Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Genetyczne podstawy lunatykowania

Rekomendowane odpowiedzi

Zbadanie czterech pokoleń rodziny z problemem lunatykowania pozwoliło ustalić, że przyczyną jest wadliwy fragment chromosomu 20. (20q12-q13.12). By problem się pojawił, wystarczy jedna kopia nieprawidłowego DNA, w grę wchodzi więc dziedziczenie autosomalne dominujące (Neurology).

Lunatyzm, nazywany fachowo somnambulizmem, występuje u 10% dzieci i u 1 na 50 dorosłych. Zdarza się, że ludzie wykonują podczas epizodów sennowłóctwa nawet dość skomplikowane czynności. Jeżdżą samochodami, a nawet popełniają morderstwa. Mimo licznych, niekiedy nawet fantastycznych, doniesień nadal nie jest to jednak dobrze poznane zjawisko. Wiąże się je z niedojrzałością centralnego układu nerwowego, dlatego u dzieci traktowane jest jako niegroźne, lecz jeśli człowiek z tego nie wyrasta, u dorosłych regularny somnambulizm uznaje się już za chorobę.

Naukowcy wiedzą, że sennowłóctwo występuje w pewnych rodzinach, stąd pomysł zespołu doktor Christiny Gurnett ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Waszyngtona, by nawiązać współpracę z jedną z nich. Rodzina została skierowana do ośrodka z powodu 12-letniej Hannah, która regularnie opuszczała nocą dom i błąkała się po ulicach. Okazało się, że w 4 pokoleniach, poczynając od prapradziadków, lunatykowało aż 9 osób na 22. A oto przykłady ich poczynań. Wuj Hannah często budzi się, by stwierdzić np., że w nocy włożył osiem par skarpetek. Innym lunatykom z rodziny zdarza się w czasie eskapad odnieść urazy, np. złamać palce u nóg.

Po zakończeniu wywiadu od członków rodziny pobrano próbki śliny. Wyniki pokazały, że przyczyną problemu jest mutacja dotycząca 20. chromosomu. Osoba z mutacją ma 50% szans na przekazanie jej swojemu potomstwu. Jeśli ktoś już ją odziedziczy, na pewno będzie lunatykował. Na razie nie wiadomo, czy chodzi o jeden, czy więcej genów. Naukowcy wskazali 28 "kandydatów", ale podejrzewają, że ostatecznie "padnie" na gen dezaminazy adenozyny. Jest on powiązany ze snem wolnofalowym, spokojnym (oznaczanym jako SWS, od ang. slow wave sleep, lub NREM, od ang. non-REM sleep).

Nie wiemy jeszcze, który z genów wskazanego [miniaturowego] obszaru chromosomu 20. odpowiada za somnambulizm. Zanim go nie znajdziemy, nie będziemy mieli pojęcia, czy odpowiada za lunatyzm u kilku czy u dużej liczby rodzin z tym problemem - podsumowuje dr Gurnett.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, ze osobom lunatykujacym brak tego czynnika, ktory u zdrowych osob powoduje uczucie paralizu w czasie koszmarnego snu. Ow czynnik paralizujacy zdolnosc ruchu ma wlasnie zapobiegac podjeciu dzialan pod wplywem koszmarow sennych czy snow dynamicznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Lunatycy robią bez udziału świadomości wiele różnych rzeczy. Somnambulizmem tłumaczono już morderstwa, ostatnio u chorych odnotowuje się zacięcie techniczne. Coraz częściej pojawiają się doniesienia o śpiących SMS-owiczach, a naukowcy z Uniwersytetu w Toledo stworzyli studium przypadku pierwszej na świecie 44-latki, która po udaniu na spoczynek zapraszała ludzi e-mailem na drinka i kawior. Oczywiście, nie miała o tym pojęcia, a o całym zajściu dowiedziała się po telefonie jednego z gości, który zadzwonił, by potwierdzić przybycie (Sleep Medicine).
      Hiszpanka położyła się ok. 22, ale o północy wstała, poszła do sąsiedniego pokoju i włączyła komputer. Następnie podłączyła się do Internetu, zalogowała na pocztę i wysłała 3 listy. Na tym jednak kończy się systematyczność działania. Wszystkie maile były bowiem przypadkowymi zbitkami wielkich i małych liter. Zostały źle sformatowane, a czytelne fragmenty napisano dziwnym językiem, np. "Przyjdź jutro i uporządkuj tę piekielną dziurę. Kolacja i drinki o 16. Przynieś tylko wino i kawior" oraz "Co, do cholery...". W tym drugim przypadku przekleństwo stanowiło całość listu.
      Naukowcy napisali w artykule, że udokumentowany przez nich przypadek to całkowita nowość. Wg naszej wiedzy, ten rodzaj złożonego zachowania, które wymaga skoordynowanych ruchów, nie pojawił się wcześniej w literaturze dotyczącej somnambulizmu. Pacjentka przeżyła szok, gdy zobaczyła swoje e-maile, w ogóle bowiem nie pamiętała aktu ich pisania, a w dzieciństwie nie cierpiała na lęki nocne ani nie lunatykowała. Specjaliści z Toledo przypuszczają, że nocne wędrowanie to skutek przepisanych leków nasennych, jednak mechanizm nie został jeszcze dobrze poznany.
      Nowa wersja lunatyzmu ma już swoją nazwę: zzz-mailowanie (ang. zzz-mailing).
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niedobór snu zwiększa ryzyko sennowłóctwa, czyli lunatyzmu – zauważyli naukowcy z Uniwersytetu w Montrealu.
      Badacze obserwowali 40 osób podejrzanych o "uprawianie tego procederu" w dwóch sytuacjach: 1) podczas normalnego snu i 2) podczas odpoczynku po okresie długiej bezsenności. Okazało się, że w okolicznościach nr 2 znacznie wzrastała liczba przypadków zaburzonego snu, w tym lunatykowania.
      Deprywację senną łączono z somnambulizmem już wcześniej, ale badania nie dawały rozstrzygających rezultatów. Omawiane studium bazowało na przypadkach osób skierowanych do kliniki leczenia zaburzeń snu z podejrzeniem lunatyzmu między sierpniem 2003 a marcem 2007 roku (Annals of Neurology). Po wstępnych oględzinach pacjenci spędzali noc w laboratorium, wracali do swoich codziennych czynności i znowu pojawiali się w centrum, gdzie cały czas dbano o to, by nie zasnęli. Na zasłużony odpoczynek mogli się udać dopiero następnego ranka, po 25 godzinach czuwania.
      Podczas snu każdego człowieka filmowano. Lekarze obserwowali pojawiające się ruchy i oceniali je na 3-stopniowej skali stopnia złożoności (badani mogli się tylko rzucać w pościeli albo wstawać z łóżka). Podczas snu regenerującego ruchów było znacznie więcej niż podczas zwykłego odpoczynku. Ich liczba wzrastała z 32 do 92. Wzrastał też odsetek osób, u których wystąpił co najmniej jeden epizod złożonych ruchów.
      Lunatyzm pojawia się podczas snu głębokiego. Opisany eksperyment unaocznił, że uprzednie pozbawienie snu nasila problemy związane z przechodzeniem z tej do innych faz snu. Sen głęboki jest nam niezbędny do odzyskania pełnej zdolności do uczenia się, zapamiętywania, a także dobrego humoru.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...