Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
Sign in to follow this  
KopalniaWiedzy.pl

Islamiści zniszczyli mury Niniwy

Recommended Posts

Poniższa informacja okazała się nieprawdziwa

Terroryści z Państwa Islamskiego wysadzili w powietrze mury Niniwy. Była stolica imperium asyryjskiego to – w czasach swej świetności – największe miasto świata. W 700 roku przed naszą erą Niniwę zamieszkiwało 150 000 osób. Po wspaniałej metropolii pozostały tylko liczące 12 kilometrów długości mury.

Teraz dowiadujemy się, że zostały one zniszczone przez islamskich fanatyków. Po raz kolejny wyznawcy Proroka niszczą bezcenne dziedzictwo kulturowe ludzkości. Przed kilku laty świat zaszokowali talibowie, którzy wysadzili w powietrze posągi Buddy w Bamian. Przed trzema laty fanatycy z Boko Haram niszczyli zabytki Timbuktu. Teraz przyszedł czas na Niniwę.


« powrót do artykułu

Share this post


Link to post
Share on other sites

Islam, to ponoć, miłująca pokój religia. Jako człowiek zdecydowanie Europy chcę powiedzieć, że jeśli nie zapewnimy naszym obywatelom dostępu do broni jak i skutecznej zdolności jej użytkowania, to nie możemy się dziwić, że kiedyś nie tylko w każdym europejskim miasteczku stać będzie meczet, ale wysadzane mogą być świątynie nie tylko naszej wiary, ale i rozumu.

 

Edit: zdecydowanie wolę nasze ułomne prawo niż prawo szariatu:

http://natemat.pl/63967,islamski-imam-chcemy-szariatu-w-polsce-muzulmanie-sie-bronia-fanatyzm-polsce-nie-grozi

Edited by Astroboy

Share this post


Link to post
Share on other sites

Jest takie fajne opracowanie jak islamiści masowo opuszczają swoje kraje, przybywają do innych, zaprowadzają tam swoje zwyczaje, po czym ponieważ sami tak żyć nie mogą to znowu opuszczają kraj. Pokój z muzułmanami oczywiście jest możliwy, jak się ma przewagę militarną i odwagę jej stosowania.

Nie da się żyć na zasadzie multikulti bo trzeba najpierw mieć jakąś kulturę (piszę o Zachodzie). Inaczej nie ma co pokonać ich kultury.

To jest mniej więcej tak jakby wyjść w obozie koncentracyjnym do Niemca i powiedzieć: spoko, szanuję Wasze poglądy, ale idźmy na kompromis - zabijajcie nas tylko w dni parzyste.

Edited by thikim

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Nie da się żyć na zasadzie multikulti bo trzeba najpierw mieć jakąś kulturę (piszę o Zachodzie). Inaczej nie ma co pokonać ich kultury.

 

Myślę, że Zachód oddając się kultowi multikulti zapomina o swojej, jakże bogatej, KULTURZE. Miał ją już przed Prorokiem. Oczywiście, sami jesteśmy sobie winni dokonując idiotycznych, socjalistycznych wyborów. Sądzę, że nie należy myśleć w kategoriach "pokonywania kultury", raczej w kategoriach gościnności. Moi goście zawsze doznają mej słowiańskiej wylewności. Jeśli jednak któryś przegnie pałę, to musi się liczyć z moją sporą dłonią – zdarzyło się jednemu spadanie ze schodów… Myślę, że osoby których nie zapraszałem, a które upierdliwie pchają mi się na świętość mojej podłogi powinny liczyć się z możliwością strzału w twarz.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Astroboy wyraża moje podejśce do tematu gościnności. Brzmi jak Jaheira z Baldurs Gate. Taki trochę druid, charakter Neutralny :D

Share this post


Link to post
Share on other sites

O, właśnie powoli robię Baldurs Gate I, potem eksport postaci do SOA i TOB.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Dla mnie są to ludzie, którzy nie cofną się przed niczym są gotowi zniszczyć wszystko co im nie pasuje. Palą kościoły, wyznawców chrześcijaństwa mordują bez skrupułów dzieci, kobiety, mężczyzn i przechodzi praktycznie bez echa, ale gdy nie pozwoli im sie zbudować gdzieś meczetu to jest afera na cały świat. Kiedyś chrześcijanie radzili sobie z tymi fanatykami niestety w ten sposób jak oni teraz oni spalili kościół my wybijaliśmy w pień cała wioskę można powiedzieć że była równowaga. Teraz to oni niszczą, mordują a my się przyglądamy nawet nie komentując tego :/ Oczywiście nie chodzi mi o to żeby odpowiadać im tym samym, czasy krucjat juz sie skończyły ale jeśli nadal będziemy sie przyglądać bezczynnie to kiedyś obudzimy sie i będziemy tego żałować.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Podobnie jak inni uważam, ze świat nie może być obojętny na morderców islamistów. Hitlerowcy gdyby byli zniszczeni gdy zaczynali nie byłoby II wojny światowej. Obawiam się, że ci są jeszcze gorsi. To są ateiści islamu. 

