CO with phototherapy, ECCOR-P) podwajało tempo usuwania tlenku węgla u zatrutych szczurów z normalnymi płucami.
      Kiedy u gryzoni przy zatruciu CO występowało ostre uszkodzenie płuc, urządzenie potrajało prędkość usuwania CO i zwiększało przeżywalność (w porównaniu do grupy kontrolnej).
      Naukowcy podkreślają, że potrzebne są dalsze badania, które pokażą, czy ludzie reagują podobnie.
       


      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W połączeniu z dietą o zmniejszonej zawartości tłuszczów nasyconych, orzechy włoskie mogą pomóc obniżyć ciśnienie u osób zagrożonych chorobą sercowo-naczyniową.
      Zespół z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii badał wpływ zastąpienia części tłuszczów nasyconych orzechami włoskimi. Okazało się, że gdy ochotnicy stosowali dietę o obniżonej zawartości tłuszczów nasyconych i codziennie jedli całe orzechy, mieli niższe centralne ciśnienie tętnicze.
      Jak tłumaczą Amerykanie, centralne ciśnienie to ciśnienie działające na narządy, np. serce. Wartość ta, podobnie jak ciśnienie mierzone tradycyjnie na ręku, zapewnia informacje nt. czyjegoś ryzyka wystąpienia choroby sercowo-naczyniowej.
      Prof. Penny Kris-Etherton uważa, że skoro orzechy włoskie obniżają centralne ciśnienie tętnicze, obniżają również ryzyko choroby sercowo-naczyniowej.
      Gdy badani jedli całe orzechy włoskie, doświadczali większych korzyści niż przy pozbawionej orzechów diecie o podobnym profilu kwasów tłuszczowych. Wydaje się więc, że orzechy zawierają jakiś ekstraskładnik - może jakiś związek bioaktywny, może włókna, a może jeszcze coś innego - którego nie zapewnia się, sięgając po same kwasy tłuszczowe.
      Alyssa Tindall podkreśla, że badanie opisane na łamach Journal of the American Heart Association to jedno z pierwszych studiów, które mają wykazać, jakie składniki orzechów włoskich pomagają zadbać o zdrowie serca.
      Orzechy włoskie zawierają kwas α-linolenowy (ALA), czyli związek z grupy wielonienasyconych kwasów tłuszczowych typu omega-3, który może korzystnie wpływać na ciśnienie. Chcieliśmy sprawdzić, czy to ALA stanowi główny czynnik zapewniający korzyści, czy też chodzi raczej o inny składnik bioaktywny orzechów, np. polifenole. Tak zaprojektowaliśmy nasze badanie, by przetestować, czy wymienione składniki działają addytywnie - opowiada Tindall.
      W badaniu wzięło udział 45 osób z nadwagą bądź otyłością w wieku 30-65 lat. Przed rozpoczęciem studium przez 2 tygodnie wszyscy przestrzegali tej samej diety, w której 12% kalorii pochodziło z tłuszczów nasyconych (tak wygląda przeciętna amerykańska dieta). W ten sposób wiedzieliśmy, że gdy wystartowaliśmy z dietami eksperymentalnymi, orzechy i inne oleje roślinne zastąpiły tłuszcze nasycone.
      Po diecie startowej ochotników wylosowano do 3 izokalorycznych diet eksperymentalnych. Jedna obejmowała całe orzechy włoskie, druga zawierała tę samą ilość ALA i wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, ale była pozbawiona orzechów, trzecia, również bezorzechowa, zastępowała część ALA z orzechów kwasem omega-9 - kwasem oleinowym.
      Standardowa dieta zachodnia składała się z 12% tłuszczów nasyconych, 7% kwasów wielonienasyconych i 12% jednonienasyconych. Dieta orzechowa zawierała 7% tłuszczów nasyconych, 16% wielonienasyconych, 3% ALA i 9% tłuszczów jednonienasyconych. Dieta nr 2 miała taki sam profil kwasów tłuszczowych. W diecie nr 3 można było znaleźć 7% nasyconych kwasów tłuszczowych, 14% wielonieniasyconych, 0,5% ALA i 12% kwasów jednonienasyconych.
      We wszystkich dietach orzechy bądź oleje roślinne zastępowały 5% tłuszczów nasyconych z diety startowej (zachodniej). Ochotnicy przestrzegali każdej z diet przez 6 tygodni; pomiędzy nimi stosowano przerwy.
      Po każdej diecie ochotników badano pod kątem centralnego ciśnienia skurczowego i rozkurczowego, sztywności naczyń tętniczych, a także poziomu cholesterolu.
      Okazało się, że wszystkie diety miały pozytywny wpływ na czynniki sercowo-naczyniowe, jednak największe korzyści, w tym niższe rozkurczowe ciśnienie centralne, zapewniała dieta orzechowa.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Marshall University odkryli, że spożywanie przez 2 tygodnie ok. 56 g (2 uncji) orzechów włoskich dziennie znacząco zmienia ekspresję genów w potwierdzonych rakach piersi.
      U myszy spożycie orzechów włoskich spowalniało wzrost i/lub obniżało ryzyko raka sutka. Bazując na tych wynikach, nasz zespół dywagował, że u kobiet z potwierdzonym rakiem piersi konsumpcja orzechów włoskich może zmienić ekspresję genów w kierunku ograniczającym wzrost i przeżycie nowotworu - opowiada prof. W. Elaine Hardman.
      W ramach badań kobiety z guzami piersi na tyle dużymi, że można je było poddać biopsji, zostały wylosowane do 2 grup: interwencyjnej (jedzącej orzechy) i kontrolnej. Od biopsji do operacji przedstawicielki 1. grupy miały spożywać 56 g orzechów dziennie.
      Badania histopatologiczne zmian wszystkich kobiet, które pozostały w studium, wykazały raka piersi. Dwa tygodnie później podczas zabiegu pobierano dodatkowe próbki tkanki do badań.
      U wszystkich 10 kobiet (5 z grupy interwencyjnej i 5 z grupy kontrolnej) porównywano ekspresję genów w próbkach operacyjnych i z biopsji. Sekwencjonowanie RNA (RNA-Seq) pokazało, że wskutek spożycia orzechów włoskich w guzie znacząco zmieniła się ekspresja 456 genów. Analiza z wykorzystaniem oprogramowania Ingenuity Pathway Analysis wskazała na 1) aktywację szlaków sprzyjających apoptozie i przywieraniu komórek oraz 2) zahamowanie szlaków sprzyjających namnażaniu komórek i migracji.
      Te wyniki stanowią poparcie dla hipotezy, że u ludzi spożycie orzechów włoskich hamuje wzrost i przeżycie raków piersi. By potwierdzić, że jedzenie orzechów naprawdę obniża ryzyko raka piersi bądź wznowy, potrzebne są dodatkowe badania na szerszą skalę.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...