Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Pożar Modelu S

Rekomendowane odpowiedzi

Na drodze stanowej na przedmieściach Seatlle zapalił się samochód Model S. Natychmiast odbiło się to na akcjach Tesla Motors, które pierwszego dnia po wypadku staniały o 12 USD, a nastepnego o kolejne 10 dolarów.

Do pożaru doszło wkrótce po tym, jak samochód najechał na leżące na drodze kawałki metalu. Jeden z nich wbił się w akumulator i spowodował jego pożar. Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał.

Mimo, że pożar był wynikiem wypadku, to reakcja posiadaczy akcji pokazuje, jakim ryzykiem obarczone jest inwestowanie w nowe technologie i jak bardzo nieufnie ludzie do nich podchodzą. W roku 2011 w USA doszło do niemal 190 000 pożarów samochodów i motocykli. Zarówno liczba pożarów, ich odsetek w stosunku do liczby pojazdów jak i do liczby przejechanych kilometrów jest wyższy w przypadku pojazdów spalinowych. Mimo to giełda negatywnie zareagowała właśnie na pożar pojazdu elektrycznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"staniał o 12 i 10 USD" nic nie mówi osobie, która nie wie jaka była wcześniej cena akcji. Podawajcie procentowo proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fanem aut elektrycznych nie jestem ale taka chryja z powodu jednej pohajcówki to troszkę przesadza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że nie wiedziałem o tym wcześniej... kupiłbym kilka akcji jak tylko spadły, bo wiadomo, że zaraz urosną do poprzedniego poziomu gdy tylko ludzie ochłoną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli zapalił się od przejechania po kawałkach blachy? A to jest samolot Concorde, czy jak? A co będzie, jak nadzieje się na jakieś rurki? Aha, no i czy udało się toto zgasić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udało się. Ogień nawet nie dostał się do przedziału pasażerskiego.

Jednak szef Tesli twierdził, że strażacy trochę źle się zabrali do roboty, bo na początku akcji powiększyli pożar poprzez otwarcie czegoś tam od baterii...

Poza tym baterie są podobno podzielone na segmenty oddzielone grodziami przeciwogniowymi.

Coś takiego czytałem dzisiaj rano jako oświadczenie Tesli na temat tego pożaru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...