Share this post


Link to post
Share on other sites

Też jestem chrześcijaninem, wydaję mi się że świadomym.

Biblia wcale nie mówi że mamy tylko nadstawiać policzek. To przeinaczyli ludzie, którzy myślą że chrześcijanie to jakieś bidule (lekko mówiąc). Biblia mówi, że możemy się bronić agresywnie. Przecież zabijanie ludzi z widzimisie, to jest zło.

Ale wyobraźmy sobie sytuację, gdy chrześcijanie nagle zaczynają gotować się do wojny z islamem. To nie jest dobre, nawet z puktu widzenia innych religii. Stawia wszystkich chrześcijan w jednym rzędzie z islamistycznymi fanatykami. Zresztą gdyby już zacząć wojne, to nie skonczyła by się ona chyba nigdy.

Było dwóch takich, którzy uważają się za wierzących i po 2001 roku zaczęli wojnę z islamem. Do dziś jej nie wygrali, a raczej dopuścili się nadużyć i jeszcze bardziej podgrzali konflikty międzykulturowe. Wojna do niczego nie prowadzi. Zbroic się możemy, ale to też tylko podgrzeje obawy fanatyków i stwierdzą oni, że tym bardziej trzeba na nas napadać, ponieważ się zbroimy i jesteśmy jeszcze bardziej źli i niewierni.

Z drugiej strony posądzi się chrześcijan o prześladowanie wyznawców innych religii. Wszystko przez to, że świat nauczony został, że chrześcijanin to taki baranek i nokumu nic złego, ale każdy mu może podskoczyć.

Inny argument padnie ze strony ludzi, którzy uważają że nasza religia jest zła, bo kiedyś krucjaty też nawracały siłą ludzi. Tylko patrząc z perspektywy czasu spójrzmy, że to właśnie to że my mieliśmy tutaj taką wiarę i wyznanie, żyjemy w tak wyglądającej części świata, czyli europie. To wlaśnie te czasy przyczyniły się do rozkwitu europy. A po drugiej stronie szali, mamy islamistów i piaski pustyni. Co by było gdyby europejczycy nie zachcieli zbudować lampy naftowej i samochodu? Bo przecież nie dokonał tego żaden człowiek z bliskiego wschodu tylko właśnie ludzie z Europy. Polska też była zbudowana na podstawie chrztu Polski. Jakiekolwiek to ma znaczenie dla ateistów, to jednak większość naszego kraju zjednoczyła wiara. Czasem z przymusu, ale jednak wyszła na dobre.

Większośc Europy jest zbudowana na wierze Chrześcijanskiej jak widać. Wszędzie są tego znaki.

A Islamisci? Jakoś nie widzę tam drugiej Europy. Coś nie halo z ich wiarą. Skoro jest taka dobra jak mówią, to czemu ja nie widzę żadnych organizacji islamistycznych pomagającej chorym, bezdomnym, uposledzonym, głodnym. Żadnych misji, zadnych szpitali. Zero. Nic dobrego się nie wylewa.

Księża pedofile ( bo w każdej grupie znajdzie się jakiś chory człowiek) to pikuś w porównaniu z fanatykami islamistycznymi.

Dla ścisłości: wiem że są księża pedofile, wiem że księża wożą się furami, na które nie będzie mnie stać nawet za 100 lat. Ale to tylko ludzie. Podobnie czynią też lekarze, policjanci, sedziowie, biznesmeni i inne grupy ludzi.

Nikogo nie potępiam, ale polecam skupic się na sensie wiary, jeśli ktoś nie wierzy. Chrześcijaństwo to nie ksiądz, to nie klepanie pacierza i dawanie na tacę. Człowiek jest świątnią Boga, a nie pałace i kościoły. Każdy wierzący to wie.

Pozdrawiam dotkniętych :) i dotkniętych D.Ś.

  • Upvote (+1) 1

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

A Islamisci? Jakoś nie widzę tam drugiej Europy. Coś nie halo z ich wiarą. Skoro jest taka dobra jak mówią, to czemu ja nie widzę żadnych organizacji islamistycznych pomagającej chorym, bezdomnym, uposledzonym, głodnym. Żadnych misji, zadnych szpitali. Zero. Nic dobrego się nie wylewa.

