Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy
KopalniaWiedzy.pl

Apple większy od Microsoftu

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie zwyżki kursu akcji Apple'a spowodowały, że po raz pierwszy od 1989 roku firma ta jest więcej warta na giełdzie niż Microsoft. Rynkowa kapitalizacja koncernu Jobsa wyniosła wczoraj 222 miliardy dolarów, podczas gdy Microsoftu - 219 miliardów. Kapitalizacja to iloczyn liczby akcji i ich ceny. Akcje Apple'a notowane są po 244 dolary, a papiery Microsoftu po 25 USD.

Gigant z Redmond notuje, oczywiście, większe zyski. W ubiegłym roku zarobił on 14,6 miliarda USD, podczas gdy zysk Apple'a wyniósł 5,7 miliarda. Ubiegłoroczne przychody Microsoftu to 58,4 miliarda dolarów, a producenta iPhone'a - 36,5 miliarda.

Sukces Apple'a jest tym większy, że w połowie lat 90. ubiegłego wieku firma stała na krawędzi bankructwa. Obecnie jest jednym z gigantów branży IT.

Inni wielcy wyraźnie odstają pod względem kapitalizacji od wspomnianej dwójki. Google jest wyceniany przez giełdę na 151 miliardów, Intel na 115, a wartość IBM-a wynosi 158 miliardów dolarów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć, że to Microsoft ratował Apple przed bankructwem. :D)

Ciekawe, czy teraz nie plują sobie w brodę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może i plują, bo konkurują z Apple'em na wielu polach. Z drugiej jednak strony czytałem ciekawą opinię, której autor mówi, że MS może sporo zyskać dzięki walce Apple'a z Google'em.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko zaleźć obecnie wielką firme IT z którą obecnie nie walczy Apple :D

 

Adobe , Amazon , Verizon , Nokia , BlackBerry , Motorolla , HTC , IBM to tylko początek listy "konkurentów" Apple'a :D

 

Ja obstawiam że za kilka lat Apple będzie największym gigantem IT na świecie , cóż oni jako drudzy na świecie nauczyli się kreować popyt przez podaż ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obstawiam że za kilka lat Apple będzie największym gigantem IT na świecie , cóż oni jako drudzy na świecie nauczyli się kreować popyt przez podaż :D

ja bym się za bardzo nie spieszył z takimi prognozami. Apple to przede wszystkim populizm lans , dobry design i trochę rynku grafików a przede wszystki mnówstwo i coraz więcej ograniczeń;  rynek "zawodowców" wszelkich branż należy do PC i sytemów MS i UNI/LINUX bo daje o wiele większe możliwości tworzenia profesjonalnych środowisk pracy... no i ta swoboda soft i hardware'owa w sytstemach PC której nie maja produkty Apple... miałem okazję pracować ma Mac-ach, stacjach roboczych silicon graphic i PCtach i wiem jedno - Mac narzucał najwięcej ograniczeń, mało profesjonalnego softu, wysokie nieprzystające do oferowanych parametrów ceny sprzętu i softu - w zasadzie poza lansem i designem nie oferuje zbyt wiele nie-grafikom; a ponieważ wypiął się na Adobe, więc możliwe że natym polu też polegnie jeżli Adobe wypnie się na Apple; dlatego też nie spieszysłbym się z hurraopiniami...  Ja tam jestem otwarty, lubię stare komunistyczne hasło "każdmu według jego potrzeb", jak na razie Apple spełnia moje potrzeby w znikomym stopniu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto przypomnieć, że to Microsoft ratował Apple przed bankructwem. :D)

Ciekawe, czy teraz nie plują sobie w brodę.

warto by raczej zadać sobie pytanie - jak na prawdę wygląda podział zysków obu firm? i czy jest jakiś rzeczywisty podział i rozdział. Daleki jestem od snucia teorii spiskowych, ale... tylko załóżmy, że oba giganty doszły do porozumienia i tworzą użytkownikom kompów  iluzję wyboru a tak na prawdę w głębokiej konspiracji wesoło dzielą się tortem ? ludzie lubią mieć wybór i oni im go dali diametralnie różnicując asortyment, w zasadzie rynek mają pod kontrolą...  takie historie już się zdarzały...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tylko załóżmy, że oba giganty doszły do porozumienia i tworzą użytkownikom kompów  iluzję wyboru a tak na prawdę w głębokiej konspiracji wesoło dzielą się tortem ?

 

No, tortem to się dzielą na pewno, czy chcą, czy nie chcą. Na pewno mają też wspólnego przeciwnika: Linuksa.

