Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Znajdując partnera, ponosimy pewne koszty. Nie chodzi o wydatki natury pieniężnej czy energetycznej, lecz o utratę dwóch bliskich przyjaciół. Jednego zastępuje ukochany/ukochana, a drugi nie wytrzymuje zbyt długiego ignorowania – twierdzą naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego.

Psycholodzy wyjaśniają, że u wszystkich można wyróżnić kilka poziomów intymności, a w wewnętrznym kręgu ludzie mają ok. 5 przyjaciół. To ta grupa poniesie straty, gdy w czyimś życiu pojawi się druga połówka.

Właśnie wykazaliśmy, że jeśli ludzie pozostają w romantycznym związku, kosztuje ich to dwóch przyjaciół. [...] Zamiast mieć w wewnętrznym kręgu intymności ok. 5 standardowych przyjaciół, mogą się "pochwalić" tylko czterema. To dla nas nieco zaskakujące – przekonuje szef zespołu badawczego prof. Robin Dunbar. Twórca teorii, że ludzki mózg może zapamiętać tylko 150 znaczących związków, uważa, że opisane zjawisko da się wyjaśnić emocjonalnym zaangażowaniem w nową relację. Ludzie nie mają kiedy widywać się z dawnymi przyjaciółmi, dlatego związki te zaczynają się rozpadać i dzieje się to zaskakująco szybko.

W brytyjskim studium wzięło udział 100 kobiet i mężczyzn w wieku od 18 do 60 lat. Chętni wypełniali internetowy kwestionariusz, odpowiadając na pytania dotyczące miłości i przyjaciół. Okazało się, że choć kobiety były bardziej aktywne społecznie, wkraczając w nowy związek, obie płci traciły tyle samo bliskich osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kosztów to koszt życia czy zdrowia przez partnera ponieść można.

 

Czasem miłość zaczyna się romansem pięknym (albo i na pokaz wymuszonym) jak w Final Fantasy,a konczy sie Mortal Kombat'em z siniakami czy krwią lub Fatality po ktorym wkroczy już policja, prokuratura i sąd.

 

A wszystko to przez "SLOTH'y".

 

Zamiast mieć w wewnętrznym kręgu intymności ok. 5 standardowych przyjaciół, mogą się "pochwalić" tylko czterema

 

Wszytko runie! Jak i rodzina czy przyjaźnie. Kto chce ten podtrzymuje. Kto nie to droga wolna.

 

Ci z partii politycznej mają tak samo zapełnione sloty glupota jak i apolityczni! I na odSLOTowanie ich ratunku nie ma!

 

Wszędzie jest zagrożenie! Tylko naiwni czują się bezpieczni w tych czasch lub odurzeni!

 

Eliminacja i zrywanie kontaktu ze znajomymi / przyjaciółmi ma charakter seksualny (zawsze, partner odbity zostac, może czy zdradzić). Nawet jak seksualnego pociągu nie ma to nic się przewidziec nie da.

 

To ta grupa poniesie straty, gdy w czyimś życiu pojawi się druga połówka.
- Jeśli grupa jest beznadziejna czy rozpijaczona to tylko ją rozwiazać należy jak najszybciej, bo i tak się ona rozpadnie.

 

Jeśli pornoholik na 150 slotów przeznaczonych na osoby (zapewne zwierzęta swoje też w tym ma na "półkach mózgowych") to o "aktorkach" porno tylko myśli.

 

Jedna osoba, której się nie zna czy się z nią nie rozmawiało zakodować się, może w mózgu na całe życie czy nawet czyn jej nie znając personaliów danego gagatka, wyglądu i całej reszty.

 

Na co tyle związków to ja nie wiem. Albo się nimi za mocno żyje albo wcale, bo jest przeładowanie w łepetynie nimi i wszystkich spamiętać się nie da.

 

Nieszczęściem największym jest mózgownicy, ze jak ona zarchiwizuje jakąć głupotę to już ratunku na usunięcie jej nie ma żadnej :)

 

Już same libacje alkoholowe w towarzystwie nieznanym są destrukcyjne i trzeba uciekać jak najprędzej!

