Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

Wprost przeciwnie. Przypominam pierwszą zasadę dynamiki - ruch jednostajny może być utrzymany, kiedy wszystkie siły działające na ciało się równoważą. Wystarczy więc, by w miejscu pożaru, gdzie struktura budynku była osłabiona, doszło do rozpędzenia się szczątków budynku, a na kolejnych piętrach opór wynikający ze sztywności konstrukcji równoważył siłę grawitacji.

 

Mało tego - o tym, jak bardzo bzdurna jest teoria o kontrolowanym wyburzeniu, świadczą zdjęcia z dowolnego walącego się budynku. Gdyby kolejne piętra były wysadzane, wówczas opór by nie istniał, a jedyną liczącą się siłą byłaby grawitacja - w efekcie ruch byłby przyśpieszony, a nie ~jednostajny. Ot, kolejna głupia teoryjka upada, pokonana przez zdrowy rozsądek i fizykę na poziomie gimnazjum... Bardzo mi przykro, samą niechęcią do wszystkiego, co rządowe, jeszcze nie obronisz swojego punktu widzenia.

 

 

BTW bardzo rzeczowy post @Tolo jakoś pominąłeś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapadał by się dokładnie w taki sposób i całymi piętrami. Jak tylko zarwało się jedno piętro reszta leciała i to równiutko bo poszczególne pietra właśnie całą katastrofę synchronizowały. A co do stwierdzeń tak jak przy wyburzeniach to jest śmieszne. Budynek komin czy skała pod ziemią ma się zachować tak jak założył ten kto robotę wykonuje jak ma się zwalić to się ma zawalić, jak się ma przewrócić to się ma przewrócić, jak się ma przewrócić w lewo to ma się przewrócić w lewo, jak ma się przewrócić pękając w połowie to tak właśnie ma się stać. I to jest właśnie sztuka. I tym się to rożni od strzelania w sylwestra.

Nie ma żadnych dowodów tak wizualnych w postaci np fali uderzeniowej czy dźwięków które można by uznać za wybuchy materiałów  które katastrofę mogły by spowodować.

I dalej jeśli były tam jakieś materiały wybuchowe w okolicy to po pierwsze by się podczas eksplozji paliwa przemieściły, po drugie mogły by wybuchnąć na skutek wstrząsu, temperatury czy zmiany ciśnienia. Jeśli były by to materiały które nie wybuchają od w/w czynników to mogły spłonąć lub wyparować w takiej temperaturze. Mogły tez zostać zdetonowane przez spłonki a dokładniej przez niekontrolowany wybuch materiału inicjującego w spłonce który miewa znacznie mniejsza odporność na czynniki rożne ponieważ ma być łatwo inicjowany w przeciwieństwie do materiału właściwego. Reasumując jeśli założymy ze tam były ładunki wybuchowe to możemy założyć ze po przywaleniu tam samolotu nie było tam sprawnych ładunków wybuchowych.

Poza tym powiedz mi jak sobie wyobrażasz rozmieszczeni ładunków wybuchowych tam gdzie karze matematyka i fizyka żeby ludzie nie widzieli w biurach które pracują 24/7 ? NIe wydaje ci się ze ktoś by się wkurzył słysząc wiertarkę albo zobaczył 10 dziur w ścianie z której wystają kabelki albo jeszcze lepiej lont detonacyjny?

 

Jeśli to widzisz oczami wyobraźni to albo masz w okolicy coś świeżo malowane albo klejone albo zmień dilera :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieże WTC to 200tys. ton stali, ok. 324tys. metrów sześciennych betonu, 103 windy, 43 600 okien, 60tys. ton urządzeń chłodzących

i 110m anten telewizyjnych. Północną wieżę ukończono w 1970r. miała 416m wysokości, południowa wieża została zbudowana w 1973r. miała 415m wysokości.

 

Przed atakiem w obu wieżach były remonty., 4 piętra objął pożar i próbujecie mnie przekonać, że coś tak głupiego i małego w skali obiektu zburzyło oba budynki tempem swobodnego spadania podczas, gdy są świadkowie, którzy słyszeli wiele wybuchów? Nie uwierzę w to, tak jak w boga, ponieważ opis jego boskości przeczy logice tak jak powstanie wszechświata poprzez wielki wybuch.

 

Nigdy nie wziąłem do ust żadnego narkotyku i tytoniu, chociaż na trawkę miałem ochotę jak mi proponowali, ale mam swoje zasady. To tyle odnośnie dilera :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przed atakiem w obu wieżach były remonty.