 

Jeśli dobrze pamiętam, to MS uratował Apple przed bankructwem m. in. po to, żeby nie mieć kłopotów z prawem antymonopolowym (Linux wtedy nie istniał, Apple było jedyną „konkurencją”).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linux ze względów konstrukcyjnych i programowych jeszcze przez wiele lat nie będzie realnym zagrożeniem dla obu firm , zwłaszcza że poważnym problemem dla linuxa jest brak unifikacji dystrybucji .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linux ze względów konstrukcyjnych i programowych jeszcze przez wiele lat nie będzie realnym zagrożeniem dla obu firm , zwłaszcza że poważnym problemem dla linuxa jest brak unifikacji dystrybucji .

ot, zabawka i pole do popisu dla studentów... można zastosować OOffice w małej firmie ale już do poważniejszych zadań wysiada... brak softu chodźby inżynierskiego... niemniej jednak, dobrze że isnieje i sie rozwija... kto wie co będzie za 20-30 latek..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linux ze względów konstrukcyjnych i programowych jeszcze przez wiele lat nie będzie realnym zagrożeniem dla obu firm , zwłaszcza że poważnym problemem dla linuxa jest brak unifikacji dystrybucji .

 

A nie zgodzę się, na polu serwerów Linux od dawna jest dla MS konkurencją bardziej, niż poważną.

Na polu desktopów nie, ale to nie oznacza, że M go będzie tu lekceważył. Ostatnie np. ruchy Steam sugerują że obie konkurencyjne platformy: Linux i MacOS mogą zyskiwać jednocześnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Serwisy Apple zatrudniają w swoich szeregach wyłącznie posiadających odpowiednie kwalifikacje specjalistów, za sprawą których urządzenia Apple doprowadzane są do użyteczności. Większość spośród użytkowników, nie umie eliminować powstałych usterek w domowych warunkach. Lepiej samemu tego nie robić, gdyż nieodpowiedni zakres działań może prowadzić do jeszcze poważniejszego uszkodzenia. Warto udać się do autoryzowanego serwisu, dzięki czemu zyska się pewność, iż z urządzeniem nie stanie się nic nieodpowiedniego.
      Wymiana uszkodzonej szybki w iPhonie
      Jak pokazują statystyki, jednym z najczęściej kupowanym produktów firmy Apple, są iPhony. Wzbudzają one spore emocje i stały się symbolem bycia wyjątkowym. Posiadają własny system, który ma zwolenników oraz przeciwników, niemniej jednak patrząc na to obiektywnie, iOS to system działający bardzo sprawnie. Konieczność wymiany szybki w iPhonie, jest nierzadkim problemem - wystarczy trochę nieuwagi i telefon znajdzie się na ziemi. To kłopot wielu użytkowników, ponieważ pojedynczy upadek przynosi zwykle przykre efekty, niemniej jednak serwis Apple w Poznaniu, na pewno sobie z tym poradzi (zakres usług serwisu sprawdzisz na stronie https://flixapple.com/serwis-poznan/.
      Zalanie Macbooka
      Popularny Macbook jest komputerem znacznie różniącym się od reszty. Wykorzystuje się go nierzadko do pracy albo wykonania projektów graficznych. Nierzadko jest to urządzenie użytkowane przez artystów, którzy nie chcą pracować na systemie Windows, niemniej mają zaufanie do Macbooka. Możemy powiedzieć na jego temat całkiem sporo, ale prawda będzie taka, iż awarii nie da się uniknąć. Zalanie Macbooka jest jedną z najczęściej występujących awarii poza koniecznością wymiany klawiatury albo baterii. Kwestia jego naprawy wygląda identycznie, jak w wypadku smartwatcha - najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się do dedykowanego serwisu.
      Konieczność wymiany baterii w smartwatchu
      Smartwatche są zegarkami, z których korzysta się coraz częściej. Nie można się temu dziwić, gdyż ułatwiają nam one monitorowanie aktywności, a poza tym są po prostu zwykłymi czasomierzami. Nie dość, iż są to nowoczesne produkty łączące się z telefonami, to także za ich sprawą możemy podnosić swój sportowy poziom. Niemniej jednak, jak w każdym zegarku, zaistnieć może konieczność wymiany jego baterii. Taka wymiana winna być przeprowadzona w zatrudniającym odpowiednich fachowców serwisie Apple. Jest to sprzęt o sporej wartości, zatem oddanie go w nieodpowiednie ręce, w tym także do zwykłego salonu, może zakończyć się przykrymi konsekwencjami.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Microsoft zatrudnił byłego projektanta układów scalonych Apple'a, , który wcześniej pracował też w firmach Arm i Intel,  trafił do grupy kierowanej przez Raniego Borkara, zajmującej się rozwojem chmury Azure. Zatrudnienie Filippo wskazuje, że Microsoft chce przyspieszyć prace nad własnymi układami scalonymi dla serwerów tworzących oferowaną przez firmę chmurę. Koncern idzie zatem w ślady swoich największych rywali – Google'a i Amazona.
      Obecnie procesory do serwerów dla Azure są dostarczane przez Intela i AMD. Zatrudnienie Filippo już odbiło się na akcjach tych firm. Papiery Intela straciły 2% wartości, a AMD potaniały o 1,1%.
      Filippo rozpoczął pracę w Apple'u w 2019 roku. Wcześniej przez 10 lat był głównym projektantem układów w firmie ARM. A jeszcze wcześniej przez 5 lat pracował dla Intela. To niezwykle doświadczony inżynier. Właśnie jemu przypisuje się wzmocnienie pozycji układów ARM na rynku telefonów i innych urządzeń.
      Od niemal 2 lat wiadomo, że Microsoft pracuje nad własnymi procesorami dla serwerów i, być może, urządzeń Surface.
      Giganci IT coraz częściej starają się projektować własne układy scalone dla swoich urządzeń, a związane z pandemią problemy z podzespołami tylko przyspieszyły ten trend.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      W Rosji doszło do kilku przypadków usunięcia przez religijnych radykałów logo z produktów Apple'a i zastąpienia go prawosławnym krzyżem. Religijni radykałowie twierdzą podobno, że nadgryzione jabłko symbolizuje grzech pierworodny i jest antychrześcijańskie.
      Całą sprawa byłaby zaledwie ciekawostką, gdyby nie fakt, że rosyjski parlament ma wkrótce głosować nad ustawą, która chroni uczucia religijne oraz narodowe i duchowe wartości przed znieważaniem. Jeśli ustawa taka zostanie przyjęta, ortodoksi będą mogli oskarżyć Apple'a o obrazę uczuć religijnych. To z pewnością utrudni koncernowi sprzedaż jego produktów w Rosji.
      W historii Apple'a nie zdarzyło się jeszcze, by firma została oskrażona przez chrześcijan o to, że jej logo obraża uczucia religijne.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Apple opublikował poprawki dla trzech dziur zero-day w systemach operacyjnych iPhone'a, iPada oraz Apple TV. Dziury znajdujące się w iOS, iPadOS oraz tvOS były aktywnie wykorzystywane przez cyberprzestępców. Poprawiono je wraz z wersjami 14.4 wszystkich wspomnianych systemów.
      Luka CVE-2021-1782 pozwalała złośliwym aplikacjom na zwiększenie uprawnienie. To dziura typu race condition. Takie luki występują, gdy program dopuszcza wykonanie wielu operacji jednocześnie, a wynik zależy od właściwej kolejności ich wykonywania. Przestępcy, zaburzając tę kolejność, mogą wywołać pojawienie się błędu i go wykorzystać.
      Z kolei CVE-2021-1871 i CVE-2021-1870 występują w silniku przeglądarki WebKit dla iPadOS-a oraz iOS-a. Dziury pozwalają napastnikowi na wykonanie dowolnego kodu.
      Dziury występują w urządzeniach iPhone 6s i nowszych, iPad Air 2 i nowych, iPad mini 4 i nowszych, iPod touch 7. generacji, Apple TV 4K oraz Apple TV HD. Producent odmówił podania informacji, jak wiele urządzeń padło ofiarą cyberprzestępców.

