Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Skrajny wysiłek wpływa na przepuszczalność jelit

Rekomendowane odpowiedzi

Skrajny wysiłek, zwłaszcza w gorącu i bez uprzedniego treningu, może prowadzić do wzrostu przepuszczalności jelit, przenikania bakteryjnych toksyn do krwiobiegu i sepsy.

Naukowcy z Monash University przyglądali się stężeniu endotoksyn bakteryjnych we krwi, określali profil cytokin oraz śledzili objawy ze strony układu pokarmowego 17 biegaczy wytrzymałościowych, którzy brali udział w 24-godzinnych ultramaratonach (dystans do pokonania wynosił 122-208 km). Zawody odbywały się w warunkach klimatu umiarkowanego (0–20°C) w terenie górzystym.

Badanych ważono, mierzono im też temperaturę. Poza tym przed i bezpośrednio po biegu pobierano krew. Próbki analizowano pod kątem endotoksyn bakterii Gram-ujemnych, białka C-reaktywnego (CRP), profilu cytokin oraz osmolalności osocza.

W porównaniu do grupy kontrolnej, próbki krwi pobrane przed i po wyścigu wykazały, że długotrwały wysiłek powoduje zmiany w ścianie jelita, które pozwalają toksynom bakteryjnym przeniknąć do krwiobiegu. To wyzwala układową odpowiedź zapalną ze strony komórek immunologicznych, podobną poważnego epizodu zakaźnego - opowiadają Australijczycy.

Zasadniczo studium wykazało, że zdrowi i sprawni ludzie, którzy trenują do ultramaratonów, rozwijają mechanizmy odpornościowe, które przeciwdziałają temu zjawisku. Jeśli jednak bieg odbywa się w gorącu lub ktoś nie jest do niego przygotowany, wysiłek przekracza zdolności radzenia sobie organizmu. Podwyższony poziom endotoksyn może wyzwalać odpowiedź układu odpornościowego silniejszą od mechanizmów zaradczych. W skrajnych przypadkach prowadzi to do sepsy.

Studium dr. Ricarda Costy to pierwsze badanie dot. związku między ekstremalnymi ćwiczeniami wytrzymałościowymi i stresem działającym na integralność jelit.

Niemal wszyscy uczestnicy naszego studium mieli takie same markery krwi jak pacjenci przyjmowani do szpitala z sepsą. Dzieje się tak dlatego, że wskutek skrajnych ćwiczeń bakteryjne endotoksyny przenikają do krwi, wyzwalając reakcję komórek odpornościowych.

Średnia utrata wagi wynosiła 1,7±1,8%. Odnotowano wzrost stężenia endotoksyn (37%), CRP (2832%), IL-6 (3436%), IL-1β (332%), TNF-α (35%), IL-10 (511%) i IL-8 (239%). Podobnych zmian nie stwierdzono w 12-osobowej grupie kontrolnej. O objawach ze strony przewodu pokarmowego wspominało 75% ultramaratończyków i nikt z grupy kontrolnej. Z symptomami tymi dodatnio korelowały dwie cytokiny: interleukiny 10 i 6.

Generalnie 24-godzinny bieg w warunkach klimatu umiarkowanego skutkował endotoksemią i prozapalną cytokinemią, kompensowała je jednak odpowiedź przeciwzapalna.

Costa dodaje, że za skrajność uznaje się nie tylko kolejne dni treningu wytrzymałościowego, ale i wszystko, co wykracza poza 4 h ćwiczeń.

Trenowanie w ten sposób nie jest już niczym niezwykłym - listy oczekujących na maratony, wyścigi Ironman czy ultramaratony są dziś normą. Takie wydarzenia zyskują na popularności. Ważne jednak, by każdy, kto wpisuje się na listę chętnych, przeszedł najpierw badania oraz odpowiedni program treningowy, a nie zjawiał się na starcie np. po miesiącu ćwiczeń.

Bazując na wynikach 2 studiów, Australijczycy stwierdzili, że ludzie, którzy byli bardziej sprawni fizycznie i trenowali przed ultramaratonem przez dłuższy czas, mieli wyższy poziom interleukiny 10, czyli czynnika hamującego syntezę cytokin prozapalnych.

Organizm jest w stanie przystosować się i zahamować wyzwalane skrajnym wysiłkiem negatywne odpowiedzi immunologiczne. Jeśli jednak nie trenowałeś wystarczająco dużo i nie jesteś sprawny, możesz narazić się na problemy.

W najbliższej przyszłości zespół Costy zamierza m.in. ustalić, w jakim stopniu wysiłek, w gorącu lub nie, wpływa na integralność i funkcję jelit.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie byłem u oryginału, ale tutaj jest gruby błąd merytoryczny, dyskwalifikujący artykuł. Albo mówimy o sepsie, czyli powikłanej bakteriemii, albo o wstrząsie toksycznym, czyli powikłanej toksemii. Jeśli badacze brali pod uwagę obecność endotoksyn we krwi, to znaczy że badali toksemię. Nie robili posiewu z krwi, więc nie badali wcale wystąpienia sepsy. Pozostaję przerażony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...