 

To wszystko daje kontaktowosc nadmierną albo izolację z wyboru.

 

Po co miłości szukać jak nie miało się jej, gdy się chciało?

 

Kopulacja na słabej antykoncepcji bez pracy stałem czy wykształcenia w trakcie jak i warunków mieszkaniowych bezsensowna również jest oraz ryzykowna.

 

Intymnośc naruszana jest przez osoby trzecie nagminnie.

 

W sumie to te pary są, które kopulować i rozmnażać się będą to dzieci te sklonują ich zachowanie.

 

Patologią największą są telewizyjne facjaty, które widzialo się zbyt czesto i widywać nie chce, a pojawiają się one w najmniej spodziewanym momencie - istny koszmar :D

 

Zapełnione "sloty" mózgowe glupotą mamy wtedy.

 

Piłkarz z pierwszej ligi grający potem pierwsze skrzypce w okręgówce oddający techniczny strzał tyłem w slupek lub poprzeczkę i oglądany oraz podziwiany przez pijaków czegoś takiego nie umiejących wykonać zapisuje im się w mózgu rządzącym używką dożywotnio!

 

Podziw w śmiech się nie zamienia . . .

 

Akcji sekund dosłownie niecałe 10, a wszystko siedzi w mózgownicy na lata.

 

Co lepsze? Nie zobaczyć tego wcale czy coś innego mieć ciekawszego lub gorszego albo pole puste? Wtedy by to zdanie nie powstało.

 

RATUNKU krzyczeć sensu nie ma, bo nic to nie da!

 

Jakimi treściami, więc najlepiej faszerować łepetynę?

 

Nikt nikogo umiejętnego dysponowania slotami nie nauczy . . .

 

Jeśli zakochany młodzian zostanie porzucony przez kobietę dla innego to już straszliwe rzeczy dziać się mogą!

 

Jedynie MEGA odpornosć jest wybawieniem . . .

 

Nawet Splinter jeśli ma Turtlesy przejedzone pizzą to nie zrobi z nich wojowników NINDŻA!

 

Przykładową grupą są dodane osoby na portalu-nasza klasa do listy znajopmych ale grupy nie stanowią osoby ze zdjęcia klasowego już.

 

Trza wprowadzić następujące czynności: "Slots Delete", "Slots Changes", "Slot Erease", "Anti-Slot Random Save", "Smart Slot Reactivation".

 

Jeśli syn matkę morduje czy ojciec bije się z synem, a brat rodzonemu bratu pieniędzy pożyczyc nie chce, a ma ich więcej i wystarczy tylko przelew zrobić to juz mowa o miłościach jest, bo pieniądze idą na ukochane swoje.

 

Najlepeszy partner to pies albo suka czy ich szczniaczki . . . pies na sukę wejedzie i smutek Wam przejdzie . . .

 

Jeśli te około 150 slotów jest wypelnione to następuje slotowe przeładowanie czy przeciazenie.

 

Co robić wtedy? A no odSLOTować się używką (dopalacz czy piwo, bo legalne).

 

"Slot Reset" jest zależny od czynnika resetującego.

 

Full, hard, simple, small restery są zapewne jak i ich wiecej.

 

Przykładowo nick waldi888231200 już mi się zakodował na zawsze ale bez cyferek zpamiętanych, lecz jego racjonalizm wyłącznie.

 

Sam do kościoła chodziłem i w boga wierzyłem ale jak szatan przypuścił ataki na moje sloty to złapałem za krzyż!

 

