Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Liczba broni a liczba masowych zabójstw

Rekomendowane odpowiedzi

Co nie miało miejsca? Sytuacje, w których służby pozbywały się niewygodnych obywateli? Sytuacje, w których mafie miały ze służbami układy pozwalające im na pozbywanie się niewygodnych ludzi. A może nie zdarzyło się jeszcze, aby wojsko mordowało niewinnych ludzi w ramach zbrodni wojennych?

Nie miało miejsce, żeby Amerykanie wyszli na ulicę z bronią, uformowali milicję obywatelską i przejęli władzę bo rząd nawał. Kiedy Amerykanie mówią, że chcą mieć dostęp do broni, żeby mieć władzę nad rządem – kłamią. A to jest jedyny argument w konstytucji (albo któreś poprawce) – obrona przed rządem. Nie wystąpili zbrojnie ani razy przeciwko rządowi mimo wszystkich tych wymienionych przez Ciebie sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga Poprawka daje Amerykanom prawo do posiadania broni. Nie mówi ona o złym rządzie. Jednak to wynika z wcześniejszej tradycji. Osadnicy uważali, że mają prawo do posiadania broni i tworzenia milicji, m.in. po to, by bronić się przed tyranią rządu. I w końcu tę tyranię obalili, wypędzając Brytyjczyków.

 

Natomiast z ciekawostek: konstytucja New Hampshire daje obywatelom prawo do rozpoczęcia rewolucji. Konstytucja stanowi, że rząd zostaje powołany do wspólnych korzyści i zapewnienia bezpieczeństwa całej wspólnoty, a nie pojedynczych ludzi, rodzin czy grupy osób. Dlatego też, jeśli któryś z tych punktów zostaje niedotrzymany, wolność jest zagrożona, a inne środki zaradcze zawiodły, ludzie mają prawo wywołać rewolucję obalić stary rząd i powołać nowy. Podobne zapisy, pozwalające ludziom na zmianę rządów wszelkimi środkami, jakie uznają za stosowne, są też w konstytucjach Kentucky czy Pensylwanii oraz kilku innych stanów. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@@Przemek Kobel,

 

Napisano 23 minut temu WhizzKid, dnia 25 Sie 2015 - 22:52, napisał: Nie miało miejsce, żeby Amerykanie wyszli na ulicę z bronią, uformowali milicję obywatelską i przejęli władzę bo rząd nawał.   https://en.wikipedia...nson_County_War

Hm, słabo znam historię USA, ale mam wrażenie, że częściej to były przedsięwzięcia (z całym szacunkiem dla buntowników) w gruncie rzeczy samobójcze:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Marvin_Heemeyer

Edytowane przez darekp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Ten gość wzbudził mój ogromny szacunek. Doskonale wpasowuje się w mój archetyp mężczyzny, archetyp najwyraźniej ukształtowany nadmiarem prozy Hłaski. Sam Hłasko nie wymyśliłby Marvina Heemeyera. Ale dręczy mnie też wątpliwość: jak facet o takim poziomie determinacji mógł wybrać rozwiązanie, w którym musiał przegrać? Prawdziwie romantyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do pewnego gatunku ludzi dociera tylko jeden rodzaj argumentów. Dzięki temu gościowi, ów gatunek dowiedział się, że takie argumenty w ogóle istnieją, i że zwykły ludek może się nimi posłużyć. Bardzo dobrze. Bez takich postaw ten tajemniczy gatunek urządzi nam takie imprezy: https://en.wikipedia.org/wiki/Water_privatization#Cochabamba.2C_Bolivia

 

Tak przy okazji wody: czy szanowni koledzy dostali już podatek od deszczu (mimo takiej a nie innej pogody)? Bo ja tak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak.

U mnie chyba czegoś takiego nie ma, nigdy nie dostałem (być może należałoby dodać "jeszcze"). 

Edytowane przez darekp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro

 

 

Prawdziwie romantyczne.

 

Tym bardziej dla nas, Polaków, powinien być to bohater. My tak kochamy romantyczne samobójstwa. :)

Również głęboki szacun. Serio.

 

 

 

podatek od deszczu (mimo takiej a nie innej pogody)?

 

Bykowe też płaciło się bez związku z wydolnością jąder. ;)

Formalnie jest to chyba jednak podatek od deszczu i śniegu. Nie jest to nowy pomysł…

Sądzę, że są to bardzo dobre przykłady przemawiające za powszechną dostępnością broni. ;)

 

 

 

U mnie chyba czegoś takiego nie ma

 

U mnie też, ale szczęście polega na tym, że w mojej wsi nie ma w ogóle kanalizacji. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Formalnie jest to chyba jednak podatek od deszczu i śniegu.
Formalnie to chyba podatek od infrastruktury do odprowadzania opadów, a ona istnieje bez względu na to czy deszcz spadnie czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Astro
Formalnie to chyba podatek od infrastruktury do odprowadzania opadów

 

Formalnie to istnieją odpady stałe. Za nie płacimy "podatek" trochę inny, może być od komina, a najczęściej od osoby (bez względu na to, ile wypierdzieli śmieci owa osoba). ;)

 

Dlaczego niby miałbym płacić podatek od nie mojej infrastruktury? ;)

Płaci się za "potencjale korzystanie" z owej. Oczywiście socjalizm. :D

 

Edycja: obawiam się Pogo, że podsunąłeś (sam wiesz komu) zbyt przemyślny pomysł. Opady (w sensie meteorologii) obejmują wszak tak szron jak i szadź. :)

Edytowane przez Astro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Dlaczego niby miałbym płacić podatek od nie mojej infrastruktury?

A dlaczego niby nie? Państwo potrzebuje tak czy inaczej Twoich pieniędzy. Co za różnica czy zabiorą Ci 1000 zł za sikanie czy za sr.... Mierzyć i tak nie będą ile czego zrobiłeś bo ich to nie obchodzi. Obchodzi ich jedynie te 1000 zł.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...