Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Whizz weź jeszcze raz przeczytaj co napisałem, ba nwaet ci pomogę:

Jak dla mnie najlepszą progresją szkół jest zawodówa -> średnie ->  może studia. Dzięki takiemu podejściu ma się fach w ręku i studiuje dlatego że chce, a nie dlatego że musi, bo inaczej może co najwyżej ulice zamiatać.

 

przemęczenie jakieś cię złapało czy co?

po zawodówce możesz iść do NORMALNEJ pracy i dalej sam finansować swoją naukę, jak odczuje POTRZEBĘ dalszego kształcenia.

 

A ja pamiętam, jak dawno temu, w podstawówce mówili nauczyciele - tylko nie idźcie na mechanika, bo auta teraz już się nie psują i mechanicy będą samymi bezrobotnymi... Twoja rada jest o podobnej wartości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgaduję:

Normalna praca ≠ za tysiąc dwieście brutto? :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heheh WhizzKid możesz sobie o mnie myśleć co Ci się podoba :D Nie powiem ile mam lat i jaką mam pracę, bo to nie ma znaczenia.

 

Widzę, że jesteś zagorzałym katolikiem i chyba uraziła Cię moja wypowiedź, że uważam katolików za ludzi upośledzonych. Kolejnymi postami udowadniasz, że mam rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko że człowiek po zawodówce to siła napędowa takich debilizmów, jakie przechodziły za komuny.

co za bzdura... że niby kopacz rowów też musi skończyć, bo Ty sobie tak zażyczyłeś, żeby uprawiać sztukę dla sztuki??

Ma się fach w ręku, ale co z tego?

I to z tego, że można podjąć pracę i zająć się zarabianiem.

naprawa lodówek niewiele da w momencie, kiedy za 15 lat lodówka będzie miała wbudowane AI i trzy wyświetlacze.

Znów bzdura, bo ktoś będzie musiał tę lodówkę umyć, ktoś inny naprawić, a jeszcze ktoś inny wyprodukować.

Zawsze znajdzie się ktoś, kto się doszkala, ale nawet lekarze nie nadążają...

A Ty chyba nie masz styku z realnym życiem, skoro myślisz, że taka np. praca na budowie to tylko machanie łopatą niewymagające żadnej wiedzy. Radzę zejść na ziemię, bo zżera Cię teraz nie tylko pycha i arogancja, ale przede wszystkim niewiedza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heheh WhizzKid możesz sobie o mnie myśleć co Ci się podoba :D Nie powiem ile mam lat i jaką mam pracę, bo to nie ma znaczenia.

 

Widzę, że jesteś zagorzałym katolikiem i chyba uraziła Cię moja wypowiedź, że uważam katolików za ludzi upośledzonych. Kolejnymi postami udowadniasz, że mam rację.

 

Aha. Czyli jestem upośledzony, bo mnie obraża wypowiedź, że jestem upośledzony? Cóż, dyskusje z takimi osobami jak np. mikroos dowodzą, że masz rację tylko w jednej rzeczy: że jestem katolikiem (być może zagorzałym, zdania są podzielone). Smuci też fakt, że zaśmiecasz grono tutejszych ateistów, którzy swoje przekonania artykułują stanowczo - o całej palecie jakości argumentów - ale z poszanowaniem pewnych granic. Ja Ciebie nie nazywam ułomnym przez to, że jesteś ateistą - chociaż z Twojego zachowania wynika, że jesteś dość poważnie pokrzywdzony - i oczekuję w zamian tego samego. A już zdecydowanie na portalu poświęconym nauce, a nie sporom osobistym.

 

co za bzdura... że niby kopacz rowów też musi skończyć, bo Ty sobie tak zażyczyłeś, żeby uprawiać sztukę dla sztuki??

 

Myślę, że to jeden ze sposobów na to, żeby ludzie chodzili głosować i zaczęli trochę rozumieć otoczenie.