Karbidowe opary i wąchnięcie benzyny na sloty wpływu nie miały, ządnego, bo osób ze slotów tam nie było . . . tylko tenże bóg!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Pary, które na początku związku mają wyższy poziom oksytocyny we krwi, pozostają ze sobą dłużej od par z niższym stężeniem hormonu miłości (Psychoneuroendocrinology).
      Naukowcy z Uniwersytetu Bar-Ilan badali 60 par w wieku dwudziestu kilku lat, które zaczęły się spotykać w ciągu 3 ubiegłych miesięcy. Mierzono u nich poziom oksytocyny i gdy minęło pół roku, ponownie przyglądano się statusowi związku. Okazało się, że osoby z par z wyższym początkowym stężeniem hormonu z większym prawdopodobieństwem nadal ze sobą były, podczas gdy inni zdążyli się rozstać.
      Jak zauważają Izraelczycy, oksytocyna odgrywa ważną rolę w początkowych etapach romantycznego związku, a przywiązanie do partnera rozwija się zasadniczo podobnie jak przywiązanie matki do dziecka. Psycholodzy dywagują nawet, że sprej z oksytocyną można by wykorzystać w terapii.
      Na początku studium kobiety i mężczyzn z osobna wypytywano o obawy i nadzieje związane z relacją, a potem - już wspólnie - opowiadali oni o pozytywnych doświadczeniach. Od wszystkich pobrano krew. Pomyślano też o grupie kontrolnej złożonej z 43 singli. Okazało się, że stężenie oksytocyny u ludzi w "świeżych" związkach było średnio prawie 2 razy wyższe niż u samotnych. U par, które były dalej ze sobą po upływie 6 miesięcy, poziom hormonu utrzymywał się na stałym poziomie.
      Izraelczycy uważają, że stężenie oksytocyny na początkowych etapach związku można potraktować jako wskaźnik jego perspektyw. Autorzy eksperymentu podkreślają, że pary z wyższym poziomem hormonu okazywały sobie w czasie wywiadów więcej uczuć, dotykając się czy utrzymując kontakt wzrokowy. Takie zachowania podwyższają z kolei stężenie oksytocyny i miłosny krąg się zamyka...
      Ponieważ nie badano poziomu hormonu przed wejściem w związek, nie wiadomo, jaki jest kierunek zależności: czy to miłość nasila jej sekrecję, czy też osoby z wyższym stężeniem hormonu mają silniejszą tendencję do wiązania się i pozostawania w parach.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Podczas oceny atrakcyjności potencjalnego partnera zdrowy koloryt skóry jest dla kobiet ważniejszy niż to, jak męsko wygląda jego twarz (Evolution and Human Behaviour).
      Psycholodzy z malezyjskiego kampusu Uniwersytetu w Nottingham sfotografowali w kontrolowanych warunkach twarze 34 białych i 41 czarnych mężczyzn. Następnie określili kolor skóry. Okazało się, że w jednej i drugiej populacji ocena atrakcyjności przez kobiety zależała od zawartości koloru złotego.
      By stwierdzić, jak męsko wygląda dana twarz, zespół doktora Iana Stephena wykorzystał geometryczną metodę morfometryczną. Posłużyliśmy się tą techniką [komputerową], by matematycznie porównywać kształt męskich twarzy do podobnej próbki kobiecych twarzy z tej samej populacji. Dzięki temu każdej z fizjonomii przypisano wskaźnik męskości.
      Później zdjęcia pokazywano 30 czarnoskórym i 32 białym kobietom, które oceniały atrakcyjność uwiecznionych na nich osób.
      Przeciwutleniające barwniki karotenoidowe ze spożywanych owoców i warzyw wpływają na funkcjonowanie układów odpornościowego i rozrodczego. Uwzględniając je w swojej diecie, stajemy się zdrowsi i bardziej płodni, a złoty kolor skóry jest wyraźnym tego sygnałem. Nasze studium pokazuje, że bycie zdrowym to dla mężczyzn najlepszy sposób na atrakcyjny wygląd.
