Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Rekomendowane odpowiedzi

OCZ Technology Group zaprezentowało swój pierwszy dysk SSD wyceniony na mniej niż 100 dolarów. Tak atrakcyjna cena ma pomóc w zadomowieniu się tego typu urządzeń na rynku klienta indywidualnego.

Pojemność pierwszego dysku z nowej rodziny Onyx wynosi 32 gigabajty. SSD korzysta z 64 megabajtów pamięci cache, jest w stanie odczytywać dane z prędkością do 125 megabajtów na sekundę, a zapis odbywa się z prędkością 70 MB/s. Czas wyszukiwania danych to 0,1 milisekundy, a OCZ twierdzi, że średni czas przed bezawaryjnej pracy to 1,5 miliona godzin.

Urządzenie korzysta też z komendy TRIM, która optymalizuje wykorzystanie miejsca na dysku.

Już wcześniej szczęścia z tanimi SSD próbowała firma Kingston Technology, jednak jej produkt nie korzysta z pamięci cache, komendy TRIM i kosztuje ponad 100 USD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość derobert

moje marzenie postawić na takim dysku system ... ech nie prędko

100 dolców to już nie jest dużo, choć teraz na system to conajmniej 64GB..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jakby miał 120 GB to chętnie zobaczyłbym go w swoim laptopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie szkoda że dysk dość niewielki.. ale mimo to super - na pewno szybko powstaną jego 'więksi' bracia :D Myślę że właśnie 64GB to na system plus programy by było w sam raz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Na Uniwerstytecie Kalifornijskim w San Diego (UCSD) trwają prace nad niezwykle szybkim systemem pamięci nieulotnej. Już w tej chwili prototypowy system Moneta jest kilkukrotnie szybszy od najbardziej wydajnych urządzeń SSD.
      Dzięki optymalizacji sprzętu i oprogramowania Moneta charakteryzuje się 16-krotnie krótszym czasie dostępu przy jednoczesnym zmniejszeniu obciążenia oprogramowania o 60%. Moneta jest przystosowany do sekwencyjnego transferu danych rzędu 2,8 GB/s, pozwala też na przeprowadzenia 541 000 operacji I/O na 4-kilobajtowych blokach danych w ciągu sekundy. System zapisuje 512 bajtów w ciągu zaledwie 9 mikrosekund, czyli 5,6 raza szybciej niż SSD.
      Na system Moneta składają się 64 gigabajty pamięci zmiennofazowych wykonanych z chalkogenidów. 
      Jako społeczeństwo zbieramy dane bardzo, bardzo szybko, znacznie szybciej niż jesteśmy w stanie przeanalizować je za pomocą współczesnych technologii bazujących na dyskach twardych. Pamięci zmiennofazowe połączone z napędami SSD pozwolą nam na szybszy dostęp do danych, wykorzystanie tego, że je zgromadziliśmy. To może być rewolucyjne osiągnięcie - mówi profesor Steven Swanson, dyrektor Non-Volatile Systems Lab, w którym powstał Moneta.
      System korzysta z pierwszej generacji kości PCM produkcji Micron Technology, które są zdolne do odczytu dużych bloków danych z prędkością 1,1 gigabajta na sekundę i zapisu z prędkością 371 MB/s. Przy małych blokach odczyt wynosi 327 MB/s, a zapis - 91 MB/s.
      Swanson mówi, że druga generacja Monety powinna powstać w ciągu 6-9 miesięcy. Zdaniem naukowca podobne systemy danych mogą trafić do rąk użytkowników w ciągu najbliższych kilku lat. Warunkiem jest dalsze udoskonalenie pamięci zmiennofazowych.
      Odkryliśmy, że można stworzyć znacznie szybsze urządzenie do przechowywania danych, ale żeby wykorzystać jego możliwości konieczne jest przeprowadzenie zmian w oprogramowaniu zarządzającym tego typu urządzeniami. Systemy przechowywania danych przez ostatnie 40 lat ewoluowały pod dyktando dysków twardych, a dyski są bardzo, bardzo powolne. Zaprojektowanie systemu przechowywania danych, który w pełni wykorzysta technologie takie jak PCM wymaga przemyślenia niemal każdego aspektu dotyczącego zarządzania danymi i dostępu do nich. Moneta pozwala nam zobaczyć, jak będzie wyglądało przechowywanie danych w przyszłości i pozwala na przemyślenie architektury - mówi Swanson.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Firma analityczna Gartner twierdzi, że w przyszłym roku dyski SSD trafią do mainstreamu sprzedaży. Ma się tak stać dzięki spadkowi cen tych urządzeń. Gartner prognozuje, że w 2012 cena 1 gigabajta SSD wyniesie 1 dolara. To oznacza, że 64-gigabajtowe urządzenie kupimy już za 64 USD. Obecnie w USA 1 gigabajt SSD kosztuje około 2 dolarów. Do spadku cen mają przyczynić się taniejące ukłay NAND. Gartner prognozuje, że w bieżącym roku ich ceny spadną o 30%, a przyszłym zmniejszą się o kolejne 36%. Znaczne obniżenie ceny oraz lepsza wydajność i niezawodność spowodują, że SSD staną się poważnymi konkurentami dla HDD.
