Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Gwiazda zimna jak lód

Rekomendowane odpowiedzi

Astronomowie z Pennsylvania State University odkryli brązowego karła, który jest najzimniejszą znaną nam gwiazdą. Jest to jednocześnie czwarta najbliższa gwiazda od Słońca.

Brązowy karzeł WISE J085510.83-071442.5 znajduje się w odległości 7,2 lat świetlnych od Ziemi. Temperatura jej powierzchni wynosi od -48 do -13 stopni Celsjusza.

Nową gwiazdę odkryto dzięki teleskopowi WISE, a o jej niewielkiej odległości od Ziemi świadczy szybki ruch gwiazdy na nieboskłonie. Jej szybki ruch zaobserwowano w marcu 2013 roku. Po przeanalizowaniu danych z teleskopów Spitzera i Gemini South określono odległość gwiazdy i jej temperaturę.

WISE J085510.83-071442.5 ma masę od 3 do 10 mas Jowisza. Obiekt o tak niewielkiej masie może być planetą wyrzuconą ze swojego układu planetarnego, jednak uczeni sądzą, że to jednak brązowy karzeł, gdyż obiekty tego typu są powszechne we wszechświecie.



« powrót do artykułu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że tak gwiazda nie ma planet w ekosferze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie. Chociaż zgodnie z roboczo przyjętą klasyfikacją obiekt ten jest brązowym podkarłem lub planetą, a nie brązowym karłem.

I z pewnością nie jest to gwiazda. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Astroboy chciałbym mieć twoją pewność siebie w rzucaniu komentarzy z informacjami, których jesteś stuprocentowo pewien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może miała takie planety, może istniało tam nawet jakieś życie, może nawet inteligentne, może się dawno stamtąd wynieśli, może ich znajdziemy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Astroboy chciałbym mieć twoją pewność siebie w rzucaniu komentarzy z informacjami, których jesteś stuprocentowo pewien.

 

Jeśli

WISE J085510.83-071442.5 ma masę od 3 do 10 mas Jowisza.

to chyba nie ma minimalnej masy gwiazdowej, gdzieś ok. 80 MJ? ;)

No chyba, że chłopcy walnęli się o cały rząd wielkości. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@antykwant - nie znam dokładnej terminologii w tym temacie, ale na "chłopski" rozum nie można gwiazdą nazywać obiektu na którym nie było szans na rozpoczęcie reakcji termojądrowych, a przy masie o jakiej mowa takich możliwości nie widzę.

@astroby - swoją drogą ciekawe czemu planety wielkości Jowisza często określane są "prawie" gwiazdami skoro tak wiele im brakuje do tego by się nimi stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może dlatego, że tylko "trochę" masy im brakuje by być gwiazdami? ;)

Poważniej, to "prawie" gwiazdami określa się dziś brązowe karły (obiekty gwiazdopodobne, podgwiazdy - terminologia się klaruje).

Coś jak Jowisz to planeta albo brązowy podkarzeł (kwestia genezy - z dysku gwiazdowego czy bezpośrednio z obłoku molekularnego). Jest to zresztą dyskusyjne; no bo czym byłoby coś podobne do Jowisza, które powstało bezpośrednio z zapadania się obłoku i zostało przechwycone grawitacyjnie przez gwiazdę? ;)

Autorstwo pytania pozostawiam sobie. :) (Zapewne ktoś już na to wpadł dawno temu, ale osobiście nie przeczytałem.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie mamy sporo układów wielokrotnych mających w swoim "składzie" takie obiekty, a dorobienie właściwej terminologii nie zmieni natury rzeczy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz się okaże, że my też żyjemy w układzie podwójnym. Jowisza uznamy za drugą gwiazdę i jazda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rahl, pojechałeś niemal cytatem z "Mistrza i Małgorzaty" :D . "Jak zwykle mówimy różnymi językami, ale rzeczy o których mówimy, nie ulegną przecież od tego zmianie" (z pamięci). Piękne i poniekąd prawdziwe, bo przyznasz chyba, że wspólny język ułatwia jednak komunikację? :P

 

Flaku: jeśli się okaże, to zapisuję się na kurs obsługi wózków widłowych. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli raczej to, ze często przez dyskusje na temat terminologii gubimy meritum podmiotu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff, bo obawiałem się, że gubimy tematykę przedmiotu... ;)

W celu podtrzymania konwersacji (by i przedmiot, i podmiot był na rzeczy), pytanie zaczepne:

kto sądzi, że ten "brązowy karzeł" ma powierzchnię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kto sądzi, że ten "brązowy karzeł" ma powierzchnię?

A dlaczego miałby nie mieć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie znajduje się "górna powierzchnia" ziemskiej atmosfery? (jako podpowiedź ;) )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że ten obiekt może mieć ciekłe jądro i ono ma powierzchnię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I naprawdę jesteś pewien tej powierzchni? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Astroboy ale filozofujesz.. powierzchnia równie dobrze może być karta papieru...

Chodzi o grunt po którym mógłbyś stąpać <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W celu podtrzymania konwersacji (by i przedmiot, i podmiot był na rzeczy), pytanie zaczepne: kto sądzi, że ten "brązowy karzeł" ma powierzchnię?

 

:) Co jest powierzchnią kota?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co jest powierzchnią kota?

 

Poczekam na innych, bo jakoś ciężko przychodzi mi porównywanie "kotów" i "gwiazd". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekasz na: powierzchnię gotującej się wody ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy chodzi o wodę gotującą się na kocie, czy też kota na powierzchni gotującej się wody? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brrr.. tylko bez sadystycznych fantazji!

Z pogo tworzymy tutaj lobby kociarskie i bronimy koty przed pseudonaukowymi eksperymentami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zawalczyć o obowiązkowe ostrzeżenia umieszczane przez producentów mikrofalówek. "nie suszyć kota w mikrofalówce"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...