Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Serce jak na dłoni, tyle że na ekranie komputera

Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy z Linköping University opracowali urządzenie, które umożliwia zaawansowaną wizualizację zjawisk otaczającego nas świata. Od tej pory będziemy mogli nie tylko widzieć, ale i czuć dynamikę bicia serca, turbulencje powietrza wokół kadłuba samolotu czy nawet oddziaływania sił wewnątrz cząsteczek różnych substancji.

Karljohan Lundin Palmerius z Wydziału Wizualnych Technik Informacyjnych i Aplikacji opracował metody eksplorowania danych objętościowych (np. zdjęć uzyskiwanych podczas tomografii komputerowej) za pomocą zmysłu dotyku. Tym samym jego badania wpisują się w zakres zainteresowań gałęzi nauki zwanej haptyką. Haptyka zajmuje się m.in. wpływem dotyku na komunikację.

Dzięki nowym algorytmom obliczeniowym użytkownik może wybrać najwygodniejszą i najbardziej naturalną metodę obcowania z trójwymiarowymi formami: pracę na ekranie komputera z pewnego rodzaju narzędziem dotykowym. Najczęściej wykorzystuje się do tego celu roboty przemysłowe z wbudowanymi miniaturowymi silniczkami. W ten sposób uzyskuje się sprzężenie zwrotne i możliwość oddziaływania na dotykającą czegoś dłoń.

Do różnych aplikacji potrzebne są różne równania. Jestem pierwszym badaczem, któremu udało się na bieżąco zobrazować wydarzenia rozgrywające się w sercu prawdziwego pacjenta — chwali się Palmerius.

Wynalazek Szweda to przełomowe odkrycie dla kardiochirurgów. Korzystając z jego dobrodziejstw, będą w stanie postawić trafniejszą diagnozę lub przećwiczyć coś przed operacją.

Dane do analizy bicia serca uzyskał z macierzystej uczelni, a konkretnie z Centrum Nauk Obrazowania Medycznego i Wizualizacji (Center for Medical Image Science and Visualization; CMIV). Aby oddać to, jak strumień powietrza opływa kadłub samolotu, zwrócił się z prośbą o pomoc do SAAB-a. Tamtejsi inżynierowie stworzyli bowiem bezzałogowy samolot Shark i udostępnili Palmeriusowi zebrane przy testach dane. Wchodząc do wirtualnego tunelu, poczujemy turbulencje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i znowu ktoś próbuje oszukiwać mózgi

