Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Wały przeciwpowodziowe szkodzą ludziom

Rekomendowane odpowiedzi

Jednym z krajów, dla których zmiany klimatyczne niosą największe ryzyko, jest Bangladesz. Jego władze rozpoczynają właśnie projekt rozbudowy 600 kilometrów nadmorskich wałów przeciwpowodziowych. Kraj otrzymał na ten projekt 400 milionów USD z Banku Światowego.

Brytyjski geomorfolog John Pethick twierdzi, że rozbudowa wałów w regionie Sundarbanów przyniesie więcej szkód niż pożytku.
W ciągu ostatnich 50 lat Bangladesz zbudował 4000 kilometrów wałów wzdłuż swoich wybrzeży. Aż 30 milionów ludzi mieszka na polderach lub obszarach przeznaczonych do tworzenia polderów. Większość z nich to rybacy i rolnicy. Wielu nie posiada własnej ziemi i muszą stale przenosić się, w miarę jak woda nanosi piach na tereny, na których żyją.  Te nisko położone tereny są zajmowane przez morze szybciej, niż wskazywałby na to wywołany globalnym ociepleniem przyrost poziomu oceanów. Naukowcy z Bangladeszu uważają, że proces ten jest związany z obniżaniem się poziomu lądu względem poziomu morza. Jednak Pethick twierdzi, że winne są wały przeciwpowodziowe.

Źle wykonane wały przyczyniają się do powodzi. Taki proces z pewnością zachodzi w Bangladeszu, mówi Colin Thorne z University of Nottingham, który zapoznał się z wynikami badań Pethicka.

John Pethick i współpracujący z nim Julian Orford z Queen's University Belfast dowiedli, że w regionie Pussur wysokość pływów zwiększa się o 16 milimetrów rocznie, czyli 5-kronie szybciej niż średni wzrost poziomu oceanów. Jedną z przyczyn jest obniżanie się delty, jednak Brytyjczycy zauważyli, że źle wykonane wały zwęziły deltę i teraz woda musi zmieścić się na mniejszej powierzchni, więc jej poziom wzrasta, wywołując coraz większe powodzie. Ich zdaniem niektóre z polderów należy opuścić i pozwolić, by rozlewała się na nich woda, a wały trzeba przenieść bardziej w głąb lądu.

Ich wnioski są krytykowane przez bangladeskich uczonych i władze. Nie chcą oni opuszczać polderów i twierdzą, że Pethick prowadził badania na zbyt małą skalę. Jednak z wnioskami Pethicka zgadzają się zachodni specjaliści. Wpływ polderów to rozsądne wyjaśnienie - mówi Michael Steckler z Columbia University, który właśnie rozpoczyna pierwsze prowadzone za pomocą GPS badania poziomu oceanu u wybrzeży Bangladeszu. Również inżynier Marcel Stive z holenderskiego Uniwersytetu Technologiczne w Delft zauważa, do nadmiernego wzrostu pływów dochodzi w deltach rzek na całym świecie.



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...