Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
Astroboy

Bunny hill. O fizyce, matematyce i opłotkach bez napięć.

Rekomendowane odpowiedzi

Drogi Ex nihilo, życzę Nam, jak i całemu Światu, by ta superpozycja trwała zawsze. ;)

No i wątpię, czy jest możliwe doświadczenie, które ustali stan własny układu. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i wątpię, czy jest możliwe doświadczenie, które ustali stan własny układu. :D

 

Tego układu, czy w ogóle układu kwantowego?

W obu przypadkach "tak" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodziło, jak się domyślasz, o TEN układ (moim zdaniem logicznie to wynika z mojej wypowiedzi).

W wypadku "w ogóle" się zgodzę, zdecydowane TAK; ale w przypadku TEGO, to z niecierpliwością czekam na wyjaśnienie Twojego zdecydowanego TAK. Opisz, proszę, ten eksperyment. :) Chciałbym porzucić wszelkie moje wątpliwości. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:):) Hmm... 1390 postów... prawdopodobnie znalazłbym w nich wystarczającą ilość informacji o Tobie, żeby w ciągu kilku dni zrobić doświadczenie, które pozbawi Cię wszelkich wątpliwości. Jednak jego wynik tylko Ty byś poznał, czyli dla mnie ten eksperyment byłby bezwartościowy... zatem nie opłaca mi się ;) A poza tym byłoby to sprzeczne z moją nadzieją, że zbyt szybko wyniku nie poznamy - ani Ty, ani ja, a także z Twoimi życzeniami dla nas i dla Świata :D Edytowane przez pogo
bez senesu jest cytować całą wypowiedź poprzednika... gdyby to chciaż była różnica 2 postów to rozumiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że nie masz jakichkolwiek wątpliwości w odbiorze Rzeczywistości. :D

 

Z innej beczki. W związku z dyskusją:

http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/21657-powstala-mapa-jadra-komety/page__fromsearch__1

chciałbym się zapytać, czy ktoś z Koleżeństwa nie orientuje się, jak to jest z metalami diamagnetycznymi? Czy istnieje dla nich coś analogicznego do temperatury Curie, czy też bez względu na zmianę fazy na ciekłą zachowują własności diamagnetyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to inny problem (na marginesie ciekawej, dynamicznej i rozwojowej dyskusji: http://forum.kopalniawiedzy.pl/topic/21742-nie-ma-czarnych-dziur/page__fromsearch__1).

Wyobraźmy sobie, że przez pewną sferyczną planetę wiercimy na wylot tunel (wzdłuż średnicy). Jaki musi być profil gęstostości planety, ρ(r ), żeby upuszczone swobodnie do takiego szybu ciało (opory ruchu pomijamy) poruszało się w tym tunelu ruchem dokładnie harmonicznym? Wydaje mi się, że można się całkowicie obejść bez równania całkowego. ;)

 

Edit: trochę to głupie w edytorze: ρ(r ) i ρ® – ostatnie powstaje po pominięciu spacji; a chodzi mi zwyczajnie o funkcję! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie pamiętam co to jest ruch harmonijny :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, trochę podpowiedzi:

– ruchy pewnej Pani, która (z wzajemnością) mnie intryguje są bardzo harmonijne, choć niekoniecznie harmoniczne :D;

– skoncentrujmy się na prostym obrazku, gdzie położenie ciała w funkcji czasu to śliczniutka sinusoida;

– wystarczy przyjąć, że siła wzbudzająca ten ruch jest proporcjonalna do położenia ciała względem punktu równowagi (środka planety), a jedyną siłą jest wszak ciężar.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że najprostszym rozwiązaniem będzie zwyczajna kulka o jednorodnej gęstości. No i założenie, że ów obiekt nigdy nie opuszcza tunelu - znaczy: nie wyskakuje powyżej powierzchni planety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy rzut oka wygrywa. :D

Może warto Pogo ująć to precyzyjniej dla przyszłych pokoleń? ;)

 

Edit: wyszedłem na papierosa przed dom. Całkowita ciemność i cisza. Cisza? Owszem + odgłosy byków. :) Puściłbym takich surviwalowców na jakieś 2 km w tę ciemność. :D

Co do przyszłych pokoleń, to sprawa jest prosta. Na dowolnej głębokości płaszcz nade mną nie wnosi nic do siły. To, co pode mną, przy stałej gęstości (oddziałując z siłą proporcjonalną do masy) działa jak r w potędze trzeciej i odwrotnie proporcjonalnie do kwadratu owego r. Daje to siłę proporcjonalną do r. No i o to chodziło. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez chwilę miałem trudniejszą rozkminę...

Jak zapewnić stałe przyspieszenie dla obiektu spadającego w takim tunelu? Rzecz jasna pomijamy tu element minięcia środka, bo chyba wyjdą jakieś asymptoty pionowe...

 

Nie próbowałem tego liczyć, ale intuicja podpowiadała mi, że gęstość powinna rosnąć do 4 potęgi odwrotności odległości od środka. No i załamanie sensu wszystkiego co umiem sobie wyobrazić przy samym środku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla stałego (pomijamy środek, bo wychodzi tam osobliwość :)) przyspieszenia (siły) ρ(r ) musi być proporcjonalne do 1/r.

Tutaj masa "kulki" pod Tobą (znajdujesz się w odległości r od środka) musi być jak r2 – wtedy ciachnie się z r2 w mianowniku wyrażenia na siłę.