Jasne. A remonty na pewno przeprowadzali agenci CIA, którzy podłożyli ładunki, które czekały przez kilka lat akurat na atak. Mało tego - ładunki podłożono przy zewnętrznej elewacji, żeby je dobrze było widać - i na potrzeby naszej przygłupiej teorii możemy nawet założyć, że elewacja zewnętrzna w WTC miała charakter nośny :D

4 piętra objął pożar

A konwekcja gorącego powietrza objęła pięter co najmniej kilkanaście, powodując rozmiękczenie struktury stali i osłabienie całego budynku. Na dodatek w żaden sposób nie odnosisz się do argumentów podanych wcześniej, tylko wypluwasz kolejne bzdury, które gdzieś przeczytałeś. Moja podpowiedź jest prosta: włącz własne myślenie

są świadkowie, którzy słyszeli wiele wybuchów

No wiadomo - przecież siedząc w płonącym, rozmiękczonym i rozszerzającym się od gorąca budynku, ogarnięci skrajnym stresem, powinni ciszeć ogłuszającą wręcz ciszę :D Popytaj kiedyś osobę, która miała okazję być na zanurzającej się łodzi podwodnej - przy pierwszym pobycie w takim środowisku też bardzo często myśli się o wybuchu, a to po prostu stal jest ściskana... I dokładnie to samo można było słyszeć w rozgrzanym budynku, gdzie wibracje mogły sobie swobodnie iść wzdłuż elewacji niczym dźwięk pociągu niosący się po szynach.

Nigdy nie wziąłem do ust żadnego narkotyku i tytoniu, chociaż na trawkę miałem ochotę jak mi proponowali, ale mam swoje zasady. To tyle odnośnie dilera :)

Jeśli masz tak zakrzywione postrzeganie rzeczywistości nawet na trzeźwo, to bardzo mnie to martwi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się wydaje, że w kwestii WTC najlepiej byłoby gdyby konstruktorzy nie wykonywali obliczeń naprężeń materiałów dla wieżowców i cała konstrukcja jak długa padłaby na 400 metrów w bok. Jedna w lewo, druga w prawo. Wtedy chyba dopiero nikt nie upatrywałby spisku. Chyba...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

USA to złodzieje też! Rynku pracy nie otwierają wszystkim z Unii Europejskiej ale jak jkuż na czarno tam pracują Polacy to oni ich nie ścigają mimo, że wszystko o danym Polaku wiedzą, bo budki telefoniczne na podsłuchu mają i jak Policja zatrzymuje i prawo jazdy sprawdza to nic nie robi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wilk, masz rację jakby choć odrobinę jedna część się przechyliła, albo burzenie trwałoby dłużej, byłbym w stanie uwierzyć, zwłaszcza że wieże były zaprojektowane na taką ewentualność. Nie miały prawa się zawalić, co na samym początku widać. Stoją sobie i się palą, nic specjalnie się nie dzieje i nagle ni z gruszki ni z pietruszki ciach i po chwili kupka gruzu. Pomijam atak na pentagon w tym samym czasie bo to już kompletna abstrakcja.

Wiecie jak trudne jest kontrolowane wyburzanie wieżowca? Ładunki muszą być w odpowiednich miejscach, a tu proszę samolocik i runął domek z kart...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wieże WTC to 200tys. ton stali, ok. 324tys. metrów sześciennych betonu, 103 windy, 43 600 okien, 60tys. ton urządzeń chłodzących

i 110m anten telewizyjnych. Północną wieżę ukończono w 1970r. miała 416m wysokości, południowa wieża została zbudowana w 1973r. miała 415m wysokości.

Wzruszające w końcu coś konkretnego w tej sprawie :)

 

Przed atakiem w obu wieżach były remonty., 4 piętra objął pożar i próbujecie mnie przekonać, że coś tak głupiego i małego w skali obiektu zburzyło oba budynki tempem swobodnego spadania podczas, gdy są świadkowie, którzy słyszeli wiele wybuchów? Nie uwierzę w to, tak jak w boga, ponieważ opis jego boskości przeczy logice tak jak powstanie wszechświata poprzez wielki wybuch.

 

Tam cały czas pewnie był remont czegoś. Co do dźwięków to tyle ton stali i betonu jak pękało czy też się naprężało lub ściskało trochę jednak będzie hałasować.

