Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Konkurencja dla bułki z bananem - ściskanie piłeczki

Rekomendowane odpowiedzi

Sportowcy, których wyniki zależą od precyzji ruchów, mogą poprawić swoje osiągnięcia, ściskając przed zawodami w lewej dłoni piłeczkę. Wystarczy też, by zaciskali samą pięść. Czynność ta aktywuje odpowiednie ośrodki w mózgu, dlatego nie trzeba się już uciekać do bułki z bananem...

Niemieccy psycholodzy przeprowadzili serię 3 eksperymentów. Brali w nich udział doświadczeni, wyłącznie praworęczni, piłkarze, trenujący taekwondo i badmintoniści. Najpierw przetestowano ich umiejętności w czasie treningu, a potem w stresujących warunkach przed dużą publicznością lub kamerą. Okazało się, że osoby praworęczne, które ściskały piłeczkę w lewej dłoni, dawały się zjeść nerwom w mniejszym stopniu niż zawodnicy ściskający piłeczkę w prawej dłoni.

W pierwszym eksperymencie 30 piłkarzy wykonywało w czasie treningu 6 rzutów karnych. Następnego dnia mieli zrobić to samo przed 300-osobową publicznością, która czekała na transmisję meczu Niemcy-Austria. Okazało się, że zawodnicy ściskający piłkę w lewej dłoni wypadali tak samo dobrze przy obu okazjach, a gracze korzystający z prawej ręki nie trafiali częściej, demonstrując swoje umiejętności kibicom.

Bohaterami 2. eksperymentu byli miłośnicy taekwondo (14 mężczyzn i 6 kobiet). Na treningu wykonywali oni serię kopnięć, obierając na cel worek. Kopnięcia z kolejnej sesji miały być nagrywane i przedstawiane do oceny trenerom. Sportowcy, którzy ściskali w lewej dłoni piłeczkę, nie ulegali nerwom. Co więcej, działając pod presją, wypadali lepiej niż na zwykłym treningu. Tego samego nie można było, niestety, powiedzieć o osobach zaciskających piłeczkę w prawej ręce.

W 3. eksperymencie 18 badmintonistów (12 mężczyzn i 6 kobiet) wykonywało serię serwów. Później rywalizowali oni w deblu; nagrania miały być ocenione przez trenerów. I znów - osoby ściskające piłkę w lewej dłoni radziły sobie ze stresem lepiej od koleżanek i kolegów ściskających ją w dłoni prawej. Ciekawscy naukowcy poprosili też badmintonistów, by przed grą zaciskali prawą lub lewą dłoń, już bez piłki. Zawodnicy z grupy zaciskającej lewą dłoń wypadli, oczywiście, lepiej.

Dr Juergen Beckmann z Uniwersytetu w Monachium podkreśla, że sportowcy, którzy nie funkcjonują dobrze pod presją, często skupiają się na swoich ruchach czy zaleceniach trenera, zamiast polegać na wykształconych w czasie wieloletniego treningu automatyzmach. Ruminacje [przeżuwanie natrętnie powracających myśli] mogą interferować z koncentracją i wykonaniem zadań ruchowych. Choć może się to wydawać antyintuicyjne, świadome próby utrzymywania równowagi z dużym prawdopodobieństwem prowadzą do jej zachwiania [...].

Wcześniejsze badania pokazały, że ruminacje są związane z lewą półkulą, a lepsze wykonanie zautomatyzowanych czynności z półkulą prawą (należy też pamiętać, że lewa półkula kontroluje ruchy prawej strony ciała i na odwrót). Niemieccy psycholodzy dywagowali więc, że ściskanie w lewej dłoni piłeczki/zaciskanie lewej pięści może aktywować prawą półkulę i zmniejszyć ryzyko zdominowania przez stres.

Beckmann zaznacza, że uzyskane wyniki przydadzą się nie tylko sportowcom, ale i np. starszym osobom, które bojąc się upadku, mocno skupiają się na swoich ruchach. Łatwiej im będzie zachować równowagę, gdy przed wstaniem z fotela pościskają piłeczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosta i tania metoda, dobra nawet jako placebo, ale od kiedy to dżudocy wykonują serie kopnięć, w źródle jest " tae kwon do". I można by linki dodawać do artykułu, a nie serwisu, za parę dni zmieni się strona główna i trudno będzie znaleźć.

http://www.theatlantic.com/health/archive/2012/09/study-athletes-perform-better-under-pressure-when-they-make-a-fist-with-their-left-hand/262605/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brak informacji, czy sprawdzono, że zawodnicy są również prawonożni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może przyczyną nie jest "zbawienny" wpływ ściskania piłeczki w lewej ręce, a "nieściskania" w prawej?

Skoro byli praworęczni, to ściskając w lewej dłoni nie zakłócali pracy odpowiedniej półkuli, która potem lub w międzyczasie miała wykonywać inne czynności, a ściskając w prawej uwaga była podzielona na: 1) ściskanie, 2) wykonywanie precyzyjnych ruchów.

Wniosek byłby taki, że ściskanie piłeczki (wykonywanie czynności inną niż wiodąca dłonią) nie zakłóca precyzji wykonywania wytrenowanych ruchów, a nie że je poprawia.

Brakuje tu po prostu badania, które wykazałoby, że w Ci badani sportowcy w sytuacji stresowej odczuwają te ruminacje (test w sytuacji stresowej bez stosowania piłeczki).

 

radar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...