Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Składnia ludzkich działań

Rekomendowane odpowiedzi

Składnia jest wykorzystywana nie tylko do zrozumienia zdań, ale i działań innych ludzi. Wg psychologów, oznacza to, że dysponujemy reprezentacją możliwych rodzajów powiązań między działaniami i celami.

Matthew Botvinick z Princeton University współpracował z Kachiną Allen, Stevenem Ibarą, Amy Seymour i Natalią Cordovą. Akademicy skupili się na dwóch rodzajach składni: 1) typie linearnym, gdzie działanie A prowadzi do działania B, a to z kolei do wyniku C i 2) sytuacji, gdzie działania A i B niezależnie prowadzą do wyniku C. Psycholodzy sprawdzali, czy różnice w strukturze (tym razem jednak nie zdań jak we wcześniej prowadzonych eksperymentach, lecz działań bohatera) wpływają na tempo, w jakim ludzie czytają. Autorzy uprzednich badań wskazywali bowiem, że czytamy zdanie szybciej, jeśli następuje ono po zdaniu o tej samej budowie gramatycznej.

Zespół Botvinicka przedstawił ochotnikom zdania opisujące trzy działania. Przybierały one dwie formy: A→B→C, np. "Jan kupił bilet na karuzelę, okazał go obsłudze i po zajęciu miejsca zaczął się kręcić" lub A→C i B→C, np. "Jan pokroił pomidory, wypłukał sałatę i wymieszał sałatkę". Okazało się, że wolontariusze rzeczywiście szybciej odczytywali zdania, jeśli układ działań był taki sam jak we wcześniejszej sentencji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry pisarz wie, że pewne zdania czyta się łatwo, a inne „haczą” przy czytaniu. Bardzo dobry potrafi to wykorzystać. Dlatego tak dobrze czyta się np. Kurta Vonneguta (jra). :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu to chyba zasługa tłumacza. Druga sprawa, że wiedzieć niekoniecznie oznacza umieć - wystarczy sprawdzić jaki jest odsetek filologów wśród pisarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te sprawy ustalono już około pół wieku temu, kiedy zaczęła się rozwijać kognitywistyka. Struktury poznawcze i struktury gramatyczne języka są z sobą ściśle powiązane. A określanie tego, co robi inny człowiek i jak należy rozumieć jego zachowanie, odbywa się właśnie w łonie języka.

 

A co do czytania kolejnego zdania o podobnej składni szybciej, to kojarzy mi się tu eksperyment z pokazywaniem ciągów prostych działań matematycznych, w których badany przy którejś kolejnej próbie podawał wynik mechanicznie, nie zauważając intencjonalnego błędu. Mózg się przyzwyczaja i przewiduje ciągi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Przemek – masz rację, że od tłumacza wiele zależy, ale żaden tłumacz nie naprawi skopanego tekstu. A mistrzostwo Vonneguta objawia się nie tylko w tym miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zdaje sie ,że dobry tłumacz może naprawić skopany literacko tekst-patrz ewolucję tłumaczęń Kanta,choć Hegel został zbyt poprawnie przetłumaczony;