 

 

Nie widzisz? Zajrzyj np. tu https://sites.google.com/site/oislamie/ksiega-jalmuzny, to zobaczysz. I to działa.  Tak jak np. religijny zakaz lichwy http://pl.wikipedia.org/wiki/Bankowość_islamska. Itp., bo tego jest więcej.

Co do "upośledzonych", jak przypuszczam chodziło Ci o upośledzonych umysłowo i chorych psychicznie. W społecznościach islamskich mają oni całkiem inną pozycję  niż u nas - nie są "wariatami", a raczej ludźmi gdzieś na pograniczu świętości, tymi, którzy widzą to, czego "normalni" nie dostrzegają. W Sudanie miałem okazję być na przyjęciu u naczelnika prowincji. Jednym z najważniejszych gości był miejscowy "wariat", bardzo tam szanowany.

 

Nie zamierzam usprawiedliwiać islamskich fanatyków rozwalających Niniwę czy posągi Buddy (też podrzynających gardła itd.), szczególnie że sam mieszkam w zabytku, od pół wieku jestem kolekcjonerem staroci, miałem zawodowe związki z archeologią itd. Ale... "tam" jest inne poczucie czasu, nie ma tak silnego podziału na przeszłość i teraźniejszość. Kiedy jest się "tam" trochę dłużej, nie jako turysta z przewodnikiem, traci się poczucie upływu czasu. Wszystko jest "teraz" - osły i Hiluxy, kamienne żarna i laptop (przy świeczce, bo prądu z generatorka tyle tylko, żeby akumulatory naładować)... domy z suszonej cegły zbudowane w roku 1990 nie różnią się niczym od tych z roku "0"... i tak dalej. Nie ma granicy oddzielającej "zabytek" od "niezabytku". To tak trochę na marginesie, chociaż pośrednio też łączy się z tematem.

 

Jak przypuszczam mury Niniwy zburzone zostały nie z powodów religijnych, jak to prasa podaje, a dlatego, że przyciągają one turystów z Zachodu. I taki los może spotkać też inne podobne obiekty na tamtych terenach.

 

A rzeź zabytków trwa i u nas, szczególnie w Polsce, gdzie obowiązuje hasło "nie chcemy żyć w skansenie". Wawelu nikt nie rozwala, przynajmniej na razie, ale... jeśli byśmy do kupki złożyli wszystko, co zostało rozpieprzone tylko w roku 2014, to Niniwa (w dużej części rekonstrukcja) pryszczem przy tym będzie... a wojny u nas nie ma. Rzezi tej podlegją też zabytkowe kościoły, kapliczki, przydrożne krzyże, stare cmentarze. I rzeźnikami nie są ani islamiści, ani ateisci, ani Marsjanie, a księża i parafianie...

Edited by ex nihilo

Share this post


Link to post
Share on other sites

 

 

Podobnie jak inni uważam, ze świat nie może być obojętny na morderców islamistów. Hitlerowcy gdyby byli zniszczeni gdy zaczynali nie byłoby II wojny światowej. Obawiam się, że ci są jeszcze gorsi. To są ateiści islamu. 

Śmiem twierdzić, że chęć do działania/zmiany budzi się w ludziach dopiero gdy zostanie przekroczony pewien próg bólu. Dlatego póki co nie ma co się tego spodziewać po polskiej opinii publicznej w tym temacie, czy w sprawie antypolskich polityków okradających polski naród. Ta specyficzna psychologiczna bariera nie została jeszcze przekroczona.

Share this post


Link to post
Share on other sites

W sumie nie wiem czy ta informacja jest zła czy dobra. Wysadzili sobie coś na czy mogli zarobić. Trzeba na sztukę patrzeć jak patrzą Chińczycy. Dla nich dobra kopia jest tak samo ważna jak oryginał. Całe zakazane miasto jest kopią a odwiedzają j tysiące turystów.. Lepiej zatrzymać uruchomione już dla wojska te 130mld na przekręty i fikcyjne  zakupy superbroni i pancerników ,a zamiast tego  zbudujmy kopie tych murów u siebie i na nich zaróbmy kasę. I tak nie pojadę do Iraku czy Syrii oglądać cokolwiek więc mogą to wszystko wysadzić w powietrze, nam zrobili to dawno Niemcy i Sowieci i jakoś żyjemy. Gdyby tu zbudować kopie tego to można zarobić na tym jak zarabiają na tym Chińczycy czy Amerykanie w Las Vegas

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...