Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Francuscy i belgijscy naukowcy rozpoczęli projekt badania czystości Morza Śródziemnego. Już wstępne wyniki są co najmniej niepokojące: ćwierć biliarda mikroskopijnych okruchów plastiku stwarza poważne zagrożenie dla życia biologicznego.

Zespół projektu Expedition MED (Mediterranean in Danger) pobierał próbki wód powierzchniowych podczas rejsu jachtem w okolicach Francji, Włoch i Hiszpanii. Dziewięćdziesiąt procent próbek zawierało najbardziej niebezpieczne, mikroskopijne, plastikowe okruchy o średniej wadze 1,8 miligrama. Ekstrapolując uzyskane wyniki na cały akwen, otrzymuje się masę 500 ton i 250 bilionów cząstek. Są to wyniki wstępne, na razie pobierano bowiem próbki jedynie z wód powierzchniowych i na ograniczonym obszarze - badania będą kontynuowane w roku 2011.

Już teraz jednak biolodzy morscy wyrażają zaniepokojenie. Francois Galgani, naukowiec z French Institute for Exploration of the Sea (Ifremer), podkreśla, że zanieczyszczenia tej wielkości mieszają się z planktonem i są zjadane przez wiele organizmów. To powoduje, że dostają się do łańcucha pokarmowego i zatruwają kolejne jego ogniwa, aż do ryb i ssaków. Szkodliwość kumulujących się w organizmach tworzyw sztucznych wykazywano w badaniach już wielokrotnie, między innymi w przypadku fok i żółwi.

Nie ma obecnie możliwości oczyszczania mórz z takich zanieczyszczeń i jedynym ratunkiem jest powstrzymanie ich u źródła - uważa Bruno Dumontet, członek ekspedycji. Z uwagi na to, że Morze Śródziemne jest zagłębiem turystycznym i wpływ na nie ma wiele krajów, jest to więcej niż trudne. Naukowcy zamierzają wystosować petycję do Unii Europejskiej, domagając się uchwalenia odpowiednich praw i zarządzeń odnośnie do ochrony czystości akwenu i wprowadzenia odpowiednich wymogów co do biodegradowalności powszechnie stosowanych produktów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      WWF ostrzega, że Morze Śródziemne może się stać morzem plastiku. Jest ono bowiem jednym z najbardziej zanieczyszczonych zbiorników.
      Wg WWF-u, w Morzu Śródziemnym występuje rekordowo dużo mikroplastiku. Dostaje się on do łańcucha pokarmowego, ostatecznie zagrażając także zdrowiu ludzi.
      W porównaniu do otwartych mórz z innych części świata, stężenie mikroplastiku jest [tu] niemal 4-krotnie wyższe.
      Autorzy raportu "Out of the Plastic Trap: Saving the Mediterranean from Plastic Pollution" podkreślają, że plastiki stanowią aż 95% odpadów unoszących się w wodzie i znajdujących się na okalających morze plażach. Największa ich część pochodzi z Turcji i Hiszpanii. Na dalszych miejscach plasują się Egipt oraz Francja.
      WWF doradza, by państwa basenu Morza Śródziemnego nasiliły recykling i zakazały produktów jednorazowych, w tym toreb czy butelek. Ważne także, by do 2025 r. stopniowo wycofały mikroplastiki z detergentów czy kosmetyków.
      Przedstawiciele organizacji podkreślają, że przemysł również powinien postawić na nadające się do recyklingu/kompostowalne produkty z materiałów odnawialnych. Reszta zależy od konsumentów...

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      O tym, jak bardzo "uparte" są formy życia chcące zająć nowe środowiska, naukowcy przekonali się wielokrotnie. A mimo to Błękitna Planeta nie przestaje zaskakiwać. Okazuje się bowiem, że tętniącymi życiem oazami mogą być nawet miejsca tak niegościnne, jak podlodowcowe jeziora czy podmorskie studnie wypełnione silnie zasoloną wodą.
       
