Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Specjaliści z tokijskiego Uniwersytetu Elektrokomunikacji opracowali koncepcję bezpiecznego kierowania tłumem w zatłoczonych przejściach dla pieszych. Zastosowali plastikowe dwuwypukłe arkusze, które wykorzystuje się w bezszkłowych okularach 3D czy przy produkcji holograficznych plakatów kinowych.

Każdy z karbowanych arkuszy składa się z rzędów zakrzywionych soczewek, dzięki którym obraz widziany pod spodem wygląda inaczej w zależności od kąta spoglądania. Pod dwuwypukłą podłogą znajduje się pasiasty wzór, który wydaje się skręcać, a właściwie odpływać w prawo, kiedy ludzie idą po nim, patrząc w dół (jest to złudzenie przenoszenia, ang. vection illusion; w pewnych sytuacjach mózg odnosi peryferyjny ruch do siebie, dlatego gdy podczas stania w korku samochody z sąsiednich pasów zaczynają jechać, wydaje się, że nasz samochód się cofa). Ponieważ zachowując równowagę, silnie polegamy na wrażeniach wzrokowych, nieświadomie podążamy za zmieniającym się obrazem i tym samym trzymamy się prawej strony.

Bazując na tym prostym mechanizmie, Japończycy nie muszą stosować zwykłych znaków, które nie wszyscy umieliby poprawnie odczytywać, czy wymagającej stałego zasilania sygnalizacji elektronicznej.

 