 

Kolejna sprawa to pytanie dlaczego coś miało by lecieć w bok jak idealnym kierunkiem jest lecieć w dół? Wierze były zaprojektowane na ewentualność uderzenia awionetki. Żaden z konstruktorów w monecie powstawania założeń nie widział takich samolotów jakie przywaliły w WTC. Poza tym sama konstrukcja miała już 30 lat. A już samo uderzenie mogło nadwyrężyć konstrukcje. Kolejna sprawa to ze ciągi wind i wentylacyjne zadziałały jak kominy. A paliwo będzie ciekło w dół a podczas wybuchu we wszystkie strony. A na koniec na rozgrzaną konstrukcje zaczęła jeszcze woda ze zraszaczy z góry spływać. No warunki dla przetrwania konstrukcji idealne po prostu.

Wszedł byś na taka wierze będąc pewny jej wytrzymałości i wiedząc ze zaraz w nią samolot przyp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie miały prawa się zawalić, co na samym początku widać.

Że co niby widać? Uderzenie wytrzymały zgodnie z projektem (tu znów strzał w stopę dla miłośników teoreii spiskowej), ale pożaru na taką skalę żadna konstrukcja stalowa świata by nie wytrzymała.

Stoją sobie i się palą, nic specjalnie się nie dzieje i nagle ni z gruszki ni z pietruszki ciach i po chwili kupka gruzu.

Widziałeś kiedyś w ogóle pożar? Jak nie, to wyobraź sobie, że z czasem stabilność płonących konstrukcji maleje, aż w końcu bardzo często dochodzi do ich zawalenia się.

Wiecie jak trudne jest kontrolowane wyburzanie wieżowca?

Jeśli pytasz o dobrze zaprojektowany wieżowiec, to skubany sam się zawali tak, żeby minimalizować straty.

 

 

Poza tym strasznie mnie bawi to, że całą swoją teorię opierasz wyłącznie na argumentacji "na nie" ("to niemożliwe by...", "na pewno nie...", "ciekawe jak..."), ale cała Twoja pseudoargumentacja "na tak" upada błyskawicznie :) Jak dotąd nie podałeś żadnego udokumentowanego konkretu, który potwierdzałby tę teorię - ani od strony samej logistyki, ani od strony charakterystyki budynku. Na dodatek wykazujesz się tak skrajną nieznajomością podstaw fizyki, że ta rozmowa staje się równie śmieszna, co przykra, że można ukończyć jakąkolwiek szkołę nie rozumiejąc warunków potrzebnych dla zajścia ruchu jednostajnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  udokumentowanego   

 

Właśnie. A jak miałby wyglądać udokumentowany konkret w który byś uwierzył??

Pisemne oświadczenie podsekretarza stanu??

 

ta rozmowa staje się równie śmieszna, co przykra, że można ukończyć jakąkolwiek szkołę nie rozumiejąc warunków potrzebnych dla zajścia ruchu jednostajnego...[/size] 

Problem polega na tym ze faceci od wyburzeń (fachowcy) twierdzą ze to było profesjonalne wyburzenie (lub zadziałał jakiś system który został w nich zamontowany po wcześniejszym uszkodzeniu 6 pięter), nalezy pamiętać ze stojący obok wiezowiec nalezący do tego samego kompleksu nr.7 równiez upadł profesjonalnie choć nie trafił go zaden samolot.

  .. a ta rozmowa jest śmieszna (przez pieprzenie takie jak twoje) i tragiczna bo zginęło tam 4000 niezorientowanych ludzi (choć normalnie pracowało tam 40 do 70 tyś ludzi) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie w tym tkwi problem, w ruchu jednostajnym, a powinien być jednostajnie przyśpieszony, a skoro twierdzisz odwrotnie to chyba ty masz problemy z fizyką. Po prostu nie umiesz do siebie dopuścić myśli, że rząd zarżnął tylu cywili.

Proszę bardzo:

http://www.przyszloscwprzeszlosci.info/teraniejszo/73-teorie-spiskowe/1061-tc-zostay-planowo-wyburzone-za-pomoc-super-termitu-przewodzcego-prd-elektryczny

http://www.bentham.org/open/tocpj/articles/V002/7TOCPJ.htm?TOCPJ/2009/00000002/00000001/7TOCPJ.SGM

http://www.bentham.org/open/tocpj/articles/V002/7TOCPJ.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W trakcie badań czerwono-szary materiał wybuchowy typu termit porównany został z materiałami wybuchowymi, stosowanymi powszechnie do wyburzania budynków: TNT, HMX, TATB i wykazał lepsze od nich własności.