 

I to z tego, że można podjąć pracę i zająć się zarabianiem.

 

Teoretycznie tak, ale zawodówki rzadko dają same w sobie zatrudnienie o charakterze długotrwałym. Oczywiście, bez nich by się wszystko posypało, zresztą już się sypie, nie ma komu tynku kłaść, ale doszkalać się - w ten czy inny sposób - trzeba.

 

Znów bzdura, bo ktoś będzie musiał tę lodówkę umyć, ktoś inny naprawić, a jeszcze ktoś inny wyprodukować.

 

Niby tak, ale poziom komplikacji zawodów i tak rośnie, szybko się zmienia technologia i materiały, trzeba się doszkalać. Dwa, skoncentrowanie się na jednej tylko rzeczy to bardzo wąskotorowe rozwiązanie.

 

A Ty chyba nie masz styku z realnym życiem, skoro myślisz, że taka np. praca na budowie to tylko machanie łopatą niewymagające żadnej wiedzy. Radzę zejść na ziemię, bo zżera Cię teraz nie tylko pycha i arogancja, ale przede wszystkim niewiedza.

 

Uważam, że taka praca wymaga wiedzy. Ale pomijając już nawet kwestię, co prostsze: te zawodówki są kiepskie, bo jechałem kiedyś polską drogą, i miałem wielu tynkarzy zatrudnionych. Wiem, wszyscy są równo, komuna do boju, ale jakoś milej i merytoryczniej mi się dyskutowało z Tobą niż z osobą, która się wykształciła w tak wąskim polu, a to ma wpływ na dynamikę społeczeństwa i ogólne zorientowanie się w tym, co się dzieje. Zresztą tutaj nie o tym, co doskonale powinieneś wiedzieć, jeśli śledzisz ten temat - że potępiamy obrażanie ludzi, o których się nie ma żadnego pojęcia.

 

W ogóle sądziłem, że się odłączasz od tego tematu. I nie rozumiem, dlaczego się włączasz w poboczny wątek tej dyskusji. Bo dyskusja wcale nie jest na temat korelacji wykształcenia do inteligencji, ale inteligencji/mądrości/kultury osobistej do zachowania na forum. Innymi słowy: mam gdzieś wykształcenie defta, ale nie znoszę ludzi chamowatych i prymitywnych, którzy mi mówią, że jestem upośledzony tylko i wyłącznie ze względu na moje wyznanie.

 

Jeśli chcesz się pod wypowiedzią defta podpisać otwarcie, to proszę bardzo - bo w ciekawym momencie wkroczyłeś do dyskusji. I tak wiem, że wniosek końcowy prawdopodobnie będzie taki, że to katolik był arogancki i głupi, bo się nie dał obrażać. Miałem nadzieję, że to poważniejsze miejsce, gdzie się tępi imbecylskie wypowiedzi i wojny religijne, a utrzymuje porządną dyskusję. Tak na ogół było do tej pory. Widzę, że to się trochę zmienia.

 

Biedni, uciskani ateiści.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, że wśród pospolitych przestępców,alkoholików,nikotynistów, itp,a nawet otyłych, jest korelacja z niskim poziomem wykształcenia.

To tak a propos kwestionowania zwiększonego występowania debilizmu związanego z szybko zakończoną edukacją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że to jeden ze sposobów na to, żeby ludzie chodzili głosować i zaczęli trochę rozumieć otoczenie.

Znów bzdura. To nie ma nic wspólnego z wykształceniem. To raczej frustracja codziennością. Poza tym mnie osobiscie nie zależy na frekwencji - niech sobie nawet będzie niska, tylko niech bierni obywatele siedzą cicho i nie narzekają.

Teoretycznie tak, ale zawodówki rzadko dają same w sobie zatrudnienie o charakterze długotrwałym.

Co za bzdura!

Oczywiście, bez nich by się wszystko posypało, zresztą już się sypie, nie ma komu tynku kłaść, ale doszkalać się - w ten czy inny sposób - trzeba.

