Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'trądzik' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 6 wyników

  1. Dermatolog dr Greg Pearson jest twórcą aplikacji na iPhone'a, która podczas rozmowy telefonicznej rozprawia się ponoć ze zmarszczkami i zmianami trądzikowymi na skórze właściciela. Emitowane światło niebieskie o długości fali wynoszącej 420 nanometrów oraz czerwone (550 nm) pomagają eliminować bakterie, działają przeciwzapalnie i stymulują wzrost kolagenu. Za dostępną od września ubiegłego roku aplikację trzeba zapłacić 1,99 dol. Można ją zainstalować również na iPodzie. Zanim będę mógł ocenić skuteczność AcneApp, musi jeszcze przejść wiele testów klinicznych – powiedział Pearson w komentarzu dla gazety The New York Times. Inni dermatolodzy są sceptycznie nastawieni do pomysłu kolegi po fachu. W badaniach, które przeprowadziliśmy, dane wskazywały na niską skuteczność światła niebieskiego i czerwonego w leczeniu trądziku. Potrzeba było aż [...] 88 sesji, zanim zobaczyliśmy jakiekolwiek efekty – opowiada dr Macrene Alexiades-Armenakas.
  2. Blizny na męskiej twarzy działają na kobiety jak ogłoszenie, a właściwie reklama wartościowych cech właściciela. Okazuje się zatem, że nie szpecą one, jak dotąd zakładano. Jest jednak pewien warunek, muszą to być ślady po ranach odniesionych w walce, a nie po trądziku czy ospie wietrznej (Personality and Individual Differences). Badacze z Uniwersytetów w Liverpoolu i Stirling pokazali ponad 200 ochotnikom zdjęcia twarzy z i bez różnego rodzaju blizn. Panie wyżej oceniały "naznaczone" męskie twarze, wg panów, skazy nie zwiększały natomiast atrakcyjności kobiecych fizjonomii. Dla kobiet blizny zwiększały szanse ich właściciela na związek krótko-, ale już nie długoterminowy. Nie wiadomo dokładnie, czemu blizny oddziałują w ten sposób na przedstawicielki płci pięknej. Na pewno stanowią one zapis historii danego mężczyzny. Poza tym, poprzez skojarzenia z gwałtownością i przemocą, wskazują na określone cechy osobowościowe: skłonność do podejmowania ryzyka i ponadprzeciętną męskość. Wg socjobiologów, stanowią one sygnał dobrych genów i silnego układu odpornościowego. Blizny potrądzikowe czy pozostające po operacjach chirurgicznych lub ospie wskazują natomiast na słabszy układ immunologiczny, przez co są postrzegane bardziej negatywnie niż inne rodzaje śladów znaczących skórę.
  3. Kanadyjska firma Sunsoul zaprezentowała nową linię ubiorów codziennych i sportowych, które leczą trądzik, odmładzają starzejącą się skórę i działają jak filtr chroniący przed promieniowaniem ultrafioletowym. Niebieskie i żółte ubrania powstały w oparciu o opatentowaną technologię. Mikrowłókna tkaniny są wysycone fluorescencyjną substancją. Umożliwia to przekształcenie szkodliwych promieni UV i szerokiego zakresu światła słonecznego we wzmocnione spektrum światła, które korzystnie oddziałuje na człowieka. Błękitna odzież jest przeznaczona dla osób z trądzikiem. Generuje niebieski zakres promieniowania, a podczas badań dermatologicznych wykazano, że skutecznie eliminuje ono bakterie wywołujące tę chorobę skóry. Linia żółta powstała z myślą o osobach, które walczą z upływem czasu. Garderoba tworzy bowiem promienie z tego samego zakresu, co lasery używane przez lekarzy do odmłodzenia skóry. Zarówno linia niebieska, jak i żółta zapewniają ochronę przed promieniami UV (faktor UPF 50). Ceny są bardzo różne. Za daszek lub czapkę bejsbolówkę trzeba zapłacić 70 dol., ale bluzka z długim rękawem kosztuje już dwukrotnie więcej.