nie wiem co sądzisz o tłumaczeniach Barana _heidegeera czy Gadaamera..?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mewki japońskie (Lonchura striata domestica) posługują się składnią. Wg Kentaro Abe z Uniwersytetu w Kioto, ptaki śpiewające dysponują spontaniczną zdolnością przetwarzania struktur składniowych w swoich pieśniach.
      Abe i jego współpracownik Dai Watanabe z Japońskiej Agencji Nauki i Technologii w Saitamie zaplanowali swój eksperyment, pamiętając, że na wolności mewki żywo reagują na nieznane pieśni, których autorami są zazwyczaj obce osobniki. Panowie zastanawiali się, czy tak samo podziała na ptaki niegramatyczna "wypowiedź". Na początku w kółko odtwarzali te same nieznane pieśni, aż mewki się do nich przyzwyczaiły. Następnie przestawili w nich takty. Okazało się, że mewki reagowały wyłącznie na remiks oznaczony jako SEQ2. Wg naukowców, tylko on stanowił pogwałcenie zasad gramatyki, a pozostałe 3 się im podporządkowywały. Co ciekawe, w podobny sposób reagowało niemal 90% badanych ptaków. W danej społeczności musi zatem istnieć reguła opisująca porządek sylab w śpiewie.
      Kolejne próby wykazały, że zasady składniowe nie są wrodzone. Mewki wychowane w odosobnieniu nie reagowały bowiem na SEQ2, reakcja pojawiała się dopiero po 2 tygodniach spędzonych ze stadem. Abe nauczył też ptaki sztucznej gramatyki, przyzwyczajając je do jednej z wersji zmiksowanych pieśni. Później sprawdzał, jak mewki reagują na pogwałcenie zasad jego gramatyki.
      Japończycy zniszczyli u części ptaków przednie nidopallium. Wtedy mewki nie radziły sobie z gramatyką. Abe porównuje ten region ptasiego mózgu do ludzkiego pola Broki i ma nadzieję, że zauważona analogia pozwoli prześledzić ewolucję gramatyki naszego języka.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Odkryto nowy element mitochondrium, który odgrywa kluczową rolę w ich funkcjonowaniu. Naukowcy wierzą, że dzięki temu lepiej zrozumieją zarówno choroby dziedziczne, jak i związane z wiekiem.
      Mitochondria nazywa się centrami energetycznymi komórki. Do prawidłowego funkcjonowania potrzebne są im syntetyzowane w rybosomach mitochondrialnych białka. Specjaliści z Karolinska Institutet oraz Instytutu Biologii Starzenia Maxa Plancka odkryli, że białko MTERF4 łączy się z innym białkiem NSUN4, a powstały w ten sposób kompleks kontroluje tworzenie i działanie mitochondrialnych rybosomów. U myszy pozbawionych MTERF4 nie powstawały funkcjonujące mitochondria, co prowadziło do obniżenia ilości wytwarzanej energii.
      Zredukowana funkcja mitochondriów występuje w wielu chorobach dziedzicznych, w ramach normalnego starzenia oraz w chorobach związanych z wiekiem. Podstawowa wiedza o tym, jak regulowane jest działanie mitochondriów, może zatem mieć olbrzymie znaczenie kliniczne – podkreśla prof. Nils Göran Larsson.
      Naukowcy odkryli wcześniej w mitochondriach podobne mechanizmy regulacyjne, które okazały się odgrywać pewną rolę w rozwoju cukrzycy.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Negatywne nastawienie do leczenia może znieść efekty działania silnego leku przeciwbólowego – ujawniło badanie obrazowe mózgu przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego (Science Translational Medicine).
      Z kolei pozytywne oczekiwania odnośnie do leczenia 2-krotnie zwiększały fizjologiczny/biochemiczny wpływ zażywanego przez zdrowych ochotników leku opioidowego. Wyniki badania efektów placebo i nocebo sugerują, że lekarze powinni każdorazowo uwzględniać przekonania pacjenta związane ze skutecznością terapii. To powinno pomóc w określeniu, jaki lek będzie dla niego najlepszy.
      Profesor Irene Tracey podaje przykład osób z chronicznym bólem, które często zetknęły się z wieloma lekarzami i wypróbowały wiele nieskutecznych leków. Przychodzą one do klinicysty z całym bagażem negatywnych doświadczeń, nie spodziewając się przepisania niczego, co mogłoby pomóc. Zanim jakikolwiek lek zadziała, specjalista musi sobie zatem poradzić z nastawieniem pacjenta.
      Wcześniejsze badania dotyczące podstaw efektu placebo prowadzono z tabletkami z cukru lub zastrzykami z soli fizjologicznej. Obecnie Brytyjczycy i Niemcy z University Medical Center Hamburg-Eppendorf oraz Politechniki w Monachium postanowili sprawdzić, jak manipulowanie oczekiwaniami ochotników wpłynie na reakcję na prawdziwą substancję czynną. W eksperymencie wzięło udział 22 dorosłych ludzi. Podawano im opioidowy lek przeciwbólowy.
      Badanych umieszczano w skanerze do rezonansu magnetycznego. Ich nogę poddawano działaniu ciepła o takim natężeniu, że zaczynało to powodować ból. Zamierzenie było takie, by w skali od 1 do 100 każdy ocenił ból na mniej więcej 70. Po wstępnej kalibracji podłączano kroplówkę i rozpoczynało się aplikowanie leku, aby sprawdzić, jakie efekty wystąpią bez żadnych oczekiwań czy wiedzy. Okazało się, że początkowa średnia ocena bólu w wysokości 66 punktów spadła do 55. Następnie ochotnikom powiedziano, że zacznie się podawanie leku, mimo że w rzeczywistości nie nastąpiła jakakolwiek zmiana i opioid wsączał się do ich żyły dokładnie w tej samej dawce. Tym razem średnia ocena bólu spadła do 39. Ostatecznie ludzi poinformowano, że zakończono podawanie leku i możliwe jest nasilenie bólu (zmiana, oczywiście, w ogóle nie następowała). W wyniku tego zabiegu intensywność bólu wzrosła do 64, czyli do poziomu odnotowanego na samym początku studium.