A kto gdziekolwiek napisał, że jest inaczej? Tylko pytanie brzmi: czy naprawdę trzeba kończyć pięcioletnie studia, żeby być dobrym tynkarzem?

[uote]Niby tak, ale poziom komplikacji zawodów i tak rośnie, szybko się zmienia technologia i materiały, trzeba się doszkalać.

Tak, ale znów: nie do wszystkiego są potrzebne studia. Poza tym studia z definicji oznaczają naukę w celu uzyskanie WYŻSZEGO wykształćenia, a więc wytworzenia elity. Czy się to Tobie podoba, czy nie, elitą nie mogą być wszyscy, bo wtedy automatycznie przestaje ona być elitą. Poza tym o tym, jak fatalnie działają studia w Polsce i jak niewiele dają, była tutaj mowa wiele razy.

Dwa, skoncentrowanie się na jednej tylko rzeczy to bardzo wąskotorowe rozwiązanie.
A co niby mają do tego studia? To pięć lat poświęconych na nic innego, jak dalszą specjalizację.
Uważam, że taka praca wymaga wiedzy.

Lub umiejętności praktycznych przy stosunkowo ubogiej wiedzy, którą można szybko zdobyć w czasie pracy.

te zawodówki są kiepskie, bo jechałem kiedyś polską drogą

Jasne, a wykształciuchy po studiach pewnie zawsze w 100% kompetentni? :D

jakoś milej i merytoryczniej mi się dyskutowało z Tobą niż z osobą, która się wykształciła w tak wąskim polu

Śmiem twierdzić, że moje wykształcenie jest znacznie bardziej jednokierunkowe, niż osoby po zawodówce.

potępiamy obrażanie ludzi, o których się nie ma żadnego pojęcia.

Przy czym jednocześnie konsekwentnie jedziesz po osobach z wykształceniem zawodowym jak po przysłowiowej burej suce.

sądziłem, że się odłączasz od tego tematu. I nie rozumiem, dlaczego się włączasz w poboczny wątek tej dyskusji.

Ha, i tu Cię zaskoczę - wracam do niej, bo zmieniła temat! Przyznaj: trudne to było, nie?

Jeśli chcesz się pod wypowiedzią defta podpisać otwarcie, to proszę bardzo - bo w ciekawym momencie wkroczyłeś do dyskusji.

I pewnie będziesz szukał w tym oznak prześladowania chrześcijan? :D

katolik był arogancki i głupi, bo się nie dał obrażać.

Nie. Był arogancki i głupi, bo zaczął gadać jak arogant i głupiec na temat ludzi po zawodówce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I pewnie będziesz szukał w tym oznak prześladowania chrześcijan? :D

 

Cóż, skoro tyle razy pisałeś o prześladowaniu ateistów w Polsce, to ja też mogę być prześladowany, nie? W końcu uzgodniliśmy kiedyś, że jestem w mniejszości :-) Myślę, że się czepiasz, do ludzi po zawodówkach nic nie mam, do defta - tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że się czepiasz, do ludzi po zawodówkach nic nie mam

Już samo porównanie defta (którego wypowiedź jest skandaliczna, tu masz moje poparcie) do osoby z wykształceniem na tym poziomie świadczy o Twoim stosunku do nich. Nie tylko ono zresztą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No może i masz rację to nie temat na takie dyskusje. Sam zacząłem - przyznaję, ale Ty mnie też nie omieszkałeś obrazić. Dodam jeszcze, że nie jestem sfrustrowany i życie póki co układa mi się znakomicie w przeciwieństwie do tych, którzy swoje losy zostawili w rękach boga :D Nie uważam się za super inteligenta czy kogoś wybitnie mądrego, ale zdanie wyrazić mam prawo i będę z tego prawa zawsze korzystał. To tyle w tym temacie. Pozdrawiam