      Oczywiście 1 dolar za 1 gigabajt to wciąż sporo, warto jednak pamiętać, że zaledwie przed 8 laty takie ceny obowiązywały też na rynku HDD, ale musieliśmy płacić tyle za dyski wyposażone w mniej wydajny interfejs PATA.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Najnowsze linia SSD Intela to duży krok w kierunku upowszechnienia się tego typu napędów. SSD 320 Series mają zastąpić obecnie sprzedawane X25-M.
      W nowej linii dysków zwiększono ich maksymalną pojemność, poprawiono wydajność i zmniejszono cenę.
      Nowe urządzenia korzystajż z 25-nanometrowych kości MLC flash. Intel zastosował w nich nowy kontroler oraz 128-bitowe szyfrowanie AES. Poprawiono korekcję błędów i dodano mechanizm zapewniający, że właśnie zapisywany plik zostanie zapisany do końca mimo wystąpienia awarii zasilania. Te usprawnienia powodują, że Intel ma nawet nadzieję, iż SSD 320 Series będą wykorzystywane w zastosowaniach serwerowych, jako alternatywa dla dysków 15000 rpm.
      Intel nie zdradził ceny detalicznej nowych urządzeń. Wiadomo jednak, że dystrybutorzy będą mogli je kupić w cenie 89 USD (40 GB), 159 USD (80 GB), 209 USD (120 GB), 289 USD (160 GB), 529 USD (300 GB) oraz 1069 USD (600 GB). Dla porównania można wspomnieć, że 160-gigabajtowy X25-M jest sprzedawany w detalu w cenie 410 dolarów. Niewykluczone zatem, że spełni się zapowiedź Intela, że SSD 320 Series 160 GB będzie sprzedawany w cenie o około 100 dolarów niższej niż jego poprzednik.
      Ceny SSD szybko spadają. Jeszcze przed rokiem dysk o pojemności 256 gigabajtów kosztował w detalu około 750 USD.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      SSD powoli zdobywają popularność i odbierają rynek HDD. Wciąż są od nich sporo droższe, jednak szybszy transfer danych i większa niezawodność przekonują do tych urządzeń coraz więcej osób. Okazuje się jednak, że SSD mają poważną wadę, która jest szczególnie ważna dla przedsiębiorstw czy agend rządowych. Badania przeprowadzone przez naukowców z Laboratorium Systemów Nieulotnych (Non-Volatile Systems Laboratory - NVSL) z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego dowodzą, że z SSD znacznie trudniej jest usunąć dane niż z HDD. Ma to olbrzymie znaczenie, gdy chcemy pozbyć się starego SSD.
      Nasze badania dowodzą, że naiwne zastosowanie w SSD technik przeznaczonych do skutecznego usuwania danych z HDD, takich jak nadpisywanie czy używanie wbudowanych komend bezpiecznego kasowania, jest nieskuteczne i czasem może powodować, iż dane pozostaną nietknięte. Co więcej, niszczenie informacji zawartych w pojedynczym pliku jest znacznie trudniejsze na SSD niż na tradycyjnych dyskach twardych - czytamy w raporcie z badań.
      Podczas jednego z eksperymentów wobec plików zastosowano 14 różnych metod usuwania danych. Wykorzystano m.in. algorytmy amerykańskich sił zbrojnych (US DoD 5220.22-M, US Air Force 5020, US Army AR380-19), rosyjski GOST P50739-19, brytyjski HMG ISS, Schneier 7 Pass i inne. Żaden z nich nie usunął pliku całkowicie, pozostawiając na SSD od 10 do 1000 megabajtów informacji.
      Uczeni z NVSL pracują teraz nad technikami, które umożliwią dokładne kasowanie danych z SSD. Ostrzegają, że dopóki technologie takie nie zostaną opracowane, właściciele SSD powinni zachowywać szczególną ostrożność podczas pozbywania się dysków wykorzystywanych do przechowywania istotnych danych.
    • przez KopalniaWiedzy.pl
      Firma OCZ Technology ogłosiła, że z końcem lutego wycofa się z rynku układów pamięci DRAM. Rynek ten przeżywa obecnie kryzys, a OCZ woli skupić się produkcji SSD.
      Biorąc pod uwagę słabość rynku RAM i rosnące potrzeby kapitałowe firmy na rynku SSD, rada nadzorcza zdecydowała, że w najlepszych interesie akcjonariuszy leży przyspieszenie planu zaprzestania produkcji modułów DRAM do końca bieżącego roku podatkowego, czyli do 28 lutego 2011 roku. W kolejnych latach podatkowych należy zatem spodziewać się, że sprzedaż naszych produktów DRAM będzie minimalna, o ile w ogóle będą sprzedawane - czytamy w oświadczeniu OCZ.
      Do podjęcia takiej decyzji przyczyniły się z pewnością coraz lepsze wyniki finansowe na rynku SSD. W trzecim kwartale bieżącego roku podatkowego wpływy z tego typu produktów wzrosły dwukrotnie, a produkcja SSD daje już 78% przychodów OCZ Technology. Firma skupi się zatem przede wszystkim na produkcji dysków twardych, ale wciąż będzie wytwarzała też pamięci flash i zasilacze.
      Zanim DRAM OCZ znikną z rynku do sklepów trafią jeszcze kości z rodziny Fatal1ty przeznaczone dla platformy Sandy Bridge oraz moduły XMP.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...