Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Philae rozpoczął operację lądowania na komecie

Rekomendowane odpowiedzi

Centrum kierowania misją Rosetta otrzymało potwierdzenie, że doszło do udanego oddzielania lądownika Philae od pojazdu Rosetta. Lądownik jest w drodze ku jądru komety, gdzie ma wylądować.

Sygnał o udanym oddzieleniu dotarł do ESA Space Operation Centre (ESOC) w Darmstadt w Niemczech o godzinie 10:03 czasu polskiego. Jako, że sygnał z Rosetty na Ziemię biegnie 28 minut i 20 sekund, do oddzielenia się pojazdów doszło o 9:35 czasu polskiego. Około godziny 12 czasu polskiego ESOC powinno odebrać pierwszy sygnał z Philae. Lądownik komunikuje się z Ziemią za pośrednictwem Rosetty. Wraz z pierwszymi danymi do Niemiec trafią też zdjęcia lądownika po oddzieleniu się.

Philae powinien wylądować na jądrze komety 67P/Czuriumow-Gierasimienko około godziny 17 czasu polskiego. W drodze do miejsca lądowania będzie badał otoczenie komety i wykonywał zdjęcia.

W momencie uwolnienia lądownika Rosetta znajdowała się w odległości około 23 kilometrów od centrum jądra komety. Philae opada swobodnie, bez napędu i bez jakiegokolwiek sterowania. W miarę zbliżania się do jądra komety jego słabe pole grawitacyjne będzie rozpędzało lądownik.


« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawią mnie 2 rzeczy:

1. W jakiej odległości od komety orbituje Roseta?

2. Jak wielu ludzi zastanawia się czemu to lądowanie trwa tak długo (7h)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobre pytanie. Uzupełniłem te informacje. Co ciekawe, na stronie ESA ich nie znalazłem. Za to na stronie NASA - bez problemu.

  • Pozytyw (+1) 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sądziłem, że takie informacje będą w ogóle do zdobycia. Dzięki Mariusz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Jak wielu ludzi zastanawia się czemu to lądowanie trwa tak długo (7h)?

 

Lądownik opada grawitacyjnie, a tam na powierzchni jest przyspieszenie jest rzędu 10-4 m/s2.

Ciut mało :)

 

edit: Czy nie powinno być kometowanie zamiast lądowania?

Edytowane przez Jajcenty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Czy nie powinno być kometowanie zamiast lądowania?
 

Wydaje mi się, że powierzchnię komety można nazwać lądem (stałym). Co innego gdybyśmy chcieli ten lądownik uziemić :). Albo, nie daj Boże, wodować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy nie powinno być kometowanie zamiast lądowania?

 

Kometowanie raczej kojarzyłoby mi się z "orbitowaniem wokół komety". ;)

 

Co innego gdybyśmy chcieli ten lądownik uziemić :)

 

Faktycznie, mały problem; uziemienie tego lądownika wymagałoby dość długiego przewodu uziemiającego. ;)

 

EDIT: zostaje chyba postsowiecka "nowomowa", np. "komlądowanie". :D

EDIT2: może idąc tropem "przyziemienia" warto zaproponować "przykometowanie"? ;)

Edytowane przez Astroboy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, mały problem; uziemienie tego lądownika wymagałoby dość długiego przewodu uziemiającego

Zgadza się, pomyliły mi się terminy, lotnicy mają jakieś słówko związane z ziemią, chyba właśnie "przyziemienie".

 

 

 

ostaje chyba postsowiecka "nowomowa",

Nie wiem jak innych, ale mnie ta sowiecka nowomowa  zawsze jakoś lekko irytowała, więc jestem przeciw:)

"Przykometowanie" mi się kojarzy z jakimś skrótem od "przycumowanie do komety" czyli znów sowiecka nowo... sami wiecie co.

IMHO "lądowanie" brzmi jakoś najlepiej, chyba można przyjąć, że "ląd" to stała powierzchnia dowolnego ciała niebieskiego, nie tylko Ziemi. Skoro na Tytanie mogą być "jeziora"  i "morza", to może też być chyba suchy ląd (http://pl.wikipedia.org/wiki/Jeziora_na_Tytanie).

EDIT: P.S. "Wodowanie" na powierzchni takiego jeziora na Tytanie, to dopiero musi być wyzwanie dla językoznawców...:)

Edytowane przez darekp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm Roseta orbituje, więc obstawiam, że lądownik też nie leci prosto w jądro komety, ale lekko po spirali. To by też mogło wydłużyć jego lot(trzebaby odjąć od grawitacji siłę dośrodkową)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Przykometowanie" mi się kojarzy z jakimś skrótem od "przycumowanie do komety" czyli znów sowiecka nowo... sami wiecie co.

 

To raczej jest po "polskiemu". ;)

 

 

 

"Wodowanie" na powierzchni takiego jeziora na Tytanie, to dopiero musi być wyzwanie dla językoznawców... :)

 

Eee tam. Takie "wodowanie" na Tytanie to "metanowanie". :D Tym tropem "opuścić pojazd pływający na jezioro płynnego metanu" to zwyczajnie "zmetanować" ten pojazd. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...