Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Psy identyfikują kierunek rozprzestrzeniana się głosu

Rekomendowane odpowiedzi

Psy i ludzie są ze sobą związani od tysięcy lat. Naukowcy zdobywają coraz więcej dowodów na to, że jesteśmy w stanie komunikować się z nimi na wiele różnych sposobów. Przeprowadzone dotychczas badania wskazują na przykład, że psy potrafią podążać za ludzkim wzrokiem czy patrzeć w kierunku, który wskażemy im palcem.

Specjaliści z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maksa Plancka zaprojektowali i przeprowadzili eksperyment, którego wyniki sugerują, że psy potrafią reagować na kierunek, w którym rozprzestrzenia się ludzki głos.

Podczas eksperymentu pies i człowiek znajdowali się naprzeciwko siebie. Człowiek klęczał za przesłaniającą widok drewnianą płytą. Gdy eksperyment się zaczynał, człowiek wstawał i pokazywał psu przysmak, każąc mu skupić się na nim. Następnie zasłaniano kurtynę znajdującą się przed psem, a człowiek, na czworakach, brał dwa pudełka i do jednego z nich wkładał smakołyk.. Następnie pudełka umieszczał pudełka na krawędzi płyty. Kurtynę odsłaniano, człowiek pokazywał się psu, następnie chował się za płytą i zwracał twarzą w kierunku jednego z pudełek, zachęcając psa do wzięcia przysmaku.

Badania wykazały, że dorosłe psy podchodzą do tego pudełka, w stronę którego zwrócony był człowiek 7,6 raza na 12 prób. Szczeniaki, które przebywają z ludźmi podchodziły do właściwego pudełka 8,1 raza na 12 prób. Tymczasem szczeniaki, które nie przebywały z ludźmi trafiały do właściwego pudełka nie częściej niż wynikało to z rachunku prawdopodobieństwa.

Eksperyment sugeruje, że psy potrafią zidentyfikować kierunek, z którego rozprzestrzenia się głos i rozumieją związek pomiędzy nim a smakołykiem. Osiągnięcie tylko pozornie jest trywialne. Dość wspomnieć, że ani wilki ani szympansy nie posiadają takich zdolności.

 

 

 

 



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak to było podczas pozostałych eksperymentów, ale na tych 2 filmikach człowiek zwraca się w stronę pojemnika ze smakołykiem.

Badania wykazały, że dorosłe psy podchodzą do tego pudełka, w stronę którego zwrócony był człowiek 7,6 raza na 12 prób.

Znając życie człowiek zwracał się do pudełka ze smakołykiem 7,6 raza na 12 prób, a w pozostałych przypadkach w przeciwnym kierunku.

Czy nie można wyciągnąć wniosku, że pies ma... dobry węch? :D

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, ponieważ badanie polegało na sprawdzeniu, czy pójdzie w stronę pudełka, na które wskazuje głos człowieka. To nie musiało być pudełko ze smakołykiem. Obejrzyj filmy.

Swoją drogą: nie jestem pewien, czy ludzie by sobie poradzili równie dobrze z tym zadaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie, ponieważ badanie polegało na sprawdzeniu, czy pójdzie w stronę pudełka, na które wskazuje głos człowieka. To nie musiało być pudełko ze smakołykiem. Obejrzyj filmy. Swoją drogą: nie jestem pewien, czy ludzie by sobie poradzili równie dobrze z tym zadaniem.

A która część Twojego zdania obala moją teorię? :)

Stosunek poprawnych "odpowiedzi" do błędnych nie musi być zależny od słuchu tylko równie dobrze od węchu. To, że pies idzie w stronę pudełka wskazanego głosem przez człowieka jest założeniem, a nie wnioskiem. Obserwacją jest, że pies idzie do któregoś pudełka. Pytanie czy stosunek poprawnych do niepoprawnych wskazań przez człowieka był kontrolowany i był 50/50, czy człowiek (właściciel?) sam decydował, w którą stronę się zwrócić. Jeśli wskazującym był właściciel psa to mógł podświadomie chcieć nagradzać psa (nie chcieć go oszukiwać wskazywaniem pustego pudełka) przez co częściej wskazywał pełne i przez to pies częściej "trafiał" (stosunkiem 7,6/12). Wniosek, że decydował o tym głos jest tylko (być może) błednym wnioskiem z obserwacji.

Zastanówmy się nad psami, które nie przebywały z ludźmi. Prawdopodobnie wskazujązym nie był właściciel (bo właściciel przebywa z psem i się emocjonalnie przywiązuje), przez co próba była bardziej losowa (nie zależało im emocjonalnie na wskazywaniu pełnego pudełka) i wynik mamy statystycznie poprawny, czyli 50%.

 

EDIT:

Na moją teorię wskazywałby również wyższy wskaźnik u szczeniaków (niby dlaczego szczeniaki miałyby mieć lepszy słuch czy zdolności od dorosłych?). "Któż chciałby oszukać takiego małego słodkiego szczeniaka, jeszcze by się zniechęcił do zabawy?" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...