Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Naoczny dowód na naturę światła

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

woją drogą (miałem zapytać o to wcześniej), dlaczego odpowiedź wynosi 42? Jakoś byłem przekonany, że 108…
 

 

A ja  że 137. :)

 

Co do 42:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielkie_pytanie_o_%C5%BCycie,_wszech%C5%9Bwiat_i_ca%C5%82%C4%85_reszt%C4%99

http://pl.wikipedia.org/wiki/Autostopem_przez_Galaktyk%C4%99

 

Nie jestem wielkim fanem prozy Douglasa Adamsa, ale wiele osób znajduje ją jako bardzo zabawną. Odnotowano podobno przypadki pęknięcia ze śmiechu.

Na pewno warto przeczytać. Solidna dawka angielskiego humoru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno warto przeczytać. Solidna dawka angielskiego humoru.

nawet wolfram zna odpowiedź ;)

 

Aaaa… Chyba nawet czytałem wieki temu. :)

 

świat jest z natury losowy, a determinizm jest złudzeniem wynikającym ze statystyki

 

Jak dla mnie, powinno trafić na forumową listę perełek (chyba założę taki wątek ;)). Nihilo, dla Ciebie znalezione w sieci:

Ex Nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuje Ci przeczytać zdanie "Z fizyki wiemy, że światło ma naturę korpuskularno-falową, czyli jest jednocześnie falą i cząstką" i chwilkę nad nim zastanowić mając na uwadzę przytoczone przez Ciebie przeciwstawienie ewolucji i kreacjonizmu. Zastanów się nad tym uważnie bo problem jest poważny. Doskonale zdaję sobie sprawe że zarówno kreacjonista ale również ewolucjonista-ateista jest jak ściana w którą można uderzać a ona stoi w miejscu i ani drgnie. Gdyby zechcieli ze sobą porozmawiać, jedni i drudzy chwile zastanowić bylibyśmy lata świetlne do przodu w zrozumieniu historii naszego gatunku lub conajmniej historii kształtowania rozwiniętych cywilizacji.

 

No właśnie "Z fizyki wiemy ... ". A mowa oczywiście o dość kontrowersyjnym temacie dotyczącym natury światła od którego rozpoczęła się ta dyskusja :)

Kiedyś czytałem "Historię Fizyki" i jasno w niej można było odczytać, że fizycy mimo dobrych chęci (w większości są to uczciwi ludzie) czasami się jednak mylą.

Nie chodzi tu o zwykłe pomyłki, ale raczej o uczciwe dociekanie jak funkcjonuje nasza rzeczywistość na postawie OGRANICZONYCH faktów doświadczalnych, które to powodują, że nawet uczciwie dociekając o naturze rzeczy też błądzą.

I tu jest istota zmian w przeszłości, gdyż pojawienie się nowych ówcześnie zaskakujących i co by nie mówić często zwalczanych, gdyż niewygodnych nowych faktów doświadczalnych zmuszała ostatecznie do daleko idącej weryfikacji i zmian w dogmatach i wyobrażeniach ówczesnych fizyków, badaczy czy filozofów przyrody.

Podobnie jest z "pewnikiem", że światło jest falą i cząstką jednocześnie. Tyle, że nie dla każdego jest to tak oczywisty pewnik i inni próbują to mniej lub bardziej skutecznie podważać: http://fiertek.3miasto.net.pl/

Tymczasem, od przyjęcia dogmatu o takiej a nie innej naturze światła, zależna jest poprawność królującej obecnie teorii, jaką jest mechanika kwantowa. Jeśli tego dogmatu nie da się obronić, to teoretycy delikatnie mówiąc mają problem ;)

Zaś my zwykli prości zjadacze chleba też powinniśmy z większą pokorą odnieść się do naszej rzeczywistości i rozważań o niej, gdyż może być ona daleko inna niż nam się wydaje lub inni nam to wmawiają ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Uważam odwrotnie - że świat jest z natury losowy, a determinizm jest złudzeniem wynikającym ze statystyki."

Ma to sens. Ale czy tak jest nie wiemy. Poziomów widzenia świata może być wiele.

Edytowane przez thikim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ma to sens. Ale czy tak jest nie wiemy.

 

Ciśnienie osmotyczne, rośnięcie dużej kropli (kryształu) kosztem małych kropli (kryształów), Efekt Casimira pokazują dobitnie, że wystarczy chaos i geometria by pojawił się determinizm. Zapewne Ex Nihilo miał coś innego na myśli, ale to moje typy. 

Edytowane przez Jajcenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Zapewne Ex Nihilo miał coś innego na myśli, ale to moje typy. 

 

Wezwany do tablicy zgłaszam się :) Ale że trochę zmęczony jestem - w ostatnich dniach żyłem dosyć szybko - to tylko w skrócie: to moje przekonanie, że świat jest z natury losowy, a determinizm jest złudzeniem wynikającym ze statystyki, można rozumieć całkiem intuicyjnie, jako najbardziej ogólny "opis działania świata". Układ krzywych gaussopodobnych. Gdzie kończy się sens pytania "dlaczego"? Itd. Nie na teraz. Myślę że warto by odpalić w "gatkach" temat np. "Los czy przeznaczenie" i pogrzebać w tych sprawach bardziej szczegółowo. Determinizm wydaje się bardzo naturalny, dobrze sprawdza sie też w różnych idealizacjach, ale... no właśnie "ale"  :D

 

 

 

Tymczasem, od przyjęcia dogmatu o takiej a nie innej naturze światła, zależna jest poprawność królującej obecnie teorii, jaką jest mechanika kwantowa. Jeśli tego dogmatu nie da się obronić, to teoretycy delikatnie mówiąc mają problem

 

 

Kwantologia to w sumie dosyć abstrakcyjny matematyczny opis (model) zachowania "czegoś" w określonych sytuacjach (zdarzeniach). A interpretacje, co to za "coś" mogą być, i są, bardzo różne, z tym, że jest to już trochę poza samą kwantologią, która działa w dużym stopniu na zasadzie "licz i nie marudź". Jak na razie sprawdza się to całkiem nieźle, też w zastosowaniach praktycznych. Czy przyjęcie, że światło (i nie tylko) jest falą i cząstką jednocześnie, jest dogmatem? Raczej nie, bardziej jest to wygodny model, który może odnosić się do wielu wariantów rzeczywistości. Też np. takiego, że nie jest ani falą, ani cząstką :)

Edytowane przez ex nihilo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Podobnie jest z "pewnikiem", że światło jest falą i cząstką jednocześnie. Tyle, że nie dla każdego jest to tak oczywisty pewnik

 

Jakoś nie zauważyłem na forum "ortodoksów" w tej kwestii. :)

 

Tymczasem, od przyjęcia dogmatu o takiej a nie innej naturze światła, zależna jest poprawność królującej obecnie teorii, jaką jest mechanika kwantowa

 

Tu muszę zaprotestować. Aksjomaty mechaniki kwantowej jakoś nie zahaczają o odwieczną dychotomię ciemności i światła. ;) Sama kwantologia raczej ma to wiadomo gdzie i jak słusznie zauważył Nihilo, zwyczajnie działa. Dla niektórych niestety, ale bardzo dobrze.

 

Edit:

jedynymi teoriami zmiennych ukrytych pozostającymi w zgodzie z nowoczesną fizyką są koncepcje nielokalne oraz nierealistyczne

Edytowane przez Astroboy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...