Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'utonięcie' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 2 wyniki

  1. Pająki kojarzą się z sieciami utkanymi z supermocnych nici, mało kto pomyślałby jednak, że podobnie jak zombi mogą zacząć funkcjonować jakby nigdy nic w parę godzin po utonięciu. Entomolodzy z Uniwersytetu w Rennes odkryli to przez przypadek, sprawdzając, jak długo zwierzęta te mogą przeżyć pod wodą. Eksperymenty przeprowadzono, ponieważ od dawna powtarzano, że niektóre pająki i owady są szczególnie odporne na utonięcie. Naukowcy zamierzali sprawdzić, czy pająki zamieszkujące zalewane powodziami bagna wyewoluowały w taki sposób, by przeżyć pod wodą dłużej od gatunków leśnych. Akademicy zebrali pająki reprezentujące 3 gatunki z rodziny pogońcowatych (Lycosidae). Dwa zamieszkiwały tzw. solne bagna, a jeden las. Sto dwadzieścia samic z każdego gatunku zanurzono w wodzie morskiej. Co dwie godziny stawonogi trącano szczoteczką, by sprawdzić, czy dają jeszcze jakieś znaki życia. Po upływie doby wszystkie wałęsaki leśne (Pardosa lugubris) wydawały się martwe. Gatunki mające na co dzień do czynienia z wodą przeżyły dłużej: Pardosa purbeckensis 28 godzin, a Arctosa fulvolineata aż 36 godzin. Francuzi zamierzali później zważyć nieżywe pająki, najpierw odłożyli je jednak na bok, by trochę obeschły. Ich plany spełzły na niczym, gdyż po upływie kilku godzin zwierzęta przechodził skurcz, a po jakimś czasie wstawały i zaczynały chodzić. Samice gatunku bijącego rekordy bezdechu pod wodą (Arctosa fulvolineata) ożywały średnio po 2 godzinach. W odróżnieniu od innych pająków ze słonych bagien, nie unikają one kontaktu z wodą. Pozostałe wolą się raczej wspiąć wyżej. Julien Pétillon, szef zespołu, arachnolog z Uniwersytetu w Ghent, podkreśla, że pająki najwyraźniej zapadają w śpiączkę, by poradzić sobie jakoś z zanurzeniem. Ich metabolizm przełącza się wtedy na tryb beztlenowy.
  2. Oluchi Nwaubani to dwulatka, która po 20 minutach spędzonych na dnie basenu niemal całkowicie powróciła do zdrowia. Jej mózg był pozbawiony dopływu tlenu przez ok. 18 minut, czyli 3-krotnie dłużej niż czas prowadzący zazwyczaj do jego śmierci. Rodzicom dziewczynki powiedziano, że nawet jeśli przeżyje, może nie być w stanie mówić ani chodzić. Tymczasem mała Brytyjka biega wokół i bez problemu się komunikuje. Do wypadku doszło we wrześniu ubiegłego roku. Ratownicy błyskawicznie dotarli na miejsce. Oluchi trafiła najpierw do Royal London Hospital w Whitechapel, a stąd na oddział intensywnej terapii w innej placówce. Po 3 dniach oddychała już samodzielnie. Specjaliści uważają, że wszystko zakończyło się dobrze z co najmniej 3 powodów. Po pierwsze, dziewczynce udzielono natychmiastowej pomocy. Po drugie, wpadła do zimnej wody, która mogła spowolnić przebieg procesów życiowych, a organizm maluchów wychładza się szybciej niż u dorosłych ze względu na wyższy stosunek powierzchni ciała do wagi. Po trzecie wreszcie, niebagatelną rolę odegrał jej bardzo młody wiek. Wbrew obiegowej opinii, małe dzieci są całkiem silne – mają bardzo zdrowe serca, płuca i mózgi – przekonuje Ffion Davies, członkini i konsultantka Królewskiego College'u Pediatrii i Zdrowia Dziecka. Przykład Oluchi Nwaubani nie jest odosobniony. W 1986 r. do podobnego wypadku doszło w Stanach Zjednoczonych. Dwuletnia wtedy Michelle Funk wpadła do zimnej wody rzeki Utah i była w niej zanurzona przez ok. 70 min. Gdy w 1988 r. w prasie medycznej opublikowano artykuł nt. czynionych przez nią postępów, rozwijała się niemal całkowicie normalnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...