Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Amerykańscy i chorwaccy archeolodzy odnaleźli fragmenty najstarszej na świecie tablicy astrologicznej. Wyrzeźbiono na niej znaki zodiaku i prawdopodobnie używano do sporządzania horoskopów Ilirom, którzy u schyłku epoki brązu i we wczesnej epoce żelaza zamieszkiwali zachodnie Bałkany.

Datowanie radiowęglowe ujawniło, że tablica ma ok. 2200 lat. Naukowcy natrafili na nią w położonej nad Adriatykiem niewielkiej jaskini (znajduje się ona koło miejscowości Nakovana w Dalmacji). Zachowało się 30 kawałków z kości słoniowej. Wykopywano je i składano przez wiele lat. Leżały w pobliżu dużego stalagmitu pomiędzy odłamkami hellenistycznej ceramiki.

Starożytny astrolog wykorzystywał tablicę, by ustalić położenie planet, Słońca i Księżyca w momencie narodzin danej osoby.

Tablica jest prawdopodobnie starsza niż jakikolwiek inny obiekt tego typu. Jest także starsza od wszystkich spisanych horoskopów, jakie znamy ze świata grecko-rzymskiego. Dysponujemy wieloma horoskopami spisanymi jako dokumenty na papirusach lub na ścianie, ale żaden nie ma tylu lat, co ten - zaznacza prof. Alexander Jones z Instytutu Badania Świata Starożytnego na Uniwersytecie Nowojorskim.

W 1999 r. zespół Jonesa i Stašo Forenbahera z Instytutu Badań Antropologicznych w Zagrzebiu kopał w pobliżu wejścia do jaskini. Po jakimś czasie stwierdzono, że część jaskini celowo oddzielono i zamknięto. Archeolodzy pokonali 10-metrowy pasaż i dostali się do komnaty o długości 50 m. Stawiając pierwsze kroki, czuli się jak pionierzy, bo na podłodze utworzyła się pękająca pod ciężarem ciała cienka warstwa węglanu wapnia.

Akademicy uważają, że jaskinia została zapieczętowana w I w. p.n.e. po atakach Rzymian. Wokół zdobiącego komnatę fallicznego stalagmitu znajdowało się wiele warstw ceramiki, a pośród nich kawałki kości słoniowej. Później zaczęła się żmudna praca kopciuszka: przebieranie, składanie i dodawanie kolejnych elementów układanki. Dopiero po latach archeolodzy zorientowali się, że mają do czynienia z bardzo starą tablicą astrologiczną. Jako cenny materiał kość słoniowa mogła być przechowywana przez dłuższy czas, nawet przez 100 lat. Po wyrzeźbieniu znaki zodiaku przymocowano do płaskiej powierzchni, najprawdopodobniej drewnianej. Niestety, zachowały się tylko Ryby, Bliźnięta i Rak. Nie wiadomo, gdzie tablicę wyprodukowano, chociaż typowany jest Egipt.

Ilirowie utrzymywali kontakty z koloniami greckimi, niewykluczone więc, że astrolog z którejś z nich przywiózł ze sobą tablicę i zostawił ją w jaskini. Istnieje też hipoteza, że Ilirowie kupili ją albo ukradli greckim kontrahentom, nie wiedząc nawet, do czego służy. Koniec końców trafiła ona do jaskini jako specjalna ofiara dla czczonego w niej bóstwa. Naczynia gromadzone wokół stalagmitu również były wyjątkowe, bo zagraniczne. Wygląda to tak, jakby ktoś przynosił tu wino, wylewał je i wyrzucał amfory jako niegodne złożenia bóstwu w ofierze [...] - tłumaczy Forenbaher.

Wejście do jaskini niedawno częściowo zasłonięto murkiem stanowiącym część zagrody dla owiec. Poza stalagmitem, który zapewne stał się symbolem czczonego tu bóstwa, dno jaskini zdobiły inne wytwory krasowe. Są jednak mniej okazałe, co wyjaśnia wybór starożytnych mieszkańców Dalmacji.