http://www.youtube.com/watch?v=4-bzhY5_N78

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomysł może i dobry, jak się po tym chodzi w skarpetach, ale w zabłoconych butach na ulicy po deszczu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm wg mnie lepiej sprawdzaja się ordynarne strzałki namalowane na podłodze w przejściu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Fizycy z Oak Ridge National laboratory, University of Tennessee i niemieckiego GSI Darmstadt jako pierwsi opisali niezwykłe przejścia fazy w jądrze atomu. Uczeni wykorzystali superkomputer Jaguar do badania izotopu germanu-72.
      W świecie makro często jesteśmy świadkami zmian fazy. Na przykład woda może występować w trzech różnych fazach, które są zależne od temperatury i ciśnienia. Jednak w świecie kwantowym zmiany takie są znacznie bardziej subtelne.
      German-72 ma 32 protony i 40 neutronów. Te 40 neutronów w niskiej temperaturze, gdy atom jest w spoczynku, jest ze sobą silnie powiązanych. Jednak wraz ze wzrostem temperatury lub ruchu atomu wiązania stają się słabsze.
      Amerykańsko-niemiecki zespół odkrył, że zależność pomiędzy siłą wiązań, a temperaturą i ruchem nie jest prosta. Okazało się bowiem, że gdy atom szybko się porusza, to w miarę wzrostu temperatury wiązania między protonami słabną, następnie w małym przedziale temperatur wzmacniają się, by ponownie zacząć słabnąć wraz z rosnącą temperaturą. Ten moment, w którym siła wiązań przez chwilę się zwiększa, sygnalizuje przejście fazowe.
      Ta zmiana fazy bierze się z wiązań, ruchu obrotowego i temperatury. My zaobserwowaliśmy, że przy najszybszym ruchu obrotowym istnieje taka temperatura, przy której wiązania się wzmacniają. To było interesujące - mówi Hai Ah Nam z ORNL. Uczona dodaje, że odkrycie to staje się szczególnie interesujące, gdy uświadomimy sobie, że taka zmiana fazy przypomina proces zachodzący w nadprzewodnikach ferromagnetycznych, gdzie elektrony poniżej pewnej krytycznej temperatury łączą się w pary Coopera, nadając materiałowi właściwości nadprzewodzące.
      Do przeprowadzenia symulacji zachowania germanu-72 wykorzystano technikę statystyczną o nazwie Shell Model Monte Carlo. Pozwala ona na sprawdzenie zachowania protonów i neutronów znajdujących się na poszczególnych poziomach energetycznych. Obliczenia prowadzone są na kwantowej średniej statystycznej, dzięki czemu nie jest konieczne sprawdzania każdej możliwej konfiguracji 72 nukleonów. Pomimo olbrzymiego uproszczenia symulacja zachowania jednego tylko nukleonu wymagała 4 godzin pracy 80 000 rdzeni komputera.
      Naukowcy chcą teraz kontynuować swoje badania by sprawdzić, czy podobne zjawiska występują w innych izotopach. Wstępne badania sugerują bowiem, że german-72 może być pod tym względem wyjątkowy.
      Hai Ah Nam dodaje, że jedną z zalet metody Shell Model Monte Carlo jest możliwość doświadczalnej weryfikacji uzyskanych wyników. Uczona mówi, że już w tej chwili z jej zespołem skontaktowali się specjaliści, którzy chcieliby przeprowadzić odpowiednie eksperymenty.
      Na razie wciąż nie wiadomo, jakie konsekwencje może przynieść opisane odkrycie. Zależność pomiędzy nadprzewodnictwem, szybkim ruchem obrotowym i temperaturą to fascynujący temat, który można badać w odniesieniu do różnych systemów fizycznych - od jąder atomów po makroskopowe ferromagnetyki - mówi Witold Nazarewicz, dyrektor naukowy Holifield Radioactive Ion Beam Facility i pracownik University of Tennessee-Knoxville oraz Uniwersytetu Warszawskiego.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Klienci są przyciągani przez zatłoczone miejsca w sklepie, ale nie są skłonni kupować znajdujących się tam towarów (Journal of Consumer Research).
      Sam K. Hui, Eric T. Bradlow i Peter S. Fader – badacze z Uniwersytetów Nowojorskiego i Pensylwańskiego – analizowali informacje zebrane przez system śledzący trasy przemieszczania się klientów. Urządzenie o nazwie Pathtracker przymocowano do spodu wózków na zakupy. Sygnał był wysyłany co 5 sekund. Następnie wzorce ruchów zestawiono z danymi na temat zakupów. Pochodziły one ze skanerów przy kasach. Eksperyment przeprowadzono w jednym z dużych supermarketów na wschodzie USA.
      Okazało się, że choć osoby załatwiające sprawunki dążyły do miejsc z dużymi skupiskami ludzkimi, ich pojawienie się tam zmniejszało prawdopodobieństwo dokonania zakupu w tej okolicy.
      Im dłużej ludzie przebywali w sklepie, tym bardziej celowe stawały się ich działania. Autorzy studium przypuszczają, że powód stanowiła narastająca presja czasu. Klienci przystosowywali się, zmieniając strategię robienia zakupów: poświęcali mniej czasu na eksplorację, a zamiast tego koncentrowali się na odwiedzaniu rejonów sklepu, gdzie znajdowały się produkty, które zamierzali kupić. Jeśli ktoś decydował się na nabycie wartościowego z pewnych względów towaru, np. zdrowej żywności, z mniejszym prawdopodobieństwem kupował produkty należące do kategorii przeciwnej, np. fast food.
      Amerykanie uważają, że zaproponowana przez nich metoda badania zachowania konsumentów pozwoli sprzedawcom testować w warunkach rzeczywistych różne wystroje sklepu czy schematy product placement.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W jakim wieku niepewność zaczyna nas popychać do podążania za tłumem? Troje psychologów z Uniwersytetu Harvarda wykazało, że do strategii tej uciekają się już 3-4-latki, a więc przedszkolaki.
      W ramach eksperymentu dzieci obserwowały, jak mała grupa osób (zaledwie 3-4-osobowa) nazywa nowy obiekt. Większość posługiwała się tą samą nazwą, a wyłamywał się tylko jeden śmiałek. Potem naukowcy pytali dzieci, jak przedmiot się nazywa.
      Dzieci konsekwentnie wybierały nazwę podawaną przez większość. Gdy w następującym później drugim eksperymencie pojawiały się tylko dwie osoby – przedstawiciel większości oraz indywidualista – i tylko one nazywały obiekt, przedszkolaki nadal wybierały słowo wypowiadane przez reprezentanta większości.
      Psycholodzy uważają, że uzyskane wyniki pozwalają stwierdzić, że już 3-4-letnie dzieci potrafią rozpoznać i zareagować na konsensus. Maluchy świetnie też zapamiętują, kto opowiedział się za, a kto przeciw większości.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Vincent Fourcassié, biolog z Uniwersytetu Paula Sabatiera w Narbonne, bada reguły rządzące zachowaniem mrówek na szlakach prowadzących do pożywienia. Są one proste, ale Francuz uważa, że mogą pomóc lepiej pokierować ludzkim tłumem.
      Piesi i kierowcy muszą zwracać uwagę na światła oraz znaki drogowe. Masy mrówek przemieszczają się w dwóch kierunkach, wcale z nich nie korzystając. Wystarczy im kilka prostych zasad. Fourcassié chciał sprawdzić, co się stanie, gdy przejście stanie się zbyt wąskie dla dwustronnego ruchu. Przeprowadził eksperymenty laboratoryjne z europejskimi hutnicami zwyczajnymi (Lasius niger) oraz południowoamerykańskimi Atta colombica. Pierwszy z wymienionych gatunków hoduje mszyce, drugi tnie liście i "uprawia" na nich grzyby.
      By dostać się do miejsca żerowania, owady musiały przebyć most. Gdy zmniejszano jego szerokość, tak że mieścił się wyłącznie strumień mrówek idących w jednym kierunku, zwierzęta zaczynały się stosować do prostego zestawu reguł. Hutnice nie wchodziły na most, gdy znajdowała się na nim robotnica podążająca w przeciwnym kierunku. Jeśli jednak na most wkraczał owad idący w tę samą stronę, należało pójść w jego ślady. Mrówki liściarki dawały pierwszeństwo osobnikom wracającym z liśćmi do gniazda. Osobnik z ładunkiem ma zawsze pierwszeństwo i nie wolno go wyprzedzać. Proste...
      Zachowanie mrówek jest uporządkowane. Dzięki temu duże grupy owadów zmierzających w tym samym kierunku poruszają się razem, w dodatku bezkolizyjnie. Podobne reguły obowiązują też w ludzkim tłumie. Badacze sądzą, że zrozumienie działania mrówek pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo na stadionach czy podczas ewakuacji.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...