Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy
Sign in to follow this  
KopalniaWiedzy.pl

Na 'Portrecie damy z gronostajem' nie zawsze był gronostaj

Recommended Posts

Dotąd sądzono, że na "Portrecie damy z gronostajem" Leonarda da Vinci zawsze znajdował się tytułowy gronostaj. Badania inżyniera Pascala Cotte, pioniera techniki zwanej amplifikacją warstwy (ang. Layer Amplification Method, LAM), wykazały jednak, że to nieprawda. Renesansowy mistrz stworzył 3 wersje obrazu: jedną bez zwierzęcia i dwie z różnie wyglądającymi futrami.

 

Analizując odbite światło, Cotte, współzałożyciel paryskiej firmy Lumiere Technology, a zarazem wynalazca specjalnej kamery, jest w stanie powiedzieć, co stało się między warstwami farby.

 

Po ujawnieniu wersji portretu eksperci zaczęli sugerować, że gronostaj wkomponowany w portret to symbol kochanka Cecylii Gallerani, księcia Ludovica Sforzy. Później da Vinci miałby poprawiać zwierzę, schlebiając swojemu mecenasowi.

 

Inna teoria jest taka, że to sama Gallerani poprosiła o dodanie gronostaja, tak by cały dwór wiedział o jej związku z księciem.

 

Technika LAM pozwala nam obrać obraz jak cebulę. "Usuwając" górę, można zobaczyć, co dzieje się w środku i między warstwami farby - tłumaczy Cotte. Odkryliśmy, że Leonardo zawsze zmieniał zdanie [...].

 

Gronostaj znajdował się w herbie Ludovico Sforzy, część ekspertów spekuluje zatem, że zwierzę symbolizuje kochanka Cecylii.

Share this post


Link to post
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
Sign in to follow this  

  • Recently Browsing   0 members

    No registered users viewing this page.

×
×
  • Create New...