Jump to content
Forum Kopalni Wiedzy

Search the Community

Showing results for tags 'zespół widzenia mimo ślepoty'.



More search options

  • Search By Tags

    Type tags separated by commas.
  • Search By Author

Content Type


Forums

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Find results in...

Find results that contain...


Date Created

  • Start

    End


Last Updated

  • Start

    End


Filter by number of...

Joined

  • Start

    End


Group


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Found 2 results

  1. Zakładamy, że dostrzegamy wszystko ze swojego pola widzenia, lecz mózg wybiera bodźce, które docierają do świadomości. Naukowcy wykazali jednak, że trenując, można zacząć świadomie widzieć rzeczy, które normalnie pozostałyby niewidzialne (Journal of Vision). Szef zespołu badawczego, Caspar Schwiedrzik z Instytutu Badań nad Mózgiem Maxa Plancka, podkreśla, że mózg jest organem stale adaptującym się do środowiska, dlatego może się nauczyć, jak poprawić percepcję wzrokową. Kwestią nierozstrzygniętą aż do teraz było jednak, czy świadoma uwaga, cecha wyróżniająca ludzki mózg, także poddaje się trenowaniu. Nasze odkrycia sugerują, że nie istnieje ustalona granica między rzeczami, które postrzegamy, a rzeczami, których nie widzimy, ponieważ można ją przesuwać. Niemcy pokazywali osobom z prawidłowym wzrokiem dwa kształty - kwadrat oraz romb – przy czym po wyświetleniu jednego z nich momentalnie pojawiała się maskująca zasłona. Ochotników proszono o zidentyfikowanie tego, co widzieli. Na początku testów pierwszy kształt pozostawał dla badanych niewidoczny, ale po 5 sesjach coraz lepiej radzili sobie z rozpoznaniem zarówno kwadratu, jak i rombu. Naukowcy uważają, że możliwość trenowania świadomego postrzegania przyda się w terapii pacjentów z zespołem widzenia mimo ślepoty, tzw. ślepowidzeniem, u których doszło do uszkodzenia pierwszorzędowej kory wzrokowej. Tacy ludzie nieświadomie spostrzegają bodziec (umieją np. rozpoznać jego cechy, a nawet opisać), ale na poziomie świadomości są przekonani, że nie widzą. Schwiedrzik wierzy, że wyniki jego zespołu pozwolą w przyszłości sprawdzić, czy osoby ze ślepowidzeniem i normalnym widzeniem przetwarzają informacje w ten sam sposób.
  2. Kilka lat temu T.N. przeszedł 2 udary, które całkowicie zniszczyły jego korę wzrokową. Od tej pory mężczyzna posługuje się laską, w poruszaniu się po budynkach pomagają mu inni ludzie. Mimo to pacjent bez problemów pokonał tor przeszkód zorganizowany przez holenderskich badaczy i ani razu na nic nie wpadł. Podobne uzdolnienia obserwowano dotąd wyłącznie u małp. T.N. to przykład rzadkiej postaci zespołu widzenia mimo ślepoty, zwanego również ślepowidzeniem (Current Biology). Zespół przejawia się tym, że osoby z uszkodzonym mózgiem, które nie dysponują mentalnym obrazem otoczenia, nadal nieświadomie reagują na informacje wzrokowe. Wg naukowców, przypadek ich "królika doświadczalnego" dowodzi, że w przetwarzaniu danych dostarczanych przez nadal sprawne oczy uczestniczą obszary spoza kory wzrokowej, najpewniej rejony zlokalizowane pod nią. Badanie obrazowe wykonane przed eksperymentem z labiryntem wykazało, że T.N. reaguje na wyrazy twarzy. Jego jądro migdałowate uaktywniało się bowiem silniej na widok rozzłoszczonych, przestraszonych i szczęśliwych twarzy. Na początku ekipa Beatrice de Gelder z Harvard Medical School i Uniwersytetu w Tilburgu przeprowadziła na pacjencie szereg testów wzrokowych. W ten sposób chciano sprawdzić, czy T.N. dostrzega kolory, kształty, przedmioty lub chociaż litery. Niestety, nie poradził sobie z żadnym z zadań. Następne było jeszcze trudniejsze, gdyż wymagało przejścia dość wąskiego 15-metrowego korytarza, usianego wieloma przeszkodami: stertami opakowań z papierem, koszami na śmiecie, statywami czy plastikowymi półeczkami biurowymi. T.N. nie wpadł na żaden z przedmiotów, co więcej, nawet ich nie musnął, jednak tuż za nim podążał jeden z członków zespołu badawczego, by w razie potrzeby podeprzeć tracącego równowagę mężczyznę. Ponieważ w czasie eksperymentu nikt nic nie mówił, pacjent nie mógł korzystać z podpowiedzi w postaci echa. De Gelder opowiada, że T.N. poruszał się dużo szybciej, niż spodziewali się naukowcy. Nie miał przy tym świadomości, że omija jakiekolwiek przeszkody. Akademicy przypuszczają, że udało mu się tego dokonać dzięki "poślednim" ścieżkom nerwowym, w normalnych okolicznościach hamowanym, które uaktywniają się po uszkodzeniu obszarów nadrzędnych.
×
×
  • Create New...