Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Conservapedia - "odtrutka" na Wikipedię

Rekomendowane odpowiedzi

Conservapedia to projekt, który ma być alternatywą dla lewicowego, antychrześcijańskiego skrzywienia Wikipedii. Pomysłodawcą projektu tej nowej encyklopedii jest Andrew Schlafly.

Jego zamierzeniem jest dostarczenie prawdziwej wiedzy, która nie będzie wykazywała się takimi wadami, jak ta, przekazywana przez Wikipedię. Conservapedia to źródło wiedzy i miejsce spotkań, w którym oddajemy należne miejsce chrześcijaństwu i Ameryce – czytamy na stronie głównej.

Na stronach nowej encyklopedii wymieniono szereg zarzutów, pod adresem Wikipedii. Znalazło się wśród nich powszechne używanie "n.e.” i "p.n.e” w miejsce określania dat z uwzględnieniem epoki przed i po narodzinach Chrystusa. Wymienione zostały błędy, świadczące o antykapitalistycznym i antyamerykańskim nastawieniu autorów Wikipedii, jak np. informacja o Bell Trade Act, umowie o wolnym handlu pomiędzy USA a Filipinami. Autorzy Wikipedii pominęli informację, że w zamian za jej podpisanie Stany Zjednoczone wypłaciły Filipinom 800 milionów dolarów, a umowę zatwierdzono w referendum. Napisali za to, że była ona przejawiem "wściekłości kapitalizmu".

Zarzutów pod adresem Wikipedii jest więcej, ale pozwalają one zrozumieć, co nie podobało się założycielowi Conservapedii.

O profilu Conservapedii może świadczyć chociażby fakt, że zasady edycyjne zostały nazwane tutaj Przykazaniami Conservapedii. Znajdziemy wśród nich zalecenie, by umieszczać tylko prawdziwe i możliwe do weryfikacji informacje, zawsze cytować źródła i dodawać informacje o prawach autorskich. Autorzy nie mogą również zamieszczać plotek, powinni używać poprawnego języka, a hasła mają być napisane w jasny, przejrzysty sposób. Zabronione jest też umieszczanie własnych opinii, natomiast wszędzie tam, gdzie to możliwe obowiązkowe jest używanie amerykańskiej wersji języka angielskiego..