 

ps. mam nadzieję, że w niedługim czasie papież, który odpowiada za zbrodnie przeciwko ludzkości m.in. wspieranie pedofilii, znajdzie się tam gdzie jest jego miejsce - w więzieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prrr, korelacja to niekoniecznie związek przyczynowo skutkowy. A jeśli (w tym przypadku) taki istnieje, to mi się wydaje, że jest skierowany w znacznym stopniu odwrotnie, niżby to sugerowały wcześniejsze wypowiedzi. Wiem, że mówię niejasno, więc krótko: to raczej predyspozycje umysłowe są przyczyną przerywania wykształcenia na określonym poziomie (oczywiście w znacznym stopniu nie jedynie!) niż osiągnięte wykształcenie przyczyną formy intelektualnej (choć w jakimś stopniu też, bo występuje tu sprzężenie zwrotne).

 

Co do temperatury dyskusji: wnoszę o wyluzowanie, więcej merytoryki a mniej wycieczek osobistych. Prosiłbym o nieprzenoszenie niechęci do religii/niereligii na ludzi en bloc, tudzież nieprzenoszenie niechęci do poszczególnych osób na formacje ideowe, które reprezentują.

 

Kończę, bo najwyraźniej spożyta kofeina wywiera specyficzny wpływ na styl mojego wyrażania idej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdefiniuj. "normalnej"

Normalna praca = taka gdzie nie ma 1000 ludzi na jedno miejsce i gdzie mogę powiedzieć "w przeciwieństwie do reszty jestem dobry w tym co robię i robię to dobrze od początku a nie po 2 latach przyuczania".

 

Odnośnie marnej jakości "drogowców" - moim zdaniem jesteś w grubym błędzie, jeżeli właśnie na nich zwalasz winę, oni TYLKO WYKONUJĄ wolę pracodawcy, a że pracodawca jest cwany i oszczędza na jakości jednocześnie zapewniając sobie pracę na przyszłość, szczególnie że tak naprawdę to w tej branży chyba nie ma silnej konkurencji.

 

A kto gdziekolwiek napisał, że jest inaczej? Tylko pytanie brzmi: czy naprawdę trzeba kończyć pięcioletnie studia, żeby być dobrym tynkarzem?

Na szczęście nie trzeba - za dobór materiałów jest kto inny, robotnik jest tak jak nazwa wskazuje od robienia, a nie myślenia - może przy okazji myśleć, ale jak przychodzi do ciebie tynkarz to za co mu płacisz? za pracę czy za myślenie?

ps. tak wiem, to bardziej tyczy się whizzkida :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już samo porównanie defta (którego wypowiedź jest skandaliczna, tu masz moje poparcie) do osoby z wykształceniem na tym poziomie świadczy o Twoim stosunku do nich. Nie tylko ono zresztą.

 

Każdemu daję kredyt zaufania, ale wyciąganie wniosków na podstawie zbiorowości to bardzo korzystny ewolucyjnie odruch. Bo jest różnica między "na ogół wolę osoby z danej grupy społecznej" a "wszyscy xxx są durni". Co jest wykorzystywane w celach statystycznych, generalizatorskich, a nie indywidualnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ciągle nie potrafisz przyznać, że oceniłeś wykształcenie defta na podstawie jego wypowiedzi - świadczy to o tym, że stosujesz stereotypy, ale jednocześnie czujesz się obrażony, że ktoś je stosuje przeciwko Tobie. Albo rybki, albo akwarium...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ciągle nie potrafisz przyznać, że oceniłeś wykształcenie defta na podstawie jego wypowiedzi - świadczy to o tym, że stosujesz stereotypy, ale jednocześnie czujesz się obrażony, że ktoś je stosuje przeciwko Tobie. Albo rybki, albo akwarium...

