Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Microsoft powołuje Cybercrime Center

Rekomendowane odpowiedzi

Microsoft powołał do życia Cybercrime Center. Siedzibą grupy skupiającej inżynierów, ekspertów ds. bezpieczeństwa i prawników jest główny kampus koncernu w Redmond. Cybercrime Center będzie zajmowało się zwalczaniem cyberprzestępczości, piractwa i wykorzystywania dzieci online.

 

Microsoft Cybercrime Center to miejsce, w którym eksperci wspólnie z naszymi klientami i partnerami będą pracowali nad jedną rzeczą: zapewnieniu ludziom bezpieczeństwa w sieci. Dzięki połączeniu zaawansowanych narzędzi i technologii z odpowiednimi umiejętnościami możemy uczynić internet bezpieczniejszym dla wszystkich - powiedział David Finn, główny prawnik w Microsoft Digital Crimes Unit.

 

Osoby pracujące w Cybercrime Center będą mogły wizualizować i śledzić zagrożenia. Do dyspozycji będą miały takie narzędzia jak m.in. Site Print, które pozwala na tworzenie map aktywności grup cyberprzestępczych czy PhotoDNA - oprogramowanie do rozpoznawania materiałów pedofilskich.

 

W siedzibie Cybercrime Center znajdują się specjalnie zabezpieczone pomieszczenia, w których eksperci z całego świata będą mogli współpracować ze specjalistami z Microsoftu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego, MicroSoft od tak sobie chce ścigać przestępców? Myślałem, że od tego jest policja i inne organy państwowe. Rozumiem pilnowanie swojego interesu, ukrucenie piractwa itp, ale czemu firma IT miałaby sama z siebie rozbijacz zorganizowane grupy przestępcze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie hasło ( a propos przemocy) ostatnio widziałem:

" Jeżeli nie reagujesz, to aprobujesz"

Czy coś tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Twoja niemoc wspiera przemoc" z tego co ja pamiętam.

Swoją drogą MS też ma pewien interes w tym... Pewnie pilnując swojego przypadkiem zbiera też masę rzeczy o innych i chce to wykorzystać aby poprawić sobie PR.

Niewiele większy nakład środków, a jest też bonusowy efekt.

To oczywiście tylko teoria... ale na pewno MS walczy o to aby mieć dobry PR i wykorzystuje do tego swoje możliwości, które pewnie znacząco przekraczają to, czym dysponuje policja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Twoja niemoc wspiera przemoc" z tego co ja pamiętam.

Tak, to było to.:)

Piszę, bo zaskoczyła mnie moja pamięć, która zachowała tylko przesłanie hasła i na jego podstawie stworzyła swoją własną wersję. Hmm...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy spotykacie się w jakimkolwiek stopniu z "wykorzystywaniem dzieci online" ?

 

Osobiście ostatnio bardzo mało korzystam z internetu, nie mniej jednak praktycznie nie spotykam się z jakimikolwiek objawami agresji, za wyjątkiem nietolerancji, która strasznie się eskaluje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To pewnie dlatego, że jak sam piszesz, rzadko korzystasz z internetu, a jak już to korzystasz jak każda normalna osoba. Tudzież nie zastanawiasz się gdzie takie zjawiska mogą powstawać. A powstawać mogą w każdym punkcie styku w internecie między takimi osobami, który stwarza (złudną oczywiście) anonimowość i nie opiera się tylko o publiczną komunikację, czyli np. serwisy społecznościowe, serwisy randkowe (bo przecież wieku żaden nie weryfikuje), gry online, webchaty i webkamerki (Omegle, Chatroulette itp.).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, można powiedzieć, że np. w TORze znajdziesz dużo takich materiałów, dajmy na to torowisko (które chyba już nie istnieje po ostatnich atakach), ale też jest to wszystko pozamykane w wewnętrznych działach.

