Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Marihuana zabija

Rekomendowane odpowiedzi

Zbliżenia mniejsze niż 1m najczęściej się zdarzają gdy kilka osób patrzy w ten sam monitor pokazując coś w necie

 

To chyba jakieś ubogie osoby, które nie mają swojego dość dużego monitora. :D

 

Zapach palonego tytoniu lubię (też bez przesady w ilościach), nienawidzę smrodu papierosów.

 

To chyba mógłbyś być moim sąsiadem.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To chyba jakieś ubogie osoby, które nie mają swojego dość dużego monitora.

Są jeszcze wielcy zwolennicy laptopów, którzy nie rozumieją jak można "zagracać" mieszkanie blaszakiem podłączonym do blisko 30" monitora. I nie zawsze jak się zagląda na neta to był to cel spotkania. Wtedy często jest tylko jeden laptop, dużo piwa i tylko kilka minut patrzenia w monitor w stosunku do całego wieczoru spotkania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Są jeszcze wielcy zwolennicy laptopów, którzy nie rozumieją jak można "zagracać" mieszkanie blaszakiem podłączonym do blisko 30" monitora. I nie zawsze jak się zagląda na neta to był to cel spotkania. Wtedy często jest tylko jeden laptop, dużo piwa i tylko kilka minut patrzenia w monitor w stosunku do całego wieczoru spotkania.

 

To ja nie bardzo rozumiem, jak mogą istnieć zwolennicy laptopów, którzy przy tak dużej ilości piwa i znajomych MOGĄ siedzieć przy czymś tak małym. :D

Osobiście szanuję gości, i nie śmiałbym sadzać ich przy jakimkolwiek laptopie. :) Zwłaszcza z jakimkolwiek piwem. ;)

 

Edit, jest takie fajne wyjście, które nazywa się HDMI. Trzeba mieć jeszcze trochę foteli i miejsca, ale to chyba też nie dla ubogich. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukać kabla HDMI aby zobaczyć 2-minutowy filmik na YT? Toż to łatwiej puścić laptopa i po 2-3 osoby na raz będą oglądać :P

Oczywiście mówię o małych domówkach gdzie suma ilości gości i gospodarzy nie zbliża się nawet do 10.

 

Poza tym są jeszcze imprezy na akademikach i stancjach gdzie trudno o telewizor... Młody jestem, wciąż pamiętam takie czasy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie macie nic przeciwko, to powróciłbym do tematu głównego, bo mam uwagi :)

 

 

Po kilku tysiącach lat historii używania marihuany przez człowieka (zero śmierci) i osiemdziesięciu latach marihuanowej prohibicji w Stanach (w czasie której rząd federalny dałby każde pieniądze za poważny dowód na choćby jedną śmierć spowodowaną przez marihuanę), mamy wreszcie naukowy dowód, na który wszyscy czekali. A nawet, dla wynagrodzenia nam długiego oczekiwania, od razu dwa.

 

Pierwszy dowód pochodzi z bardzo prestiżowego naukowego czasopisma: gazety Daily Mail, którą z litości nazywa się tabloidem, bo to jeszcze jakoś brzmi. Dowód naukowy wygląda tak:

 

Pathologist Dr Kudair Hussein told the inquest in Bournemouth there were ‘moderate to heavy’ levels of cannabis-related chemicals in her blood.

Bournemouth coroner Mr Sheriff Payne asked Dr Hussein: ‘You are satisfied it was the effects of cannabis that caused her death?’ Dr Hussein replied: ‘Yes sir.’

 

Okazuje się jednak, że do Polski nie dotarła informacja o tym, że ta denatka nie była pierwszą ofiarą marihuany, bo oto niżej czytamy, że

 

In 2004 a 36-year-old man from Pembrokeshire became the first known person in the UK to die from cannabis toxicity.

 

Chętnie podyskutowałbym z autorem artykułu na temat szczegółów śmierci tej historycznej pierwszej kobiety, ale znajduję jedynie informację (której zresztą zaprzecza rodzina), jakoby denatka wydawała na zioło 60 funtów tygodniowo oraz że w zeszłym roku została ochrzczona.

 

 

Jeśli chodzi o Niemców, to sprawa wydaje się być ciekawsza. Ale... Nie bardzo rozumiem fragment "...sekcje zwłok 15 osób, których śmierć była powiązana z używaniem konopii indyjskich". Jeszcze nie zrobili sekcji, a już wiedzieli, z czym śmierć była powiązana? No, chyba że chodzi o tę wspomnianą zawartość THC.

 

Zastanawiając się nad tymi przypadkami postanowiłem popatrzeć, co na ich temat piszą kopalnie wiedzy za granicą. Porównanie jest ciekawe:

 

(kopalnia polska): "Badania wykazały, że w dwóch przypadkach śmierć można przypisać tylko i wyłącznie użyciu konopii. Obaj mężczyźni zmarli z powodu arytmii. Zdaniem naukowców została ona wywołana tylko i wyłącznie przez marihuanę".

 

(kopalnia zagraniczna): "Autopsies showed that the younger man had a serious undetected heart problem and the older one had a history of alcohol, amphetamine and cocaine abuse."

 

 

Oj, coś mi się wydaje, że na pierwszy dowód przyjdzie nam jeszcze poczekać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i co z tego, że nie zabija?

Dalej ogłupia, szczególnie tą głupszą część ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...