      « powrót do artykułu
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Apple ogłosiło, że ostatni kwartał był najbardziej zyskownym w całej historii firmy. Koncern osiągnął wielomiliardowe zyski dzięki gwałtownie rosnącej sprzedaży smartfonów, tabletów i laptopów. W ciągu ostatnich trzech miesięcy ubiegłego roku firma sprzedała towary i usługi o łącznej wartości 111,4 miliarda USD, osiągając zysk w wysokości 28,7 miliarda dolarów. To o 29% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
      Do osiągnięcia rekordowych wyników przyczyniła się świetna sprzedaż w okresie świątecznym napędzana w dużej mierze przez najnowszy model iPhone'a. W ciągu trzech miesięcy klienci kupili iPhone'y o łącznej wartości 65,6 miliarda USD. Oznacza to 17-procentowy wzrost rok do roku.
      Świetne wyniki zanotował też wydział usługowy, w skład którego wchodzi AppStore oraz jednostki zajmujące się udzielaniem licencji. Tutaj przychody wyniosły 15,76 miliarda USD, czyli były o 24% wyższe, niż przed rokiem. Wartość sprzedaży Apple Watch i produktów domowych wzrosła o 29% do kwoty 12,97 miliardów USD, a na komputery Mac klienci wydali 8,86 miliarda dolarów, czyli o 21% więcej niż przed rokiem.
      Dyrektor firmy, Tim Cook, powiedział, że sprzedaż byłaby jeszcze wyższa gdyby nie pandemia, z powodu której czasowo zamknięto niektóre firmowe sklepy.
      Apple nie jest jedynym przedsiębiorstwem z branży IT, które pochwaliło się świetnymi wynikami. Microsoft poinformował, że w ciągu ostatniego kwartału wartość jego sprzedaży wyniosła 43,1 (wzrost rdr o 17%) miliardów USD, a firma osiągnęła zysk netto w wysokości 15,5 miliarda USD (wzrost o 33%). O bardzo dobrym kwartale poinformował też Facebook, do którego kasy wpłynęło 28 miliardów dolarów.

      « powrót do artykułu
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...