 

Zastanawia mnie to dlatego, że dopóki człowiek nie chce, to nie natknie lub nie otworzy materiałów, które mogłyby go wzburzyć czy wstrząsnąć, chociaż już sama wiedza, że istnieje coś takiego może powodować bulwers.

 

Zastanawiam się więc nad kilkoma sprawami, jak młody człowiek, który raczej nie ma pojęcia o tego typu funkcjonalności sieci może wpaść w pułapkę jakiegoś wykorzystywacza?

 

Dalej, piszesz o serwisach randkowych, czy społecznościowych, a ja się zastanawiam, bo z jednej strony można założyć fikcyjne konto którego tożsamości nikt nie sprawdzi, a z drugiej to raczej ciężko jest istnieć w sieci jako fikcyjna postać. Poza tym, myślę, że to jednak w jakiś sposób jest monitorowane, skoro i tak sieć jest generalnie monitorowana przez służby? Chyba po jakiś słowach kluczowych, albo wzorcach zachowań mogą znaleźć takie osoby? A może się mylę?

 

Na swój sposób uważam, że to co pisze MS to po prostu ściema marketingowa, żeby pokazać dobrą twarz. Fajnym rozwiązaniem byłoby po prostu uczulanie dzieci, np. nauka w szkołach, że jak się spotykasz z kimś z sieci, to rób to w miejscu publicznym, uważaj na to, w jaki sposób osoba z którą masz zamiar się spotkać, się zachowuje. Zachowanie często zdradza intencje.

 

A kolejną bardzo fajną opcją jest np. potwierdzanie tożsamości przez Facebook, ale jak wiadomo Facebook też można oszukać. Chociaż tutaj też można to szybko zweryfikować wbrew pozorom.

 

I oczywiście jeszcze jedno: można zablokować serwisy społecznościowe dla wszelkich proxy i TORów i innych tego typu sieci. Jeżeli potencjalny bandyta będzie chciał znaleźć ofiarę, to wątpię czy się odważy robić coś z własnej sieci. Jak się podłączy pod jakąś osiedlówkę, to krąg poszukiwania jest zawężony i to bardzo.

 

Z tych rzeczy które np. mnie bardziej martwią to eskalacja nienawiści, nietolerancji i uprzedzeń która strasznie rośnie w sieci i niestety nie tylko w sieci. Chociażby ostatni atak na ambasadę Rosji oraz zniszczenie tęczy i ogromne poparcie dla tego barbarzyństwa poprzez sieć. Te akcje pokazały, jak policja jest bezsilna wobec bandytyzmu i można na publicznych portalach pisać posty w stylu: "Niech Pani Wójcik [autorka tęczy] cieszy się, że nie zawisła i spłonęła razem z tęczą".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Na swój sposób uważam, że to co pisze MS to po prostu ściema marketingowa, żeby pokazać dobrą twarz.

 

 

Właśnie odhumanizowałeś wielką firmę, z tysiącami pracującymi tam ludźmi i zrobiłeś z nich bezdusznych cyborgów.

Wydaje Ci się, że jesteś wyjątkiem i tylko Ty przejawiasz taką troskę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto ci powiedział, że przejawiam taką troskę? Sam jestem jak nakręcana zabawka - bez sumienia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się więc nad kilkoma sprawami, jak młody człowiek, który raczej nie ma pojęcia o tego typu funkcjonalności sieci może wpaść w pułapkę jakiegoś wykorzystywacza?

 

Nie łączyłbym tutaj stron stricte prezentujących i gromadzących takie materiały (o których faktycznie trzeba się pierw dowiedzieć) ze zwykłymi „punktami styku”. W drugim przypadku (co zresztą mieliśmy zaprezentowane w przypadku Sweetie) wystarczy, że naiwny dzieciak wrzuci jakieś swoje zdjęcie czy pojawi się z określonym nickiem, a już zacznie przyciągać nagabujących go zboczeńców.

 

a z drugiej to raczej ciężko jest istnieć w sieci jako fikcyjna postać.