 

Hmm, parafrazując Ciebie: zgadnij, dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo katolicy są prześladowani, co daje Tobie prawo do jawnego uprawiania hipokryzji? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo katolicy są prześladowani, co daje Tobie prawo do jawnego uprawiania hipokryzji? :D

 

Bo katolicy są lepsi z definicjach, Bóg nas kocha bardziej, co daje mi prawo do używania dydaktycznej aluzji :-) A hipokryzja jest gratis z chromosomami.

 

PS. Różnica między "każdy kwadrat jest prostokątem" a "każdy prostokąt [nie] jest kwadratem" :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykłady prześladowania chrześcijan na tym wątku:

deft - zadeklarowany antykatolik-wobec adwersarzy użył słów:

-polecam kościół na dystriię umysłwą

-ludzie chodzący do kościoła,są upośledzeni umysłowo

-kiedyś pójdziesz za to siedzieć, bo tam jest miejsce dla oszustów

-jesteś pokroju kaczyńskiego i innych psychopatów

- jego miejsce - w więzieniu

 

mikroos - obiektywny wollnomyśliciel:

-4x użył słowa bzdura + SUBIEKTYWNIE inaczej interpretował  prawie wszystkie stwierdzenia WhizzKida

              No cóż,każdy prześladuje jak umie  :D

Gwoli obiektywizmu, Whizz nazwał depta cymbałkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ale zwróć uwagę, że atakowałem argumenty, a nie adwersarza. Poza tym fakt, że moim zdaniem WhizzKid przedstawił bardzo nieroztropne opinie na temat wykształcenia, nie ma ŻADNEGO związku z moim poglądem na temat jego religii. Poza tym w tym wątku chrześcijanie są prześladowani równie intensywnie, co ludzie z wykształceniem zawodowym, co świadczy tylko o tym, że teraz to Ty uprawiasz subiektywną interpretację...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:D.Tak,subiektywnie bronię mniejszości (TEJ mniejszości) na tym portalu i w tym wątku, w końcu to portal popularnoNAUKOWY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem już tu nic nie pisać, ale widzę dyskusja trwa w najlepsze ;D

Widzę, że w tym kraju oprócz katolików są jeszcze normalni ludzie - to cieszy.

 

3grosze: jestem antyteistą - czyli uważam, że religia jest szkodliwa społecznie i jednostkowo. Nie skupiam się wyłącznie na katolikach, chociaż to akurat w Ich posiadłości jaką jest Polska przyszło mi się urodzić i żyć.

 

Trzeba być wyjątkowym ignorantem hipokrytą lub też kaleką umysłowym, żeby stwierdzić, że to katolicy są prześladowani... A co z prawami ateistów do własnego wyboru? Gdzie w tym kraju jest wolność jednostki? Dlaczego narzucane mi są dogmaty religijne od samego narodzenia? Gdzie jest policja, czym się zajmuje - gonieniem "przestępców" z blantami...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam rozumieć, dlatego Twoja rodzina Cię tak prześladowała.

 