  4. Wyniki niewielkiego studium wskazują, że wybierając pokarmy o niskim indeksie glikemicznym (IG), można poprawić stan skóry u osób z trądzikiem. Produkty o niskim indeksie glikemicznym powodują wolne wydzielanie glukozy, a więc i insuliny do krwioobiegu. Po 12 tygodniach przestrzegania diety niskoglikemicznej u mężczyzn z trądzikiem zaobserwowano znaczącą poprawę stanu skóry (zmniejszyła się liczba wykwitów, zaskórników zamkniętych itp.), w porównaniu do tych uczestników badań, którzy przestrzegali zaleceń tradycyjnej diety. Wyniki tych badań sugerują, że na rozwój trądziku mogą wpływać związane z żywieniem elementy prowadzonego trybu życia – napisali na łamach Journal of the American Academy of Dermatology członkowie zespołu dr Robyn N. Smith z RMIT University w Melbourne. Obniżenie indeksu glikemicznego spożywanych pokarmów zalecano podczas odchudzania i dla lepszego kontrolowania cukrzycy. Gdyby okazało się, że wysoki poziom insuliny przyczynia się do trądziku, możliwe, że zredukowanie IG wpływałoby na poprawę stanu skóry. Sprawdzając tę hipotezę, zespół Smith losowo przydzielił 43 mężczyzn albo do grupy z 1) dietą niskoglikemiczną, albo 2) standardową. Pierwszą grupę poinstruowano, by zwiększyć ilość zjadanych białek i produktów o niskim IG. Członków drugiej grupy zachęcano do uwzględniania w menu węglowodanów. Po 3 miesiącach panowie przestrzegający diety niskoglikemicznej mieli o 22% mniej zaczopowanych przewodów łojowych (w porównaniu do 14% w grupie kontrolnej). Stracili ponadto na wadze, spadł im też poziom androgenów. Wzrosła natomiast wrażliwość na insulinę. Jak podkreślają badacze, nie można stwierdzić, czy poprawa stanu skóry to efekt spadku wagi, wzrostu wrażliwości na insulinę, czy i tego, i tego. Dlatego też trzeba traktować wyniki uzyskane przez Australijczyków jako wstępne i powtórzyć badania na większej próbie.
  5. Ciasne zaplatanie włosów w przylegające do głowy warkoczyki może prowadzić do powstawania trwale wyłysiałych placków – ostrzegają dermatolodzy. Zwłaszcza jeśli fryzurę wykonuje się przy użyciu środków prostujących włosy. W badaniach naukowców z RPA wzięło udział ponad 2 tysiące osób, zarówno dorosłych, jak i dzieci (British Journal of Dermatology). Brytyjscy dermatolodzy potwierdzają, że uszkodzone mieszki włosowe mogą się nigdy nie zregenerować. Naukowcy z Cape Town zastanawiali się, czy fryzury upodobniające głowę do pola kukurydzy (corn rows) oraz na jeża (wygolone boki i tył, włosy pozostawione tylko na czubku) mogą być przyczyną problemów ze skórą. Odkryli, że u 1:7 dzieci i jednej trzeciej kobiet występuje łysienie bezpośrednio powiązane ze napinaniem przez długi czas włosów (w międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10 tego typu łysieniu przypisano symbol L65.852). Gdy zastosowano preparat do prostowania włosów, częstość łysienia wzrastała: utratę włosów odnotowywano wtedy u 1:5 dzieci. Dr Nonhlanhla Khumalo zwraca uwagę na fakt, iż zjawisko nasila się, gdy rozprostowane włosy przedłuża się, zaplata czy doczepia loki. U mężczyzn z bardzo krótko obciętymi włosami narasta podatność na trądzik skóry głowy. Dermatolodzy przypuszczają, że golarki uszkadzają skórę, kiedy są mocno przyciskane do czaszki. Tego typu strzyżenie zwiększa też ryzyko zarażenia wirusem HIV oraz żółtaczką.
  6. Według dwóch wynalazców pracujących dla amerykańskiej firmy NanoCyte, komórki parzydełkowe meduz mogą być wkrótce wykorzystywane do wstrzykiwania leków czy wykonywania tatuaży. Meduzy i inne parzydełkowce (Cnidaria) są wyposażone w aparat obronny nazywany parzydełkiem (knidą, parzawką, knidocystą). Jest on zbudowany z torebki, wewnątrz której znajduje się włókno sprężyste, wyrzucane po podrażnieniu z dużą prędkością (służy ono również do polowania). Wyróżnia się 3 rodzaje parzydełek: a) penetranty (które przebijają ciało i zawierają włókno z kanalikiem jadowym, b) wolwenty (długie nici służące do chwytania ofiary), c) glutynanty (służą do unieruchamiania ofiary, ich nici są pokryte lepką wydzieliną). Naukowcy postanowili wykorzystać penetranty. Zaproponowali, by wyekstrahować toksynę bez zabijania lub drażnienia komórek parzydełkowych. Chcą to zrobić poprzez inkubowanie ich przez kilka minut w temperaturze ok. 70 °C. Opróżnione komórki byłyby następnie nasączane związkiem chemicznym, który miałby zostać wstrzyknięty. Komórki parzydełkowe nakładano by w na skórę pacjenta w formie plastrów. Ciśnienie oraz kilka impulsów elektrycznych o niskim napięciu powodowałyby uwolnienie ich zawartości. Pod wpływem podrażnienia parzydełka wyrzucałyby swoje nici, które penetrowałyby skórę i wstrzykiwały odpowiednią substancję. Takie zastrzyki mają być ponoć bardzo szybkie i bezbolesne. Przy usuwaniu plastra ze skóry usuwane są również włókna. Wynalazcy wierzą, że opracowana przez nich technologia mogłaby być wykorzystywana do leczenia chorób skóry, np. trądziku, czy do dostarczania leków, m.in. insuliny. Stosując odpowiednio zmodyfikowane plastry, dałoby się wykonać tatuaże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...