 

Wcale nie, najważniejsze jednak, by nigdy nie pojawiło się jakiekolwiek powiązanie między takimi profilami. Co jak widać po wręcz dziecinnych wpadkach adminów np. Silk Road jest dość trudne nie z technicznego powodu, a samej mentalności. Chyba schizofrenicy mieliby tutaj najłatwiej. ;-)

 

Fajnym rozwiązaniem byłoby po prostu uczulanie dzieci, np. nauka w szkołach, że jak się spotykasz z kimś z sieci, to rób to w miejscu publicznym, uważaj na to, w jaki sposób osoba z którą masz zamiar się spotkać, się zachowuje.

 

Od tego są rodzice. Aleee… przecież rodzice nie mają czasu. Państwo musi wychować przyszłych wyborców i producentów PKB.

 

A kolejną bardzo fajną opcją jest np. potwierdzanie tożsamości przez Facebook, ale jak wiadomo Facebook też można oszukać.

 

Heheh, tak, wysyłając im skan dowodu. Tutaj postradali wszelki rozum.

 

Z tych rzeczy które np. mnie bardziej martwią to eskalacja nienawiści, nietolerancji i uprzedzeń która strasznie rośnie w sieci i niestety nie tylko w sieci.

 

To prawda, poczucie pseudo-anonimowości prowadzi do poczucia bezkarności. Ale to już działka moderatorów, by usuwali wszelkich trolli i hejterów.

 

 

 

Warto dodać, że polscy ustawodawcy pracują nad legislacją prawa z jednej strony ukrócającego prezentowanie kontrowersyjnych treści dotyczących osób poniżej 18 r.ż. (zamiast 15 jak obecnie) oraz korygującego aktualną ustawę i zabraniającego już nawet samego oglądania takich treści (czyt. kara za wejście na stronę, a nie jak obecnie ściąganie).

 

BTW. Samo Cybercrime Center zajmować będzie się bardziej cyberatakami, niż wszędzie wciskaną pedofilią.

 

PS. IMHO dobrze, że tęczy nie ma. Była już wówczas instalacją nielegalną, a kolejna odbudowa jest zwykłym bezprawiem i marnotrawieniem środków publicznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i zabraniającego już nawet samego oglądania takich treści (czyt. kara za wejście na stronę, a nie jak obecnie ściąganie)

Chodzi o strony z dziecmi?

No to bardzo słusznie. To też jest najzwyczajniejszy "popyt", który stymuluje "podaż" ( produkcję tego ).

 

 

PS. IMHO dobrze, że tęczy nie ma. Była już wówczas instalacją nielegalną, a kolejna odbudowa jest zwykłym bezprawiem i marnotrawieniem środków publicznych.

Podtekst aż kłuje w oczy.;) Podzielam, ale częściowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o strony z dziecmi?

No to bardzo słusznie. To też jest najzwyczajniejszy "popyt", który stymuluje "podaż" ( produkcję tego ).

 

Teoretycznie tak, wiadomo. Zresztą obecna ustawa by to już regulowała gdyby nie nieprecyzyjnie użyty jeden wyraz. Niemniej praktycznie tradycyjnie skuteczność będzie zerowa oraz prowadzi to do zastrzeżeń w kwestiach wolności. Kolejne mogą być strony opozycji czy inne niewygodne władzom. Czyli powrót do projektu rejestru stron zakazanych. Ponadto wystarczy wrzucić na normalną stronę ramkę do takiej strony i wiele osób jest już przestępcami.

 

Pomijając kwestię prywatności podczas stosowania takich rozwiązań, to wolałbym już filtry w przeglądarkach podobne do obecnych antymalware/phishingowych.