nie ma to jak dobry argument :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Mózg chroniony jest przez czaszkę, opony mózgowo-rdzeniowe i barierę krew-mózg. Dlatego leczenie chorób go dotykających – jak udary czy choroba Alzheimera – nie jest łatwe. Jakiś czas temu naukowcy odkryli szlaki umożliwiające przemieszczanie się komórek układ odpornościowego ze szpiku kości czaszki do mózgu. Niemieccy naukowcy zauważyli, że komórki te przedostają się poza oponę twardą. Zaczęli więc zastanawiać się, czy kości czaszki zawierają jakieś szczególne komórki i molekuły, wyspecjalizowane do interakcji z mózgiem. Okazało się, że tak.
      Badania prowadził zespół profesora Alego Ertürka z Helmholtz Zentrum München we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium oraz Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Analizy RNA i białek zarówno w kościach mysich, jak i ludzkich, wykazały, że rzeczywiście kości czaszki są pod tym względem wyjątkowe. Zawierają unikatową populację neutrofili, odgrywających szczególną rolę w odpowiedzi immunologicznej. Odkrycie to ma olbrzymie znaczenie, gdyż wskazuje, że istnieje złożony system interakcji pomiędzy czaszką a mózgiem, mówi doktorant Ilgin Kolabas z Helmholtz München.
      To otwiera przed nami olbrzymie możliwości diagnostyczne i terapeutyczne, potencjalnie może zrewolucjonizować naszą wiedzę o chorobach neurologicznych. Ten przełom może doprowadzić do opracowania bardziej efektywnych sposobów monitorowania takich schorzeń jak udar czy choroba Alzheimer i, potencjalnie, pomóc w zapobieżeniu im poprzez wczesne wykrycie ich objawów, dodaje profesor Ertürk.
      Co więcej, badania techniką pozytonowej tomografii emisyjnej (PET) ujawniły, że sygnały z czaszki odpowiadają sygnałom z mózgu, a zmiany tych sygnałów odpowiadają postępom choroby Alzhaimera i udaru. To wskazuje na możliwość monitorowania stanu pacjenta za pomocą skanowania powierzchni jego głowy.
      Członkowie zespołu badawczego przewidują, że w przyszłości ich odkrycie przełoży się na opracowanie metod łatwego monitorowania stanu zdrowia mózgu oraz postępów chorób neurologicznych za pomocą prostych przenośnych urządzeń. Nie można wykluczyć, że dzięki niemu opracowane zostaną efektywne metody ich leczenia.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Badania przeprowadzone na modelach mysich, u których poprzez dietę wysokotłuszczową wywołano otyłość wykazały, że samice, w przeciwieństwie do samców, są lepiej chronione przed otyłością i towarzyszącym jej stanem zapalnym, gdyż w ich organizmach dochodzi do większej ekspresji proteiny RELM-α. Stwierdziliśmy, że komórki układu odpornościowego oraz RELM-α są odpowiedzialne za międzypłciowe różnice w reakcji układu odpornościowego na otyłość, mówi profesor Meera G. Nair z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside. Jest ona współautorką badań prowadzonych wraz z profesor Djurdjicą Coss.
      Do białek z rodziny RELM (resistin-like molecule), obok rezystyny, należą też RELM-α i RELM-β. Do wysokiej ekspresji RELM zachodzi w czasie infekcji i stanów zapalnych. Gdy tylko u myszy pojawia się infekcja, błyskawicznie dochodzi do uruchomienia produkcji RELM-α, które ma chronić tkanki. RELM-α reguluje działanie dwóch typów komórek układu odpornościowego: przeciwzapalnych makrofagów i eozynofili. Autorki badań zaobserwowały, że samce myszy wykazywały niższą ekspresję RELM-α, miały mniej eozynofili, a więcej prozapalnych makrofagów, które wspomagały otyłość. Gdy uczone usunęły RELM-α u samic odkryły, że nie były one chronione przed otyłością, miały mniej oezynofili, a więcej makrofagów – podobnie jak samce.
      Mogłyśmy jednak zredukować otyłość u samic myszy podając im eozynofile lub RELM-α to sugeruje, że mogą być one obiecującymi środkami terapeutycznymi, mówi Nair.