      Zespół posłużył się rezonansem, żeby potwierdzić ulgę w bólu, o której wspominali ochotnicy. Okazało się, że mózgowe sieci bólowe reagowały w różnym stopniu, dostosowując się do oczekiwań towarzyszącym poszczególnym etapom eksperymentu i współgrając z odczuwanym natężeniem bólu.
      Profesor Tracey mówi, że opisane rezultaty wystąpiły w małej grupie zdrowych dorosłych, a samymi przekonaniami manipulowano jedynie na krótką metę. Należy się jednak spodziewać, że identyczne zjawisko wystąpi także podczas testów klinicznych, gdzie grupie kontrolnej często podaje się placebo.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W stanie Rio de Janeiro w Brazylii uruchomiono infolinię językową. Eksperci będą odpowiadać na pytania związane m.in. z pisownią oraz umieszczaniem akcentów. Korespondenci światowych mediów ujawniają, że nie dziwi ich to posunięcie, ponieważ Brazylijczycy są czuli na punkcie błędów ortograficznych czy gramatycznych, kojarzonych często z brakiem wykształcenia.
      Władze powiadomiły o wprowadzeniu nowej usługi w swoim oficjalnym biuletynie. Wg gazety, od poniedziałku do piątku pod telefonem dyżurować będzie 8 specjalistów, którzy wyjaśnią arkana portugalskiej składni, słowotwórstwa czy związków między częściami zdania.
      Kwestia poprawności językowej stała się szczególnie ważna za prezydentury Luiza Inácio Lula da Silvy, który często popełnia błędy gramatyczne. Dla niektórych Brazylijczyków jest to powodem do zakłopotania, dla innych – do dumy. Ci ostatni wskazują na rozmach awansu społecznego prezydenta, który nie uczył się czytać przed ukończeniem 10 lat.
      Co ciekawe, Rio nie może się sobie uzurpować praw do tytułu pioniera gorących linii językowych, ponieważ już 30 lat temu podobną poradnię uruchomiono w mieście Fortaleza.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Czy kultura wpływa na budowę i działanie mózgu? Zbiorcza analiza wielu badań na temat zachowania czy przebiegu procesów poznawczych u ludzi Wschodu i Zachodu świadczy o tym, że tak.
      Denise C. Park z Uniwersytetu Teksańskiego i Chih-Mao Huang z University of Illinois przebrnęli przez pokaźną liczbę studiów. Ustalili, że reprezentujący kultury kolektywistyczne Azjaci przetwarzają informacje w sposób bardziej całościowy, podczas gdy przedstawiciele nastawionego indywidualistycznie Zachodu skupiają się raczej na poszczególnych obiektach. Na tym jednak nie koniec, ponieważ różnice dotyczą także uwagi, kategoryzacji i wnioskowania. Gdy w ramach jednego z wybranych eksperymentów pokazywano ochotnikom zdjęcia pływającej ryby, Japończycy zapamiętywali więcej szczegółów z tła niż Amerykanie. Podczas badań angażujących technologię śledzenia ruchów gałek ocznych okazało się, że ludzie z Zachodu spędzali więcej czasu, patrząc na obiekt centralny, a Chińczycy skupiali się bardziej na tle. W odniesieniu do twarzy stwierdzono, że ci pierwsi zwracają uwagę zarówno na rejon oczu, jak i ust, a ci drudzy spoglądają na centralną część fizjonomii.
      Tandem naukowców z USA zwrócił uwagę na fakt, że śledzenie zmian w przebiegu procesów poznawczych dostarcza informacji na temat starzenia się oraz przekształceń uwarunkowanych kulturowo. W przypadku odtwarzania swobodnego (ang. free recall), pamięci roboczej i tempa przetwarzania informacji decydujący okazał się wpływ starzenia, a nie doświadczeń kulturowych. Co ciekawe, w miarę upływu lat ludzie zmierzają w kierunku bardziej zrównoważonej reprezentacji siebie i innych, przez co obywatele Zachodu stają się mniej skoncentrowani na sobie, a Azjaci w większym stopniu skupieni na własnym ja.
      Liczne badania sugerowały, że kultura oddziałuje na funkcjonowanie mózgu, co jednak z kulturowym wpływem na jego budowę? Całkiem niedawno Park i Michael Chee z Duke-National University of Singapore wykazali, że w porównaniu do Azjatów, u osób mieszkających na Zachodzie grubsza jest kora w odpowiadających za wnioskowanie płatach czołowych, natomiast u przedstawicieli Wschodu bardziej rozbudowała się kora w obszarach percepcyjnych.
      Park i Huang uważają, że zastosowanie rezonansu magnetycznego do badania neuroanatomicznych różnic międzykulturowych może być trudne z kilku powodów. Pomijając wartości kulturowe, obie grupy różnią się przecież jeszcze pod wieloma innymi względami. Poza tym, żeby móc porównywać wyniki uzyskiwane przez poszczególne zespoły badawcze, trzeba by pamiętać o wykorzystywaniu identycznych urządzeń do MRI z takim samym oprogramowaniem.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...