 

Edit: I chyba nikt nie będzie miał wątpliwości teraz: http://niebezpiecznik.pl/post/brytyjskie-filtry-do-blokowania-pornografii-beda-blokowaly-takze-strony-ekstremistow/

Edytowane przez wilk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie łączyłbym tutaj stron stricte prezentujących i gromadzących takie materiały (o których faktycznie trzeba się pierw dowiedzieć) ze zwykłymi „punktami styku”. W drugim przypadku (co zresztą mieliśmy zaprezentowane w przypadku Sweetie) wystarczy, że naiwny dzieciak wrzuci jakieś swoje zdjęcie czy pojawi się z określonym nickiem, a już zacznie przyciągać nagabujących go zboczeńców.

Co to jest przypadek Sweetie?

Pojawi się z określonym nickiem: "lodziki_tanio" i zaczyna przyciągać nagabujących zboczeńców? :>

 

Wcale nie, najważniejsze jednak, by nigdy nie pojawiło się jakiekolwiek powiązanie między takimi profilami. Co jak widać po wręcz dziecinnych wpadkach adminów np. Silk Road jest dość trudne nie z technicznego powodu, a samej mentalności. Chyba schizofrenicy mieliby tutaj najłatwiej. ;-)

Eeeee tam, schizofrenicy wcale nie mają łatwo, znam jednego in touch, a i wielu widuję na forach ;P Bardzo łatwo ich poznać.

 

Od tego są rodzice. Aleee… przecież rodzice nie mają czasu. Państwo musi wychować przyszłych wyborców i producentów PKB.

Niestety prawda. A może staty, bo biorąc pod uwagę mentalność rodziców, to szkoła nieraz lepiej wychowuje. Wszystko zależy od nauczycieli. A ci zazwyczaj i tak mają związane ręce. Wiem coś o tym, bo moja dziewczyna jest nauczycielką Polskiego.

 

Heheh, tak, wysyłając im skan dowodu. Tutaj postradali wszelki rozum.

Ja zaczynam się przekonywać do pomysłu, żeby Internet podzielić na dwie części: oficjalny, na którym każdy ma swój unikatowy identyfikator, oraz nieoficjalny jak TOR, gdzie mogę się swobodnie wypowiedzieć lub zdobyć wiedzę niekoniecznie oficjalną. Tylko że znów, do wszystkiego trzeba drosnąć, a nasze społeczeństwo, tak samo jak władza, to niedojrzali i głupi ludzie. Niestety, ale do wolności i demokracji (takiej z realnego zdarzenia) jeszcze nie dorośliśmy.

 

To prawda, poczucie pseudo-anonimowości prowadzi do poczucia bezkarności. Ale to już działka moderatorów, by usuwali wszelkich trolli i hejterów.

Na takich pseudo-forach jak wp, czy inne? Zobacz, że np. moderatorzy Demotywatorów sami upubliczniają mowę nienawiści, więc muszą sami ją popierać.

 

Warto dodać, że polscy ustawodawcy pracują nad legislacją prawa z jednej strony ukrócającego prezentowanie kontrowersyjnych treści dotyczących osób poniżej 18 r.ż. (zamiast 15 jak obecnie) oraz korygującego aktualną ustawę i zabraniającego już nawet samego oglądania takich treści (czyt. kara za wejście na stronę, a nie jak obecnie ściąganie).

Do czego to doprowadzi, wejdę, bodajby nawet przypadkiem (o ile to możliwe) na stronę udostępniającą takie treści, to mają moje IP i mnie zapuszkują?

Przecież to jest prawo, które rodzi pole do nadużyć. Przy takm prawie organy będą wystawiać podpuchy, żeby wrabiać chociażby niewygodną opozycję.

 

PS. IMHO dobrze, że tęczy nie ma. Była już wówczas instalacją nielegalną, a kolejna odbudowa jest zwykłym bezprawiem i marnotrawieniem środków publicznych.

