Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Pobyt na oddziale intensywnej terapii często kończy się zespołem stresu pourazowego

Rekomendowane odpowiedzi

Badania osób, które w wyniku ostrego urazu płuc trafiły na oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM) i były mechanicznie wentylowane, ujawniły, że u 1 pacjenta na 3 rozwijają się objawy stresu pourazowego (PTSD). Utrzymują się one nawet do 2 lat.

Zazwyczaj kojarzymy PTSD z weteranami czy ludźmi molestowanymi seksualnie [...], tymczasem u pacjentów z OIOM-u zespół może być tak samo, a nawet bardziej rozpowszechniony co u żołnierzy. Niestety, wielu lekarzy, w tym psychiatrów, nie zdaje sobie z tego sprawy - podkreśla dr Dale Needham ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.

O ile stan fizyczny zazwyczaj się poprawia, o tyle problemy psychiczne się często utrzymują. Musimy się bardziej starać, by zapobiegać i leczyć PTSD w tej grupie osób - dodaje dr O. Joseph Bienvenu.

Amerykanie wyjaśniają, że zamiast nawracających wspomnień rzeczywistego urazu u byłych pacjentów OIOM-u występują tzw. flashbacki omamów z okresu pobytu w szpitalu. Do wywołania zespołu stresu pourazowego wystarczyłaby sama zagrażająca życiu choroba, do tego dołącza jednak ostry zespół mózgowy, któremu towarzyszą iluzje, różnego rodzaju omamy czy pobudzenie psychomotoryczne. Pacjentom podaje się środki przeciwbólowe i uspokajające, także o działaniu narkotycznym, co prowadzi do tworzenia fałszywych wspomnień. Jednej z ochotniczek wydawało się np., że mąż i pielęgniarka spiskowali, by ją zabić.

W ramach studium analizowano przypadki 520 mechanicznie wentylowanych osób z ostrym urazem płuc. Trafiły one na OIOM-y w Baltimore między październikiem 2004 a październikiem 2007 r. Hospitalizację przeżyło 53% chorych.

Akademicy stwierdzili, że u 66 ze 186 pacjentów (35%) rozwinęły się klinicznie znaczące objawy PTSD. U 62% stwierdzano je nadal na wizycie odbywanej po 2 latach od hospitalizacji. Połowa tej grupy przyjmowała leki psychiatryczne, a 40% badanych konsultowało się ze specjalistą.

Ludzie, którzy przeżyli podczas pobytu na OIOM-ie sepsę i którym podawano wysokie dawki opiatów, z większym prawdopodobieństwem zapadali na PTSD. Osoby leczone kortykosteroidami rzadziej miały zespół stresu pourazowego, nie wiadomo jednak czemu.

Zespół Bienvenu dodaje, że majaczenie może być po części skutkiem stanu zapalnego związanego z sepsą. Prowadzi on do powstawania "wyłomów" w barierze krew-mózg. Przez to zmienia się wpływ leków podawanych w czasie intensywnej terapii.

Ekipa z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa opowiada o europejskim eksperymencie, w ramach którego pielęgniarki i członkowie rodziny prowadzili dzienniczki z pobytu na oddziale intensywnej terapii. Spisywano, co działo się z daną osobą i robiono zdjęcia. Miesiąc po opuszczeniu OIOM-u dawano je pacjentom. Okazało się, że interwencja, która obejmowała także wywiad telefoniczny, ograniczała objawy PTSD, ponieważ pomagała nadać sens wspomnieniom ze szpitala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umieranie jest jeszcze drastyczniejszym procesem. Nic dziwnego, że osoby, które udało się jednak przywrócić życiu, pamiętają jakieś "dążenie ku światłu", jakąś błogość.. a niektórzy już upatrują w tym metafizyki, jakiegoś "życia po życiu"... a to tylko opiaty, albo (oraz) inne takie medyczne wynalazki i reakcje na nie udręczonego mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia leków.

Też coś takiego przeżyłem i wiem, że nie byłem pod wpływem żadnych leków ani innych środków odurzających (chyba, że liczymy to jedno piwo które właśnie piłem)

Tak się zachowuje mózg gdy ma odcięty dopływ krwi. U mnie pewnie nie było całkowitego odcięcia, bo serce pracowało tylko tętnice szyjne były zaciśnięte, a pewnie są jeszcze inne naczynia krwionośne, które coś tam dostarczają.

Kompletnie nie miałem świadomości tego, że mam jakieś problemy z utrzymaniem świadomości. Czułem się jakbym zwyczajnie zasnął, światła błogość, jakby jakieś obrazy chciały się wyklarować... ale nie zdążyły bo po kilku sekundach odzyskałem przytomność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...