      Niedobór RELM-α miał duży wpływ na samców, ale wciąż był on mniejszy niż na samice. Prawdopodobnie dlatego, że samice mają wyższy poziom RELM-α, zatem niedobory bardziej wpływają na ich organizm. Z naszych badań płynie wniosek, że w chorobach metabolicznych, takich jak otyłość, konieczne jest branie pod uwagę różnic międzypłciowych, stwierdza Coss.
      Najważniejsze jednak jest odkrycie nieznanej dotychczas, zależnej od płci, roli RELM-α w modulowaniu reakcji metabolicznej i zapalnej na indukowaną dietą otyłość. Istnieje „oś RELM-α-eozynofile-makrofagi”, która chroni kobiety przed otyłością i stanem zapalnym wywoływanymi dietą. Wzmocnienie tego szlaku może pomóc w walce z otyłością, dodaje Nair.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na łamach Human Brain Mapping ukazał się artykuł, którego autorzy informują o zauważeniu międzypłciowych różnic w budowie mózgu u 5-letnich dzieci. Różnice zaobserwowane w istocie białej uwidaczniają różnice w rozwoju obu płci. Wyraźnie widoczny jest dymorfizm płciowy, a już w 5-letnim mózgu widać znaczne różnice w wielu regionach mózgu. Uzyskane wyniki zgadzają się z wynikami wcześniejszych badań, które wskazywały na szybszy rozwój mózgu kobiet.
      Podczas badań naukowcy wykorzystali technikę MRI obrazowania tensora dyfuzji. Polega ona na wykrywaniu mikroskopijnych ruchów dyfuzyjnych cząsteczek wody w przestrzeni zewnątrzkomórkowej tkanek. Jednym z głównych parametrów ocenianych tą metodą jest frakcjonowana anizotropia (FA). Jako, że tkanka nerwowa ośrodkowego układu nerwowego ma uporządkowaną budowę, oceniając współczynnik FA można zauważyć różnice w budowę istoty białej.
      Uczeni z Uniwersytetu w Turku porównali tą metodą budowę istoty białej u 166 zdrowych niemowląt w wieku 2–5 tygodni oraz 144 zdrowych dzieci w wieku od 5,1 do 5,8 lat. O ile u niemowląt nie zauważono istotnych statystycznie różnic pomiędzy płciami, to już u 5-latków wyraźnie widoczne były różnice międzypłciowe. U dziewczynek wartości FA dla całej istoty białej były wyższe we wszystkich regionach mózgu. Szczególnie zaś duża różnica występowała dla tylnych i bocznych obszarów oraz dla prawej półkuli.
      W naszej próbce typowo rozwijających się zdrowych 5-latków odkryliśmy szeroko zakrojone różnice międzypłciowe we frakcjonowanej anizotropii istoty białej. Dziewczynki miały wyższą wartość FA we wszystkich obszarach, a różnice te były istotne. [...] W naszych badaniach uwidoczniliśmy znacząco większe różnice niż wcześniej opisywane. Uzyskane przez nas wyniki pokazują dymorfizm płciowy w strukturze rozwijającego się 5-letniego mózgu, z wyraźnie wykrywalnymi zmianami w wielu regionach, czytamy na łamach Human Brain Mapping.
      Autorzy przypuszczają, że różnice te mogą wynikać z różnej dynamiki rozwoju mózgu u obu płci. Przypominają też, że z innych badań wynika, iż w późniejszym wieku dynamika ta jest wyższa u chłopców, przez co z wiekiem różnice się minimalizują. To zaś może wyjaśniać, dlaczego autorzy niektórych badań nie zauważali różnic w próbkach starszych osób.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Gdy ponad 100 lat temu z pewnej angielskiej kopalni węgla wydobyto skamieniałą rybią czaszkę, jej odkrywcy z pewnością nie zdawali sobie sprawy, jaką sensację skrywa ich znalezisko. Przeprowadzone niedawno badania tomograficzne wykazały, że w czaszce zwierzęcia sprzed 319 milionów lat zachował się mózg. To najstarszy znany nam dobrze zachowany mózg kręgowca.
