Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Zręczna pięść - dłoń do kilku zadań specjalnych

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzka dłoń wyewoluowała nie tylko po to, byśmy mogli sprawnie posługiwać się narzędziami. Jej parametry sprzyjają zaciskaniu w pięść, co, oczywiście, przydaje się w walce.

W porównaniu do małp, mamy krótsze śródręcze i 4 palce, kciuk stał się za to dłuższy, silniejszy i bardziej giętki.

Rola, jaką agresja odgrywała w naszej ewolucji, nie została w pełni doceniona - twierdzi prof. David Carrier z University of Utah. Są ludzie, którym się to nie podoba, ale to jasne, że w porównaniu do innych ssaków, człowiekowate są stosunkowo agresywną grupą, często angażującą się w walki i przemoc. Dotyczy to również nas.

Przez stulecia debatowaliśmy, czy z natury jesteśmy zwierzętami agresywnymi. [..] Gdybyśmy mogli zrozumieć, w jakim celu wyewoluowała [nasza anatomia], wiedzielibyśmy, kim byliśmy na początku i czy agresja stanowiła część naszego jestestwa.

Budowa ludzkiej dłoni wiąże się ze zwiększoną zręcznością, lecz jednocześnie jej proporcje pozwalają zacisnąć pięść w taki sposób, by w czasie walki ochronić delikatne kości, mięśnie i więzadła. Osobnik, który potrafił uderzyć zaciśniętą pięścią, zadawał mocniejszy cios, nie wyrządzając sobie przy tym krzywdy. Łatwiej mu było wywalczyć partnerkę, co sprzyjało reprodukcji. Walczyło się, oczywiście, nie tylko o kobiety, ale i o jedzenie, wodę, schronienie czy honor.

Carrier i Michael H. Morgan przeprowadzili studium, w ramach którego próbowali zidentyfikować korzyści zapewnianie przez ludzką pięść w czasie potyczki. W pierwszym eksperymencie panowie sprawdzali, czy ludzie naprawdę uderzają mocniej zaciśniętą pięścią. Dziesięciu mężczyzn w wieku od 22 do 50 lat poproszono, by uderzali w worek treningowy najmocniej, jak to tylko możliwe (wszyscy badani trenowali sztuki walki). W sumie zaplanowano 18 podejść, po 3 dla poszczególnych typów ciosu. Mężczyźni mieli uderzać od góry w głowę pięścią i otwartą dłonią, sierpowym w bok pięścią i otwartą dłonią, a także wykonać ciosy proste pięścią i otwartą dłonią. Worek treningowy został wyposażony w urządzenia do pomiaru siły ciosów.

Ku zaskoczeniu naukowców okazało się, że maksymalna siła była taka sama, bez względu na to, czy badany uderzał pięścią, czy otwartą dłonią. W przypadku pięści tę samą siłę uzyskiwano jednak za pomocą 1/3 powierzchni palców i śródręcza czy ujmując inaczej - za pomocą 60% powierzchni samego śródręcza. Oznacza to, że w porównaniu do ciosu otwartą dłonią, przy ciosie pięścią maksymalne naprężenia (czyli siły działające na jednostkę powierzchni) były od 1,7 do 3 razy wyższe. Ponieważ przy uderzeniu pięścią ciśnienie jest większe, rośnie prawdopodobieństwo spowodowania urazu.

W ramach 2. i 3. eksperymentu testowano hipotezę, że pięść stanowi wzmocnienie chroniące dłoń w czasie uderzenia. Akademicy mierzyli sztywność stawu śródręczno-paliczkowego palca wskazującego. Sprawdzali też, w jaki sposób siła jest transferowana z palców na kciuk. Badania prowadzono przy otwartej dłoni, a także przy w pełni zaciśniętej i częściowo odsłoniętej pięści.

Amerykanie podkreślają, że ludzie mogą wzmacniać i stabilizować pięści na 2 niedostępne dla małp sposoby. Po pierwsze, opuszki palców mogą wygodnie osiąść na poduszce śródręcza pod palcami. Po drugie, kciuk zabezpiecza od góry palce wskazujący i środkowy, poza tym są one utrzymywane na miejscu przez podstawę kciuka (opierają się na niej).

Ochotnicy musieli wolno naciskać na przetwornik ciśnienia pięścią lub podwiniętymi palcami, które nie układały się w pełną pięść. Przy pomiarze transferu siły z palców na kciuk mężczyźni przyjmowali pozycję jak do wykonywania jednoręcznych pompek. Pod kostkami umieszczano różne urządzenia pomiarowe.

Okazało się, że zaciśnięta pięść aż 4-krotnie zwiększała sztywność stawu palca wskazującego. Zdolność palców do przekazywania siły uderzenia, głównie za pośrednictwem siły transferowanej z palców na kciuk, zwiększała się 2-krotnie.

Ludzkie proporcje dłoni pojawiły się w zapisie kopalnym w tym samym czasie, gdy nasi przodkowie zaczęli się poruszać w pozycji wyprostowanej 4-5 mln lat temu. Dobór pod kątem sprawnej manipulacji zaczął dominować, bo wspinanie przestało już być istotne. Alternatywne wyjaśnienie jest takie, że stanęliśmy na dwóch nogach i wyewoluowaliśmy te proporcje dłoni, by [skuteczniej] ze sobą walczyć - przekonuje Carrier, dodając, że gdyby chodziło wyłącznie o zręczność, ludzie mogliby ją osiągnąć jedynie z dłuższymi kciukami, bez skracania reszty palców i śródręcza. Istnieje za to jeden sposób na zabezpieczenie dłoni [w walce] - zaciśnięta pięść.

Poza człowiekiem żadna małpa nie uderza zaciśniętą pięścią. Dłoń goryla ma proporcje bliższe ludzkiej dłoni, lecz co ciekawe, to szympans lepiej posługuje się narzędziami. Carrier i Morgan sugerują więc, że za ewolucją gorylej ręki stała raczej agresja.

Carrier podkreśla, że proporcje ludzkiej dłoni ułatwiają, oczywiście, walkę i korzystanie z narzędzi, ale prawdopodobna jest też inna teoria. Ponieważ nasi przodkowie mieli sprawnie chodzić, dobór naturalny faworyzował krótsze palce u nóg i dłuższe paluchy. Odpowiedzialne za to geny mogły doprowadzić do wyewoluowania analogicznie ukształtowanej dłoni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...