Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Powibruje i pokieruje

Rekomendowane odpowiedzi

Vibrobelt to wibrujący pas dla rowerzystów, który zastępuje GPS, prowadząc jadącego we właściwym kierunku.

Haska Steltenpohl z Uniwersytetu Amsterdamskiego zaprojektował i wykonał urządzenie w ramach pracy dyplomowej. Pomagał mu promotor Anders Bouwer. Wyniki badań i prototyp zostaną zaprezentowane w marcu na Międzynarodowej Konferencji Inteligentnych Interfejsów Użytkownika w Santa Monica.

Holendrzy postanowili sprawdzić, jak Vibrobelt wypada w porównaniu do mocowanego do rączki roweru smartfona z GPS-em. Grupa 20 ochotników wypróbowała obie metody na nieznanych trasach. Choć wszyscy dotarli do celu, z wibrującym pasem ludzie byli bardziej świadomi drogi i mijanych punktów orientacyjnych.

Z dostępnych w mediach informacji wynika, że pas drży inaczej, gdy powinno się skręcić w prawo, a inaczej, kiedy dotarcie do celu wymaga skrętu w lewo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[cyt]wibrujący pas dla rowerzystów, który zastępuje GPS[/cyt] A skąd wie jak i kiedy ma wibrować? Z GPS-a pewnie, przydało by się uściślić że chodzi o nawigację GPS a nie system jako taki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Choć wszyscy dotarli do celu, z wibrującym pasem ludzie byli bardziej świadomi drogi i mijanych punktów orientacyjnych.

Ten fragment mnie bardzo dziwi. Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić.

Jako człowiek, który a wskazania nawigacji patrzy raz na 5 minut (przy bardzo krętej trasie) a pomiędzy zerknięciami jedzie na pamięć z tego co widział, to nie wydaje mi się to dobre rozwiązanie.

Wydaje mi się, że straciłbym świadomość tego co mnie otacza, jakie są inne drogi w pobliżu itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie dobre, nie odrywasz wzroku od drogi ani razu. Lepiej by tylko zrobili jakby wibracje były wbudowane w kierownice, skręt w lewo, drga lewa, w prawo prawa. Nauczenie się reagowania na takie bodźce to jest chwila czasu (uczy się tak dzieci reakcji, to się nazywa gra w roboty, jedna osoba idzie z zamkniętymi oczami, a druga nią steruje poprzez dotykanie lewego bądź prawego ramienia).

Widziałbym to nawet w samochodzie. Kto jeździ z navi wie, że często gęsto człowiek zaczyna częściej patrzeć na ekran (ograniczenia, fotoradary, etc.) niż na drogę i znaki. Wibra najlepiej w fotelu, bo jest nieruchomy względem stron (kierownica się obraca).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@pogo, wiesz co, nie wszyscy byli szkoleni przez agencje szpiegowskie, więc nie potrafią tak zapamiętywać. Ogólnie pomysł dobry, szczególnie dla początkujących użytkowników systemu (bo na początku to nawet głupi licznik rowerowy odwraca uwagę). Do tego przydałby się jakiś prosty wyświetlacz (może właśnie w liczniku), na którym, po przytrzymaniu odpowiedniego przycisku, widać byłoby kawałek mapki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóż... ja sporo korzystałem z map krążąc po lasach i obcych miastach w czasach gdy nie było nawigacji lub nawet najprostsze modele kosztowały majątek. To pewnie odruchy z tamtych czasów.

A licznik w rowerze rzeczywiście odciągał nadmiernie moją uwagę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widziałbym to nawet w samochodzie.

No nie wiem. Mechaniczny bodziec niesie zbyt mało informacji. W nawigacji wizualno-głosowej naprawdę przydaje się np rzut okiem na zobrazowanie skomplikowanego skrzyżowania, czy komunikaty "Ani" mające przygotować do manewru.

Poza tym jak mi powie w lewo, to ja już wiem co to znaczy, a kuksanieć wibratora trzeba najpierw zinterpretować i powiązać z przynależnym mu kierunkiem, a może to przy wolniejszym "procesorze" prowadzić do opóżnień czy nawet chwilowego zawężenia pola świadomości. ;)

 

 

z wibrującym pasem ludzie byli bardziej świadomi drogi i mijanych punktów orientacyjnych.