W chwili obecnej Conservapedia ma jedynie anglojęzyczną wersję w której znajduje się ponad 3800 definicji. Jej pomysłodawcy zapraszają wszystkich chętnych do edytowania nowej encyklopedii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badania przeprowadzone przez Birmingham Science City na 500-osobowej próbie wykazały, że ponad połowa (54%) dzieci w wieku 6-15 lat korzysta w razie wątpliwości czy pytań najpierw z wyszukiwarki Google'a, a dopiero potem zwraca się z problemem do rodziców albo nauczycieli.
      Sondaż ujawnił, że 1/4 dzieci spytałaby na początku rodziców, a 3% nauczycieli. Encyklopedie uplasowały się na ostatnim miejscu, w dodatku aż 1/4 ankietowanych nie miała pojęcia, co to takiego. Czterdzieści pięć procent dzieci nigdy nie korzystało z papierowej encyklopedii, a 19% z drukowanego słownika.
      Ze śmiesznych (lub jeśli ktoś woli - przerażających) przypuszczeń związanych z zastosowaniem encyklopedii można wymienić definicje "to coś do podróżowania" oraz "urządzenie/narzędzie wykorzystywane w czasie operacji".
      Dla odmiany prawie 50% badanej grupy korzystało z wyszukiwarki Google'a co najmniej 5 razy dziennie.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Wikipedia poinformowała, że 162 miliony osób widziały witrynę w dniu protestu przeciwko SOPA. Osiem milionów przeszło do podstrony z danymi kontaktowymi swoich przedstawicieli w parlamencie.
      Z kolei na stronie Google’a petycję przeciwko SOPA podpisało 4,5 miliona osób, a Los Angeles Times informuje, że na Twitterze pojawiło się 2,4 miliona wpisów poświęconych ustawie. Ponadto umieszczony przez Marka Zuckerberga na Facebooku wpis przeciwko SOPA zyskał ponad 490 000 głosów poparcia.
      Swoje poparcie dla SOPA wycofało kilkunastu senatorów, dzięki czemu żadna ze stron nie ma obecnie większości.
      Zebrano również ponad 100 000 podpisów pod petycją do prezydenta Obamy by zawetował ustawę PIPA.
      W związku z tak dużym sprzeciwem, jest bardzo mało prawdopodobne, by Izba Reprezentantów i Senat nadal pracowały nad obiema ustawami w ich obecnym kształcie. Obie izby odwołały planowane głosowania.
      Stop Online Piracy Act i Protect IP Act przewidywały, że sąd będzie mógł nakazać amerykańskim firmom, by zablokowały dostęp do zagranicznych witryn podejrzewanych o rozpowszechnianie pirackich treści. Przewidziano też możliwość wydania zakazu przetwarzania płatności, wyświetlania reklam czy umieszczania odnośników dotyczących zagranicznych witryn z pirackimi materiałami. Ustawy przewidywały też, że właściciele praw autorskich mogli pozwać witryny, które podejrzewają o przechowywanie pirackich materiałów.
      Obie ustawy umożliwiały zatem podjęcie takich działań, jakie na podstawie Digital Millennium Copyright Act mogą być podejmowane wobec witryn znajdujących się na terenie USA. Przepisów DMCA nie można bezpośrednio stosować wobec witryn zagranicznych, stąd pomysł na uchwalenie SOPA i PIPA.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jimmy Wales zdecydował, że anglojęzyczna Wikipedia dołączy do środowego protestu witryn internetowych, które sprzeciwiając się ustawie SOPA zapowiedziały, iż w środę wyłączą swoje serwery.
      Protestu nie odwołano, mimo że ostatnie doniesienia wskazują, iż ustawa ma małe szanse na uchwalenie w obecnej postaci. Jej zapisom oficjalnie sprzeciwił się Biały Dom. Ponadto istnieje też silna opozycja w Izbie Reprezentantów i najprawdopodobniej prace nad SOPA zostały właśnie wstrzymane do czasu wypracowania przez deputowanych konsensusu.
      Wales oświadczył, że Wikipedia przystąpi do protestu, gdyż nie ma danych wskazujących, iż prace nad ustawą zostały przerwane. Tym bardziej, że w Senacie trwają prace nad podobną Protect IP Act (PIPA).
      Autorzy obu ustaw już dokonali poważnego ustępstwa. Oświadczyli, że wycofają z nich paragrafy przewidujące blokowanie serwerów DNS jako środka w walce z piractwem.
      Anglojęzyczna wersja Wikipedii będzie niedostępna przez całą środę.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Szwajcarii trwają prace nad internetem dla... robotów. W ramach projektu RoboEarth ma powstać sieć, w której roboty będą dzieliły się swoimi doświadczeniami zebranymi podczas wykonywania zadań oraz prosiły o pomoc przy zmaganiu się z nowymi wyzwaniami. Twórcy projektu wierzą, że dzięki temu maszyny będą szybciej zdolne do pracy, gdyż będą miały dostęp do rosnących zasobów wiedzy.
      Doktor Markus Waibel ze Szwajcarskiego Federalnego Instytutu Technologii w Zurichu, który bierze udział w projekcie RoboEarth, mówi, że obecnie większość robotów postrzega rzeczywistość w sobie tylko właściwy sposób, gdyż niewiele rzeczy w tym zakresie ustandaryzowano. RoboEarth ma być składnicą wiedzy przekazywaną przez same roboty, z której będą mogły korzystać inne maszyny. Powstanie baza danych z opisami miejsc, w których roboty pracują, obiektów, z którymi się stykają oraz instrukcjami dotyczącymi wykonywania różnych zadań. To ma być rodzaj Wikipedii dla robotów - bazy wiedzy, którą każda maszyna będzie mogła edytować, poszerzać. Dzięki temu, jak ma nadzieję Waibel, gdy robot znajdzie się w obcym sobie miejscu, połączy się z RoboEarth, pobierze szczegółowy opis miejsca oraz zadań do wykonania i natychmiast przystąpi do pracy.
      Uczony mówi, że np. w przyszłości, gdy roboty zadomowią się w naszych domach, RoboEarth pozwoli nowej maszynie zrozumieć, co oznacza prośba o nakrycie do stołu, co jest potrzebne, by ją spełnić i jak należy wykonać poszczególne czynności.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Fundacja Wikimedia poinformowała, że specjaliści z Microsoft Research udostępnili narzędzie, które pomoże w tłumaczeniu artykułów z anglojęzycznej Wikipedii na ponad 30 innych języków. Powinno to przyczynić się do zwiększenia liczby haseł dostępnych w innych niż anglojęzyczna edycjach Wikipedii.
      Automatyczny tłumacz o nazwie WikiBhasha znajduje się obecnie w fazie beta. Nie jest on, oczywiście, doskonałym narzędziem i wymaga ręcznego wprowadzania poprawek do tłumaczonego tekstu. Powinien jednak znacząco usprawnić pracę. Użytkownicy WikiBasha zobaczą dwa okienka. W pierwszym tekst oryginalny, a w drugim tłumaczenie, które można edytować, a później wstawić do Wikipedii.
      Kod WikiBasha został udostępniony MediaWiki na licencji Apache License 2.0, dzięki czemu może być używany w innych projektach MediaWiki.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...