Chcesz poczuć bicie serca to przyłuż do niego stetoskop i poczujesz,

chcesz poczuć tunel do niego wejdz... itd . ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Windows 8 będzie miał wersję dla procesorów ARM, jednak wraz z przewidzianym na jesień bieżącego roku debiutem systemu, na rynku może pojawić się mniej niż pięć urządzeń korzystających z tej wersji systemu z Redmond. Jednocześnie zadebiutuje ponad 40 urządzeń z Windows 8 dla procesorów x86.
      Przyczyną tak małego zainteresowania producentów urządzeń z ARM systemem Windows są wysokie wymagania, jakie Microsoft stawia przed tego typu gadżetami.
      Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Asus i Nokia już pracują nad windowsowymi tabletami z układem ARM. Niewykluczone, że takie urządzenie pokaże też HP, ale firma skupi się przede wszystkim na platformie x86. Z kolei Dell, Lenovo i Samsung najprawdopodobniej, przynajmniej na początku, będą produkowały urządzenia tylko z procesorami x86.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Nadmierne przywiązanie do dziecięcych rytuałów oraz nadwrażliwość smakowa i dotykowa, np. na teksturę tkaniny, mogą zwiastować rozwój zaburzeń obsesyjno kompulsywnych (ZOK). Wg psychologów, kiedy dzieci doświadczają podwyższonej wrażliwości zmysłowej, odwołują się do zachowań rytualnych, by lepiej poradzić sobie ze środowiskiem. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do ZOK (Journal of Behavior Therapy and Experimental Psychiatry).
      Prof. Reuven Dar z Uniwersytetu w Tel Awiwie nabrał podejrzeń, że może tak być, gdy pracował z pacjentami z ZOK, którzy wspominali, iż jako dzieci byli bardzo wrażliwi na dotyk i smak. Potem dzięki badaniom kwestionariuszowym potwierdzono, że rzeczywiście istnieje bezpośredni związek między sposobem, w jaki układ nerwowy zarządza napływającymi danymi czuciowymi a rytualnymi i obsesyjno-kompulsywnymi zachowaniami.
      W ramach pierwszego studium rodziców przedszkolaków proszono, by wypełnili 3 kwestionariusze. Pierwszy dotyczył stopnia rytualizacji zachowania, np. potrzeby powtarzania określonych działań lub porządkowania obiektów w określony sposób. Drugi oceniał lęk, dlatego wypytywano o reakcje na obcych, przywiązanie do członków rodziny czy zamartwianie się o rezultaty działań. Trzeci kwestionariusz służył do zbadania reakcji na codzienne doświadczenia zmysłowe, w tym dotyk oraz nieznane/nietypowe smaki i zapachy.
      W drugim studium 314 dorosłych poproszono o wzięcie udziału w online'owym sondażu. Tak jak w przypadku dzieci, dotyczył on 3 podstawowych obszarów: tendencji obsesyjno-kompulsywnych, poziomu lęku oraz wrażliwości na stymulację smakowo-dotykową.
      W obu grupach wiekowych wykryto silny związek między nadwrażliwością a tendencjami obsesyjno-kompulsywnymi. U dzieci prowadziło to do zachowań rytualnych, a u dorosłych do objawów ZOK.
      Dar uważa, że gdy dziecko jest bardzo wrażliwe na jakąś woń lub dotyk, odbiera świat jako agresywny, zagrażający. Rytualizm jest więc mechanizmem obronnym, który pozwala odzyskać kontrolę nad światem i sobą.
      W przyszłości Dar chce zgromadzić dużą grupę dzieci i przeprowadzić badania podłużne, które pozwoliłyby lepiej zrozumieć związek między nadwrażliwością sensoryczną w dzieciństwie a ZOK w dorosłości.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gatunki żywiące się mięsem bądź krwią innych zwierząt wykorzystują do namierzenia ofiary doskonale rozwinięte zmysły. Nietoperze bazują np. na echolokacji, a węże na widzeniu w podczerwieni. Co ciekawe, pijawki lekarskie korzystają z aż dwóch zmysłów (dotyku i wzroku), w dodatku preferowana metoda polowania zmienia się z wiekiem.
      Młode pijawki żywią się krwią ryb i płazów, natomiast starsze osobniki wolą bardziej odżywczą krew ssaków. Wiedząc, że pasożyty zmieniają źródło krwi, biolodzy z California Institute of Technology (Caltech) zastanawiali się, czy zaczynają je także namierzać w inny sposób. Okazało się, że tak.
      By stwierdzić, do jakiego stopnia pijawki lekarskie polegają na włoskach czuciowych na ciele, które wykrywają ruchy wody wywołane przez ofiarę i na oczach, wychwytujących cienie fali spiętrzonej przez drugie zwierzę, Amerykanie przeprowadzili całą serię eksperymentów. W akwarium znajdowały się młode i dorosłe pijawki. Naukowcy monitorowali reakcje na fale mechaniczne, ich cienie oraz kombinację tych bodźców. Pijawki w różnym wieku reagowały podobnie, gdy działano tylko jednym rodzajem bodźca. Kiedy jednak pojawiały się i fale, i cienie, dorosłe pasożyty odpowiadały wyłącznie na fale.