Prosty dowód:

weźmy sferyczną warstewkę pod nami, która jest w odległości x od środka. Ma powierzchnię 4πx2 i objętość 4πx2dx. Czyli jej masa to 4πx2ρ(x )dx; masa naszej kulki to całka tego wyrażenia po x od 0 do r. Chyba prościej się nie da. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj z Najpiękniejszą zajmowaliśmy się (między innymi ;)) malarstwem. W związku z tym pytanie natury astronomicznej. :D

Spójrzmy na dwa obrazy Vincenta:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Vincent_Van_Gogh_0016.jpg

http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Van_Gogh_-_Starry_Night_-_Google_Art_Project.jpg

Jaką porę dnia/nocy mogą przedstawiać (podpowiedź: jesteśmy na półkuli północnej; no chyba, że się mylę)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Astroboy, myślisz, że Vincent się nad tym zastanawiał? Daj odpowiedź bo sam jestem ciekaw.

 

Ja mam inną "zagadkę"

Przypomniało mi o niej:

A co,matematyka to nie jest prawdziwa

 

(Gdzieś już chyba o to pytałem, ale chyba nie tu) Pytanie jest jak wytłumaczyć 6 latkowi +/- 2 lata ;)

Na realnych obiektach, działanie np. (-2 )* (-3).

 

Dodawanie jest proste, dodajemy dwa zbiory obiektów. odejmowanie podobnie, jeżeli odejmujemy więcej niż mamy w zbiorze, ok, to niech będzie, że mamy dług.

Jak ten dług mnożymy przez np. 2, to ok, dług rośnie., ale przez co mnożymy dług gdy go mnożymy przez liczbę ujemną. No przecież nie mnożymy długu razy dług ;)

Ma ktoś pomysł na łopatologiczne wytłumaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@Astroboy, myślisz, że Vincent się nad tym zastanawiał? Daj odpowiedź bo sam jestem ciekaw.

 

Jeśli malował z "natury", to chyba wiedział, kiedy maluje. ;)

"Cyprysy" – Księżyc jest nisko i niewiele po nowiu, czyli tuż za Słońcem w jego ruchu pozornym. Musi to być wczesny ranek.

"Gwiaździsta Noc" – tutaj Księżyc jest trochę przed nowiem i wyprzedza Słońce; musi być to tuż przed wschodem.

Jest taka prosta "mnemotechniczna" regułka: jeśli Księżyc przypomina literkę D, to się Dopełnia, jeśli C - Cofa. ;)

Co do Vincenta to podejrzewam, że miał jak ja. Najlepszą porą pracy jest ta, gdy WSZYSCY śpią. ;)

 

jak wytłumaczyć 6 latkowi +/- 2 lata ;)Na realnych obiektach, działanie np. (-2 )* (-3).

 

Ja się poddaję; dla mnie realne obiekty nie tylko, że są całkowite rzeczywiste, ale również naturalne. Oczywiście upraszczam sprawę. :)

Oczywiście, moje "pokręcenie" nie jest takie samo dla innych, więc również (poważnie) czekam pomysłów (próbowałem główkować z "odwracaniem" długu, ale jakoś bez sensu…).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pytanie jest jak wytłumaczyć 6 latkowi +/- 2 lata ;)Na realnych obiektach, działanie np. (-2 )* (-3). Dodawanie jest proste, dodajemy dwa zbiory obiektów. odejmowanie podobnie, jeżeli odejmujemy więcej niż mamy w zbiorze, ok, to niech będzie, że mamy dług. Jak ten dług mnożymy przez np. 2, to ok, dług rośnie., ale przez co mnożymy dług gdy go mnożymy przez liczbę ujemną. No przecież nie mnożymy długu razy dług ;) Ma ktoś pomysł na łopatologiczne wytłumaczenie.

 

Mam trochę wątpliwości, co do sensu prób tłumaczenia tego na realnych obiektach - kiedy taka "podpórka" się utrwali, mogą być duże problemy przy trochę trudniejszych zadaniach. Może lepiej pozostac przy abstrakcji, trochę dłużej potrwa zrozumienie, ale później będzie dużo łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz rację, jednak zawsze jest taki moment kiedy jeszcze próbuje się tłumaczyć na realnych obiektach(No, kiedyś trzeba przestać i może to już ten moment).

Ale, mnie samego interesuje czy jest ktoś w stanie wymyślić coś sensownego, mi nic takiego nie przychodzi do głowy poza abstrakcją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dajesz mu 6 rzeczy.

Odbierasz raz 3 rzeczy i mówisz: stan Twoich rzeczy zmienił się o -3 a teraz odbieram ci znowu 3 rzeczy i stan zmienił się znowu o -3 rzeczy.

Czyli razem stan zmienił się o 2* (-3) czyli o -6 rzeczy a teraz to neguję oddając ci je ponownie i masz 6 rzeczy.

Kurcze, czemu nie 12 albo 0? LOL

Może lepiej zabierać z podłogi?

A tak na poważnie to lepiej z kulkami na podłodze.

minus określa kierunek zmian - bo tylko taki może mieć sens w świecie liczb naturalnych.

3 kulki raz i 3 kulki raz turlają się a potem zmieniają kierunek i znowu się turlają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak wolał tłumaczyć to na osi liczbowej. Odległość od 0 w lewo albo w prawo. A jak jest minus, to przerzucamy na drugą stronę i zapominamy o nim. Jak są dwa minusy to przerzucamy 2 razy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaciekawiła mnie rzecz następująca:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Cepstrum

Czy ktoś ma może ogląd tego problemu? Chodzi mi o zastosowania.

BTW, ciekawy link na AGH; szukałem czegoś zupełnie innego ;). A niech tam, chodziło mi o logarytm zespolony w kontekscie siatkówki oka. :D

 

Przy okazji inny problem. Dlaczego tak gruby talerz gramofonu

jest tak dobry? Oczywiście nie chodzi mi o reklamę, bo są i lepsze rozwiązania. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...