      Kobiety muszą prawdopodobnie być zaznajomione z wyglądem danej populacji mężczyzn, bo o ile złota barwa była bardzo ważna przy ocenie atrakcyjności twarzy własnej grupy etnicznej, o tyle panie wydawały się nie dbać o koloryt skóry mężczyzn z innej grupy etnicznej. Niewykluczone, że działo się tak dlatego, że barwa skóry innych grup była czymś nieznanym, trudno więc wykryć stosunkowo niewielkie różnice koloru.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niewydolność serca wiąże się z pogorszeniem funkcjonowania poznawczego i utratą substancji szarej mózgu. Wg autorów badania, utrudnia to realizację zaleceń lekarza, np. pamiętanie o zażywaniu właściwych leków o wyznaczonej porze.
      Nasze wyniki pokrywają się z obserwacjami osób z niewydolnością serca, które mają problem z wdrożeniem złożonych zaleceń i sugerują, że wskazane są prostsze instrukcje.
      Prof. Osvaldo Almeida z Uniwersytetu Zachodniej Australii zbadał za pomocą testów poznawczych 35 pacjentów z niewydolnością serca (NS), 56 z chorobą niedokrwienną serca (ChNS), która często, ale nie zawsze towarzyszy niewydolności, oraz 64 zdrowe osoby (grupa kontrolna). Objętość istoty szarej w różnych częściach mózgu oceniano za pomocą rezonansu magnetycznego.
      Okazało się, że w porównaniu do grupy kontrolnej, pacjenci z niewydolnością serca wypadli gorzej pod względem pamięci bezpośredniej i długotrwałej, a także szybkości reakcji.
      W ramach naszego studium ustaliliśmy, że zarówno niewydolność, jak i choroba niedokrwienna serca wiążą się z utratą neuronów w określonych obszarach mózgu, które są ważne dla modulowania emocji i aktywności umysłowej. Jest ona silniej zaznaczona u osób z niewydolnością, ale może także występować u pacjentów z chorobą niedokrwienną bez niewydolności serca. [...] Ludzie z NS i ChNS wykazują, w porównaniu do grupy kontrolnej, drobne deficyty poznawcze. Ponownie są one bardziej widoczne u chorych z NS.
      Regiony, w których stwierdzono ubytki substancji szarej, odpowiadają za pamięć, wnioskowanie i planowanie. Istnieją dowody, że optymalizują one wydajność w wymagających wysiłku umysłowego złożonych zadaniach. W konsekwencji utarta komórek nerwowych w tych obszarach może upośledzić [...] pamięć, zdolność modyfikowania zachowania, hamowanie emocjonalne i poznawcze, a także organizację.
      O ile nam wiadomo, to pierwsze studium, w którym uwzględniono dodatkową grupę z ChNS, dzielącą czynniki ryzyka z NS. Pozwoliło nam to wykazać, że ubytki poznawcze mogą być niespecyficznym skutkiem narastającego wyniszczenia chorobą sercowo-naczyniową. Analizy ujawniły, że subtelnych deficytów nie da się wyjaśnić upośledzeniem frakcji wyrzutowej lewej komory, powszechnymi schorzeniami współwystępującymi czy markerami biochemicznymi.
      W przyszłości Almeida zamierza ustalić, za pośrednictwem jakich szlaków fizjologicznych HF prowadzi do utraty neuronów i pogorszenia funkcjonowania poznawczego i czy zmiany mają charakter postępujący.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      By zwrócić na siebie uwagę innych, najczęściej płci przeciwnej, kruki posługują się gestami referencyjnymi - wskazywaniem i podnoszeniem obiektów. Wcześniej podobne zachowania obserwowano wyłącznie u ludzi i małp człekokształtnych.
      Simone Pika z Instytutu Ornitologii Maxa Plancka w Seewiesen oraz Thomas Bugnyar z Uniwersytetu Wiedeńskiego zaobserwowali, że kruki postępują w ten sposób, aby zainteresować potencjalnego partnera albo wzmocnić już istniejące więzi.
      U ludzi gesty wskazujące pojawiają się we wczesnym dzieciństwie (w wieku 9-12 miesięcy). Maluchy pokazują na coś palcem albo podnoszą przedmioty, aby dorosły zwrócił na nie uwagę. Wg naukowców, tego typu gesty są przejawem złożonej inteligencji i stanowią punkt wyjścia dla posługiwania się symbolami, a więc i językiem. Wskazywanie połączono także z atrybucją stanów mentalnych - pomysłem, że ty rozumiesz, co ja pokazuję - wyjaśnia Pika.
