Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Transgeniczne komary nie przenoszą malarii

Rekomendowane odpowiedzi

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine i paryskiego Instytutu Pasteura, pracujący pod kierunkiem profesora Anthony’ego Jamesa, stworzyli transgeniczne komary, które nie przenoszą malarii. Ich prace mogą pomóc w zwalczaniu jednej z najgroźniejszych chorób nękających ludzkość.

Ponad 40% ludzi mieszka na terenach, na których występuje malaria. Każdego roku na chorobę tę zapada 300 do 500 milionów osób, a około miliona z nich umiera. Najczęściej umierają niemowlęta, dzieci oraz ciężarne kobiety w Afryce.

Profesor James zauważa, że wielkim osiągnięciem jego grupy jest nie tylko, że poddany modyfikacjom genetycznym komar nie zostaje pod żadnym względem upośledzony, ale również fakt, iż opracowana metoda może zostać zastosowana do różnych gatunków komarów.

Naukowcy rozpoczęli prace nad komarem od... myszy. Zwierzęta te, po zarażeniu ludzką odmianą malarii, wytwarzają przeciwciała zwalczające zarodźca malarii. Uczeni zbadali skład molekularny tych części systemu odpornościowego, które pozwalały na zlikwidowanie pasożyta. Następnie tak zmodyfikowali genom komara, by w jego układzie odpornościowym zachodziły podobne procesy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nic nie da, trzebaby zmodyfikować ludzi aby nie zapadali na malarię (paskudna choroba wierzcie mi!)

albo niech wyprodukują sztucznego wirusa który zabuje wszystkie zarodźce malarii albo jeszcze lepiej,

żeby szlag trafił wszystkie komary - świat byłby piękniejszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to nic nie da, trzebaby zmodyfikować ludzi

Coś konkretnego na poparcie tej tezy, czy tak sobie gadasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również wydaje mi się, że to nic nie da. Czasem martwe czy na wpół martwe komórki mogą zarazić człowieka, a istnieje również możliwość taka, że ów pasożyt zmutuje i wtedy wiadomo co dalej - silniejszy nowy gatunek:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś konkretnego na poparcie tej tezy, czy tak sobie gadasz?

 

No jest jeszcze problem jak spowodować by organizm transgeniczny wyparł oryginał. Musi dostać jakąś przewagę konkurencyjną. Mam mieszane uczucia na myśl o komarze, który ssie szybciej, lepiej, więcej. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
istnieje również możliwość taka, że ów pasożyt zmutuje i wtedy wiadomo co dalej - silniejszy nowy gatunek:)

OK, ale "zwykłe" komary nie zmutowały - dlaczego te zmodyfikowane miałyby więc zmutować szybciej?

jest jeszcze problem jak spowodować by organizm transgeniczny wyparł oryginał.

Hodowla w warunkach laboratoryjnych może osiągnąć wydajność nieosiągalną w naturze. Oczywiście byłoby to drogie przedsięwzięcie, ale przy tej skali problemu może to być wybitnie opłacalna inwestycja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ale "zwykłe" komary nie zmutowały - dlaczego te zmodyfikowane miałyby więc zmutować szybciej?

Jak to nie zmutowały? To ewolucja uczyniła z nich doskonałych krwiopijców ;)

po części odpowiedź jest też tu:

No jest jeszcze problem jak spowodować by organizm transgeniczny wyparł oryginał. Musi dostać jakąś przewagę konkurencyjną. Mam mieszane uczucia na myśl o komarze, który ssie szybciej, lepiej, więcej.

Innymi słowy jeśli wprowadzimy do ekosystemu komara tak samo konkurencyjnego jak obecny to pewnie nic wielkiego się nie stanie. Pewnie nawet nie zdominuje populacji zasiedziałej.

Musi dostać jakiś handicap. No bo jak i tam mamy stare komary jakoś załatwić to po co w ogóle nowe wypuszczać. Jeśli już damy jakiś handicap lub tylko wypuśćmy zmodyfikowanego komara może pojawić się jakiś efekt synergiczny który spowoduje poważny problem. Żeby daleko nie szukać żółw czerwonolicy wypierający naszego patriotycznego żółwia błotnego ale dalej tez można szukać mutacja pszczoły afrykańskiej z miodna która zamiast dawać miód atakuje czy wtórnie zdziczałe psy dingo w Australii.

 

Hodowla w warunkach laboratoryjnych może osiągnąć wydajność nieosiągalną w naturze. Oczywiście byłoby to drogie przedsięwzięcie, ale przy tej skali problem

Świetnie tylko ze populacja już liczy X komarów jeśli dołożysz do niej X zmutowanych albo i 2X dla lepszego efektu to nagle pojawi się plaga komarów. I sam rozregulujesz ekosystem zmuszając komary do konkurencji. I dalej nie ma gwarancji ze komar sztuczny nie wyginie przez mutacje.

 

A opłacalna będzie na pewno dla profesora i hodowców komarów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby szlag trafił wszystkie komary

Cały czas czekam na badanie stwierdzające, że komarze toksyny są człowiekowi potrzebne (immunologia, wpływ na inteligencję, blokowanie miostatyny itp). Jad (od różnych stworzeń) znalazł już szerokie medyczne zastosowanie.

Coś mi się wydaje, że wielopokoleniowe dawkowanie komarzej toksyny, w jakiś tam sposób uzależniło nas od niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby to przeciwciało od myszy, które już wytwarzają transgeniczne komary - czy mogłyby po prostu zarazić tym nowym przeciwciałem ludzi - taka darmowa, transgeniczna, samorozprzestrzeniająca się szczepionka ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma możliwości zaszczepienia przeciwciałem, bo jest to białko i nie ma zdolności do replikacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...