      Biolodzy stwierdzili, że poszczególne zmysły nie zmieniły się podczas rozwoju, by pomóc w rozpoznawaniu różnych typów ofiar. Rozwinęła się za to zdolność integrowania wskazówek wzrokowo-dotykowych. W miarę dojrzewania zwierzęta zaczynają zwracać większą uwagę na jeden ze zmysłów [dotyk] - wyjaśnia główna autorka studium Cynthia Harley. W przyszłości zamierza ona zbadać  przetwarzanie informacji na poziomie behawioralnym i komórkowym u dorosłych pijawek.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badacze z Uniwersytetu Południowej Kalifornii odkryli, że gdy patrzymy na jakiś obiekt, nasz mózg przetwarza jego wygląd, a jednocześnie odświeża informacje, jak to jest, gdy się tego dotyka. Związek między wzrokiem a dotykiem jest tak silny, że analizując dane pochodzące wyłącznie z części mózgu zawiadującej dotykiem, komputer mógł wskazać, na co człowiek patrzył.
      Wyniki dotyczących interakcji zmysłów i pamięci dociekań zespołu Hanny i Antonia Damasio ukazały się we wrześniowym numerze pisma Cerebral Cortex. Naukowcy poprosili grupę osób o obejrzenie 5 filmików wideo. Przedstawiały one dłonie dotykające różnych obiektów. Za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) zbadano obszar mózgu związany z przetwarzaniem wrażeń dotykowych. Gdy uzyskane w ten sposób dane przeanalizowano z wykorzystaniem specjalnego oprogramowania, tylko na tej podstawie komputer był w stanie wskazać, który z klipów był oglądany.
      Jak wyjaśnia główny autor opisywanego studium Kaspar Meyer, wyobrażając sobie dotyk zimnego metalu i ciepłego zwierzęcego futra, większość z nas dosłownie odczuwa te wrażenia za pomocą dotyku umysłu. To samo działo się z naszymi badanymi, kiedy pokazywaliśmy im nagrania wideo rąk dotykających przedmiotów. Nasze badania pokazują, że czucie dzięki dotykowi umysłu aktywuje te same rejony mózgu, co rzeczywisty dotyk. Dzieje się tak, gdyż mózg przechowuje wspomnienia wrażeń czuciowych i odtwarza je pod wpływem odpowiadającego im obrazu.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wyostrzenie dotyku u osób niewidomych to nie kwestia kompensacji utraty wzroku przez mózg, lecz skutek doświadczenia.
      W studium naukowców z McMaster University wzięło udział 28 osób niewidomych (o różnym stopniu opanowania alfabetu Braille'a) oraz 55 prawidłowo widzących dorosłych. Badano wrażliwość na dotyk sześciu palców oraz obu stron dolnej wargi. Kanadyjczycy rozumowali, że jeśli czułość zmysłu zwiększa codzienna zależność od dotyku, niewidomi powinni wypadać lepiej od widzących w odniesieniu do wszystkich palców, a u posługujących się w alfabetem Braille'a szczególna wrażliwość powinna wystąpić w obrębie palców używanych do czytania. Jeśli to jednak utrata wzroku jako taka zwiększa wrażliwość dotykową, należałoby się spodziewać, że niewidomi przewyższają widzących pod względem wrażliwości dotykowej wszystkich części ciała, nawet tych nieużywanych tak często, np. warg.
      Od zawsze istniały dwie konkurencyjne teorie, czemu ociemniali mają lepszy zmysł dotyku. My odkryliśmy, że siłą napędową tego zjawiska jest zależność od dotyku. Zaawansowani użytkownicy Braille'a, którzy mogą spędzać całe godziny na odczytywaniu znaków palcami, wypadali bowiem znacząco lepiej. Podczas testowania wrażliwości warg widzący i niewidomi wypadali tak samo – wyjaśnia prof. Daniel Goldreich.
      W ramach eksperymentu Kanadyjczycy posługiwali się specjalną maszyną, która unieruchamiała opuszki palców. Palce kładziono nad otworem w stole. Wysuwały się z niego pałeczki o zróżnicowanej teksturze. Zadanie ochotników polegało na zidentyfikowaniu wzoru za pomocą dotyku. Zabieg powtarzano na dolnej wardze.
      Niewidomi wypadali lepiej od osób widzących, a ponadto gdy badano palce używane przez znających Braille'a do czytania, osiągali oni lepsze wyniki od ludzi niewidomych, którzy nie opanowali tego alfabetu. Kanadyjczycy stwierdzili też, że u użytkowników Braille'a palce do czytania były wrażliwsze od palców nieczytających.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...