Krzyże też są bardzo często bezprawiem, jednak nich ich tak nie niszczy, ani nie mówi że są bezprawiem, bo za duża siła i to bardzo agresywna siedzi w kościele i wiernych. Zauwarz - burzysz się na raptem 50-100k PLN, ale już słowem nie wspomina się o miliardach idących na nauczanie religii, oddawanie gruntów kościołowi, czy podatki na nich. Tęcza reprezentowała tolerancję, nowy sposób myślenia, sielankowość. Co reprezentuje krzyż? Nienawiść, nietolerancję, złość, głupotę, cierpienie, bezwzględne posłuszeństwo, anachronizm, ciemnogród, zabobon stawia się nad rozumem.

Ja wolę żyć w zniewieściałym społeczeństwie opartym na wzajemnym szacunku, jak w ciemnogrodzie.

 

Chodzi o strony z dziecmi?

No to bardzo słusznie. To też jest najzwyczajniejszy "popyt", który stymuluje "podaż" ( produkcję tego ).

Gdzie jest ten popyp i podarz o którym mówisz? Nie przeczę, że on nie istnieje, nie mniej jednak proszę o informację, skąd? Ja np. widzę, że jest ogromny problem z bezrobociem, wyzyskiem i korupcją. To mnie zastanawia bardzo - my Polacy potrafimy kategorycznie rozstrzygać i rozwiązywać problemy arbitralne które nas nie dotyczą, a nie potrafimy - o ironio! - przestać dawać się "dymać" na rynku pracy.

 

Teoretycznie tak, wiadomo. Zresztą obecna ustawa by to już regulowała gdyby nie nieprecyzyjnie użyty jeden wyraz. Niemniej praktycznie tradycyjnie skuteczność będzie zerowa oraz prowadzi to do zastrzeżeń w kwestiach wolności. Kolejne mogą być strony opozycji czy inne niewygodne władzom. Czyli powrót do projektu rejestru stron zakazanych. Ponadto wystarczy wrzucić na normalną stronę ramkę do takiej strony i wiele osób jest już przestępcami.

 

Pomijając kwestię prywatności podczas stosowania takich rozwiązań, to wolałbym już filtry w przeglądarkach podobne do obecnych antymalware/phishingowych.

 

Edit: I chyba nikt nie będzie miał wątpliwości teraz: http://niebezpieczni...y-ekstremistow/

 

Wcale mnie to nie dziwi, to było oczywiste. Oczywiście ekstremistą będzie każdy niewygodny człowiek władzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tęcza reprezentowała tolerancję, nowy sposób myślenia, sielankowość. Co reprezentuje krzyż? Nienawiść, nietolerancję, złość, głupotę, cierpienie, bezwzględne posłuszeństwo, anachronizm, ciemnogród, zabobon stawia się nad rozumem.

Kontrast logiczny tych zdań, świadczy o braku logiki u piszącego lub nieznajomści definicji słowa "tolerancja".

 

nie potrafimy - o ironio! - przestać dawać się "dymać" na rynku pracy.

Typowe filozofowanie malkontentów-nieudaczników .

Sprzedam Ci sentencję; sukces nie płacze.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak coś poza atakiem personalnym masz do napisania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to jest przypadek Sweetie?

Pojawi się z określonym nickiem: "lodziki_tanio" i zaczyna przyciągać nagabujących zboczeńców? :>

 

Filipińska 10-latka, która pojawiała się na videoczacie przez kilka tygodni i przyciągnęła wyglądem oraz nickiem (bodajże "sweetie_10_f") tysiąc pedofili (zgłoszonych Interpolowi). Sęk w tym, że była to w całości animacja komputerowa.

 

Na takich pseudo-forach jak wp, czy inne? Zobacz, że np. moderatorzy Demotywatorów sami upubliczniają mowę nienawiści, więc muszą sami ją popierać.

 

A to już tylko świadczy o tych serwisach i osobach, które nadały im pochopnie uprawnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A tak coś poza atakiem personalnym masz do napisania?

Do osoby, której tolerancja jest "lepsiejsza", nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...