Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'wyostrzony' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 3 wyniki

  1. Różnice genetyczne wpływają na to, ile soli lubimy dodać do przygotowywanych potraw i czy przypadną nam do gustu produkty z obniżoną zawartością białych kryształków. Amerykanie z College'u Nauk Rolniczych Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii ustalili, że niektórzy ludzie jedzą więcej soli z dwóch powodów. Po pierwsze ją lubią, a po drugie za jej pomocą blokują gorzki posmak pokarmów. Używanie dużych ilości soli sprzyja rozwojowi nadciśnienia oraz udarom. Stąd coraz częstsze w krajach zachodnich kampanie społeczne, promujące np. restauracyjne dania z obniżoną zawartością soli bądź w ogóle jej pozbawione. Ponieważ jednak niektórzy ludzie mają wyostrzony zmysł smaku, takie rozwiązanie nigdy nie zyska ich przychylności, bo przez to zaczną czuć głównie nieprzyjemną goryczkę. W eksperymencie zespołu profesora Johna Hayesa wzięło udział 87 osób (45 mężczyzn i 42 kobiety) w wieku od 20 do 40 lat. Na przestrzeni kilku tygodni przy różnych okazjach kosztowały one słonych pokarmów, np. bulionu, chipsów i precli. W badanej próbie znaleźli się ludzie niepalący, którzy nie starali się aktywnie zmodyfikować swojej diety. Ochotnicy oceniali smak na skali. Jeden jej koniec oznaczał smak "ledwo wyczuwalny", a drugi "wyjątkowo silny". Większość z nas lubi smak soli. Niektórzy jedzą jej jednak więcej z dwóch powodów: bardziej lubią sól, poza tym przyprawiając pokarmy, maskują nieprzyjemny smak. Supersmakosze, ludzie intensywniej doświadczający smaków, spożywają więcej soli od bezsmakowców. W przekąskach [np. chipsach] słoność jest podstawowym smakiem i, przynajmniej dla tych produktów, więcej znaczy lepiej. To dlatego supersmakosze bardziej je lubią. Mają zaś problem z serami i to w nich starają się solą zabić gorycz. Ser stanowi wspaniałą mieszankę smaków ze sfermentowanego mleka, ale i gorzkich nut generowanych w procesie dojrzewania [...]. Osoby z wyostrzonym smakiem nie przepadają za serami z obniżoną zawartością soli, gdyż ich gorycz staje się zbyt mocno zaznaczona. Hayes opowiada, że populacyjne zróżnicowanie wrażliwości na smak jest tak duże, że to, co jedni uznają za wyjątkowo gorzkie, dla innych jest niezauważalne lub zaledwie ulotne. Co więcej, wyostrzony zmysł smaku nie ogranicza się tylko do goryczy. Jednostki silniej doświadczające goryczy wyczuwają też więcej słoności w soli kuchennej, więcej słodyczy w cukrze, ognia w papryczce chili czy mrowienia w napojach gazowanych. Amerykanin zaznacza, że wbrew pozorom przy stole to bezsmakowcy chętniej sięgną po solniczkę. Muszą dosypać przypraw do dania, by w ogóle cokolwiek poczuć.
  2. Studium Mathilde Beaulieu-Lefebvre z Uniwersytetu Montrealskiego obaliło mit o wyostrzonym zmyśle powonienia osób niewidomych. Okazuje się, że niemożność posługiwania się wzrokiem sprawia, iż ludzie po prostu zwracają większą uwagę na to, jak postrzegają zapachy. Jeśli wejdziesz do pomieszczenia, gdzie zaparza się kawę, szybko spojrzysz na ekspres. Wchodząc do tego samego pokoju, osoba niewidoma uzyska informację jedynie w postaci zapachu kawy. Z tego powodu woń stanie się bardzo ważna dla jej przestrzennej reprezentacji [otoczenia]. W 3-etapowym badaniu wzięło udział 25 ludzi, w tym 11 niewidomych od urodzenia. Wszyscy wypełniali kwestionariusz i byli angażowani w 2 eksperymenty. W pierwszym za pomocą olfaktometru mieli rozróżnić 16 zapachów perfum, w drugim, leżąc w specjalnym urządzeniu do obrazowania tomodesytometrze, mieli zidentyfikować trzy wonie: róży, wanilii oraz butanolu. Prof. Maurice Ptito, opiekun naukowy Beaulieu-Lefebvre, uznaje teorię o dokładniejszym zmyśle powonienia niewidomych za jeden z tzw. miejskich mitów. Przyznaje jednak, że ociemniali przewyższają widzących pod względem nakładów poznawczych, przeznaczanych do rozpoznania zapachu. Dzięki obrazowani funkcjonalnemu Kanadyjczycy ustalili, że ludzie niewidomi intensywniej używają wtórnej kory węchowej (haka i kory śródwęchowej), poza tym posługują się korą potyliczną, która w zwykłych okolicznościach realizuje funkcje związane z widzeniem. W przypadku tej ostatniej Ptito mówi o swego rodzaju recyklingu, gdzie część mózgu jest reorganizowana i wykorzystywana w inny niż pierwotnie pomyślano sposób. Beaulieu-Lefebvre już planuje programy adaptacyjne dla ociemniałych. Wspomina m.in. o centrach handlowych, gdzie każdy dział czy sklep ma swój unikatowy zapach. Specjalnie opracowana metoda pozwoliłaby niewidomym orientować się w takich miejscach.
  3. Ludzie obdarzeni bardziej wyostrzonym węchem potrafią trafniej zidentyfikować cudze emocje (Psychological Science). Denise Chen, socjochemik z Rice University, która w przeszłości zajmowała się m.in. rywalizacją nozdrzy, zauważyła, że pewni pisarze, np. Charles Baudelaire, Marcel Proust czy Albert Camus, w swoich dziełach często łączyli ze sobą zapachy i emocje. Można więc śmiało powiedzieć, że jej badania zostały zainspirowane przez literaturę piękną. Wonie i emocje są ze sobą blisko powiązane funkcjonalnie i anatomicznie. Węchowa część mózgu nakłada się na tzw. mózg emocjonalny i uważa się, że przyczyniła się do jego ewolucji – wyjaśnia Amerykanka. Chen i Wen Zhou przeprowadziły prosty eksperyment. Dwadzieścia dwie pary studentek mieszkających w akademiku poproszono o spanie w identycznych koszulkach. Po jednej nocy przeprowadzano węchowy test t-shirtów. Każda kobieta dostała 3 koszulki. Jedna miała być noszona przez jej współlokatorkę, a pozostałe przez inne studentki. Zadanie polegało na wskazaniu piżamy koleżanki z pokoju. W dalszej kolejności dziewczyny wypełniały szereg testów badających wrażliwość emocjonalną. Okazało się, że osoby, które poprawnie wskazały t-shirt studentki ze swojego pokoju, gromadziły w nich więcej punktów. W ramach tego samego badania Amerykanki stwierdziły, że kobiety mają bardziej zunifikowany zmysł węchu niż mężczyźni i są wrażliwsze na wskazówki emocjonalne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...