Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Kathryn Aurora Gray z Kanady jest prawdopodobnie najmłodszą odkrywczynią nowego ciała niebieskiego. Dzięki projektowi Galaxy Zoo odkryła pojawienie się na niebie supernowej, ochrzczonej mianem 2010lt. Nieźle, jak na dziesięciolatkę.

Większość dziewczynek w tym wieku jeszcze bawi się lalkami, ale Kathryn spędza czas biorąc udział w projekcie Galaxy Zoo, w którym internauci-wolontariusze przeglądają zdjęcia nieba, klasyfikując galaktyki i identyfikując nowe ciała niebieskie. Na nietypowym zainteresowaniu zapewne zaważył fakt, że jej ojciec jest astronomem.

Odkrycie stanowi dowód na siłę „amatorskiej" astronomii również dlatego, że zdjęcie, dzięki któremu odkryto supernową 2010lt wykonano w amatorskim obserwatorium Abbey Ridge Observatory, znajdującym się po prostu na podwórku astronoma Davida Lane'a. Szczęśliwe zdjęcie wykonano w Sylwestra 2010 roku. David Lane i ojciec dziewczynki, Paul Grey, są oficjalnie współodkrywcami 2010lt.

Eksplozje supernowych są na tyle rzadkim zjawiskiem, że ostatnie takie wydarzenie w naszej galaktyce miało miejsce sporo przed wynalezieniem teleskopów. Dlatego każde takie odkrycie znacząco pogłębia naszą wiedzę. Poszukiwanie supernowych w projekcie Galaxy Zoo jest również popularne w naszym kraju (na tyle, że strona projektu posiada polską wersję językową). Niedawno polski student odkrył swoją kometę, być może to do nas należeć będzie kolejny rekord najmłodszego odkrywcy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie mogę dostrzec supernowej na przedstawionym fragmencie nieba. Jeszcze 2 inne gwiazdy są tej samej wielkości. Winny być widoczne efekty ewentualnego wybuchu w postaci smug materii w okół gwiazdy, a widać tylko delikatne zamglenie  światła.  Jest to stanowczo za mało, by uznać, iż mamy do czynienia z supernową

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość derobert

na bank jej tatuś to znalazł i córce przypisał zasługi, żeby właśnie taką rewelację opublikować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@et — naturalnie porównałeś fotografie przed i po odkryciu, a także zidentyfikowałeś te gwiazdy i uwzględniłeś ich odległość?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Przez ostatnie piętnaście lat odkryto już więcej komet niż przez wszystkie poprzednie stulecia astronomii. A wszystko to dzięki sondzie SOHO (Solar and Heliospheric Observatory), która działa od 2 grudnia 1995. Co ciekawe, misją SOHO jest obserwowanie Słońca, a nie poszukiwanie komet, ale - jak się okazuje - zaangażowanie ludzi potrafi wiele zdziałać.
      Nieplanowane, a bardzo skuteczne zastosowanie sondy, a dokładniej aparatu LASCO (Large Angle and Spectrometric Coronagraph) stało się możliwe dzięki szerokiemu udostępnieniu gromadzonych danych oraz zaangażowaniu astronomów - amatorów. Tych najbardziej aktywnych, którym nie nudzi się mozolne wyszukiwanie tańczących światełek jest ponad siedemdziesięciu, wśród nich są także Polacy. Dzięki nim stało się możliwe masowe odkrywanie nowych komet i dokładne pomiary ich orbit.
      Przez pierwsze dziesięć lat dzięki SOHO odkryto tysiąc nowych komet, odkrycie drugiego tysiąca, dzięki wzrastającemu zainteresowaniu, zajęło tylko pięć lat. Bo właśnie w piętnastolecie funkcjonowania sondy odkryto dwutysięczną kometę, jej odkrywcą zaś (podobnie jak tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątej dziewiątej) jest Polak: Michał Kusiak. To student astronomii na Uniwersytecie Jagielońskim, pierwszą swoją kometę odkrył w 1997 roku, dziś ma ich na koncie ponad setkę. SOHO-2000 odkrył w świąteczny dzień: 26 grudnia.
      Mimo że skuteczność LASCO w odkrywaniu komet jest skutkiem ubocznym (blokuje on główny blask Słońca celem obserwacji koronalnych wyrzutów masy, ale dzięki temu pozwala także na łatwe spostrzeganie obiektów o niewielkiej jasności kierujących się w stronę Słońca), skutki dla astronomii są duże: zmusiły one naukowców do przeszacowania na nowo liczby komet istniejących w Układzie Słonecznym. Stanowi ona także dowód, że aby zostać odkrywcą, wystarczy tylko chcieć.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...