 

I tu inteligentny człowiek powinien przestać czytać. Bo wszyscy którzy chodzili na PO wiedzą ze termit wraz z napalmem elektronem to bojowe środki zapalające. One się palą ale nie wybuchają. Co więcej twierdzenie że środek zapalający nadaje się do wyburzana budynków lepiej niż Trotyl nawet nie jest śmieszne. Bo to jak twierdzenie o wyższości wozu drabiniastego nad wahadłowcem w wynoszeniu satelitów na orbitę.

 

może mieć związek z “supertermitowymi elektrycznymi zapałkami”, opracowanymi przez Los Alamos National Laboratory, a eksplodującymi od pojedynczego impulsu elektrycznego.

Albo z eksplodującymi ufoludkami. Albo z atomowymi zapałkami Oppenheimera. To już jest kpina. Bo takie właśnie skojarzenie ma ten prosty zabieg powodować zestawienia termitu z Los Alamos.

 

A ten wykresik sobie zapakuj w obuwie. Nie chodzi o ilość zgromadzonej energii w masie (bo w tedy brakuje na wykresie jeszcze tłuściutkiej goloneczki) ale gwałtowność procesu jej uwolnienia. Środki zapalające robią to powoli to dlatego jest szansa ze coś się od nich zdąży zapalić. A gęstość energii w termicie nitroglicerynie czy TNT jest porównywalna ale najmniejsza w Termicie i o tym tez powszechnie wiadomo. Woda na tym wykresie miała by słupek tak z połowę słupka termitu może to woda wybuchła WTC w końcu było jej tam ponad 100 tys litrów?

Z termitu nim by się cokolwiek zdążyło zawali była by kupa dymu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym tkwi problem, w ruchu jednostajnym, a powinien być jednostajnie przyśpieszony

Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem wcześniej. Ruch jednostajny może zostać utrzymany, gdy wszystkie siły działające na ciało równoważą się.

 

Co do termitów - śmiech na sali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro mi nie wierzysz odwołam się do filmu:

 