      Małpy człekokształtne bardzo rzadko posługują się gestami wskazującymi. Zaobserwowano np., że szympansy z Parku Narodowego Kibale w Ugandzie stosują "naprowadzające" drapanie, wskazując punkt, w którym chciałyby być iskane. Małpy wychowywane w niewoli uczą się różnych gestów, by komunikować się z opiekunami. Wiele wskazuje na to, że gesty wskazujące są niezwykle rzadką ewolucyjnie formą komunikacji. Dotąd sugerowano, że ogranicza się ona tylko do naczelnych.
      Pika i Simone przez 2 lata obserwowali niewokalne zachowania kruków z Cumberland Wildpark Grünau. Okazało się, że ptaki posługują się dziobem podobnie jak my dłońmi. Pokazują nimi i oferują różne obiekty, np. gałązki, mech i kamienie. Najczęściej gesty te są wykonywane w stosunku do potencjalnych partnerów. Po demonstracji para może wspólnie manipulować przedmiotem. Niemiecko-austriacki duet obserwował 7 par kruków, w których jeden ptak pokazywał i oferował drugiemu kamyczki, mchy i gałązki. Była to wyraźna zachęta do nawiązania kontaktu. Co ważne, gesty te wykonywano wyłącznie wtedy, gdy drugi ptak patrzył, a prezentowane obiekty nie były pożywieniem.
      Kiedy spotkałam kruki po raz pierwszy, zauważyłam, a na co dzień zajmuję się szympansami, że są one silnie zorientowanym na obiekty gatunkiem. Przypominało mi to własne dzieciństwo, kiedy ja i mój brat bliźniak [...] odzyskiwaliśmy zabawkę, o której na jakiś czas oboje zapomnieliśmy. Nagle znajdowała się ona w samym centrum zainteresowania, stanowiła źródło zabawy i współzawodnictwa. Podobnie dzieje się, gdy kruki bawią się ze sobą i odzyskują przedmioty.
      Wyniki badań ukazały się w piśmie Nature Communications.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Niski tembr głosu nie tylko podoba się kobietom, ale i pomaga im zapamiętywać przedstawiane przez niego informacje. Zespół Davida Smitha z University of Aberdeen przeprowadził dwa eksperymenty, które po raz pierwszy pokazały, że męski głos jest istotny zarówno podczas wyboru partnera, jak i dla dokładności kobiecych wspomnień.
      Wysokość głosu jest ważna, ponieważ wskazuje na genetyczną jakość osobnika. Może także dostarczyć cennych wskazówek odnośnie do niepożądanych u stałego partnera cech zachowania, np. braku ciepła emocjonalnego.
      W pierwszym eksperymencie 45 kobietom pokazano zdjęcie pojedynczego obiektu. W tle słychać było jego nazwę, wymawianą wysokim lub niskim męskim lub kobiecym głosem. Później badanym pokazywano podobne, ale nieidentyczne wersje przedmiotu i pytano, którą z nich widziały wcześniej. Panie miały też powiedzieć, który z głosów wolą.
      W drugim eksperymencie wykorzystano, tak jak w pierwszym, spreparowane głosy, poza tym 46 kobiet słuchało jednak prawdziwych męskich i kobiecych głosów. Psycholodzy sprawdzali, jak ochotniczki je oceniają i jak wypadają w testach zapamiętywania obiektów.
      Okazało się, że w przypadku obu eksperymentów kobietom bardziej podobały się niskie męskie głosy. Co więcej, dokładniej zapamiętywały przedmioty nazywane przez mężczyznę z niskim głosem.
      Nasze wyniki demonstrują, że w porównaniu do mniej atrakcyjnych podwyższonych męskich głosów, kobieca pamięć działa lepiej pod wpływem niskich męskich głosów – podkreśla Smith.
      Dobra pamięć odnośnie do konkretnych spotkań z pożądanym mężczyzną pozwala kobietom porównywać i oceniać mężczyzn według tego, jak mogliby się zachowywać w różnych sytuacjach damsko-męskich, np. w ramach zaangażowanej relacji długoterminowej lub w niezobowiązującym związku krótkoterminowym. Taka umiejętność pomaga wybrać właściwego partnera, a to szczególnie ważne, ponieważ konsekwencje złej decyzji w tej dziedzinie mogą być poważne – podsumowuje dr Kevin Allen, który nadzorował przebieg studium.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...