Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Chcą pokonać barierę krew-mózg

Rekomendowane odpowiedzi

W lipcu bieżącego roku Kullervo Hynynen z Toronto spróbuje pokonać ostatnią granicę neurochirurgii – barierę krew-mózg. Jeśli mu się uda i jego metoda będzie działała, znacznie łatwiej będzie leczyć nowotwory mózgu czy choroby neurodegeneracyjne.

Bariera krew-mózg składa się z gęsto upakowanych komórek śródbłonka otaczających każde naczynie krwionośne w mózgu. Chroni ona nasz najważniejszy organ przed wirusami, bakteriami i toksynami, a jednocześnie umożliwia przenikanie z krwi składników odżywczych. Bariera działa tak skutecznie, że uniemożliwia też transportowanie do mózgu leków. Jedynymi, które mogą ją przeniknąć, są niektóre związki chemiczne rozpuszczalne w tłuszczach. Niestety, są one mało przydatne podczas leczenia, gdyż przenikają do każdej komórki organizmu, wywołując wiele skutków ubocznych.

Kullervo Hynynen sądzi, że w przeniknięciu bariery krew-mózg mogą pomóc mikrobąbelki. Kanadyjski uczony rozpocznie w lipcu testy na 10 osobach cierpiących na nowotwory mózgu. Najpierw poda im chemioterapeutyk, który nie przenika przez barierę krew-mózg. Następnie chorym zostaną wstrzyknięte mikrobąbelki, które rozprzestrzenią się po całym organizmie. Później na głowy chorych zostaną nałożone specjalne czepki zawierające przekaźniki emitujące ultradźwięki o wysokiej częstotliwości. Zostaną one skoncentrowane w mózgu, w którego naczyniach krwionośnych znajdą się mikrobąbelki. Ultradźwięki wywołają wibrację bąbelków, które będą rozszerzały się i kurczyły z częstotliwością 200 kHz, czyli 200 000 razy na sekundę. Hynyen ma nadzieję, że bąbelki otworzą szczeliny w barierze krew-mózg i pozwolą na przeniknięcie chemioterapeutyku do pobliskich komórek nowotworowych.

Ultradźwięki zostaną uruchomiona na nie dłużej niż 120 sekund i będą skupione w dziewięciu miejscach wokół guza każdego z pacjentów. Cała procedura będzie obserwowana na funkcjonalnym rezonansie magnetycznym dzięki wstrzykniętemu do krwioobiegu znacznikowi fluorescencyjnemu. Wkrótce po zakończeniu pracy chorzy zostaną poddani zabiegowi chirurgicznemu. Guzy zostaną wycięte i dokładnie zbadane, by porównać koncentrację leku w obszarach poddanych działaniu ultradźwięków z tymi, które nie miały z nimi do czynienia.

Hynynen zapewnia, że bariera krew-mózg zaczyna zamykać się niemal natychmiast po wyłączeniu ultradźwięków, a normalne funkcjonowanie podejmuje po około 6 godzinach. Przez ten czas do mózgu mogą przenikać niepożądane substancje i mikroorganizmy, jednak dotychczasowe testy na zwierzętach wykazały, że skutki uboczne są niewielkie i nie ma długoterminowych skutków dla zdrowia lub zachowania.



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...