I to tyle w temacie z mojej strony, ktoś nie chce uwierzyć niech żyje w zaślepieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Założyciele serwisu The Pirate Bay mogą trafić do więzienia. Szwedzki Sąd Najwyższy nie zgodził się bowiem rozpatrywać ich sprawy. Oznacza to, że wyroki wydane w październiku 2010 roku przez Sąd Apelacyjny są ostateczne.
      Peterowi Sunde grozi 8 miesięcy więzienia, Frederik Neij może spędzić za kratkami 10 miesięcy, a biznesmen Carl Lundstrom został skazany na 4 miesiące. Wszyscy trzej mają też zapłacić odszkowania w łącznej wysokości 46 milionów koron, czyli około 6,8 miliona dolarów.
      Czwarty z oskarżonych, Gottfrid Svartholm, który nie stawił się na dwóch kolejnych rozprawach przed Sądem Apelacyjnym, może powędrować do więzienia na rok. W jego przypadku uznano bowiem, że ostatecznym wyrokiem jest ten wydany przez sąd niższej instancji. A w nim zapadły surowsze wyroki.
      Jeden ze skazanych poinformował, że odwołają się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. To jednak nie wstrzymuje wykonania wyroku w Szwecji.
      Niewykluczone jednak, że skazani w ogóle nie trafią do więzienia. W Szwecji zwyczajowo odejmuje się 12 miesięcy od każdego wyroku więzienia, w sprawach, które toczą się ponad 5 lat. Ostateczna decyzja należy jednak od sądu.
      Nawet jeśli sąd odmówi zmniejszenia wyroku, twórcy The Pirate Bay trafią do więzienia dopiero za kilka miesięcy. Dwóch z nich - Peter Sunde i Frederik Neij - nie mieszka już w Szwecji, co skomplikuje wyegzekwowanie wyroku.
      Witryna The Pirate Bay funkcjonuje normalnie, gdyż nie była ona przedmiotem postępowania sądowego. Na wszelki jednak wypadek zaczęto przekierowywać ruch z zarejestrowanej w USA domeny .org na domenę .se, gdyż obawiano się, że uprawomocnienie się wyroku spowoduje, iż władze USA zajmą domenę.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Baidu, największa chińska wyszukiwarka, która ma apetyt na światowy rynek, udostępniła wersję beta swojej własnej przeglądarki internetowej. Program jest reklamowany jako „prosty i stabilny", oferuje mechanizmy zabezpieczające oraz „skrzynię skarbów". Te skarby to 30 000 aplikacji dla przeglądarki przechowywanych na serwerach Baidu. Wbrew obowiązującym trendom aplikacji tych nie można pobrać i zainstalować. Uruchamia się je w trybie online. Bezpłatne programy dają szeroki wybór odtwarzaczy muzyki, wideo, czytników komiksów czy przepisów kulinarnych.
      Przeglądarka, której pasek adresu służy jednocześnie jako pasek wyszukiwania w Baidu, ma umocnić i tak silną pozycję Baidu na rynku Państwa Środka. Chińska firma może pochwalić się udziałami sięgającymi 76%.
      Przeglądarka została też pomyślana jako jeden z elementów „box computing", użytkownik będzie mógł w niej wpisywać komendy dla komputera czy uruchamiać aplikacje zapisane na dysku twardym.
      Wiele chińskich firm, operatorzy gier onlineowych czy serwisów społecznościowych, oferuje swoje własne przeglądarki.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Jak donosi Reuters, Microsoft podpisał z chińską wyszukiwarką Baidu umowę na dostarczanie jej angielskojęzycznych wyników wyszukiwania z Binga. Dzięki niej Baidu ma zamiar zwiększyć swoje szanse podczas planowanej ekspansji na rynki światowe, a Microsoft chce zapewnić Bingowi dobrą pozycję na rynku Chin.
      Do Baidu należy 76% chińskiego rynku wyszukiwania, a pozycja Google'a w Państwie Środka ciągle słabnie wskutek powtarzających się sporów z władzami w Pekinie. Google nawet wycofało się z utrzymywania wyszukiwarki w domenie google.cn i oferuje Chińczykom dostęp poprzez domenę google.com.hk. Spór pomiędzy Chinami a Google'em dotyczy cenzurowania wyników wyszukiwania.
      Dong Xu, analityk z firmy Analysys International uważa, że umowa Baidu z Microsoftem zwiększy dominację Baidu na chińskim rynku, a Google'owi jeszcze trudniej będzie na nim walczyć.
      Niektórzy są jednak sceptyczni, co do sensowności takiej umowy. To dobra rzecz, ale będzie miała minimalny wpływ na Baidu. Niewiele anglojęzycznych zapytań jest zadawanych tej wyszukiwarce. Są one zadawane przez Google'a - mówi analityk Wallace Cheung z Credit Suisse.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Chińska wyszukiwarka Baidu przygotowuje się do światowej ekspansji. Wiceprezes Shen Haoyu poinformował właśnie, że trwają prace nad wielojęzyczną wersją wyszukiwarki. Mamy globalne aspiracje - stwierdził Haoyu.
      Do Baidu należy 75,8% chińskiego rynku wyszukiwarek. Google, z 19,2-procentowym udziałem, znajduje się na drugim miejscu.
      W 2007 roku uruchomiono wersję Baidu na rynek japoński, jednak użytkownicy z Kraju Kwitnącej Wiśni wolą korzystać z Google'a i Yahoo.
      O zamiarach ekspancji na rynki zewnętrzne informował w sierpniu ubiegłego roku Robin Li, dyrektor wykonawczy Baidu. „Musimy wykonać ten ruch najszybciej, jak to możliwe. W ciągu następnych 5-15 lat znaczna część naszych przychodów powinna pochodzić spoza Chin" - mówił Li.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      RapidShare, jeden z największych na świecie serwisów pirackich, rozpoczyna współpracę z firmą lobbingową Dutko. Serwis będzie chciał wpływać na polityków w Waszyngtonie, by ci przygotowywali bardziej korzystne dlań rozwiązania prawne. RapidShare chce w ten sposób przynajmniej częściowo zrównoważyć wpływy RIAA i MPAA.
      Serwis broni się przed oskarżeniami o piractwo mówiąc, że gdy tylko zostaje przez właścicieli praw autorskich poinformowany o plikach naruszających ich prawa, natychmiast zostają one usunięte. Działa zatem, jak twierdzi, podobnie do Google'a, który nie ma większych problemów z organizacjami chroniącymi prawa autorskie.
      RapidShare chce, by RIAA i MPAA usunęły ten serwis ze swoich list witryn notorycznie naruszających prawo. Temu celowi ma też służyć lobbing w Waszyngtonie.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...