A dlaczego? Bo cały czas oczekiwali, aż im zadrży. Na ekranie widzieliby,że skręt za 100m i już mogli uwagę przerzucić na...(nie wnikam w cudze myśli).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie specjalnie mnie zainteresowała ta koncepcja. Dlaczego mam mieć mniej informacji, kiedy klasyczny GPS może mi dostarczyć więcej. No i łatwiej się odnaleźć, kiedy postanowimy zmodyfikować trasę, bo jak wiadomo ze zwyczajnej nawigacji, proponowana przez urządzenie trasa w takim przypadku rzadko jest najlepsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego mam mieć mniej informacji, kiedy klasyczny GPS może mi dostarczyć więcej.

Czasami mniej>więcej, szczególnie kiedy w grę wchodzi koncentracja. Właśnie w tym tkwi geniusz tego wynalazku.

proponowana przez urządzenie trasa w takim przypadku rzadko jest najlepsza.

Czy ktoś Tobie broni wgrać kurs do urządzenia z komputera przed wyjazdem? Przecież to minuta roboty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś Tobie broni wgrać kurs do urządzenia z komputera przed wyjazdem? Przecież to minuta roboty :)

 

Pewnie, że to żaden problem. Ten pojawia się dopiero, kiedy trzeba daną trasę zmienić podczas jazdy. A co do koncentracji, myślę, że jak dla mnie, tak i dla wielu jazda na rowerze jest wystarczająco przyjemna, żeby skupiać się na niej i otoczeniu, a nie na ekraniku. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze masz wybór, czasami po prostu musisz dojechać :) Szczególnie w takiej Holandii, gdzie mało kto rozpływa się nad urokiem jazdy na rowerze, tylko używa go jak narzędzia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jeden, i to dość ważny punkt na korzyść "telepawki nawigacyjnej" - na rowerze nie ma jak podłączyć gps-a do ładowarki. W samodzielnym loggerze GPS akumulatorek starcza na kilkanaście godzin pracy. W telefonie na kilka (przy pełnym akumulatorze może ze 3-4). Z wibracjami urządzonko podziała powiedzmy że 8 h - dla rowerzysty zupełnie do przyjęcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat się nie zgodę - nawigacje Garmina działają po ok. 15 godzin bez ładowania. Mało kto potrzebuje więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja pisałem o telefonach. Samodzielnie to fajny gadżet, ale ostatnio jakby coraz bardziej niszowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój telefon w samochodzie działał jako nawigacja przez 3h i "zjadł" w tym czasie ok 30% baterii... po 2 dniach odkryłem, że wciąż nie wyłączyłem gps-a (apka wyłączona, ale został sam odbiornik aktywny)... Po kolejnym dniu musiałem w końcu naładować komórkę...

Wszystko jest kwestią doboru sprzętu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te, z którymi ja miałem kontakt (z różnych epok) pozwalały na około 4h z ciągle włączonym ekranem (i odpowiednio przyciemnionym). Co ciekawe, jeden z nich daje 4h także przy sprzętowym odtwarzaniu wideo. Czyli o czasie decyduje umiarkowana aktywność procesora i przede wszystkim LCD. Do tego jeśli nawigujemy z informacjami o ruchu, to jeszcze dochodzą transfery (co przy słabszym zasięgu też ma znaczenie).

 

Sprzętów z amoledami jeszcze nie sprawdzałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zwykłego smartfona z lcd 4,3". jasność była ustawiona na automatyczną, czyli pewnie bliżej max. Nie wiem jak intensywnie korzysta z neta googlowska nawigacja.

W czasie gdy nawigacja nie była potrzebna (długi prosty odcinek) minimalizowałem ją i włączałem angry birds (kumpel prowadził, ja tylko nawigowałem). To było w trasie gdzie od czasu do czasu całkiem nie miałem zasięgu.

 

Ta zabawka przy standardowym moim użytkowaniu (raczej oszczędnym) trzyma po 5-6 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...