      Życie pod antarktycznym lodem...
      Na zorganizowanej niedawno konferencji prasowej badacz z Uniwersytetu Stanu Luizjana, Brent Christner, zaprezentował informacje na temat odkrycia niezwykle bogatego ekosystemu w wodach położonego pod lądolodem Antarktydy jeziora Wostok. Zbiornik ten powstał najprawdopodobniej wskutek ogrzewania lodu przez ciepło docierające z głebi Ziemi oraz napierania położonych powyżej warstw, ułatwiającego topnienie lodu.
      Jezioro Wostok to prawdziwy fenomen. Pomimo szalejących na powierzchni mrozów, sięgających nierzadko poniżej -60 stopni Celsjusza, w akwenie tym wciąż utrzymuje się woda w stanie ciekłym. Jest on niezwykły także z powodu rozmiarów. Jest to szósty największy zbiornik wody słodkiej na Ziemi, tak ogromny, że gdyby człowiek znalazł się na jego środku, nie miałby szans dostrzec brzegu.
      Choć dotychczas nie pobrano próbek wody bezpośrednio z podlodowego zbiornika, badacze dysponują odwiertami zawierającymi lód z jego najbliższej okolicy. Jak tłumaczy Christner, koncentracja komórek mikroorganizmów oraz węgla organicznego w narośniętym lodzie jest wyraźnie wyższa niż w lodzie dookoła, co sugeruje, że ich pochodzeniem jest podlodowcowe środowisko. Przeprowadzone obliczenia sugerują, że zagęszczenie form życia w niezwykłym jeziorze może nawet kilkusetkrotnie przewyższać to spotykane w typowych zbiornikach słodkowodnych na powierzchni Ziemi.
       
      ...i w podzwrotnikowym morzu.
       
      Równie zaskakującego odkrycia dokonano w głębinach Morza Śródziemnego. Na granicy wyjątkowo niegościnnych (na pierwszy rzut oka) studni, zwanych hipersłonymi basenami beztlenowymi (ang. hypersaline anoxic basins), także zaobserwowano mikroskopijne formy życia. Odkrycia dokonali badacze z Instytutu Morskiego Środowiska Przybrzeżnego we włoskiej Mesynie. Zespół poprowadził Michail Yakimov.
      Hipersłone baseny beztlenowe powstają na głębokości ponad trzech kilometrów poniżej lustra wody. Powstały one najprawdopodobniej około ćwierć miliarda lat temu, gdy Morze Śródziemne zostało odcięte od Atlantyku, jego zawartość wyparowała, a powstała niecka znów została zalana wodą wskutek ruchów tektonicznych i ponownego otwarcia połączenia z oceanem. 
      W wyniku opisywanych zdarzeń doszło do powstania dwóch stref. W tej położonej bliżej powierzchni zasolenie jest typowe dla wody morskiej, lecz w okolicach dna koncentracja soli jest 5-10 razy wyższa. Woda w dolnej warstwie ma przez to tak wielką gęstość, że powstaje wyraźny podział na dwie strefy, zaś rozdzielająca je granica ma zaledwie około metra grubości.
      Ku zaskoczeniu zespołu Yakimova okazało się, że także w tym niegościnnym środowisku można z łatwością wykryć mikroorganizmy. W cienkiej warstwie rozdzielającej studnie oraz toń wody badacze odkryli dotychczas co najmniej kilka grup bakterii oraz ich prymitywniejszych krewniaków, archeanów. Mają się one świetnie pomimo braku dostępu do tlenu oraz światła słonecznego, dwóch istotnych czynników potrzebnych dla wytwarzania energii biologicznej. Zamiast tego mikroorganizmy radzą sobie dzięki utlenianiu związków siarki. 
      Unikalny ekosystem Morza Śródziemnego może być istotny z jeszcze jednego powodu. Okazuje się, że skoncentrowane w nim komórki asymilują gigantyczną ilość dwutlenku węgla, porównywalną do tej wychwytywanej przez formy życia zamieszkujące wyższe warstwy lub nawet wyższą. Jak ocenia Yakimov, ten biotop obniżający zawartość dwutlenku węgla powinien być wzięty pod uwagę na skalę globalną.
      Wydaje się, że nie ma już chyba miejsca, w którym obecność życia by nas nie zaskoczyła. Z drugiej jednak strony, wiele osób z pewnością myślało tak przed opublikowaniem najnowszych odkryć...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...