Artykuł Jonesa i Forenbahera pt. "Zodiak z Nakovany: fragmenty tablicy astrologicznej z sanktuarium jaskiniowego z epoki ilyryjsko-hellenistycznej" ukazał się w piśmie Journal for the History of Astronomy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W niedzielę (22 marca) rano trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,3 stopni w skali Richtera nawiedziło północ Chorwacji. To najsilniejsze trzęsienie ziemi, jakie odnotowano w Zagrzebiu od trzęsienia w 1880 r. Później nastąpiła seria wstrząsów wtórnych. Ucierpiała katedra, budynek parlamentu oraz muzea. Obecnie walczymy z dwoma wrogami - jeden [wirus] jest niewidzialny, drugi - nieprzewidywalny - powiedział Reuterowi minister spraw wewnętrznych Davor Božinović.
      Jak podała Hrvatska radiotelevizija (HRT), w wyniku niedzielnego trzęsienia ucierpiała południowa wieża Katedry Najświętszej Maryi Panny; spadła szpica z krzyżem. Uszkodzeń doznał również Pałac Biskupi.
      Zniszczenia odnotowano w budynkach przynajmniej 63 instytucji edukacyjnych, w tym w siedzibie rektoratu Uniwersytetu w Zagrzebiu.
      HRT donosiło o poważnych szkodach w Chorwackim Instytucie Muzyki czy w 140-letnim budynku Chorwackiej Akademii Nauk i Sztuk. Prawdziwy obraz sytuacji ma się jednak zarysować w nadchodzących dniach.
      Poważnych uszkodzeń doznały także Bazylika Serca Jezusowego oraz Sobór Przemienienia Pańskiego.
      Przedstawiciele Muzeum Archeologicznego powiedzieli w poniedziałek, że stwierdzono bardzo poważne uszkodzenia wystaw stałych i [różnych] obiektów. Siedziba muzeum z 1879 r. także została uszkodzona. Pęknięcia pojawiły się na zewnątrz budowli. Odnotowano też liczne pęknięcia w środku.
      Ucierpiało Muzeum Sztuki i Rzemiosła, podobnie jak wnętrze Muzeum Etnograficznego. W tym ostatnim rozbite zostały szybki gablot; największych uszkodzeń doznały szklane i gliniane artefakty.
      Gordan Jandroković, przewodniczący Zgromadzenia Chorwackiego, podkreślił, że przez zniszczenia budynku parlamentu sesje będą odroczone. Uszkodzenia są zbyt rozległe. Ściany i klatki schodowe na górnym piętrze popękały. Zniszczona została także część dachu.
      Trzęsienie ziemi bardzo zaburzyło dystansowanie społeczne, bo ludzie wylegli na ulicę i zaczęli się gromadzić. Istnieją zasady dotyczące zachowania podczas trzęsień ziemi. Kiedy jednak trzęsienie ziemi pokrywa się w czasie z pandemią, sytuacja staje się o wiele bardziej skomplikowana - mówi Božinović.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W V i VI wieku na terenie dzisiejszej Chorwacji przeprowadzano modyfikacje czaszki w celu zaznaczenia przynależności kulturowej. Takie wnioski płyną z badań przeprowadzonych przez zespół pod kierunkiem Rona Pinhasiego z Uniwersytetu w Wiedniu i Mario Novaka z Instytutu Badań Antropologicznych w Zagrzebiu.
      Stanowisko Hermanov Vinograd w Osijeku jest znane od XIX wieku. W 2013 roku znaleziono tam trzy szkielety datowane na lata 415–560, czyli na czasy wielkiej wędrówki ludów.
      U dwóch ze wspomnianych szkieletów widoczne są znaczące modyfikacje czaszki. W jednym przypadku czaszka została wydłużona w rzucie ukośnym, a drugą ściśnięto i wydłużono. To najstarsze przykłady modyfikacji czaszki z terenów Chorwacji.
      Modyfikowanie czaszki, najczęściej jako oznakę statusu społecznego, zna wiele kultur. Zmiany przeprowadzano od niemowlęctwa. W przypadku czaszek z Chorwacji przeprowadzone badania ujawniły, że mamy do czynienia z chłopcami, w wieku 12–16 lat. Wszyscy oni byli niedożywieni. Na pierwszy rzut oka nic nie wskazuje na to, by chłopcy różnili się statusem społecznym, jednak analizy genetyczne wykazały, że jeden z chłopców ze zmodyfikowaną czaszką miał przodków na Bliskim Wschodzie. Znacznie bardziej interesujący okazał się drugi szkielet z modyfikacją czaszki. To pierwszy znaleziony w Europie szkielet z okresu wielkiej wędrówki ludów, którego przodkowie pochodzili z Azji Wschodniej.
      Archeolodzy spekulują, że modyfikacje czaszki miały służyć odróżnieniu osób z różnych kręgów kulturowych, które podczas migracji weszły ze sobą w bliski kontakt. W tej chwili nie wiadomo, czy wspomniani chłopcy byli powiązani z Hunami, Ostrogotami czy inną populacją. Nie wiadomo też, czy modyfikacje czaszki były szerzej rozpowszechnione, czy też są czymś wyjątkowym.
      Najbardziej uderzające jest to, że to, że wszystkie trzy osoby mają różnych przodków. Osoba bez zdeformowanej czaszki wykazuje pokrewieństwo ze społecznościami zachodniej Eurazji, osobnik ze skośnie wydłużoną czaszką miał przodków na Bliskim Wschodzie, a przodkowie osoby z czaszką ściśniętą i wydłużoną pochodzili z Azji Wschodniej, mówi doktor Novak.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...