      Organ ma około 2,5 cm długości. Widoczne są nerwy, dzięki czemu naukowcy mają szansę na lepsze poznanie wczesnej ewolucji centralnego układu nerwowego promieniopłetwych, największej współcześnie żyjącej gromady ryb, w skład której wchodzi około 30 000 gatunków. Odkrycie rzuca też światło na możliwość zachowania się tkanek miękkich kręgowców w skamieniałościach i pokazuje, że muzealne kolekcje mogą kryć liczne niespodzianki.
      Ryba, której mózg się zachował, to Coccocephalus wildi, wczesny przedstawiciel promieniopłetwych, który żył w estuariach żywiąc się niewielkimi skorupiakami, owadami i głowonogami. Tan konkretny osobnik miał 15-20 centymetrów długości. Naukowcy z Uniwersytetów w Birmingham i Michigan nie spodziewali się odkrycia. Badali czaszkę, a jako że jest to jedyna skamieniałość tego gatunku, posługiwali się wyłącznie metodami niedestrukcyjnymi. Na zdjęciach z tomografu zauważyli, że czaszka nie jest pusta.
      Niespodziewane odkrycie zachowanego w trzech wymiarach mózgu kręgowca daje nam niezwykłą okazję do zbadania anatomii i ewolucji promieniopłetwych, cieszy się doktor Sam Giles. To pokazuje, że ewolucja mózgu była bardziej złożona, niż możemy wnioskować wyłącznie na podstawie obecnie żyjących gatunków i pozwala nam lepiej zdefiniować sposób i czas ewolucji współczesnych ryb, dodaje uczona. Badania zostały opublikowane na łamach Nature.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Naukowcy z Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Pittsburghu są prawdopodobnie pierwszymi, którzy donoszą o istnieniu w ludzkim mózgu 12-godzinnego cyklu aktywności genetycznej. Co więcej, na podstawie pośmiertnych badań tkanki mózgowej stwierdzili, że niektóre elementy tego cyklu są nieobecne lub zburzone u osób cierpiących na schizofrenię.
      Niewiele wiemy o aktywności genetycznej ludzkiego mózgu w cyklach krótszych niż 24-godzinne. Od dawna zaś obserwujemy 12-godzinny cykl aktywności genetycznej u morskich, które muszą dostosować swoją aktywność do pływów, a ostatnie badania wskazują na istnienie takich cykli u wielu różnych gatunków, od nicienia C. elegans, poprzez myszy po pawiana oliwkowego.
      Wiele aspektów ludzkiego zachowania – wzorzec snu czy wydajność procesów poznawczych – oraz fizjologii – ciśnienie krwi, poziom hormonów czy temperatura ciała – również wykazują rytm 12-godzinny, stwierdzają autorzy badań. Niewiele jednak wiemy o tym rytmie, szczególnie w odniesieniu do mózgu.
      Na podstawie badań tkanki mózgowej naukowcy stwierdzili, że w mózgach osób bez zdiagnozowanych chorób układu nerwowego, w ich grzbietowo-bocznej korze przedczołowej, widoczne są dwa 12-godzinne cykle genetyczne. Zwiększona aktywność genów ma miejsce w godzinach około 9 i 21 oraz 3 i 15. W cyklu poranno-wieczornym dochodzi do zwiększonej aktywności genów związanych z funkcjonowaniem mitochondriów, a zatem z zapewnieniem mózgowi energii. Natomiast w godzinach popołudniowych i nocnych – czyli ok. 15:00 i 3:00 – zwiększała się aktywność genów powiązanych z tworzeniem połączeń między neuronami.
      O ile nam wiadomo, są to pierwsze badania wykazujące istnienie 12-godzinnych cykli w ekspresji genów w ludzkim mózgu. Rytmy te są powiązane z podstawowymi procesami komórkowymi. Jednak u osób ze schizofrenią zaobserwowaliśmy silną redukcję aktywności w tych cyklach, informują naukowcy. U cierpiących na schizofrenię cykl związany z rozwojem i podtrzymywaniem struktury neuronalnej w ogóle nie istniał, a cykl mitochondrialny nie miał swoich szczytów w godzinach porannych i wieczornych, gdy człowiek się budzi i kładzie spać, a był przesunięty.
      W tej chwili autorzy badań nie potrafią rozstrzygnąć, czy zaobserwowane zaburzenia cykli u osób ze schizofrenią są przyczyną ich choroby, czy też są spowodowane innymi czynnikami, jak np. zażywanie leków lub zaburzenia snu.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...